czuje sie zapyziala

no to co za problem? sposób z ręcznikiem i szlafrokiem jest okej :) a poza tym, rzakdo keidy znajomi dawno nie widziamni wpadają ot tak, bez chociażby wcześnijeszego telefonu :P żaden problem, nie trzeba coiągle chodzić wymuskana po domu, tak "na wszelki wypadek"

dzisiaj nie otwieram nikomu!!! Właściwie to już śpię!!

u mnie pełne zaciemnienie, mam rolety he he he i groźnego psa na zewnątrz :D

Miałam cholernego doła dzisiaj, a czytając wasze wypowiedzi popłakałam się ze śmiechu. :-) Świetny jest ten topik. Macie rację ze wszystkim. Ja też dzisiaj przesiedziałam cały czas przy kompie i nic nie robiłam. Zapisuję się do klubu! Z tym, że umyć się pójdę. ;-)

Uaa.. muszę buźkę umyć :P

co ty umyj tylko PANIENKĘ ! tu same brudaski są!

Bo to jest topik to smiechu :) nie ma co sie dolowac, lepiej cos zjesc :) mam nadzieje, ze jak pekne to nie zachlapie monitora, bo przeciez dzis nie sprzatam, a jak wtedy bede czytac Wasze wypowiedzi ?:P

znowu mnie pokarało, zjadłam kanapke z pastą z makreli (sama robiłam) i jakaś ość wbiła mi się w gardło, coś mnie kłuje jak przełykam ślinę, teraz jem skórke suchego chleba i ide spać, bo jeszcze się dzisiaj zabiję :P Dobranoc flejtuchy mówi wam bezzębny flejtuch :D:D:D

i uwielbiam jeść śledzie

Dobranoc, do jutrzejszego czystego (?) dnia!!

No nareszcie jakis szczery topik. Najbardziej mnie rozbawil kot ktory posprzata :-D. Zajefajne! Ja tez mam lenia, w domu burdello bum bum. Ale wczoraj zmylam plane w przedpokoju ktora trwala tam przez tydzien i codziennie patrzylam na nia z obrzydzenie. Jednak kiedy kierowalam me nogi w kierunku szmaty, zawsze spotykalam na drodze swej jakas przeszkode by do niej dotrzec... :-P

Hej domownica, śpij smacznie , a odezwij się jutro czy aby dobrze wmontowali ci te zębiska!!

Doranoc, ale jednak umyję buźkę .. ;)

hej dziewczynki! wpadłam na ten topik bo "zapyziałość" to coś co mnie w tym momencie okresla ;) Nie chce mi sie myć, zbyt męczący dzień był;)MOŻE jutro to zrobię hehe. Bede musiała bo musze gdzieś iśc cos załatwić a w tłustych włochach nie wypada... nie cierrrpie myc wlosow bo dlugo te kłąki schną ale nie lubie tez miec brudnych :( papa dziewuszki ! niech brud bedzie z wami :P

heheheheh niech brud bedzie z wami! ale sie usmialam!! :):) w milym nastroju pojde dzis spac :)

A ja wam opiszę jak teraz wyglądam: Mam tłuste \"trzydniowe\" włosy, nieumyte zęby a w nich kawałki orzechów włoskich z ciasta, które przed chwilą wrzuciłam do mojego biednego żołądka, mam pryszcze i krosty na buzi bo od kilku dni pogniewałam się z kosmetykami, mam na sobie koszulkę trzydniową, starą i załatana, i mam też długaśne włosiska pod pachami, na to stara wysłużona zielona bluza z dresu i do tego podarta kieca w zieloną kratę kupiona za 5zł u cyganki jakieś pół roku temu, mam gołe nogi, chociaż nie takie gołe - mają \" na sobie\" trzytygodniowe włoski, i lacie. Na śniadanie wypiłam litr coca-coli, na obiad zdrowy i pożywny gorący kubek, na kolację... uuuuuff 5 ogromnych kawałków ciasta... Nie czuję się jednak jakoś specjalnie winna, gorzej bo odwiedziły mnie koleżanki i zobaczyły mnie w tym stanie ale szybko sobie poszły, nie wchodziły nawet do środka, ciekawe co je tak odstraszyło... :) I wiecie co wam powiem, kochane? Że tak trzymać! Nareszcie jesteśmy wolne chociaż przez chwilę, bez makijażu, bez podrażnień po goleniu, bez burzy loków na głowie... Mmmmm, gdyby tak można było zawsze... Ale kiedyś będzie się trzba pozbierać, umyć i umalować, iśc do szkoły i do pracy... A szkoda... P.S. Ja też zapisuję się do klubu :D

hahahahahhahahaha świetne! Depresja już mi całkiem przeszła, a miałam w planach popłakać sobie trochę. HiHIHIhihihihahaha Kurczę, brzuch mnie już boli ze śmiechu. Rewelacja z tym brudem!

a ja jeszcze w dodatku mam zwyczaj znosic fury ciuchow z lumpeksu, teraz sie walaja w siatkach a ja juz nie pamietam, co w nich jest . oczywiscie mialam cos z nimi zrobic - przerobic, ale tak beda lezec jeszce dlugo. No i oczywiscie caly czas podjadam. Tak cos mi sie widzi,ze pies rzygnal na dywan, ale dywan wzorzysty, to nie widac. spodnie mi spadaja przy kazdym kroku, bo sobie je rozpielam,zeby mnie nie cisnely. No i mam usprawiedliwienie,zeby nie wsoawac od kompa, bo spadna. Zrę dalej . I siedzę.

No jutro u mnie ciężki dzień nastanie ! Postanowiłam zająć się sobą a sprzątanie ceduję na resztę ! Chcą cholera mieć czysto to niech sprzątają ! Kot dzisiaj zrobił swoje to go zwalniam! PA BRUDASKI DO JUTRA!

A ja mam na sobie swój z kuzynki z prakuzynki wyciągnięty, za duży i okropny i KOCHANY sweterekk!! ( a mamusia dała mi pościel do zmienienia.. nie będę się kąpać.. jutro może.. :P )

ja rupiecie mojej babci. Moj maz wyjechal a ja po domu laze w starej koszuli, takiej od babci. W kuchni pelno naczyn, makijaz po wczorajszej imprezce,siedze przed kompem i wpieprzam czekoladke. Na glowie syf, w glowie zreszta tez;)

To jest cudowne!!! :D

buhehe to jak ja, zamiast siedziec ze znajomymi w jakiejs knajpce albo tulic sie z ukochanym takiego mam lenia ze tego dupska wogole ruszyc mi sie nie chce hyhy Siedze w przymalych spodniach dresowych zmechaconych z wypchanymi kolanami, do tego rozciagnieta stara poplamiona bluza. Wlosy tluste i takie... rozwichrzone. na buzi jakies masci na 2 rankach (rozdrapalam syfka) i nic mi sie nie chce, nawet nie chce mi sie umyc, Chyba dzisiaj zrobie sobie dzien dziecka. Chcialabym zeby ktos mi zrobil herbatke, jedzonko, poscielil lóżko, przebral mnie i polozyl do lozeczka... niesamowity len dzisiaj we nmie siedzi.....

Nie no sluchajcie,siedze sobie po nosie sie drapie a maz dzwoni i pyta: jak tam kochanie juz po kapieli?W lozeczku pachnaca lezysz? Hehehehe, taaa pachnaca w lozeczku po kapieli, gdyby mnie widzial;) ale na to raczej nie pozwole, wiec mu mowie, ze tak pachnaca i w lozeczku ksiazeczke czytam.I tak najlepsze sa moje paznokcie u nog, od kilku dni lakier mi schodzi, powinnam byla je juz dawno obciac i pomalowac ale po co? Maz i tak wyjechal a dlugie pazury i obdarty lakier mnie nie przeszkadzaja.Zreszta do babcinej koszulki nowe paznokcie nie beda pasowaly.Szkoda, ze psa nie mam, musialabym wyjsc z domku, moze bym chociaz stary tusz zmyla bo posklejane oczy mam

dobrze że mój chłop przyjeżdża do mnie tylko raz w tygodniu, a nawet jak przyjeżdża to mu nie pozwalam swoich nóg dotykać pod nogawką bo mam nogi zarośniete jak goryl. Jak mój facio do mnie przyjeżdża i chce mnie pogłaskać po nodze to się odsuwam i mówię mu żeby się nie zbliżał do moich "gorylków". Biedaczek zawsze się złości bo głaskanie gładkich kobiecych nóżek to jego słabość ;) Ja nie wiem co on jeszcze we mnie widzi jak ja go zawsze z tłustymi włosami do domu wpuszczam, a jak wchodzi do mnie do pokoju żeby obejrzeć film na kompie to wszędzie walają się papierki po cukierkach a obok kompa walają się jakieś kosmetyki które ostatni raz używałam pare tygodni temu i suszarka do włosów która niedługo będzie obchodzić jubileusz tygodniowego leżenia na stoliku. Na dodatek mam świnke morską która nienawidzi siedzieć w klatce i łazi na spacery po chałupie 24 godziny na dobe, a ja nie mam ochoty 24 godziny na dobe biegać ze zmiotką, zamiatać za nią tych... no.. klocuszków.. Hehe.. Ja nie wiem czemu mój men po 3 latach jeszcze do mnie przychodzi i jeszcze ze mną nie zerwał bo przecież to straszny czyścioszek jest. Dwa razy dziennie prysznic bierze i zawsze jest pachnący i w świeżo wypranych ciuchach, a ja zawsze chodzę po domu w tych samych poplamionych i brudnych spodniach, we wściekle pomarańczowym sweterku dzierganym na drutach przez moją babcię, który ma na rękawie olbrzymią dziurę z których wiszą jakieś nitki.. Na dodatek ciągle jestem spocona dlatego jak mój facio przychodzi do mnie z wizytą to tylko mu buziaka w policzek dam i na wszelki wypadek siedzę jakieś 1,5 metra od niego, żeby się przypadkiem chłop nie zraził do mnie :D

no pieknie...czuje sei jak u siebie :p siedze od 2 godz przed kompem...facet przed drugim gra..szaleje ekstra fura po szoszach a ja: wypilam 2 piwa,ale zrobilam maseczke;) siedze w majtkach i koszulce...taka moja pizama :) czuje sie piekna..chociaz w praktyce mam krzywo pospinane wlosy, przysypiam, ziewam i kurcze...musze zeby umyc...walne sie w lozko i pogapie sie w tv...moze wyciagne spod koldry gola noge z jakims seksualnym podtekstem, ale i tak sie nie uczesze przed spaniem....zjem witaminy- wlosy i tak beda piekne :) pozdrawiam kazda leniuchujaca kolezanke...ruszamy tylki..szybkie mycie zebow i do wyrka...hop pozdro :p

ahh...apropo biurka...to i na moim i na faceta jest taki sam balagan...wiec czuje, ze wszystko jest OK...z ta skromna roznca, ze obsada balaganu inna :)

Ale zajebisty topik!!! Opiszę wam siebie: mąż polazł do pracy, dziecko przed telewizorem wcina kanapkę z nutellą, a ja siedzę przed kompem brudna, nieumyta, Z RESZTKAMI WCZORAJSZEGO MAKIJAŻU - fuj - bo nie chciało mi się umyć. Włosy jak smalec, lakier złazi z pazurów, a najlepsze jest moje domowe sexi-ubranko - za małe, poplamione na amen ACE spodenki od dresu i bluza z lumpexu. Mieszkanie w jeszcze gorszym stanie niż ja. A najlepsze jest to, że wieczorem zamierzam być piękna, pachnąca i powabna, bo będziemy śwętować rocznicę ślubu!!! Pozdrawiam was Zapyziałki!!!