Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwiedziona

Gdy zawodzi przyjaciel...

Polecane posty

licze się z tym, ze moge zostac olana. ale jak nie sprobuje nigdy sie nie dowiem. i to mnie tak meczy. >przyjaciel, który nagle przestaje być przyjacielem. nigdy nim nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oui oui
wiem, że Cię korci żeby wysłać smsa. Tylko po co? Bo co chcesz usłyszeć? Wyjaśnienie, które mogłoby "uratować" waszą przyjaźń? Przeprosiny? Przecież to ona powinna się do Ciebie pierwsza odezwać i wyjaśnić. Ale w sumie, może to nie jest zły pomysł. Chiociaż może lepiej zadzwonić, miałabyś wtedy do czynienia z żywym człowiekiem. Tak może to jednak wyjaśniłoby na czym w końcu stoisz. Ale decyzja należy wyłącznie do Ciebie. Nikt nie może za Ciebie zdecydować bo to Twój wybór. Odezwij się jaką podjęłaś decyzję i co z tego wynikło. Będziemy albo się cieszyć razem z Tobą albo Cię pocieszać. Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie brak mi odwagi i checi by napisac. poczekam do sylwestra :] wtedy, gdy się nie odezwie, napisze jej smsa, i bede zyczyc szczescia w zyciu. i tyle. mysle, ze to bedzie i dobry cios dla niej. i koniec tego wszystkiego. a do sylwestra juz niedaleko :) dziś mi lepiej. bo nie mysle o tym. mam tylu fajnych znajomych, ktorzy wyciagaja reke. ale niestety sa takie dni, ze mimo, ze jestem dorosla kobieta potrafie przeplakac dzien jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanikt
ja nigdy nie zrozumie, zahcowania ludzi. juz nie chodzi o to, czy przyjaciolka, czy tez nie. ale o sam fakt, ze obiecuje, a nie wywiazuje sie z teog, a potem nawet jednego slowa wyjasnienia. bezsensu, totalnie to dla mnie bezsensu, nawet jakby to dla mnie byla daleka znajoma, gdybym, jej cos obiecala,a nie mogla sie wywiazac to probowalam sie wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaczarna00
a moze po prostu za bardzo sie staramy? moze po prostu jestesmy zbyt lojalne i naiwne zarazem.Sadze, ze jakbym stala sie taka jak ona, miala innych gleboko gdzies i dbalabym tylko o swoje interesy,to moze nie dostwalabym tak po dupie?! czlowiek tak naiwny jak ja jest glupi, bo wierzy,ze swiat nie jest zly!Jestem kretynka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna.na.milion
a moze ona tez tesni, tylko nie ma odwagi zorobic kroku? bo taki zachowanie do niej ni pasuje:( ehh pocieszam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaczarna00
-->pierdolone zycie i falszywe przyjaznie- zgadzam sie! Ja tez sie ludzilam,ze moze cos sie dzieje,ze sie nie odzywa,ale sie przejechalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo życie uczy że przyjaciele
są jak jest kasa, a jak jej brak, to i przyjaciele gdzies się ulatniają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynym tym czym moge sie pocieszyc, ze nie chodzi tu o kase:P bo nigdy jej za wiele nie mialam:( zawsze gdy gdzies wychodzilysmy, to byla zruta do wspolnej skarbonki:) ehh:( jak byłam dziś na zakupach, widziałam ją. no udałam, że jej nie znam i nie widze.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaczarna00
wiem,ze Ci ciezko, bo mnie rowniez,mimo ,ze mam przy sobie osobe bardzo bliska (chlopaka) to i tak przyjaciolki mi bardzo brakuje, jej konkretnie.Ale jak ja widze, to od razu przypomina mi sie co zrobila i jak po chamsku mnie potraktowala, nawet w tym klubie, to mam ochote dac jej tylko w twarz.. ale nawet na to nie zasluguje,szkoda czasu na tak falszywa osobe i egoistke POZDRAWIAM i CALUJE ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro Wam
ich brakuje, to zrobcie pierwszy krok! lepiej zalowac, ze sie sprobowalo, niz, ze sie nie sprobowalo. jesli laczylo Was cos szczegolnego to trzeba to ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaczarna00
tylko w tym wlasnie sek,ze ja zrobilam pierwszy krok(pisalam o tym na poczatku) ,a ona i tak to zlala i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własciwie , to mogłabym podpisac się pod tym tematem i tą opowieścią. Znamy się od zawsze , spotykałysmy kilka razy w tygodniu, wspólneswieta, urlopy , wszystko ... I zawiodłam się okrutnie. Ona to bagatelizuje i nawet nie ma zamiaru przeprosic, wyjasnic . Po 2 miesiącach milczenia przypadkowe spotkanie i rozmowa z jej strony jakby nic się nie stało i tylko pytanie \" no to co - gniewamy się ... \" ? Potem było spotkanie i wydawało mi się, ze wszystko wyjasnione i też usłyszałam tylko , ze mam racje , że załuje .... ale ani jednego słowa , ze przeprasza ... I sprawa wygląda tak , jakbym to ja zawiniła ... ech zycie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jeszczereki pierwsza niewyciagnelam.juz.napisalam.pierwsze.pol.semsa.moze.kiedys.dokoncze.i.go.wysle.ciekawe.jak.zareaguje.daje.jej.czas.do30.grudnia. pisze.zkropkami.bo.mi.spacja.ciezko.dziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś.
byłam przez całe życie lubianą osobą. miałam dużo przyjaciół. a teraz czuję, że już mnie nikt nie lubi. chodzą gdzieś beze mnie. szczególnie jedne mój ''kumpel''. kocha się w mojej przyjaciółce a mnie przy okazji olewa. robi porówanania między mną a nią. robi mi łaske jak gdzies chcę iść z nimi. już nie wiem co jest grane. wszystk osię sypie. na dodatek z ta własnie przyjaciółką się nie układa. nie wiem co robić?! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KISSKISS
Widzę ze wszystkie mamy ten sam problem ja z moja przyjaciółką tez się rozstajemy ale to już było widać dawno;( znamy się 6lat a od 2 zaczęło się cos psuć. Przestała mi mówić co się u niej dzieje, nie zapraszała mnie na imprezy, nie opowiadała o chłopakach z którymi kreci albo o problemach jakie ma. Kochałam ja jak siostrę może nawet i bardziej bo z moja mi się nie układa : P kiedyś powiedziałam jej ze nie wyobrażam sobie jakby to było bez niej. Że gdyby nie ona to siedziałabym w domu i wegetowała. Teraz wszystko się zawaliło przestała mieć dla mnie czas wiec ja nie odzywałam się no niej i czekałam kiedy przypomni sobie ze ja istnieje czekałam 3 miesiące żeby o godz. 12 w nocy przypomniała sobie nagle ze ja istniej >:< przez całe wakacje tylko raz byłyśmy gdzieś razem resztę spędziłyśmy osobno ja sama a ona z nowymi przyjaciółmi. Próbowałam załagodzić sprawę i napisałam esa wiem teraz ze to był błąd, że powinnam pogadać ale myślałam ze jak napisze esa będzie to bardziej zrozumiałe tylko dostało mi się ze nie ma odwagi pogadać w 4 oczy i ze nie rozumie o co mi chodzi. Teraz jestem jak żywy trup. Staram się o tym nie myśleć ale zaczyna mnie to wkur... ta cała sytuacja. Próbowałam cos naprawić, nie udało się i ona znowu o mnie zapomniała. Dowiaduje się z plotek ze ma chłopaka o którym nic nie wiedziałam jak się jeszcze kumplowałyśmy. Dla mnie to jest szczyt chamstwa jak tak można zostawiać ludzi na później raz się przyjaźnić potem nie odżywać się pól roku a następnie wrócić jakby nigdy nic się nie stało. W odpowiedzi na tego esa napisała ze nie można zapomnieć o przyjaźni, że to niemożliwe a jednak to zrobiła!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doradźcie coś dziewczyny bo nie wie co robić :/ w szkole jest chłopak któy mi się strasznie podoba i moje przyjaciołka o tym wie i w czasie jednej imprezy wieczorem zobaczyłam ze on jest z inną dziewczyną wieć napisałam jej o ty a ona wiedząc jak on jest przeceiz dla mnie ważny nawet mi nie odpsiała i nastęonego dnii anapsiałą dopiero na fb jak ta i co słychać a jak jej napsiałam że czemu mi nie odpisała to napisała że nie miaął czasu i później zapytała dopiero o niego nie wiem co mam o tym myśleć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×