Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Gość poirytowana
zeby to bylo takie proste jak mowisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana
Zycze powodzenia, jesli sie zdecydujesz na ten zwiazek, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślisz ze masz problem
dzięki. za ciebie też trzymam kciuki żebys wkońcu doszła do porozumienia z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana
Dzieki, ja tez zycze powodzenia, odezwij sie czasem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślisz ze masz problem
na pewno jeszcze tu zajrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana
Jeszcze nie spisz?Juz pozno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PETYCJA
Witam sedecznie, jestem czlonkiem Stowarzyszenia Macierz, ktore organizuje akcje pt. DOSC PRZESLADOWANIA i OCZERNIANIA MNIEJSZOSCI WYZNANIOWYCH w POLSCE. Zbieramy podpisy pod przygotowana na naszej stronie internetowej petycji, ktora wysylana jest z kazdym podpisem do instytucji rzadowych i pozarzadowych. Zachecamy do wzięcia udziału w tej akcji i podpisania petycji przez jak największą liczbę osoób. link do petycji: http://www.macierz.org.pl/index.php?struct=432&view=full&id=9 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alias12345
widze że ktoś tu założył grupę wsparcia :D a może tak osobny topic, przynajmniej ten nie będzie odbiegał od tematu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie odbiegając
Jestem ze SJ , mieszkamy razem i na co dzień jesteśmy związkiem wręcz idealnym. Jednak są w roku takie dni kiedy nie chce mi się budzić , które wolalabym przespać. Czasem sytuacja jest na prawdę napięta i boli nie tylko mnie i nie tylko jego , bo przecież sa jeszcze nasi rodzice. Kogoś brakuje na wigilii, choinka nabiera calkiem innego wymiaru , zazdrościsz kazdej parze która idzie razem do kościola - na codzień.Ale są też problemy większe , co z dziećmi? Jakie będą miay idealy skoro każde z rodziców chcialoby przekazać wlasne wartości? Jak się zachowasz kiedy twój SJ będzie mial wypadek , kiedy bedziesz decydować o tym czy podac krew czy nie (bo przecież w setkach rozmów udalo mu się przekazać ,że jego wolą jest "strzec się od krwi")? Banal - dzień dzisiejszy , scisly post ... Ale on przecież wcale nie musi.... Wielki problem z którym borykam się już kilkanascie lat. Przypuszczam że gdybym miala na starcie tego związku mozliwośc zobaczenia jak bedzie wygladalo to nasze życie , jak będę przeżywać każde święta , jak czlowiek mi tak bliski będzie się stawal daleki kiedy zapalaja się lampki na choince zrezygnowalabym. Teraz już nie mogę - kocham. Chcialabym być z nim zawsze , ale czasem milość nie wystarcza ufam że nam wystarczy. Milośc i odrobina kompromisu. przepraszam że ta wypowiedź jest dosyc chaotyczna ale cięzko mi o tym pisać , zbyt emocjonalnie podchodzę do tej sprawy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PETYCJA--->Ja nie zauwazylam w Polsce jakiegos specjalnego przesladowania mniejszosci... A to, ze tu na kafe mozna sie spotkac z czyms takim to powszechne zjawisko i nie tylko religii dotyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z obietnicą odpowiadam na pytanie. Dni ostatnie--> definicja --> Użyte w Biblii wyrażenie „dni ostatnie” oznacza końcowy okres, którego punktem szczytowym jest postanowione przez Boga wykonanie wyroku w celu położenia kresu jakiemuś systemowi rzeczy. Dni ostatnie żydowskiego systemu rzeczy oraz świątyni jerozolimskiej, wokół której koncentrowało się oddawanie czci Bogu, osiągnęły punkt kulminacyjny w 70 r.n.e., gdy została ona zniszczona. Ówczesne wydarzenia dają pewne wyobrażenie o tym, co na znacznie większą skalę będzie się działo na całym świecie, kiedy wszystkie narody staną w obliczu wyroku Bożego. Dni ostatnie obecnego złego systemu rzeczy, obejmującego cały świat, rozpoczęły się w roku 1914. Co przemawia za tym, że żyjemy w dniach ostatnich?--> W Biblii opisano wydarzenia oraz stosunki charakteryzujące ów znamienny okres. Stanowią one „znak” złożony z wielu szczegółów; a zatem pojawienie się tego znaku wymaga, żeby wszystkie te szczegóły wyraźnie wystąpiły w jednym okresie historii. Różne elementy owego znaku są opisane w 24 i 25 rozdziale Mateusza, 13 rozdziale Marka i 21 rozdziale Łukasza; jeszcze inne można znaleźć w 2 Tymoteusza 3:1-5, 2 Piotra 3:3,4 oraz w Objawieniu 6:1-8. „Powstanie (…) naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu” (Mat.24:7) Od tysięcy lat świat jest nękany przez wojny między państwami i wojny domowe. Jednakże w 1914 wybuchła I WOJNA ŚWIATOWA. Nie był to zwykły konflikt zbrojny jak dotychczas, w którym na polu bitwy stanęły dwie armie. Po raz pierwszy w historii istnienia Ziemi uwikłały się w wojnę WSZYSTKIE MOCARSTWA. Do wspierania działań wojennych zmobilizowano całe narody, w tym także ludność cywilną. Jak się ocenia, pod koniec tej wojny było w nią zaangażowane 93 % ludności świata !!!!!!!!!!! Jak to zostało przepowiedziane w Objawieniu 6:4, „zabrano pokój z ziemi”. Dlatego od roku 1914 świat jest w stanie ciągłego wrzenia. W latach 1939-1945 szalała II WOJNA ŚWIATOWA. Admirał w stanie spoczynku Gene La Rocque ocenił, że w latach 1945-1982 stoczono 270 jeszcze innych wojen, W XX wieku wojny pochłonęły ponad 100 milionów ofiar. Według Word Military and Social Expenditures w roku 1982 w działaniach militarnych uczestniczyło pośrednio lub bezpośrednio aż 100 milionów ludzi. Czy do spełnienia się tego szczegółu proroctwa potrzeba jeszcze czegoś wiecej?! Zmagazynowano dziesiątki tysięcy głowic nuklearnych, w każdej chwili gotowych do użycia. Wybitni naukowcy orzekli, że gdyby narody wykorzystały choćby tylko część swego arsenału nuklearnego, oznaczałoby to ZAGŁADĘ CYWILIZACJI, jeśli nie całego rodzaju ludzkiego. Hiroshima i Nagasaki są ofiarą teraźniejszego systemu rzeczy, rozwój techniki jaki nastąpił po roku 1914 jest tak ogromny, że ludzie którzy żyli w tamtych czasach oceniają dzisiejsze jak skok w kosmos. Coś co niecałe 100 lat temu było tylko wymysłem siens fictions (chyba tak się to pisze) dziś nie sprawia trudności w realizacji. Efektem tego rozwoju jest dzisiejszy efekt cieplarniany, którego my już nie umiemy powstrzymać. Wielkie trzęsienia ziemi (Łuk.21:11) wg. Państwowego Ośrodka Danych Geofizycznych w Boulder w stanie Kolorado i uzupełnionych innymi opracowaniami naukowymi sporządzono w roku 1984 tabelę obejmującą tylko te trzęsienia ziemi, których natężenie wyniosło co najmniej 7,5 stopnia w skali Richtera i które spowodowały straty materialne przekraczające 5 milionów dolarów albo pociągnęły za sobą śmierć co najmniej 100 osób. Ustalono, że w ciągu 2000 lat przed rokiem 1914 nastąpiło 856 takich trzęsień, zaś w ciągu ZALEDWIE 69 LAT po roku 1914 było ich 605, czyli przeciętna roczna od roku 1914 jest o 20 RAZY większa. To tylko dwa przykłady, a można by je mnożyć. Opieramy się również na źródłach naukowych, a nie na samych obserwacjach. To prawda, że teraz większa część ludzkości jest świadoma takich kataklizmów z powodu dostępu do telewizji. Odpowiedzcie sobie jednak, czy sytuacja taka jak z 11 września 2003 byłaby możliwa przed stu laty (przecież samoloty też istniały i terroryści też), czy takie kataklizmy jak KATRINA która zgładziła Nowy Orlean była kiedykolwiek aż tak potężna, czy Tsunami kiedykolwiek było tak bezwzględne, czy 13 letnie dziewczęta prostytuowały się po to aby mieć lepsze ciuchy, czy jakiekolwiek choroby zabijały więcej ludzi niż AIDS, nowotwory i inne, czy aż tyle matek co dziś w kilka minut po urodzeniu własnego dziecka wyrzucały je do śmietnika? I czy człowiek kiedykolwiek wymyślał lepsze sposoby na uśmiercanie milionów ludzi niż komory gazowe. Czy plaga zwana narkomanią była kiedykolwiek tak powszechna???????? Odpowiedzcie sobie na te kilka pytań i powiedzcie mi ze szczerym sumieniem, czy dziś nie jest gorzej???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obla di
jaki Pan Bog ma wedlug nas zamiary tego nie wie nikt. I zadne domysly i uogolnianie temu nie sprostaja. Dni ostatnie moga jeszcze trwac drugie 1000 lat. My mozemy tylko snuc domysly. Nawet w Pismie SW. Jest taka przypowiesc i z Pan przyjdzie wtedy gdy nikt nie bedzie sie tego spodziewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie zastanawiam sie kiedy, jak, nie rozgryzam planu Boga... Po prostu widze, ze ten swiat ma sie ku koncowi ;) Nie znam dnia, ani godziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obla di
Orlico alez ja nie pisalm do Ciebie, pisalm tak ogolnie gdyz nie ma co snuc domyslow. Czy to zaczelo sie 1914 czy w w tysiac fefnastym, czy wogole sie jeszcze nie zaczelo. Nikt nie wie i wiedziec nie bedzie no chyba w tym ostatecznym dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---------- Jednakże w 1914 wybuchła I WOJNA ŚWIATOWA. Nie był to zwykły konflikt zbrojny jak dotychczas, w którym na polu bitwy stanęły dwie armie. Po raz pierwszy w historii istnienia Ziemi uwikłały się w wojnę WSZYSTKIE MOCARSTWA. Do wspierania działań wojennych zmobilizowano całe narody, w tym także ludność cywilną. Jak się ocenia, pod koniec tej wojny było w nią zaangażowane 93 % ludności świata !!!!!!!!!!! Litości, co to za bzdury! Włos mi się na głowie zjeżył. I wojna światowa to przede wszystkim wojna państw europejskich, oraz w późniejszym okresie - Stanów i Japonii. A reszta świata gdzie??? Ameryka Południowa, Afryka, Australia, olbrzymia część Azji i Ameryki Północnej (w tym przede wszystkim Kanada) - to ma być te 7%, które się nie zaangażowały w wojnę? W I wojnie zginęło ok. 10 mln ludzi. Prawda, to jest bardzo dużo, ale inne konflikty zbrojne pochłaniały tyleż bądź jeszcze więcej ofiar. A gdzie wojna Trzydziestoletnia? Siedemnasty wiek! W wojna Chin z Mandżurią? też XVII stulecie. Wreszcie dziewiętnastowieczna rebelia w Chinach! Szacowana na ponad 20 mln ofiar! A wszystkie inne, mniejsze lub większe konflikty zbrojne? Jak można twierdzić, że I wojna zaangażowała 93% ludzi, to jest jawne kłamstwo. Czy wszyscy już powariowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo proste ---> Nie bardzo wiem o co Ci chodzi... Licytujemy, ktora wojna jest \"lepsza\"?? I ktora pochlonela wiecej ofiar...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację Orlico to wygląda na licytację bardzo proste--> Nie wzięłąś pod uwagę, że napisałąm pod koniec wojny uczestniczyło 93% a to ze rozgrywała się na terenie Europy nie oznacza że reszta świata trzymała się z daleka, bo zza morza przybywały też wojska do walki. Weź podręcznik do historii i poczytaj. Pisałam, że na większą skalę wciągu ostatnich 100 lat rozgrywały się te wydażenia. Weż pod uwagę te wcześniejsze i policz średnią do 1914 i od 1914, co ci wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarna
Ania i Orlica, dobrze wiecie, ze nie chodzi o licytacje, ktora wojna pochlonela wiecej ofiar a jedynie, ze informacje, jakie Ania przekazuje sa wyssane z palca...i w konsekwencji, jezeli tak sie nagina historie... wg woli i bezmyslnie co dopiero sie dzieje z danymi, ktorymi sprawdzic nie mozna? jak zwykle...to samo manipulacje dyskusja... pokazanie, ze nie o blad merytoryczny chodzi a jedynie, ze sie ludzie czepiaja... ech...dyskutantki ... zal mi was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polarna ---> Z wypowiedzi wynikalo wlasnie, ze chcemy sie licytowac, ktora wojna itd... Ktore informacje sa wyssane z palca...?? Nie wchodzac w szczegoly: coraz wiecej kataklizmow, chorob, ofiar... (kiedys jak umarl 1 mln ludzi bardziej sie to zauwazylo niz teraz, ze wzgledu na liczebnosc populacji). Nie musi Ci byc mnie zal. Ja sie dobrze czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Nie chodzi o licytację, tylko o naginanie faktów. Wypłynięcie kontyngentu wojsk z jakiegoś kraju nie oznacza automatycznie, że cała ludność tego kraju jest zaangażowana w wojnę. Przykład z dziś - aktualnie w Iraku przebywają polscy żołnierze. Nie wiem ilu dokładnie, nie mniej niż kilkustet, nie więcej niż kilka tysięcy. Nie oznacza to wszakże, że w woję zaangażowała się cała Polska, licząca ok. 40 mln ludzi. Takie postawienie sprawy jest ewidentnym nagięciem faktów i takimi środkami można sobie stwierdzić dowolny procent udziału ludności Ziemi w wojnach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawdą też jest, że jest coraz więcej kataklizmów i chorób. Zwłaszcza z chorobami - okresy pandemii były, ale znacznie wcześniej, z czego najgroźniejsze to ospa, dżuma i cholera, wybuchy chorób pochłaniające dziesiątki i setki milionów ofiar w ciągu kilku lat. A kataklizmy? Domyślam się, że chodzi głównie o aktywność sejsmiczną. Jest mniej więcej stała. Jeśli wydaje się większa (chociaż w zasadzie nie jest) to jest to głównie związane z mediami i szybkością przepływu informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może popatrzmy dokładniej jak wyglądało życie przed 1914 rokiem i poszukajmy tego co wskazywałoby na to, że żyjemy w dniach ostatnich. Czarna śmierć - wielka epidemia dżumy, która spustoszyła średniowieczną Europę w XIV wieku, zabijając jak się ocenia około 1/3 ludności tego kontynentu. Olbrzymia liczba zmarłych spowodowała paraliż gospodarczy Europy (w niektórych jej rejonach zmarło nawet 80 % populacji). W niektórych krajach nawet 1/3 ziemi leżała odłogiem. Gdyby teraz sie wydarzyła, na pewno nie tylko przez Ś.J uznana by została za jakiś znak. W latach 1860 - 1914, świat nawiedziło 9 wielkich głodów powodując prawie 24 miliony ofiar śmiertelnych. Natomiast w latach 1915 - 1973 świat nawiedziło 13 wielkich głodów, ale ofiar było mniej niż w latach 1860 - 1914 - 20 milionów Zatem okres dłuższy od poprzedniego o 5 lat, a o ok. 4000 000 ofiar mniej. A I Wojna Światowa nie spowodowała wśród ludzkości żadnych klęsk głodowych. A więc fakty wyraźnie pokazują, że rok 1914 nie jest jakimś punktem zwrotnym pod względem głodów. A teraz wojny. Skąd Anno bierzesz dane o ilości wojen po 1914 roku? W Strażnicy (1 V 1997 r str. 16) jest napisane, że w latach 1945 - 90 stoczono 80 wojen na świecie. A w książce „Prowadzenie rozmów......”, (str. 74) podana liczba wojen to 270, stoczonych w jeszcze krótszym okresie, bo w latach 1945 - 82. A czytałaś książkę pt „Czy Biblia jest rzeczywiście Słowem Bożym”, tam jest mowa o 300 konfliktach zbrojnych, w jeszcze krótszym okresie - lata 1945 - 1967 (str. 114). A liczba ofiar? Strażnica (1 III 1992 r. str. 3) podaje, że między rokiem 1945, a 92 \"stoczono ponad 150 mniejszych wojen, które pochłonęły z górą 19 milionów istnień ludzkich.\" Natomiast książka „Będziesz mógł żyć wiecznie........, (str.150), dla tych samych 150 wojen podaje już inną liczbę ofiar - 25 milionów. Strażnica (1 V 1997, str. 16) zawyża tą liczbę dla tego okresu (a nawet o 2 lata, krótszego) do 30 milionów, zmniejsza jednak ilość konfliktów zbrojnych, ze 150 do 80 ( Strażnica 1 IV 1991r str 5, która podaje jeszcze inną liczbę - 125 wojen, i 20 milionów ofiar śmiertelnych) . Zatem mniej konfliktów, ale więcej ofiar. Czy to można nazwać rzetelnym informowaniem czytelników, Światków Jehowy? Wszystkie potęgi światowe prawie zawsze angażowały się w główne wojny, także trudno tu więc mówić o I Wojnie Światowej jako jedynej w swoim rodzaju pod względem swego powszechnego zasięgu. Dane z książki Gutenberga i Richtera: pt. Seismicity of the Earth (str. 119 - 141), z których to danych wynika, że 11 lat po roku 1914 - kiedy to już dysponowaliśmy wiarygodnymi zapisami - nastąpił 37 procentowy spadek aktywności sejsmicznej ziemi, względem 11 lat przed rokiem 1914. I tu nie chodzi o licytację, ale o rzetelną interpretację prawdziwych danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo proste---> nie pisałam tego żeby was przekonywać tylko po to aby przedstawić nasz punkt widzenia, nie zależy mi abyście uwierzyły w to co piszę, to było WYŁĄCZNIE wyjaśnienie na zadane pytanie. Z resztą pytanie zadała Aga i to głównie dla niej jest ta odpowiedź. Pisałam, że to tylko 2 aspekty, a jest ich jeszcze sporo, więc bardzo proszę zejdź ze mnie bo twoje wypowiedzi to typowe ataki. Jak ktoś nie chce wierzyć to niech nie wierzy to wyłącznie jego sprawa. Dlatego ja jestem Świadkiem Jehowy, a ty katoliczą i nie chodzi mi o to by to zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czajko, to i tak nie trafi. Te kataklizmy... Kto w Anglii, dajmy na to dwieście lat temu wiedział o trzęsieniu ziemi, które zniszczyło wieś gdzieś w Azji? Mało kto. A dziś? Każdy, kto ogląda wiadomości w telewizji. Nie tylko w Anglii, ale wszędzie, gdzie uznano, że ta wiadomość jest godna uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co... ja sie nie wspomoge zadnymi cytatami, danymi statystycznymi... Nie wiem czy sa prawidlowe czy nie... ale widze co sie dzieje... Kiedys na wojnach walczyli bronia drzewcowa, biala bronia, pozniej weszla ostra amunicja... a teraz... :O I wiadomo, ze kleski zywiolowe rowniez sie zdazaly!! I to nie o to mi chodzilo... W takim razie nie umiem Was przekonac, ze w moich oczach nasz swiat zmierza ku koncowi... ;) Ale ja tak czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anno, nie mieszaj wiary z historią. \"Nie zależy mi abyście uwierzyły w to co piszę\" - słusznie, bo historia i wiara to dwie różne sprawy. Moje wypowiedzi to nie są typowe ataki. Jak można mówić o wierze w historię albo biologię. Fakty są, jakie są. Wiara w to, że było inaczej nie zmieni ich istoty. Biblii nie można czytać dosłownie. Język Biblii jest symboliczny i zawikłany. Nie wiemy też, które fragmenty można odczytywać jako prosty i dokładny przekaz historyczny, a które są jedynie symboliczne. Najprostszy przykład - według chronologii biblijnej stworzenie świata i człowieka miało miejsce jakieś 4000 lat temu, dziś wiemy przecież, że historia ludzkości, nie mówiąc już o historii Ziemi, jest o wiele dłuższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarna
kazda sekta oglasza koniec swiata, nic nowego. takich dat bylo wiele, ale najlepiej jest mowic "wkrotce". Najwiecej sekt czekalo na 1 stycznia 2000 roku. Rozumiem, ze swiadkowie Jehowy maja lepsze wiesci podajac date "wkrotce"... to takie wygodne. Moja babcia tez mowila, ze "za jej czasow bylo lepiej". Korzystanie z netu, telefonu komorkowego, najnowszych osiagniec medycyny to naturalnie element zblizania sie do konca swiata wg was jehowcow. Co do historii, lepiej byloby gdyby SJ poznali ja z ksiazek historycznych i podrecznikow niz z gazetek wydanych przez wspolwyznawcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×