Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

celestyna

Czy zaoczne studia doktoranckie to reklama uczelni?

Polecane posty

no to jak on nie chce kasy to o co może chodzić? bo ja się naprawdę starałam i w niczym go nie uraziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak ja zaczynałam studia doktoranckie to wszystko też było jasne - dopóki kasa szła to jest ok - bo to chyba tylko o to chodzi. Przecież nawet uczeni piszą skrypty jak pisać pracę doktorską - tu chyba nikt nie rob i wałków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na uczelni zasady s ajeszcze bardziej jasne... jestes asystentem- zrobisz doktorat, nie jestes...:) no coz taka rzeczywistość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro ja pisałam pracę doktorską po takim świetnym nadzorem (bo nie powiem pomoc miałam) to chyba wszystko powinno być ok - nikt nie jest głupi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorantka
zaoczne sa z innej bajki malo kto broni sie po nich a dzienne trwaja 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może to i lepiej - przynajmniej szczerze - może tak powinno być, żeby robili doktoraty tylko asystenci - a zatem po co zaoczni? Stracony czas... człowiek ma jakąś nadzieje; bezsens ale na mojej uczelni robią też niektórzy zaoczni - z mojego roku dwóch już się obroniło dwa lata temu i rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla szarych ale na jasnych
no nie wiem jak to jest na prywatnej uczelni w sumie. u nas kasy od studenta nie dostaje :) asystentowi placa oni a jesli ktos jest na studiach to daja mu jakies stypendium marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta uczelnia, na której ja studiuje też jest państwowa - tylko uruchomiła zaoczne studia doktoranckie - dużo uczelni ogłasza się w gazetach - robią rekrutację jednocześnie na dzienne i na zaoczne - dzienne dostają stypendium a zaoczni muszą płacić za semestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaoczni tez dostaja stypendium
dzieki temu ze musze dzielic sie z zaocznymi to moje stypendium mimo wzrostu sredniej o znaczna wartosc spadlo ponad 100 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tam już w ogóle nie chodzi o to ,,czesne\" tylko o sam fakt, że człowiek chce a nie ma jak i nie dadzą mu szansy - to jest troche marnowanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz może dostają socjalne - ale nic poza tym np. ktoś bezrobotny - może chcą mu pomóc - nic w tym złego albo błędny wskaźnik Tobie podali to przeliczenia stypendium - bo na zaocznych u mnie było prawie 100% pracujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w końcu nawet gdyby to możesz się podzielić tym stypendium - na pewno dobro do Ciebie wróci - w końcu wieczność czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
bardzo mgliście piszesz, ale całkiem możliwe, że chcą ci narobić koło pióra. albo przytrzymać dla kasy. nie daj się kobieto. rektor do spraw studenckich??? uderzyłaś już tam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
sorry - do spraw studiów doktoranckich. a potem prorektor do spraw studenckich. i musisz być pewna siebie bo powiedzą, że jesteś zwyczajnie za głupia na tytuł. no i praca... recenzje... masz płacić za recenzje??? a promotor- zatwierdził ci pracę??? wydrukowana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
napisz coś więcej celestyna bo ty chyba albo coś ściemniasz albo... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy to coś da? Przecież wszyscy profesorzy grają ze sobą - jak zrobie sobie wroga ze swojego promotora to gdzie będę szukała nowego? Ja nie wiem czy to jest dyplomatyczny isć do rektora ds studneckich. Mój wujek powiedział mi, że zrobił doktorat dopiero wtedy jak chciał jego profesor. Ja nigdy nie szukałam żadnych odwołań na uczelni - nie miała z niczym problemow do tej pory - czy to nie zaszkodzi jak się odwołam do rektora ds. studenckich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
hmmm...jestem w tej samej sytuacji co ty, ale mam wykombinowane do kogo pójdę jak pracę napiszę i mój promotor mi jej nie zatwierdzi. To gość, który robi z igły widły. Miałam z nim wiele zatargów - do dziś mam, w końcu na podstwie luk prawnych do dziś nic nie płac za moje studia.Straszy mnie ciągle, upokarza przy wszystkich, a ja nic. Ale ma wielu wrogów i ja lepię dziury jego wrogami, że tak powiem. i od 3 lat walczę, że ani grosza mu nie zapłacę. nie mam racji??? charakteru chyba trochę ci brakuje - nie wiedzy. co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracę to ja już napisałam - i w tym jest cały probelm - pisaliśmy ją przez trzy czy cztery lata - jakby była nie wydrukowana to było tego problemu nie było. Właśnie nie wiem po co pisaliśmy, poprawialiśmy, nawet mamy recenzenta i nie możemy się obronić, ba nawet zdaliśmy egazminy i nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
być może bez odowołania się nie obejdzie - niestety to nie trzeci magister i jak paćkasz coś ogólnie to innego promotora nie znajdziesz. ale jak robisz coś dobrze tylko twoja praca nie pokrywa się z jego wizjami sprzed 40 lat to idź do jego największego wroga. może akurat cię przyjmnie. oczywiście to ostateczność. ale taka jest rzeczywistość polskiej uczelni. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
no wiesz - dziwne jest to co piszesz. jak masz pracę wydrukowaną to się na pewno przecież obronisz jak recenzje będziesz mieć. bez przesady. a pytał się ciebie po co ci ten doktorat jak nie przewidujesz pozostania na uczelni? albo ma tylko chętnych przed tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
może wolałby cię widzieć jako matkę dwojga steraną życiem a ty paradujesz sobie w nowych ciuchach i chwalisz się wujkiem w Stanach? kto wie jakie motywy kryją się za twoimi wynikami. i takie kwoty płacić... oj kochanie... oni ci tam wszystko policzą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za otwarcie przewodu i recenzenta nic płacę a mój profeso to fajny facet tylko nie wiem po co nagle zaczął ściemniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za otwarcie przewodu i recenzenta nic płacę a mój profeso to fajny facet tylko nie wiem po co nagle zaczął ściemniać - tak jakby się po fakcie namyślił albo tytułu zazdrościł? I nikt nie wie o co chodzi - w domu mówią , że to moja wina bo się dogadać nie potafię - a ja zadaje pytania - tylko profesor mnie zwodzi, z którym obchodziłam się z ,,jajkiem wielkanocnym\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za otwarcie przewodu i recenzenta nic płacę a mój profeso to fajny facet tylko nie wiem po co nagle zaczął ściemniać - tak jakby się po fakcie namyślił albo tytułu zazdrościł? I nikt nie wie o co chodzi - w domu mówią , że to moja wina bo się dogadać nie potafię - a ja zadaje pytania - tylko profesor mnie zwodzi, z którym obchodziłam się z ,,jajkiem wielkanocnym\" I co z takim fantem zrobić - napisać, poprawić, zatwierdzić, zdać egzaminy - a nie obronić z powodu widzimisię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba faktycznie za dużo szpanu i ciuchy nie powiem lubię markowę, dzieci nie mam, może woli coś innego oglądać ... ale on też nie wygląda jak casa nova Problem z tą pracą jest taki, że jak będziemy za długo czekać to się zdezaktualizuje i co wtedy - nauka nie stoi w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujka w USA nie mam and I don\'t regret it but sometimes I wish I were an angel sometimes I wish I could fly... and so and so

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
ja tego nie rozumiem. ja do tego podchodzę tak - obroniłaś magisterkę to obronisz doktorat. nie wiem - musisz walczyć jak masz pracę juz napisaną. to już jest zazdrość. ale się nie poddawaj bo to już w ogóle nie ma sensu. ja mam kłopoty takie, że szkoda słów, ale wygrywają najsilniejsi. zawsze. nawet i w takiej sytuacji. a zwłaszcza w takiej. gościu był miły sriły - dla mnie też - dopóki mi przewodu nie otwarł - wymuszone na nim z mojej strony. bo chciał kasę. i do dziś mam wszystko pozaliczane, ale po stu tysiącach poprawek itp - i powód dla mnie zawsze ten sam. ale on mi w ogóle prawie nie pomaga. on ma zawsze do mnie "ale". dlatego go w sumie s... z kasą czy bez jak widać tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujka w USA nie mam and I don't regret it; but sometimes I wish I were an angel sometimes I wish I could fly... and so and so miałabym łatwiejsze życie dzięki temu tytułowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu masz rację nie poddam się i będę walczyć i zobaczymy jaki będzie rezultat - nie puszczę tego. Dziękuję Tobie za wsparcie i życzę abyś również obronił swój doktorat. Myśl pozytwynie - to ponoć działa cuda. Dr Celestyna to wizualizacja no to ruszam do boju...!!! Hej hej sokoły omijajcie góry lasy bory ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
no nie poddawaj się celestyna - ja idę do największego wroga. jeszcze mi się tak starsznie nie spieszy, ale...i nic nie mów o swoim życiu prywatnym itp. - największa głupota. jak jesteś dobra to to wystarczy - a miłych profesorów się wystrzegaj. tym bardziej są fałszywi. magsterkę to ci każdy da, ale potem... hoho... kamienny krąg walczy już od lat i zna się na walkach. zmienił juz katedry to zmieni i dalej. i tyle mnie to obchodzi co zeszłoroczny śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×