Jak można żyć z mężczyzną stale zdradzajacym???

Normalnie pogubiłam się. Do kogo było to ostatnie stwierdzenie?

Do Ciebie! Też nie masz co robić? Tylko czytasz głupie topiki? Może byś się wzięła za dokształcanie to mąż przestałby Cię zdradzać.

Załamana głupotą kobiet czy sprawia Ci satysfakcję nazywanie tych kobiet głupimi? Czy masz radość z tego, że przez Ciebie poczują się gorzej? Czy musisz koniecznie pokazać, jaka to Ty jesteś mądra, wykształcona, cudowna, masz takiego idealnego faceta, a one są takie... takie głupie? Uważasz się za lepszą? Tym topikiem i swoimi wypowiedziami tylko pokazujesz, jaki masz poziom, a wynosi on dla mnie.... 0. Wywyższasz się, jedyna dobra, szlachetna, najmąrzejsza... Oby jak najmniej takich jak Ty!

skoro już stwierdziłam, że sorry, ale jesteś głupia, nie mogę już dalej z tobą dyskuyować, bo tym samym w swoich oczach też byłabym głupia. I przykro mi, ale na to nie ma lekarstwa, lekarz ci jednak nie pomoże. Unikaj czerwonego koloru, pij melisę .

Ja nie mam prawa nazywać takich kobiet głupimi a wy macie prawo mnie obrażać?? Moje życie wcale nie jest takie idealne i ja nie jestem idealalna, ale w moim życiu są pewne granice, granice wytrzymałości. Świat jest tak brudny, zgniły, że niestety ale nie zdecyduję się przez to na potomstwo. To jest moja tragedia. Niestety. Bardzo lubię dzieci, ale nie mogę pozwolić by żyły w takim okrutnym świecie. Czasem wydaje mi się, że ludzie nie mają żadnych uczuć. Tylko seks i kasa, kasa i seks. Gorzej niż zwierzęta.

nie oceniaj innych, nie będą i Ciebie oceniać...........

Jeżeli dookoła mnie jest tyle ohydnych sytuacji, nie zgodnych z moimi zasadami, ja mam żyć uśmiechając sie i mówiąc jest ok? To czemu oceniacie i skazujecie morderców, złodziei itp.? Też przymknijcie oczy. Kto decyduje, że kradzież jest gorsza niż złamanie słowa, przysięgi, dawanie złego przykładu dzieciom itp.?

Ona pisze w nieprzyjemny sposób, taki ton pouczający nie trafia do innych. Ale ma sporo racji. Panowie korzystają, bo tak naprawdę mają jeśli nie społeczne przyzwolenie, to przynajmniej zrozumienie dla swoich zdrad. Popatrzcie co dzieje się jak romans się wyda - facet zawsze spada na cztery łapki. Trochę pogada bajerów, że "ona nic nie znaczyła", że "tylko ciebie kocham", " sam nie wiem jak to się stało" (?????) a żona, i nie tylko żona, przytaknie, że tak, że kryzys wieku średniego, że to pewnie ona go omotała (dorosłego mężczyznę???) , że "facet to tylko facet" i już pan usprawiedliwiony. A jeszcze zyska, bo żona zacznie sie w ramach naprawy związku zmieniać, odchudzać, fryzurę zmieni ( tak sobie radzą kobiety na Sposobach czy innych popdobnych topikach). A jeszcze pan stroszy piórka jak widzi, że dwie babki się wzieły za bary i walcza o niego. Tu się zgadzam z tą Załamaną , ponieważ czują sie bezkarni, ponieważ zbyt łatwo im się wybacza a całą winę, także ich winę, zrzuca się na tę drugą, to oni z tego ochoczo korzystają. Następnym razem znowu się jakoś wywiną więc po co się ograniczać- zdradzają. Możliwe, że gdyby nie byli tak gorliwie usprawiedliwiani, to bardzioej by się zastanowili PRZED zdradą czy w ogóle do niej dopuscic, bo obawialiby sie konsekwencji, które teraz jednak za rzadko ponoszą.

DZIĘKUJĘ, ŻE w końcu ktoś zrozumiał o czym piszę. Chodzi o to, że te kobiety zgadzając się na to, siedząc przy takim facecie gotują podobny los innym kobietom oraz następnym pokoleniom. A takie wartości jak godność czy honor(za które kiedyś oddawano życie) dziś nie mają znaczenia.

kobieto, od kiedy na oddziałach zamkniętych psychiatrycznych pozwalają korzystać z internetu ? To jakaś terapia ? Co to się porobiło .

Rany ty naprawde masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Wg. Ciebie każdy kto broni decyzji kobiet zdradzanych musi być zdradzany? Nie zauważyłam żebym gdzieś po drodze napisała że mnie misiek zdradził. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. A jeśli myślisz że wykształconych kobiet faceci nie zdradzają – to podpisuje się pod wpisem 14:20 ejże załamana. Co do jednego masz racje obecnie się nudzę tak troche, i tak przez przypadek „wdeptam” na twój topik, aż mnie zatkało, a potem było coraz weselej. Ze swoimi problemami radze zgłosić się do psychologa lub do ks. Proboszcza. Plączesz się w zeznaniach, niewiesz nawet jakimi uczuciami darzysz swojego faceta. A komuś byś w kasze chciała dmuchać. Wykształcenia tylko pozazdrościć tylko nadal nie wiem jakim sposobem je zdobyłaś? A o moim wykształceniu nie wiesz nic, nie mam tego samego problemu co ty. Radze zrobić jeszcze 1 fakultet- z czytania ze zrozumieniem.

no ale przecież to chyba dobrze? facet trenuje zeby Tobie było lepiej..... Nie rozumiem kobiet....

Studia skończyłam na dobrej uczelni, z wyróżnieniem. I masz rację jestem wierząca. Jeśli dla Ciebie wiara jest śmieszna to trudno... I tak szczerze.. Z niczym, co napisałam się nie zgadzasz??? Czy już teraz dla zasady... Bo nie podoba się Tobie sposób mojego pisania?

Zalamana, zauwaz, ze nikt tu nie jest za pozostaniem w zwiazku z facetem, ktory zdradzil, tylko ludzie staja w obronie kobiet, ktore tak zrobily, a to duza roznica. I zadne fakultety nie maja tu znaczenia, czy ktos jest zdradzany, czy nie, czy ty tego nie rozumiesz? (cytuje: \"Może byś się wzięła za dokształcanie to mąż przestałby Cię zdradzać\") Wiec wg ciebie wszystkie zdradzane kobiety to ciemnogrod, a te ktore sie usamodzielnialy i studiowaly maja teraz cudowne, madre zwiazki? A co ma jedno do drugiego? Zawsze bylam samodzielna, jestem wyksztalcona, nie potrzebuje finansowego wsparcia, a jak z kims jestem to tylko dlatego, bo chce, a tez zostalam zdradzona. Tamten zwiazek to juz przeszlosc, ale nauczyl mnie, ze sie nie zarzekam i ze rozumiem rozterki i trudne decyzje kobiet, ich slabosc i nadzieje w takich sytuacjach. \"Czasem wydaje mi się, że ludzie nie mają żadnych uczuć. Tylko seks i kasa, kasa i seks. Gorzej niż zwierzęta.\" Dziwne, bo ja wokol siebie widze rzadzace ludzmi UCZUCIA. Morze uczuc, ktore przyczynia sie do ludzkich wzniesien i upadkow. A seks... piekny jest. Inna sprawa, nie tylko faceci zdradzaja, nie tylko kobiety wybaczaja. Ty masz naprawde problem ze soba i z zaakceptowaniem otaczajacego cie swiata. widzisz w nim tylko brud. Wyluzuj, nabierz dystansu, przestan oceniac wszystko w kategoriach \"czarne\" lub \"biale\", bo ograniczaja cie twoje wlasne zasady. Choc ta dyskusja nie ma sensu... Jestes po prostu za sztywna na dyskusje, za bardzo wbita w kaftan cisno pojetej przez ciebie moralnosci. Unikam takich ludzi jak ognia, bardziej niz tych \"glupich\" i zagubionych, bladzacych, ale LUDZKICH.

A czy na ktoryms z twoich fakultetow zapoznalas sie ze slowem IGNORANCJA? Tak latwo jest oceniac innych stojac z boku i radzac im jak powinni zyc.

Tak szczerze to gratuluje wyróżnienia!!! Napisze prostym językiem żebyś zrozumiała: 1) zdrada to świństwo podłość, itd. 2) zdrade należy potępiać 3) nie należy potępiać osoby zdradzane, ale osoby które zdradzają (powiedziałaś temu gościowi że jest świnia że puszcza się z małolatą?) 4) niektórzy nie mają innego wyjścia niż żyć z osobą która ich zdradza i z tego powodu nie powinno się ich potępiać- nic na to niekiedy nie mogą poradzić. 5) niedeklaruj nigdy że nie zdradzisz i że nie będziesz zdradzona- to możesz powiedzieć dopiero po śmierci. No chyba że Ci wróżka przepowiedziała :p 6) ciekawe czy niezauważyłaś że nie tylko mi się nie podoba to co piszesz? Na 6 stron ktoś miał takie samo zdanie jak Ty? Jedynie 14:29 coś w tym jest . wpisała że masz sporo racji. Nie chodzi o to że przytakuję kobietą zostającym przy zdradzających je notorycznie mężach-jeśli mają warunki jak chcą to niech od niego odejdą bo to świnia zwykła jest, ale nie będe potępiać kobiet które tego wyboru nie mają. I mnie krew zalewa jak taka panienka jak ty je potępia. Popacz może ile jest wpisów mówiących że twoje wpisy są nienormalne- to ze ktoś to napisał wcale nie znaczy że przyzwalają na zdrady.

ta załamana, a w amoku nie przyjmuje się żadnych argumentów. Nawet się ich nie słucha, bo odczuwa się tylko przymus mówienia.

witam ponownie poszłam popracować, załamana ma może i wywyzszający ton, co mnie trochę drażni, natomiast w kwestii merytorycznej ma całkowią rację.... i jeszcze coś: moim zdaniem wiele kobiet cierpi, bo same tego chcą, ale też cierpia bo zostałe tak wychowane w pewnej usłużnej postawie wobec męża-głowy rodziny

do załamanej, zmień trochę ton na przyjemniejszy i mniej pewny siebie bo tym drażnisz

Kobiety chyba w ten sposób utwierdzją się w przejkonaniu, o tym, jakie są dobre i szlachetne. Dla mnie , może nie są aż głupie, ale na pewno naiwne, ślepe i mało kobiece.

jestem za zalamana. I to w 100% sie z nia zgadzam ze to kobiety przyzwolily na to co sie teraz dzieje. Bo to nie jest wina kochanek tylko zon ze na to pozwalaja. Wracac takim szmacia...rzom i jeszcze przynosic do domu jakiegos trypla. Niestety - okrutny temat - okrutny ton wypowiadanych opinii.

do po przejsciach, moze nie zauważylaś, że jasteśmy przez Kościół Katolicki odpowiednio w Polsce urabiane i wychowywane. W myśl tych nauk \" Jak uderza cie w policzek, to nadstaw drugi\" poza tym o przyzwoleniu na wykorzystywanie kobiet dużo mówila nasza była pani minister-Środa, która niestety juz nie jest panią minister. Nie czepiajcie sie więc kobiet, tylko polityki KK względem naszego narodu

One to robią z miłości.Tylko i wyłacznie:(

to są trudne i skomplikowane sprawy, ale niestety masz rację, za los kobiet i ich matko-polsko-katolickiego nastawienia odpowiada kościół katolicki, i chyba więcej robi tym krzywd niż dobrego, niestety pisałam tu o różnych świadomościach(znacznie wcześniej), i niestety tą ofiarno-cierpiętniczą " nieś ten krzyż" jest bardzo silnie powiązany z moralizatorstwem księży niestety nie wiem, czy to, co oni radzą, jest takie dobre...... ale odbiegłyśmy od tematu...... to nie tylko kościól apaja takie przekonania, ale nasza kultura, która mimo wszystko kładzie nacisk na to, że wartościowa kobieta to taka, co ma męża i rozinę:( amutne to

Poza tym uważam, że załamana jest 19- letnia małolatą, która troche nawymyslała, aby skomponować prowokację. .. troche gra \"czuba\", i chce wszystkich naokolo powku...., co jej sie oczywiscie udało !!!

z milosci..... padne za chwile. Nie bojmy sie tego ZE STRACHU A NIE Z MILOSCI!!

tak nie może być. Przeczytałam cały topik, a potem zajrzałam w głąb siebie. Zobaczyłam zgniliznę moralną , zrozumiałam, że merytorycznie nie mam racji i tak sobie jeszcze uświadomiłam, że przeze mnie załamana nie będzie miała dziecka. Zrobiło mi się niewymownie żal załamanej. Dlatego otwieram listę kobiet, które pod wpływem złotych myśli załamanej, postanowiły odejść od męża. 1. ja

Witam, według mnie twierdzenie, że z miłości jest śmieszne i niepoważne. Nie jest bowiem miłością krzywdzenie kogoś i brak szacunku, a zdrada przecież jest takim wyrazem braku szacunku. To twierdzenie kobiet: z miłości\" w gruncie rzeczy jest wyrazem ich bezbronności, nieradzenia sobie, obawą przed samodzielnym podejmowaniem decyzji i samodzielnością. Dla mnie to taka forma fałszywej świadomości, którą można w wygodny dla siebie spokój tłumaczyć własny los. Załamana, ma w wielu kwestiach rację, wytyka kobietom braki, szczególnie braki w posiadaniu własnej godności. Trochę irytujący wywyższający ton sprawia, że wiele osób ja atakuje. A nie powinno, warto zastanowić się nad tym, co napisała. I też jestem zdania, że mężczyzna, który zdradza, a widzi, że żona nie reaguje, albo odwraca głowę od problemu, traktuje jej zachowanie jako pewne przyzwolenie, coraz mniej ją szanując. Bowiem za bierność trudno jest kogoś traktować poważnie. Coraz bardziej w efekcie ludzie się oddalają, małżeństwo rozpada, a kobieta, dopiero wówczas obudzona ze snu, dziwi się, jak on mógł mi to zrobić. Ja taka dobra, on taki beeeee. Jestem jego ofiarą. Może i kogoś tym urażę, ale tak właśnie sprawy widzę. Wiele kobiet gubi właśnie brak refleksyjności i przekonanie o tym, że zawsze już będzie tak jak było, kiedy było dobrze.

te pełne miłości kobitki się oburzają na ton/ bo załamana jest chamska i je poniza itp. a w realu pozwalaja na to by facet wycieral sobie nimi buty...... Żenada

do pani anouk, Uszanowanko dla mądrej pani psycholog! To dobrze, ze stara sie Pani mówić o godności kobiecej-ludzkiej, to dobrze, że na uniwersytetach wkładaja do główek wiedzę z zakresu etyki moralnej!!--hohoh!!! Tylko jesli gro kobiet słucha niedzielnych kazań panów w czarnych sukienkach i mądrych uwag plynacych z ust ojca Rydzyka w \"Radio Maryja\" to skąd sie dziwic, że później mamy mężczyzn okladajacych kobiety \" bo zupa była za słona\" , albo nie na czas podana, to jest przecież powąd do zdrady, bo on, dobry pan i władca zasługuje przeciez na wierna, oddaną , dobrą żonę a nie jakieś pełne\" waporów \" babsko!!! Z pozdrowieniami dla pani psycholog!!!