Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

celestyna

Czy zaoczne studia doktoranckie to reklama uczelni?

Polecane posty

Gość kamiennykrąg
do ataku....tylko inteligentnie oczywiście...:) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
mam nadzieję, że wrócisz i opowiesz jak ci idzie. tylko nie rycz. zawsze musisz usiąść i rpzeanalizować sytuację. wszystkie za i przeciw. no i PRAWO. co mówią przepisy. jak nie mówią nic - to na swoją stronę wszystko. to moja zasada w życiu. a druga - z przepisem nikt nie wygra. natomiast z brakiem przepisu nie można chyba przegrać??? gorzej jak cię zaczną wszyscy uglebiać - profesor i jego klika. wtedy jest gorzej. ale przy kamiennych nerwach można przetrwać wszystko i na nich - huzia... oczywiście trzeba jeszcze wiedzieć co się robi - tak ogólnie... ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariewna Worobiow
coś mi się wydaje, że historia nieco naciągana :). Chociaz różne są sytuacje w przypadku studiow dziennych dokt. zaocznych czy tez pisania z wolnej stopy, gdzie nie jestes ograniczona czasowo.Nie zgodze sie tez z tym, ze niewielu zaocznych sie broni, osobiscie bylam na obronach i widzialam jak to mniej wiecej wyglada. Na pewno najwygodniej jest byc na studiach dziennych, nie ponosimy wowczas zadnych kosztow, jesli chodzi o zaoczne i dokt. z wolnej stopy calosc kosztow pokrywa sie samemu, w tym konferencje- srednio kilkaset zlotych za kazda, materialy, ksera, oczywiscie badania, dodatkowo zawsze poczestunek dla promotorki/promotora na seminarium, egzaminy, wreszcie obrona co daje koszt mniej wiecej ok 15 000 zl ( roznice oczywiscie moga byc w zaleznosci od uczelni )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
no i OK. wszystko pięknie tylo przychodzi do obrony i... ale coś mi się wydaje ta cała historia tez naciągana. nie wypowiadam się bo sama jeszcze jestem w lesie, ale mam plan i to najważniejsze. na szczęście mam jeszcze gdzie uderzyć. wróg mojego obecnego promotora zgodził mi się ostatnio na publikację tego i owego, to może inny wróg da mi tytuł szybciej bo u niego mam numer 15 dosłownie. i tyle. a reszta to już moje bieganie tyle, że nie mam czsu po prostu w ilościach, które mają dzienni, ale się staram. A w ogóle wszędzie jest burdel, papiery są w nieładzie, nikt nic nie wie i dlatego postanowiłam, że nie będę za to wszystko płacić. nie jestem w żadnnym labie tylko w otwartych terenach a mój promotor generalnie mnie zlewa na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariewna Worobiow
to nie jest tak, ze wszedzie otaczaja Cie wrogowie, choc wystarczy jedna lub 2 niemile osobki, abys tracila motywacje krok po kroku, tydzien po tygodniu. Jesli napiszesz cos sensownego to Ci to przyjma do druku, nie w tym rzecz, balagan jest, pewnie tez to roznie wyglada na roznych uczelniach, ale niestety na pomoc nie mozesz liczyc i problem zaczyna sie juz w momencie dostepu do literatury :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
no właśnie. dostęp jest żaden. możliwości internetu tez nie są nieksonczone ( w większości trzeba osobiście się po skiążkę zgłosić, a mnie nie stać, żeby przez pół Polski gdzieś jeździć itp itd). Ale jak im powiesz coś to nieeeeee to larum, że w ogóle mówisz o literaturze i jej braku. To ty nienormalna jesteś. Ja taki miałam numer na egzaminie jednym, że wyszlam i nie wiedziałam czy ja jestem normalna czy gościów coś uderzyło co najmniej. I potem mówiono, że to była straszna gafa. że ja popełniłam gafę. może i popełniłam gafę. jedna się nazywa, że w tym kraju nie należało się urodzić. to była moja główna gafa. potem za każdym razem jest nowa gafa. i gafa gaf. to się tak mówi - ktoś się nie obronił bo mu umarł promotor itp. wysunie zarzuty merytoryczne, kasę zbierze i możesz go błagać 5 lat następnych. bo chyba o to wyłącznie chodzi. ja mam to samo tylko mam gdzie iść. a to wszystko jest wina układów - przypatrz się dobrze układom na górze. to wszystko. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
i dalej się będę twardo upierać, że im nie zapłacę. do końca. z odowłaniem do rektora włącznie. nie ma. co oni sobie tam nie myślą to szkoda gadać. jak ja powtórzę rektorowi o co oni mnie tam pomawiali to ich wszystkich z tych ciepłych posadek powywala mam nadzieję. Tak właśnie jest. Posadka i tytuł. A jak coś się nie podoba to wypier... tak właśnie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariewna Worobiow
to zalezy jaka ma sie osobowosc, jakie zasady, zawsze wianuszek falszywych pochlebcow otacza promotorow, jesli masz do tego stosunek negatywny, jesli masz cel zrobic wszystko samodzielnie krok po kroku to sie nastaw na wyboista droge, nikt Ci nie pomoze, troche racji jest w tym ze Polska to ciezkie miejsce dla pracownikow naukowych- tych mlodych, nie tych wyksztalconych w poprzednim ustroju, gdzie za pochodzenie chlopskie otrzymywano dodatkowe punkty, dostawali miejsce w akademiku bez problemow i edukowali sie zupelnie za darmo, na pewno nie sprzyja to koncentracji na pracy i zabija motywacje jak juz pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
wianuszek fałyszwych pochlebców - otóż to. przynajmniej amm swoją twarz i nie należę do wianuszka fałszywych pochlebców. co każdy chyba widzi. swego czasu dostałam już tyle propozycji od mojego promotora itp i ciągle tylko słyszałam jakie on będize miał kłopoty przeze mnie. a miałby? nie należę do ludzi, którzy kombinują za plecami. wyboistą drogą idę sobie robiąc to co bardzo lubię. i mam same kłopoty. może i tamten system nie był najlepszy - chłopski, ale ten czemu sprzyja? jak się tu technika rozwija i jaki tu jest postęp cywilizacyjny w tym kraju szlacheckim (sic!). ostatnio w pewnej renomowanej gazecie opublikowano listę wynalazków 2005. ileż tam było rzeczy z Polski... aż strach pomyśleć. to wszystko szlachta tak do przodu pcha...buachachacha:( zależy jeszcze z czego kto ten doktorat robi. ja mam trudny temat i długi. i katedra zmieniona o 180 stopni. Ja się nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
Rewolucja przemysłowa w Anglii rozpoczęła się w okolicach Birmingham. Niekoniecznie od lordów angielskich, ale ci rozumieli, że kasa na technikę i przemysł musi się znaleźć. W Polsce wszyscy są na to za mądrzy. tu jedynie supermarkety się stawia. I obniża bezrobocie na wykresach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że zaoczni się bronią - tylko szerze to mały procent - a poza tym niektórzy trochę ta cała procedura była z niektórymi mglista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam na prawdę motywację - pisałam , czytałam i studiowałam - i nic. Teraz pozostało mi tylko dręczyć promotora - może się złamie. W końcu studiowałam i pisałam pod jego okiem - więc chyba złośliwie głupot mi nie opowidała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka99
Celestyno, a z czego piszesz ten doktorat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę z tej branży, w której pracuje od ukończenia studiów magisterskich, na pokrzepienie serc dodam, że wśród dwóch panów obronionych była jedna osoba uczącą robić na drutach - więc za bardzo nie wiem jak ten człowiek może wykorzystać tę więdzę - i w ogóle gdzie on zdobył praktykę - a facet może w przyszłości zarządzać finansami ... - czy to nie jest śmiech na sali - już nie powiem jak on się bronił - a w zasadzie milczał - no i zdał bo przecież on tej wiedzy nie potrzebuje - bo przecież do tej nie używał bo uczył dzieci na drutach a w przyszłości to tylko będzie podpisywał dokumenty - a czytać przecież nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płakać mi chcę jak to napisałam - to jest skandal - taki gość, który wiedzy nie wykorzystuje na bieżąco - nie ma motywacji do nauki - a nikt mi nie wmówi , że stary dziad jest taki ambitny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiennykrąg
Laska kręci równo - ta cała Celestyna - prawdziwa nauka krtyk się nie boi. pewnie z zarządzania robi doktorat. powiem wam coś - jak odkrywasz, że w druciku coś płynie a to nawet jeśli wszyscy uważają, że jest b nie zmienisz zdania skoro ty widzisz wyraźnie, że nie mają racji, a rację masz ty. choćby i po smierci! taki Grzegorz Mendel - nie zależało mu na doktoracie, a przez żmudne doświadczenia stworzył prace, który stały się podwaliną genetyki choć zostały zapomniane na wiele lat. Reszta to pęd za tytułem i prestiżem - nic tam więcej nie ma. jak ci pracę załatwią to jeszcze etacik ciepły tam czy siam. podobno są jakieś prawa bankowe. ale jakie niby - przepisy tworzy parlament, zatwierdza prezydent. prawo bankowe tez wymyślają ludzie. tylko Bóg wymyśla rzeczy, które nawet jeśli się zmieniają to i tak porażają swoim sensem i celowością. I w taki właśnie sposób od pewnego profesora ewolucjonizmu dowiedziałam się kiedyś, że skoro każdy cżłowiek miał swojego przodka to znaczy, że Biblia kłamie mówiąc, że świat wziął się od Adama i Ewy bowiem cofając się do tyłu ludzi możemy jedynie mnożyć, a nie dzielić. Tylko tak zaśmiewając się z tych kretynizmów dawno temu zawsze się zastanawiałam ze znajomymi czemu ten gość uznał sam siebie za pępek świata. No i w ten sposób mam nadzieję, że Celestyna nie jest głupsza bo średnio to widać czytając jej posty - tym razem nie pisane pod okiem promotora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamienny krąg
Musiałabyś napisać z czego robisz ten doktorat Celestyna. Może Cię zmyliły po prostu uśmieszki Twojego promotora - liczyłaś , że będzie OKi a nie jest. Jak zaplaciłaś co należy i wszystko jest OKI ogólnie to chyba nie masz się czego bać. Ja się boję bulenia, ale odkąd sprawa już właściwie sama z siebie zaszła do prorektora to mam to w nosie. Zrezztą ja mam taką działkę, ze ja nie wiem za co ja miałabym mu płacić - z głupoty chyba swojej. No ale to jest 3 rok wojny i on mnie olewa totalnie. Także wojna jest na maksa i tyle:( Smutne lecz prawdziwe ile się nauka liczy w tym wszystkim. Ja w ogóle czasem zastanawiam się czy oni wszyscy rozumieją co oni mówią - ci, którzy mnie tak krytykują. Bo mam wrażenie, że argumenty ich są gorzej niż poniżej pasa - tak mało eleganckie i naukowe. Dlatego nie wróżę temu krajowi zbyt wielu sukcesów. To ja tu kupuję książki za bezcen, staram się powiązać wszystko w całość, a oni mi mówią, że mi wujek pracę napisał i dlatego ja nie wiem co mówię za bardzo niby:(. Normalnie jakbym w dziób szczeliła to placek:( I to jeszcze taka odznaczona nagrodami taki argument mi wysuwa. Więc przypuszczam, że jakbym wparzyła do tej prorektor i powiedziała co ja o tym wszystkim myślę to... by ziewnęła i tyle:( To jest Polska bowiem. Nasza umiłowana ojczyzna - bo mi znajomi każą mówić dobrze o tym pięknym kraju...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamienny krąg
hahaha właśnie przeczytałam sobie mój wczorajszy post i chciałam się poprawić STRZELIŁA oczywiście a nie szczeliła. Ostatnio taki wielki profesor miał na planszach rzotkiewnika zamiast rzodkiewinika i byłam bardzo oburzona raczej. Na codzien jednak nie robię RACZEJ takich błędzisków. Papapa. A że mi nikt uwagi nie zwrócił tu to też świadczy jak tu się wszyscy wszystkim interesują. Pozdrowienia. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froozia
jesli pani doktorantka pisze "w cale" to ja wymiękam... Laska pisze chaotycznie, nawet nie potrafi poprawnie powiedziec o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milana1
a moze ktos powie jak wyglada pierwszy semestr na zaocznych studiach doktoranckich ??? jak jest z egzaminami ??? tak jak na mag. czy licencjackich? co semestr ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milana1
mag = mgr. poprawie sie zebyscie nie krzyczeli ze pisac nie umiem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×