Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tofifika

siedzę i beczę

Polecane posty

Gość tofifika

nie mam pracy. nawet facet ma mnie gdzieś. od czasu jak straciłam pracę nawet on mnie unika. może się boi, że będę chciała teraz pożyczać kasę :( nie mam siły już szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm...
nie martw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co ci laskak chodzi
wstan powiedz nie jestes sam i nigdy wiecej juz nikt nie powie w sepie milosci nie kochasz ja jestem panem mych snow..... ja mam kiepsko prace zarabiam 800 zl wydaje w ciagu tygodnia na rachunki i dlugi, facet mnie rzucił kilka tygodni temu, jestem sama, przyjaciele sie odwrócili, a znajomi są fałszywi. masz jeszcze jakies pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofifika
ale o co -> jak się źle zaczyna dziać to już na całej linii... nie przejmuj sie -> to w końcu pożyczka czy usługa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej nie becz
a jestes zdrowa? chorzy maja gorzej Kupa ludzi nie ma faceta i pracy. To jeszcze nie nieszczęscie tylko klopot A z klopotow sie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filozof domorosły
Każdy problem ma swoje rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania, to nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gilly
hej Toffika. też nie mam pracy, za to doła ogromnego. Nie wiem co dalej robić, jaki obrać kierunek......... Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
tofifika i Gilly ZE MNA JEST TO SAMO!!!! Pracy nie mam, w ogole nie wiem jak szukac aby znalezc, ciagle sie doluje, mialam dwie kolezanki ale od kiedy poszly do pracy to nie mam z nimi kontaktu, czuje sie beznadziejna, glupia i bezuzyteczna. Nie umiem sobie znalezc miejsca na tym swiecie :( :( tak wiec jak widzicie nie jestescie jedyne!!! A tak a propo jakie macie wyksztalcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laylah
a czemu nie spróbujecie w firmie OTTO? Moi znajomi pracują w Holandii i W,Brytanii.Dość szybko załatwili.Ale trzeba mieć podstawy angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gilly
Wykształcenie wyższe, studia chyba aż za życiowe "zarządzanie i marketing":)))) Ja za to jestem nieżyciowa... Za granicę...zdecydowane nie, straciłabym wtedy wszystko co mam, czyli mojego chłopaka. Za pół roku ślub, a małżeństwo na odległość nie jest najlepszym pomysłem. Już sama nie wiem co robić. Nie chce mi się nawet odpowiadać na ogłoszenia - mała szansa na to że się ktokolwiek odezwie. Wiem że jest dużo takich osób jak ja...możemy tylko pocieszać się nawzajem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewesolo
ja stracilam prace i nowej nie potrafie znalezc. nie mam ukladow, znajomosci, kasiastych rodzicow. nie mam tez wiary,ze mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a daj spokój
A Ty Gilii to chyba jakis leser jestes?? A ,co robilas na osnim roku studiow nie szukalas juz wtedy pracy? A promotor ,znajomi nic w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gilly
po studiach to poszłam do pracy, ale nie w kierunku studiów, lubiłam tą pracę, ale juz jej niestety nie mam - zwolnienia grupowe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zacznijmy od podstawowego pytania: czego szukacie? Z doświadczenia wiem, że wiele osob po studiach ma niesamowite aspiracje typu \\\'niżej niż kierownik to ja nie będę robił\\\' albo \\\'no za pensję mniejszą niż 5 tysi to mi się nie opłaca z łóżka wstawać\\\'. Jeśli wy też tak macie to dajcie sobie juz z tym spokój. Na początek radzę poszukać pracy asystentki, sekretarki, pomocy biurowej. Na pewno znacie jakiś język, więc spełniacie podstawowy wymóg. Doświadczenia taka praca nie wymaga, więc też jest ok. Nie musicie też od razu szukać w jakimś niesamowicie znanym międzynarodowym koncernie - małe firmy miewają ciekawe zasady/układy, ale potrafią wiele nauczyć. Poza tym w małym zespole łatwiej zostać dostrzeżonym (znaczy: pracodawcy szybciej się rzuci w oczy, że w czymś jesteście dobre). I tak właśnie proponuje zacząć - od czegoś prostego, co pozwoli Wam zdobyć jakiekolwiek doświadczenie. Później pójdzie już jak z górki :) 3mam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s-p-o-n-s-o-r
Wiem czego potrzebujesz....sponsora Myślałaś o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
no wlasnie, mozemy siebie nawzajem pocieszac :) Wiesz Gilly ja tez o zagranicy na razie nie mysle bo nie chce porzucac chlopaka. Poltora roku zylam w zwiazku na odleglosc [zanim sie nie przenioslam do chlopaka] i nie bylo to fajne :( Nie wyobrazam sobie ze teraz moglabym ot tak po prostu sobie pojechac i zostawic za soba wszystko. Co do pracy to heh bylam na stazu w Urzedzie Pracy ale potem zamiast dalszego pracowania w swoim miescie wybralam milosc na trzecim koncu Polski z nadzieja ze cos sobie tam znajde. Niestety, na samym poczatku jeden pracodawca strasznie mnie oszukal, mialam duzo nieprzyjemnosci i od tego czasu jest mi bardzo ciezko. Z odwaznej baby zrobilam sie skryta i niepewna, ciezko mi komukolwiek zaufac... Mam checi - nie mam odwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
do niewesolo: nie przejmuj sie, ja tez nie mam znajomosci i kasiastych rodzicow :/ musze sobie sama radzic a to radzenie idzie mi super do 4 liter :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gilly
dziewczyny, czy nachodzi was czasem myśl o własnej działalność? Mi ciągle siedzi w głowie, pomysł jako taki mam i masę obaw czy by to wypaliło. Na razie szukam, czekam, moze jednak znajdę pracę. NA złożenie działalności kasy nie mam, ale są jeszcze dotacje z UP, Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
hej Gilly :) Myslalam wraz z 2 kolezankami o wlasnej dzialalnosci ale na mysleniu sie skonczylo bo one obydwie poszly do pracy a ja az taka ambitna nie jestem. Zreszta mieszkam w zupelnie innej miejscowosci niz jestem zameldowana wiec mialabym problemy gdybym sama chciala cos zalozyc. W kazdym razie jezeli masz pomysl [czym chcesz handlowac?] to staraj sie o dotacje i proboj!! Kto nie proboje ten nie ma. Skad w ogole jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supermenka
Jakie macie dziewczyny pomysły w związku z własną działalnośćią??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gilly
4nn4 jestem z Białegostoku, a Ty? Co do działalności to bardziej usługi niż handel. pzdr. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja marzę o roślinkach...chcialabym hodować i potem sprzedawać...mam działkę, miejsca w bród, tato mi na pewno pomoże zbudować tunel...tylko brak odwagi...ze nie będe mieć nabywców, bo to wieś, a takich punktów jest dużo...i tak stoję w miejscu,pracy też szukam i nie mogę znaleźć,ale niedługo idę znowu na rozmowę, moze tym razem się uda. Jestem za bardzo niesmiala i nie radze sobie na rozmowach, potem się rozkręcam, ale jest za późno ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofifka
4nn4 mam wyższe wykształcenie, ale nie jestem bezrobotna dlatego, że nie chcę brać mniej wyszukanych prac... do mniej wyszukanych mnie nie chcą, bo zakłądają, że jak się jest po studiach to się człowiek do roboty nie nadaje, a do wyszukanych - chyba ja jestem za mało wyszukana ;) epitafium, dzięki za ofertę, ale jestem z Podkarpacia... bliżej do Budapesztu niż do Gdańska :( też myślę o własnej działalności... ale w naszym PUPie mają wszystkich w pupie... limity wyczerpane, nowe może iedyś znowu będą.. . więc na dotacje nie ma co liczyć. a bez kasy ciężko startować... nad czymkoliwek myślałam, na wszystko trzeba trochę kasy na start, na bilety, żeby dojechać z ofertą, czy choćby na komputer, żeby wysłać ofertę. ten, z którego pisze jest pożyczony. nawet żeby stanąć na bazarze trzeba auto i kasę na towar. auto mam, ale zepsute i nie mam na jego naprawę, wnet go winogrono zarośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofifika ----------> ja też jestem z podkarpacia...moja koleżanka dostała dotację...mój kolega też...tylko trzeba mieć dobry biznesplan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofififka
marwi, wiem, że w niektórych miastach podkarpackich są do tej pory niewykorzystane środki z roku 2005, ale nie w moim. pytałam o nie na początku roku 2005 i były już rozdzielone. wieć nie wiem jak to jest, że w jednym mieście są niewykorzystane zaś w innym budżet się skończył w lutym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofififka
ale co chciałam powiedzieć to to, że ja nie miałam nawet okazji złożyć biznes planu :( teraz kazali mi się pytać końcem stycznia. mam nadzieję, że nie mają zamiaru ich rozdać do połowy stycznia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sola
A ja nie mam pracy, matka wyrzuciła mnie dzis z domu.Mam za to kochanego mezczyzne i dobra tesciowa - wzieli mnie do siebie.Boje sie jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toffika----------->sama piszesz biznesplan? Bo ja mam pomysł, tylko nie mam pojęcia jak sie za to zabrać. sola------> nie zazdroszczę, ale skoro masz kochanego mężczynzę, to jest ci czego zazdrościć:-) poradzsz sobie, chociaż dziś chyba kazdemu trudno uwierzyć w to hasło :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×