Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona od dawna

czuję się gorzej niz głowny bohater dnia świra błagam pomózcie!!!

Polecane posty

Gość zmęczona od dawna

coś mi jest od dłuzszego czasu, nie mogę wytrzymac w towarzystwie ludzi, wszyscy i wszystko mnie denerwuje!! nie mam na nic siły, ciągle jestem zmęczona mimo, ze nic nie robię, staram się popraic sobie humor na rózne sposoby:czekoladki, zakupy itp,mam cudownego chłopaka... nie mogę zniesc nawet jak ktoś przy mnie rozmawia! czy ja wariuję? pozmócie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lib
typowa deprecha jesienno-zimowa i tyle:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha
jeju mam tak samo Tylko ,ze ja parwienie widze ludzi i specialnie do nich wychodze ,ale takie przelotne rozmowki sa głupkowate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak na codzień
chyba od 3 czy 4 lat ! Wszystko i wszyscy mnie wkurzają ! taki pojeb*** ten świat . Nauczyłam sie z tym życ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona od dawna
ale to juz trwa od jakiegoś roku... a ludzi to widzę na okrągło...myslałam,ze muszę odpocząc ale się nie da!! własnie lezałam w samotnosci przez tydzien brzuchem do góry i jakoś nie czuję się lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona od dawna
kiedyś byłam szczęsliwa, cały czas się śmiałam, nawet nie przyzywałam jako nastolatka jak mój pierwszy chłopak ze mną zerwał- śmiałam się nadal, teraz to juz się uśmiechac nie potrafię :-( chcę byc taka jak dawniej ! czy mam depresję?? ale od czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od wszystkiego
Moze nałozyło sie na ciebie zbyt wiele spraw, niepowodzeń. Proponuje nie lenistwo ale solidne zajecie, postaraj się zacząć czymś maksymalnie czas, ale co sprawia czy przyjemność, rób małe kroczki i ciesz sie ze wszystkiego co udało ci się osiagnąć. Musisz z tym walczyć bo to grozi np nerwica. Mnie się udaje coraz lepiej bo miałam identyczny problem. Najgorsza jest bezczynność bo za duzo wtedy rozmyślasz i użalasz się nad soba. Czas wziąć się w garść i cos zacząć robić. Mam nadzieję, ze ci się uda, wierze w to. Trzymaj sie ciepło i nie poddawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje zachowanie wcale nie jest mi obce!od kilku lat mam to samo!Powiem Ci tylko jak to wplynelo na moje zycie! Otoz rodzina uwaza ze jestem psychicznie chora,ciezko ze mna zyc,nie mam szacunku do nikogo,Chlopak zas zwatpil i zastanawia sie czy nie powinnam sie leczyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
Jejku, jak czytałam opis o Tobie, myślałam ze czytam swoje własne słowa!!!!!!!! Mam 20 lat i ten stan zaczął sie ok.3 lata temu. Przedtem ciągle gdzies chodziłam, miałam pełno znajomych, ciągle się śmiałam itd. A teraz nowi ludzie [na studiach] postrzegają mnie jako cichą szara myszkę :O Studiuje dziennie, codziennie dojezdzam 2 godziny, nie mam czasu zeby ich poznac- a nawet uciekam przed tym... Wole samotnosc... wole byc tylko z moim chłopakiem... ale i on uwaza ze mam depresję....wiecznie jestem smutna i zamyślona... nie wiem co robic... nie chce byc taka!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arp....rp....p
nie pasujesz do schematu aktywnych, z mnostwem pasji, towarzyskich spoconych w biegu szczurow wiec nie masz prawa bytu kochana :) przykro mi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem was kochane!!! Mnie taki stan złapał na wakacjach dwa lata temu. Jedyne co robiłam przez tamte wakacje to spanie. Wstawałam rano, szłam do łazienki, coś przegryzłam, szłam spać. Potem jadłam obiad i znowu szłam spać... I tak do wieczora. I znowu wstawałam, szłam do wc i znowu szłam spać... Przespałam dwa miesiące... Przyszła szkoła, a ja dalej tylko chciałam spać i spać. Na przerwach do nikogo się nie odzywałam, bo w głowie myślałam o tym, że wszyscy są głupi. Nawet moje najlepsze dwie kumpele zaczęłam uważać za dwie kretynki. Wszyscy mnie wkurzali, chciałam być wciąż sama w pokoju i spać... Nie wychodziłam z domu. Gdy już ktoś mnie namówił na zakupy lub spacer, to po przejściu 100 metrów wracałam się do domu i kładłam się do łóżka... Obłęd. Wiedziałam, że coś jest ze mną nie tak, ale nie wiedziałam co... Nie widziałam w życiu innego sensu niż spanie. Słodki niebyt. Chodziłam do szkoły, ale tak na prawdę byłam w niej tylo ciałem, bo mój umysł się wyłączał. Z jednej z najlepszych uczennic w klasie stałam się tą, która z ledwością zalicza semestr. Koleżanki przestały mnie pocieszać, co robiły może przez misiąc, na samym początku szkoły. Byłam całkowicie sama. I wciąż spałam. I tak przez dwa lata. Niektórzy mi mówili \"weż się w garść\". Ale aj nie potrafiłam... Popadłam w kompleksy. Nie mogłam patrzeć w lustro. Teraz jestem już zdrowa, ale chyba nie do końca, bo uważam, że tamten stan to była choroba. Niestety teraz mam czasem \"nawroty\". Nie wiem jak z tego wyszłam. Teraz mi pozostała niechęć do robienia czegokolwiek. Leniuchuję ale nie śpię w ciągu dnia. Niektórzy mówią, że to choroba psychiczna, ale ja wiem, że to również poprzez chorobę ciała człowiek tak cierpi. Jedyne co mogę polecić to wyeliminowanie niezdrowej żywności, przestawienie się na zdrowe odrzywianie z przewagą warzyw i owoców. P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi czesto wciaz sie wydaje ze jestem najmadrzejsza inni to smiecie nic nie warci! Gy ktos staral sie nawiazac ze mna kontakt obrywal podwojnie poniewaz dostawalam wscieklizny !Podczas tego kryzysu zdarzaly sie momenty gdy zachowywalam sie spokojnie bez agresji ale te momenty trwaly bardzo bardzo krotko!Gdy wpadalam w furie bylam gotowa popelnic nawet najgorsze swinstwa! Niestety najgorzej poszkodowany byl moj mezczyzna ktorego bardzo przepraszam ! Chce Ci rowniez podziekowac za to ze wytrzymales ze mna ten chory stan! W ten sposob dowiodles jak bardzo Ci na mnie zalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona od dawna
Dzięki za opinie, myślę,ze trzeba wziąc się za siebie.. pierwsze co zaczęłam robiś w tym kierunku to całkowicie zaprzestac spania w dzien! kłasc się wczesniej i rano wstawac na zajęcia ...zaczynam pokolei..wszystko od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narta
ja tez!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też już mam tak długo
Już nawet raz próbowałem się zabić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×