siedzę i beczę

do anastazja2005: Smutna historia :( Najwazniejsze to zebys sie nie zalamala - czlowiek zalamany to czlowiek do niczego :/ Powiedz, pracowalas juz gdzies w Dublinie? Moze warto zaczac od bawienia dzieci badz jakiegos sprzatania? Niewiem jak to wyglada w miejscu gdzie jestes ale siostra byla na au-pair w Londynie i opiekowala sie dzeckiem. Nie masz takiej mozliwosci? Odezwij sie jeszcze! i powodzenia!

do 4nn4: na razie grosze, bo mam programik od 6 dzionków, ale moja kumpyela to ma juz konkrety, bo ma niecały miesiąc. dla stałych posiadaczzy, którzy stosują sie do instrukcji- wychodzi minimum 15 Euro na miesiąc- ale to jest minimum!!!! takie dla leniuchów....

Gilly - Ty bywasz kiedykolwiek na gg???

Bywam ale przeważnie ukryta :)))

hmm... Proboje Cie zaczepic ale cos to nie bardzo funkcjonuje :( czy doszla do Ciebie choc jedna wiadomosc z nieznanego Ci numeru gg?

do 4nn4 projekt zawsze zaczyna się od kartki papieru............ ja np, non stop projektuje, rysuje swoje pomysły, a potem wykorzystuje jak trafi się na nie klient........... wiesz, ja sama przyjmują zlecenia, mam swoją firmę............... więc nie wiem jak się szuka takiej pracy mam w tej chwili 3 osoby ale główne projekty i tak dalej muszę robić sama............. pracownicy, głównie podstawiają pod moje szablony........ w przyszłym roku, będę zatrudniała jeszcze dwie osoby.............. i najważniejszym kryterium.......... nie będzie znajomość potrzebnych programów......... choć mile widziana....... ale przede wszystkim wyczucie i kreatywność................... taka grafila użytkowa, to nie jst sztuka dla sztuki.............. trzeba, się znać na ludziach..... bo każdemu klientowi odpowiada co innego............. a mimo, że jest takie bezrobocie............. to naprawdę ciężko jest znaleźć kogoś odpowiedniego.

witajcie dziewczyny :) tak, mój facet na pewno ma mnie gdzieś :( sobotni wieczór a ja znowu sama :( w tamtą sobotę był na imprezie sam :((( marwi, piszę sama biznesplan. tego mnie na studiach uczyli i czas to wykorzystać, tak więc jestem na etapie zbierania danych o rynku. co chcesz założyć? poszukaj sobie w internecie dane statystyczne, opinie na temat branży, w której chcesz działać. załóżmy dla przykładu, że chcesz założyć firmę zajmującą się sprzedażą i montażem kominków. szukaj informacji o tym, jak rozwija się ten rynek, czy zapotrzebowanie wzrasta, bo np. staje się to modne, ekonomiczne i wygodne, i każdy chce kominek w domu mieć. zbierz info o alternatywnych źródłach ciepła aby mieć porównanie, że to czym się będziesz zajmować to akurat to, czego ludzie teraz najwięcej potrzebują a alternatywne źródla to coś, od czego ludzie odchodzą ze względów np. ekonomicznych, estetycznych albo innych. potem rozglądnij się po okolicy i zobacz, ile jest w Twoim otoczeniu firm, które oferują już to samo co Ty chcesz sprzedawać. czy jest nisza? czy jest dla Ciebie miejsce na tym rynku? czy będziesz w stanie z nimi konkurować i w jaki sposób? jeśli nie masz konkurencji na rynku, masz połowę roboty z głowy. czyli: zbadaj okolicę i poczytaj o trendach i tendencjach na rynku. zbieraj dowody, że to co chcesz robić wypali, bo musi :) kiedy to będziesz mieć, przejdziemy do następnego etapu. ten jest najbardziej ogólny, ale poza szukaniem najmniej jest przy nim roboty.

Dziewczyny, pozwólcie, że się wtrącę - zwłaszcza po tym, jak przeczytałam o znajomości programów graficznych i plastycznym wykształceniu 4nn4 :) poczułam, że czas się wypowiedzieć!

Dziewczyny, pozwólcie, że się wtrącę - zwłaszcza po tym, jak przeczytałam o znajomości programów graficznych i plastycznym wykształceniu 4nn4 :) poczułam, że czas się wypowiedzieć!

czekamy, co za esej piszesz?

Och, pardon, nie dość, że poszło dwa razy, to jeszcze nieukończone :) Ale do rzeczy: czy rozważałyście coś takiego jak bezpłatny staż w jakiejś interesującej Was firmie? Bo ja tak zaczęłam. Po studiach nic nie mogłam znaleźć i zaczęłam pukać do różnych redakcji. Początkowo bezskutecznie, ale potem zaliczałam kolejne darmowe staże, a w końcu wylądowałam w agencji reklamowej, w "regularnej" pracy. Staż to doskonały sposób na "podszkolenie się". Widzisz, jak działa firma i współpracownicy. A dla firmy to niewątpliwa korzyść mieć darmowego stażystę ;) Co do programów graficznych, to warto iść na staż do gazety: jeśli zna się już Photoshopa i Corela, opanowanie Quarka (przeważnie w Quarku łamią) powinno pójść szybko. Po miesiącu ma się już dobre podstawy!

też, staże mogą mieć sens dla osób, które nigdy nie pracowały, coś jak praktyka, żeby się nauczyć i przedstawić następnu prawcowady jako osoba, która ma doświadczenie. tak namówiłam jedną znajomą na staż. nigdy nie pracowała, po studiach wychowywała dzieci, nikt jej nie chciał zatrudnić, kobiety w wieku 30 lat, która "nic" nie potrafi. w końcu jak zaczęła mieć ogromne problemy z facetem poradziałam jej, by poszła do pracy choćby za darmo na miesiąc, żeby na następnej rozmowie kwalifikacyjnej powiedzieć "tak, pracowałam, zajmowałam sie tym i tym w instytucji tkaiej a takiej". i wiecie co? poszła na staż, ze 2 miesiące zarabiała coś koło 300zł a potem dostała etap w księgowości z pensją urzędnika i obecnie jest zagrożeniem dla swojej szefowej :) no, ale jej tato jest szefem jej szefowej ;)

tofifika, racja, ale staż jest też dobrym sposobem, jeśl człowiek chce się przekwalifikować! Podziwiam Cię za chęć założenia działalności, ja nie czułabym się niestety na siłach :)

też, to jest tak, że mam długo zapał i działam w tym kierunku, a potem dopada mnie depresja i nie mam na nic siły... cały tydzień pracowałam nad swoją przyszłą firmą jak w amoku, a dziś mam doła i już inaczej widzę to wszystko... znowu muszę przeczekać aż minie mi stan depresyjny i wpadnę w fazę maniakalną ;) tak, chyba mnie dopadła cyklofrenia ;) lepsze to niż depresja, bo wystarczy przeczekać, aż człowiek znowu nabierze wiary w swoje możliwości, a depresja to dla mnie choroba, którą spędzam w łóżku, już wolę cyklofrenię ;) a tak w ogóle to chyba przez to, że mój facet przestał przyjeżdżać do mnie :( gdyby tu dziś był, nie zacząłby się ten stan. a jutro będzie jeszcze gorzej, znam to. wszystko się zmieni, gdy znowu go zobaczę :(((

Hej. 4nn4 na gg ostatnio mało bywam, mało czasu przed świętami. Potem będę częściej. Toffika. Mam tak samo. Planuję moją przyszłą firmę. Robię biznesplan, badanie rynku i też mam takie dni że się załamuję, myślę czy to wszystko ma sens, czy się uda, ale potem zbieram się do kupy i planuję dalej. Może mi się uda.

hej dziewczyny! no ja tez zyje swietami, zakupami, porzadkami, prezentami i wyjazdem do rodziny :) Tak wiec zagladam tu przelotem :/ Ale po nowym roku sie to zmieni - bede tu czesciej :) Toffika - przykro mi z powodu Twojego faceta :/ Wiem ze wszystko latwiej idzie jak sie ma druga osobe obok. Mam nadzieje ze u Ciebie sie to w koncu jakos pouklada :) Wlasciwie to z okazji swiat ZYCZE CI TEGO! Co do biznesplanu - POWODZENIA!!!!! Ja mialam z tym czyms stycznosc w policealce ale powiem szczerze: ciezko mi szlo napisanie choc kilku zdan :/ no bez - ja nie umiem myslec do niczego. Po prostu nie umiem!!! Co innego gdy ktos rzuci "zaprojektuj plakat taki a taki do takiej a takiej firmy" Calkiem inna robota! Latwiejsza... Wiesz, ja zaluje ze w firmach w ktorych sie staralam o prace nie sprawdzaja umiejetnosci w sposob taki ze siadasz przed kompem i masz cos zaprojektowac. Wymagaja portfolio ktore o niczym nie swiadczy, bo rownie dobrze moze je ktos inny zaprojektowac i wykonac [znam taki przypadek] No nic, od nowego roku zastanowie sie na powaznie czy wziasc sie za grafike i kuc programy czy przerzucic sie na fotografie. tez - Tobie chodzi chyba o darmowe praktyki a nie staz? Bo staz co jak co ale jest platny... Zreszta ja bylam na stazu tyle ze w urzedzie pracy - praca nie dla mnie. Sama nie wiem jak sie tam znalazlam. Przewegetowalam rok i stwierdzilam ze musze obrac inny kierunek. No niestety nie idzie mi latwo. Sama niewiem za co sie zabrac... Gilly - jak bedziesz potrzebowala jakiejs pomocy osob trzecich to wal smialo! Moze choc troche bede w stanie pomoc. Przez okres swiat co prawda nikomu nie pomoge bo do 5 stycznia mnie nie bedzie w Bialym ale potem... Czemu nie? Ok, zmykam do porzadkow :/ Fuj...

Cześć, 4nn4. Gilly joamie chyba jestesmy "sąsiadkami". Mieszkam w Bielsku P. :) Ostatnio do jednego ze sklepów komp. poszukiwali osobę krtóra zna Korel i photoshop. Nie mogli nikogo znaleśc, ogłoszenie wisiało (nie wiem czy jeszcze wisi, ale mogę spr. ) dobre 2 mies. Jeden minus , że 50 km.

hej ja369 :) No troche sporo tych km do Ciebie.. Tu w Bialym tez niedawno poszukiwali do pracy w sklepie ze znajomoscia Corela i Photoshopa ale mimo iz bylam, CV zlozylam sie nie zalapalam :/ ja369 powiedz cos wiecej o sobie! :) pzdr

Mieszkam w B.P. pracuję. Może na gg? Nie zawsze jestem na kafe. 6966200

http://www.naszefora.fora.pl/ tu wam pomogą

hej dziewczyny! pilna sprawa: nie macie przypadkiem czegos takiego jak kaseta matka? To cos takiego jak tutaj: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76229109 Potrzebuje pozyczyc na doslownie jeden dzien a nie mam skad :/ kolezanka mi przyslala kasete z wycieczki z Francji na ktorej bylysmy razem i normalnie nie mam jej jak odtworzyc!!! tak wiec szukam innego rozwiazania niz kupowanie czegos takiego [za drogo :(] dajcie znac jakbyscie w razie czego cos takiego mialy.

ja mam.................. tyle, że mieszkam na drugim końcu Polski...... jak nie masz kaset, to najprostszym rozwiązaniem jest pożyczyć kamere od koleżanki, która nagrywała kasetę i dwie czincze........... czasem potrzebna jest też złączka EURO........... koleżanka na pewno ma to w komplecie z kamerą............... podłączasz kamerke do TV i już możesz oględać ja się zajmuje również authoringiem DVD, jak ludzie przynoszą materiały, to najprościej jest je właśnie odtwarzać bezpośrednio z kamery, bo z tymi kasetami matkami to różnie bywa............. czsem lubi np taśmę wciągnąć itp.

do no bez: ta kolezanka mieszka w Poznaniu :/ :/ :/ dzis, po miesiacu od wycieczki przyslala mi kasete. Bylam swiecie przekonana ze przysle w formie VHS. Nawet niewiesz jak bardzo bylam zdziwiona gdy zobaczylam mini kasete i oglupiala bo nie bardzo widzialam co sie z nia robi. Oswiecila mnie kolezanka, ktora niestety mimo iz wie co to kaseta matka takowej kasety nie posiada :( Tak wiec jak na razie jestem w kropce bo nikt ani kamery ani kasety matki :/ Nie mniej dzieki za wpis :) no... szukam dalej...

hej kolezanki! z okazji tego ze juz nie bedzie mnie w tym roku przy kompie tak wiec zycze Wam wszystkim udanych i spokojnych swiat oraz super superowego Nowego roku :) Niech ten nadchodzacy rok bedzie dla nas/was natchnieniem i checia do zycia, niech pomoze nam znalezc cel i jakas w miare fajna prace, niech bedziemy zdrowe i szczesliwe :) Do siego roku!

Ja również chcę wszystkim życzyć wesołych świąt a w nowym roku uśmiechu, pogody ducha i odwagi do realizacji własnych marzeń i celów.

dzidzia, gdzie znajde informacje jaka kasa za ile punktow w euroberre? a

Dziewczyny czytam i czytam i nie wierzę !!! Jak, któraś jest szczupła ma ładne nogi i mały biust to niech walnie kilka fotek cyfrówką nóg i biustu i roześle po katalogach mody i wszystko gra. Ja tak zrobiłam i teraz zarabiam na studia i kosmetyki 2500 miesięcznie. I nie mówcie, że wstyd bo same oglądacie katalogi mody i zazdrościcie tym laskom, które tam są. Ja jestem zwykłą dziewczyną a znzną aktorką i problemów nie miałam. Zresztą twarzy może nie być widać zależy jaki ciuch reklamujecie i nikt nawet może nie wiedzieć, że to Wy. Podaję 1 adres - sprawdzony praca@neckermann.z.pl. Wyślijcie swoje fotki z krótkim opisem o sobie i gra melodia. Przecież to takie proste.

byłam w up po wniosek na dotację. kumpeli w innym urzędzie powiedzieli, na co nie można składać wniosków (np. na sprzedaż obwoźną), czego nie wolno pisać (np. że chce się kupić auto) a u mnie w UP nic! żadnego biznes planu nie potrzeba, mam wypełnić ankietę i złożyć!!! czuję, ze mój wniosek ma być do odrzucenia :( i tak biznes plan napiszę, ale czy urzędas przekaże go dalej? nie udzielił mi żadnej informacji, poza tym, że w grudniu mi powiedział, zebym przyszła zapytać o dotację końcem stycznia, a okazuje się, że dotacje już od paru dni są przyznawane! a mnie kazał przyjść zapytać dopiero za miesiąc!!!

do tofififka: Widzisz, jak nie masz jakiegos lacznika pracujacego w PUP to tak to wszystko wlasnie wyglada :( Panie z PUP w Bialym sa wyjatkowo niedoinformowane i maja klapki na oczy. Zreszta im sie w ogole nie chce informacji udzielac no i oczywiscie nigdy nic nie wiedza :/ Paranoja normalnie!!! Niewiem jak tutaj z biznesplanem wyglada ale lepiej zebys go sobie napisala, spotkalam sie rowniez z tym ze obecnie zeby dostac dotacje PUP to trzeba miec dwoch zyrantow. Nie wiem jak to wyglada ale na mysl o PUP to chce mi sie... no wlasnie :/ a w poniedzialek tam musze isc :/ koszmar normalnie!

a ten topik umarl smiercia naturalna ;P ale wskrzeszam go :D w imie ojca i syna i ducha swietego enter ;P