Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Asiku dziewczyny mają rację, nie zastanawiaj się tylko wspomagaj czym się da, skoro lekarz zalecił to na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może. Więc do dzieła i nie trać nigdy wiary i optymizmu! Jestem z Tobą! ...A to zdanko - uśmiałam się! Channah jezuuuu... ale ci tesciówka w kość dała! W ogóle widzę jakieś ogólne teściówkowe poruszenie na forum. Ale trzeba się wygadać, może tym wszystkim wrednym teściowym uszy zczerwienieją chociaż! A niech mają za swoje! Mini myśle że poczekaj jednak do 4, nie stresuj się i myśl pozytywnie, a wszystko będzie dobrze! Greta no już lada dzień twój maluszek powita świat - cudownie. Życzę WAM wszystkiego naj naj... Molus aby nic nie zmąciło twojego spokoju i żeby wszystko było po twojej myśli, trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - tak jak dziewczyny uwazam ze powinnas sprobowac lekowych wspomagaczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini jeśli Cię nic nie zaniepokoi to wydaje mi się że wcześniej nie trzeba.... Mój mąż na szczęście jest raczej po mojej stronie. ASik :-) Co do leków, nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym wzięła. Nie należę do cierpliwych osób Gretka całuski dla Was też. Trzymaj się dzielnie. i melduj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik biedaku Ty to masz przeżycia... ale zgadzam sie wcałej rozciągłosci z reszta dziewczat ,nie ma na co czekac z tymi tabletkami... A ja czuje sie przedokresowo niestety...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wobec jednomyślności wypowiedzi dobrze sie stało, że wykupiłam leki. Za tabletki i zastrzyk zapłaciłam w sumie niecałe 20zł także spoko. Na obu ulotkach jest napisane że oba te leki zwiększają szansę na możliwość ciąży mnogiej... A dodatkowo na ulotce od zastrzyku jest napisane że ciąże uzyskane po tym leku są bardziej narażone na poronienie. A wiadomo że ciąża mnoga już jest sama w sobie uznawana za zagrożoną. Ale co ma być to będzie, jutro zaczynam tabletki. Greta- super że się odezwałaś jeszcze przed porodem:-) Emanuje od ciebie prawdziwe szczęście:-) Życzę jak najbardziej komfortowego porodu, jak najszybszego, bezbolesnego i bezpiecznego:-) I zdrowiutkiego Natanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- jestem z tobą cały czas myślami. Oby ten czas do 19 października szybko zleciał i oby gin znalazła skuteczny i szybki sposób na pozbycie się twoich problemów. Przecież musimy zaznać tego szczęścia!!! Mini- trzymam kciuki! Objawami okresowymi się nie przejmuj, wiele dziewczyn takie miewało a okazywało się to objawem ciążowym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? kumpela podpowiedziła mi, że ta torbiel to nie torbiel tylko może niepęknięty pęcherzyk ! co myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- zupełnie się na tym nie znam, ale coś takiego obiło mi się o uszy. Gin w Poznaniu na pewno się na tym pozna. Wzięłam pierwszą tabletkę clo, także już klamka zapadła, odwrotu nie ma:-) Tylko żeby odpowiedni efekt był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś - z niepęknietych pecherzyków robią sie wlasnie torbiele... Ja dokładnie to miałam tuz przed moim zajsciem w ciąże, ale migiem wyleczyłam. Wystarczył Duphaston przez 2 cykle (ale juz po 1 nie było torbieli) wiec nie zamartwiaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, dobrze że się zdecydowałaś na te \"wspomagacze\", oby szybko przyniosły oczekiwany efekt! Nie myśl o żadnych skutkach niepożądanych, tylko tak jakby wszystko było normalnie, zobaczysz, że będzie ok i niedługo pojawi się wyczekiwana fasolka! Trzymam kciuki! Moluś nie słyszałam o czymś takim ale to dobra wiadomość więc koniecznie trzeba to sprawdzić. Oby to był pęcherzyk! A ja w pracy siedzę i marznę, brrrr zimno jak cholera. No ale aby do 15.00 i weekend!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bardzo podekscytowana tym cyklem...:-) Boję się że i tak, mimo leków nie zajdę w ciążę, a jeśli zajdę boję się żeby ta ciąża nie była słabsza, żebym nie miała problemu z jej utrzymaniem... No ale po pierwsze trzeba zajść żeby ciążę utrzymać i tego będę się trzymać:-) Jakoś tak dziwnym trafem poczytałam sobie pare wypowiedzi kobiet które spodziewają się bliźniaków:-) A jakie fajne są zdjęcia z usg ciąż bliźniaczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - i od razu komplet dzieci i nie bedziesz musiala cierpiec 2 razy przy porodzie :p Dzisiaj biore ostanią tabletke i czekam na @... ale fajnie! :) Juz prawie 2 lata @ nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zaczynam dostrzegać coraz więcej plusów dwójeczki na raz:-) Tylko żeby i zagrożeń przy tym nie było... 2 lata bez @!!! Jejku, strasznie długo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz czuje sie jak dziewczynka ktora ma dostac pierwsza miesiaczke... Bo to generalnie nic miłego a ja na to czekam... Fakt ze chcialabym juz wrocic do normalnego cyklu, czekam na stabilizcje hormonow i jakąś taką normalnosc. Bo o ile naczytalam sie o burzy hormonow w ciazy to tego nie zaobserwowałam u siebie, natomiast po porodzie to i owszem. I teraz, jak koncze karmic. Mam problem z piersia. Wczoraj zrobił mi sie głaz ... Wyciskalam mleko prawie placzac z bólu. Nie obejdzie sie chyba bez tabletek na zatrzymanie laktacji i wizyty prywatnej u gina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet kupilam sobie jakies drogie podpaski... nigdy takich nie kupowałam ale z okazji nowej @ (ktorej jeszcze nie mam ) sobie pozwoliłam... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni1234
Też mam zamiar powiększyć rodzinę, ale za każdym razem cos mi stoi na przeszkodzie. Teraz kiedy sie zdecydowałam okazało się ,że mam do wyleczenia kanałowo ząb, mam trutke w zębie, a owólka mi wypada w dzień kolejnej wizyty u dentysty. Niestety nie mam tak dobrze, że jak nie w tym miesiącu to w następnym miesiącu mozna spróbowac. Problem polega na tym, że mój mąż pracuje za granicą i niestety przyjeżdza co trzy miesiace do domu. Akurat we wrześniu tak sie składa,że jest szansza zajscia w ciąże ,ale ten cholerny ząb wymaga leczenia. Chętnie bym go wyrwała i zaszla w ciąże.A może leczenie kanałowe zęba może nie wpłynąć na ewenrualną ciąże? Co sądzicie o leczeniu zębów dla planujacej ciąże?A może nie ryzykować, ale niestety planowane poczecie miałoby miejsce w przyszlym roku, a ja juz mam 32 lat i zależy mi na czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni1234 - bezwzględnie musisz wyleczyc zęby zanim zjdziesz w ciążę! Szczegolnie jesli jest to powazniejsze czyli kanałowe. Lekarstwa dentystyczne i znieczulenia nie sa obojetne dla dziecka. Oczywiscie mozna leczyc zeby w ciazy, ale tylko male dziurki i bez znieczulenia. Moja bratowa byla w 8 mies z chorym zebem do kanałowego i musiala czekac z tym do porodu... Wiem, ze ciezko czekac. Ale zdrowie twoje i dziecka powinno byc najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno nie do konca jest tak ze nie mozna leczyc kanałowo... trzeba tylko skonsultowac sie z lekarzem i koniecznie powiedziec o tym dentyscie. A pozatym jesli wyleczysz go w dniu owulacji to nie powinno miec to zadnego wplywu na dziecko... najlepiej zapytaj o to ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślę, że najbezpieczniej byłoby skonsultować się z gin, chociaż myślę że w tym przypadku byłoby za wcześnie żeby zaszkodzić... no ale lepiej zapytać fachowca. J_A_N_A- no to czekamy na twoją pierwszą @... Jak poczekasz do października to może bym ci swoją sprzedała...? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmmmm a ja czekam na drugą po ciąży @. Dziś mija ....... 43 dni, a tej wstrętnej @ nie ma. Bez sensu. Emilka wszędzie wstaje i nieśmiało przesuwa się wzdłuż szczebelków łóżka. Ten mały kochany mój świrek za miesiąc-dwa będzie pewnie chodzić. Rany! Nie moge spuścić jej z oka. Asik za bardzo się nie podniecaj tym cyklem, żebyś się znów nie bloknęła. Powodzenia. Dobrze, że próbujesz. A jeśli chodzi o bliźniaki.... Czy nie są słodkie? i razem się wychowują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama- z jednej strony się podniecam i już oglądam zdjęcia z usg ciąż bliźniaczych na necie, a z drugiej mam doła że pewnie te leki nic mi nie pomogą, bo przecież już wcześniej miałam owulację chyba co miesiąc, przynajmniej te ileś razy kiedy było sprawdzane... Poczekamy zobaczymy. Buziaki dla Emilki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczku tylko spokojnie. Ja w trakcie starań o Emilkę też brałam leki, na prolaktynę. To również zwiększa ryzyko ciąży bliźniaczej. Tymbardziej że w moim mieście kilka lat temu urodziły się pięcioraczki, a ich matka brała właśnie te leki. Mam jednak swoją Emilkę, która spokojnie ma energii za trójkę :-) Wiesz że Ci kibicuję, zresztą nie tylko Tobie i wierzę że się uda. Trzeba być ciągle dobrej myśli. Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robiłm test --- dwie kreski jak nie wiem ... pozdrawiam serdecznie lece swietowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Mini wiedziałam!!!! Gratulacje gorące!!! Super wiadomość!!! Bardzo się cieszę, takie dobre wiadomości... wspaniale!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini gratulacje serdeczne!!! Super wiadomość, czekamy na dalszy rozwój wydarezń :) No, teraz przed tobą cudowny okres, ach... A u nas w pracy właśnie kolega zadzwonił że mu się córka urodziła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj rano moja córeczka jak sie obudziła popatrzyła na mnie, uśmiechnela sie delikatnie, przeciągnęła.... Dała mi swojego smoczka zebym ja pociumkała :D A jak udawałam ze ciumkam to sie rozchichrała. Wzielam ja na rece, usmiałam sie z jej rozczochranego łepka, a Justyś sie do mnie przytuliła :) Polulałam ją chwile i oddałam tacie, ktory polozył ja na łozku. Justys od razu zauwalyza komorke (moj budzik), dorwała ja i zaczela sie bawic .. Dla takich porankow warto zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny... strasznie sie cieszymy z mezem ze tak szybko sie udało... Asik a ty lepiej powiedz jak sie czujesz po tych prochach J-a-n-a tylko pozazdroscic fantastycznego poranka ... oby ich bylo jak najwiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×