20 letnia dziewica jadaca w gory z 30 letnim mezczyzna

pan 30 letni juz nie dlugo po wyjezdzie w gory o ile nie dostanie "dowodu milosci " szybciutko zniknie przestraszony zyciem w celibacie ...niestety gwarantuje have nice day :)

a potem bedzie ze niby zgwalcil bo ona "nie chciala" dac... a dala:D

vafamufin - Jezeli chce mnie tylko po to by zaznac rozkoszy, niech ucieka i to jak najszybciej!!! wiec jezeli zniknie to lepiej teraz niz pozniej :)

on OCZYWIŚCIE chce bulić rachunki, wozić Cię wszędzie, kupować prezenty i cieszyć się Twoim długim dziewictwem. bo, jak wiemy, marzeniem każdego faceta jest życie w czystości u boku dziewiczej kobiety.

Faith-20: Narażanie się na pokusy, by sprawdzić, czy jest się na tyle silnym, by się im przeciwstawić, nie jest mądre. Szatan jest silniejszy od człowieka. Uważaj! Nie licz na swoje siły. W sprawach seksu wielu/wiele myślało, że sobie poradzi :(

Jedź i baw się dobrze! Jego oczekiwanie, to jego problem - Ty ni emasz obowiązku im sprostać. Myślę, a nawet jestem pewna, że on zakłada, ze coś będzie, ale jak dotstanie pstryczka w nos, to zauważy że ma obok siebie damę i na nic nie bedzie nalegał - zakładajac, że tak jakpiszesz, to jest porządny facet. Doceni to, ze się szanujesz, a w dodatku zaintrygujesz go swoim zachowaniem. Myślę że Twoje notowania w jego oczach poważnie wzrosną, bo będzie wiedział, ze musi powalczyć. A jest o co ( a raczej o kogo)!!! Gratuluję rozumu! Trzymam kciuki za udany wyjazd i dobrą zabawę, no a przede wszystkim za to, żeby facet okazał się mężczyzną przez wielkie \"M\" i Cię uszanował! Pozdrawiam! Daj koniecznie znać po powrocie jak poszło!

Faith-20 ---> Rób jak uważasz, to jest twoje życie. Miej jednak na względzie aby to co robisz tyczyło się wyłącznie ciebie, aby nie miało wpływu na życie innych osób teraz lub w przyszłości. Jeśli oboawiasz się o swoje dziewictwo (teraz to tylko już chyba tylko fizyczne skoro pisałaś że masz ochotę na pieszczoty) to uświadom partnera jakie masz stanowisko w tej sprawie. Niektórzy, uważam że słusznie, uważają że powinno się sprawdzić swoje dopasowanie pod względem seksu. Później można uniknać wielu rozczarowań. Podobno seks nie jest najważniejszy w związku. Może i nie jest, ale tylko dla tych którzy go nie lubią. Nie licz na to, że ktoś kto ma duże potrzeby będzie siedział i patrzył się w ciebie jak w święty obrazek a ty będziesz racjonowała seks jak cukier na kartki za komuny. PS. Wszystko napisane powyżej jest wyłącznie moim prywatnym zdaniem i mam w dupie to czy ktoś się z nim nie zgadza.

Arkadio - zgadzam się z Tobą. :-p :-D

Do każdej sytuacji w życiu przygotujemy sie ,a do ślubu to zachowujemy dziewictwo. hihihihihihi..................... Wskazane wczesniej poznać rozkosze łoża ,aby wiązać sie w partnerem o podobnych potrzebach seksualnych. A tak bedąc już w związku małżeńskim będziesz myślała jak te sprawy mogą przebiegac z innymi mężczyznami. Zapewniam że dopadnie Ciebie wcześniej czy póżniej .A co bedzie jeśli probując i innym bedzie Ci OK a z partnerem małżeńskim nuda. Zima ,góry , kulig , grzaniec to wspaniała chwila aby spróbowac pierwszy raz i dalej sukcesywnie uczyć sie miłości w łóżeczku. Tak ,tak , tego trzeba sie uczyć a, nie rozłożyć sie i niech PAN sie mną zabawia.

Doradzcy się znaleźli! :) Jeżeli ma taką zasadę to bardzo dobrze. A pytanie nie dotyczyło zachowania dziewictwa, tylko wyjazdu. Faith-20--> z tego co piszesz, to wydaje mi się, że na seks u Ciebie za wcześnie, na wyjazdy z facetami w góry też. Jesteś strasznie naiwna jeszcze. Myślisz, że poprzytulacie się, pocałujecie, podotykacie i 30-letni facet pocałuje Cię w czółko i spokojnie pójdzie spać? Daj spokój! Tak naiwny to chyba nawet w wieku 14 lat się nie jest.

Ja Ci kolezanko marnie wróże. A dlaczego? Widze że chcesz zrobić skok od bycia dziewczynka do bycia dorosla. Zwiazek z 30latkiem, bo o to Ci najwidoczniej chodzi, myslenie juz o malzenstwie, nie jest chyba najrozsadniejszym rozwiazaniem. A gdzie lata szalenstw i poznawania samej siebie, bez ograniczen? mam nadzieje ze nie spelnia sie tu prognozy paru osob, ktore ostrzegaja Cie, ze kilka lat po slubie, przyslowiowo odbije Ci palma. zaczniesz szukac czegos czego nie doswiadczylas wczesniej w zyciu. tylko ze wtedy juz bedzie zapozno na takie experymenty. bedzie rodzina dom. Uwierz mi ze nie da sie calego zycia przezyc ograniczajac te \\\"zwierzece\\\" jak je okreslilas potrzeby ... kiedys ta twoja silna wola z ktorej jestes taka dumna, nie wytrzyma.

ja też nie uważam żeby wyjazd w góry jest dobrym pomysłem biorąc pod uwagę, że chcesz zachować dziewictwo do ślubu, do tego spanie w jednym pokoju? co z tego że w oddzielnych łóżkach, ja bym się na Twoim miejscu obawiała, po pierwsze faceci myślą inaczej niż kobiety a po drugie on ma 30 lat!!!!!!!!!!! ale co do tego że odbije Ci palma bo ślubie bo nie sprówowałaś jak to jest z kimś innym jest bez sensu, ja się kocham z moim facetem mimo że jesteśmy przed ślubem ale jest to mój pierwszy facet i nie zamierzam tego robić z nikim innym, więc to oznacza że też po ślubie będę szukać kogoś żeby sprawdzić jak to jest z innym?? nie sądzę

No to będą figle

Jestem pewna ze wybiera sie z toba w konkretnym celu.Wiekszosc facetów mowi ze nie ma obaw,nic nie bedzie poza przyjemna zabawą a tak na prawde wszystko zaczyna sie zaraz po przekroczeniu pokojowego progu. Jestem więc pewna ze nie skonczy sie na przytulance,pocalunkach , dobrej zabawie i zachowaniu dziewictwa, ktore tak sobie cenisz. Moze i bym w to uwierzyła gdyby w dzisiejszych czasach były stosowane pasy cnoty, ale jak wiesz to juz nie ten wiek.Przygotuj sie wiec na sympatyczna zabawe,hulanki, grzańce no i stuprocentowe RZNIĘCIE.Po tym wyjezdzie na pewno nie bedziesz juz dziewicą! I jeszcze jedno.Jak wrócisz,to nie zapomnij napisac czy nie miałam racji.

spa pogadamy za kilka lat. ila jestes z tym facetem ?

ponad 2 lata, no nie wiem moze i tak, nigdy nie mówię nigdy, wiadomo że zaswsze się chce spróbować czegoś nowego, ale z drugiej strony jeżeli będzie mnie w pełni zaspokajał to po co mam szukać kogoś innego, myślę że da się wytrzymać

bratnia a Ty masz faceta? jeśli tak to ile ze sobą jesteście i tak to w ogóle wyglada u Ciebie? jeśli możesz napisać

Myślę,że jak na Twoje podejście do seksu ( a właściwie jego braku) to jedziesz z za starym facetem.Dla 30-latka seks to normalka.Może jakbyś pojechała z rówieśniekim to duża szansa że byłaby też dziewiczy i jakoś by wytrwała.Ale z 30-latkiem...Ale się chłopak zdziwi.On napewno nie jedzie tam "na kulig":)

to czego się w końcu boisz? że Cię zgwałci czy samej siebie i swoich słabości?

autorko, moim zdaniem oszukujesz sama siebie wmawiajac sobie, ze nie chcesz zblizenia fizycznego w celu by technicznie pozostac dziewica. jezeli myslisz otym facecie w kategoriach "pocallunki i pieszczoty", to znaczy, ze pragniesz tego typu doznac, tylko sama sobie wmawiasz, ze bedziesz z siebie dumna, jak tego nie zrobisz. wedlug mnie istnieje tylko jeden powod dla ktorego ludzi powinni wstrzymywac sie od fizycznego okazywania sobie milosci, lub czulosci - jezeli tej milosci lub czulosci do siebie nie czuja. w przeciwnym razie jest to oszukiwanie samego siebie i dorabianie praktyki do teorii. poza tym, tyle kobiet mysli w kategiraich, ze to one "oddaja" sie facetowi, podczas, gdy w takim samym stopniu faceci oddaja sie im, lub one biora facetow. no, chyba ze jedna ze stron robi to wbrew swojej woli, ale to jzu jest oddzielny temat.

właśnie - chodzi o zdrowe podejscie do seksu jako pięknego aktu, którego chcą 2 strony, a nie jakiejś gry pt. chcę mieć silną wolę w imię swoich ideałów. I gdybyś faith jakies ideały czy priorytety pod tym względem naprawdę miała, to postawiłabyś sprawę facetowi jasno i uczciwie, a nie specjalnie wystawiala się jak ktoś to określił walkę z szatanem i pokusę, żeby postarac się jej nie ulec. Moim zdaniem to bardzo załosne podejście do sprawy. Zal mi faceta, który dostanie 2 sprzeczne komunikaty - pieszczoty i pocałunki, a potem spadaj... chyba nie na tym polega związek 2 ludzi

ale z tego co sie obserwuje, to istnieja kobiety, ktore seksu wlasnie uzywaja jako glownego atrybutu do manipulacji (co gorsze nawet samych siebie). nie dam facetowi, to mnie bedzie bardziej adorowal. dam facetowi, to mi sie bardziej podporzadkuje. jak nie bedzie chcial seksu, to znaczy, ze mnie szanuje ... i tego typu bzdurko-bzdetki.

no i to wlaśnie miałam na mysli, pomarańczowsza - to pensjonarskie myslenie, świadczy przede wszystkim o naiwności i nieznajomości życia, cóz, najwyższy czas zejśc na ziemię

spa 7 lat w zwiazku jesli juz Cie to interesuje ;) pomaranczowa, juleczka az milo sie Was czytalo ;)

on miał 31 lat. Też jechaliśmy w góry. Nie znałam go wcale, ale jechaliśmy ze wspólnymi znajomymi. To był cudowny czas. Miał ochotę na seks, ale tego nie zrobiliśmy, bo ja nie chciałam. I nie żałuję wyjazdu. Jedź i baw sie dobrze. Nie musisz robić niczego na co nie masz ochoty! Ja do dzis wspominam ten wyjazd, a było to 6 lat temu

no właśnie jechaliście ze znajomymi, a faith nic o znajomych nie pisała więc najprawdopodobniej jadą sami, ja w życiu nie pojechałabym z 30 letnim facetem, jakoś trudno mi uwierzyć że on nie będzie się dobierał tym bardziej że dziewczyna mówi że pieszczotom itd to ona nie ma nic przeciwko, nie sądzę żeby się facet na tym zatrzymał tym bardziej że będzie grzaniec i w ogóle miła atmosfera

myślałam tak samo.. I też wydawało mi się, że kocham faceta nad życie i będę chciała z nim być, ale po ślubie.. i myślałam, że on mnie kocha.. Też był porządny. Wytrzymał tak ze mną 4 lata i zostawił dla innej, która nie miala takich zasad i powiedział jasno, że dłużej czekać już nie będzie, że bez tego nie może żyć.. ja spotkałam kogoś innego, potem kolejnego i miłość wybuchła tak nagle i z taką siłą, że po prostu wiedziałam, że tylko on i tylko z nim i nie chcieliśmy już czekać.. Planujemy ślub..

Faith Nie masz prawa używac faceta i jego forsy na wyjazd jako narzędzia do ćwiczenia swojej silnej woli. Jeśli gość o tym wie - jedź, jeśli nie - nie jedź. To nie byłoby uczciwe. Facet ma 30 lat i nie bawią go już dwuletnie podchody. W tym wieku człowiek umie odpowiednio czytać sygnały. Szkoda czasu a życie ucieka. Twoja "mała" nie jest osią kosmosu. Kobiety w jego wieku wiedzą czego chcą i on wie czego chce (nie mówię tu wyłącznie o seksie). Ja przynajmniej szukałbym kandydatki na dziewczynę wśród rówieśniczek.

Zostawcie dziewczynę, skoro chce byc dziewica, to jej sprawa. Nie wyobrażam sobie tylko jednego - piszesz o pocałunkach i pieszczotach. I co potem? W pewnym momencie powies facetow \"Dalej juz nie, bo mam takie zasad?\" I on pójdzie na dwór obkładać obie lodem? Uważam, że jeszcze przed wyjazdem powinnaś postawic sprawe jasno, żeby uniknąć na przyszłość kłopotliwej sytuacji. I żadnych pieszczot, pamiętaj, że facet nie ma takich zasad.

Oj, prowokacja chyba :-D A jesli nie prowokacja... No coz, trudna rada, lepiej zawczasu porusz z nim temat. Moze on juz zalozyl, ze wspolny wyjazd (zwlaszcza jesli to ty zlozylas taka propozycje) automatycznie oznacza, ze masz ochote z nim pojsc do lozka, a moze przeciwnie - wcale na to nie liczy i tez ma ochote tylko na kulig, grzaniec i mile spedzenie czasu razem :-) Nie wiesz, jak wyglada jego podejscie do kwestii seksu? Bo znam 30-latkow, ktorzy nie traktuja lozka lekko i nie decyduja sie na intymniejsze relacje po krotkiej znajomosci, to nie jest regula, ze jak facet, to mysli tylko o jednym (nawet jesli taka opinia dominuje na kafe). Dziewczyny dobrze pisza - postaw sprawe jasno PRZED wyjazdem.