Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lady*X*

Dlaczego wszyscy mają yorki?

Polecane posty

Gość Mahambharata
Dlaczego wszyscy mają yorki? NIE MAM POJECIA. MAM KOCURA zwyklego dachowca, ktorego nie zamienilabym na stado yorkow...I wcale nie dlatego,ze nie lubie yorkow czy tez mnie nie stac...moj dachowiec kosztowal chyba wiecej niz wspomniane stado yorkow - jest juz stary i co chwila wymaga opieki weterynaryjnej...ale po prostu kocham mojego Siersciucha !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady*X*
Gratuluję wszystkim tutaj rozsądku. :) jestem pod wrażeniem :). pozdrawiam wszystkich, normalnych ludzi !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shih-tzu
a ja mam shih-tzu i to jest najukochańszy piesek na świecie- przyjaciółka ma yorka i powiem szczerze ze nie zamieniłabym sie za nic- tamte jakies takie mało psie :):)......a mój to poprostu istny żywioł i za to go kocham najmocniej na świecie ...buzka łobuzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe różowe i lubi ser
ogólnie fajne te yorki...mordki mają słodkie...ale ja już wolę zpstać przy dwóch kotach;) choć chciałam mieć psa...ale niestety warunki mieszkaniowe...praca i takie tam...a dwa koty się nie nudzą po cały hc dniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam dwie kocice
najsliczniejsze pod sloncem jednak rasy kotus garazus zabrana celem ratowania jej zycia, druga rasy znajomus musi pozbywus z domus bo ma alergus cudowne rozrabiaki przesliczne pozdrawiam kociarzy i psiarzy. yorki nie podobaja mi sie z czasow jak mieszkalam z rodzicami mielismy tylko jednego rasowego z rodowodem dalmatynczyka do piet nie dorastal kundelkom, pozostale pieski byly kundelkami najmadrzejszymi istotami pod sloncem. Z psow rasowych wyleczylam sie po wizycie w schronisku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez mam dwa koty w domu
:D kotkę i kocurka. Kotka została przygarnieta przeze mnie, a kocurka wzięłam od koleżanki, która ma nadmiar kotów i jeszcze przygarnęła kotkę z kociętami. Lubię też psy, praktycznie kiedyś w gre wchodziło posiadanie przeze mnie wyłącznie psa, a mój stosunek do kotów był raczej obojętny. Koniecznie chciałam mieć bullteriera, ponieważ bardzo podoba mi się ta rasa, ale pies jest bardziej kłopotliwy od kota-chodzi mi tu głównie o koniecznośc wychodzenia o różnych porach dnia, a czasmi i nocy, i w każdą porę roku. Yorki sa śliczne, ale na takiego psa w życiu nie zgodziłby się mój mąż z powodu po 1-ceny, a po 2-uważa, że to nie pies :) Tak więc jestem szczęśliwą posiadaczką 2 kotów. I cały czas planowałam sobie, że jeśli kiedys moje koty odejdą to kupie sobie 2 rasowe: brytyjczyka i Main Coona. Ostatnio jednak weszłam na jedno z forów poswięconych kotom i zobaczyłam ogłoszenia adopcyjne. I tak mi się zrobiło głupio i wstyd, że tyle zwierząt (bo nie tylko kotów ale i piesków) nie ma domów, a ja planowałam wydać grube pieniądze na zakup rasowców. To czy ktos ma zwierzę ze schroniska, czy kupił za tysiące złotych to jest oczywiście jego prywatna sprawa i wie jakie były tego powody. Uważam jednak, że z mojej strony byłoby to jakieś niemoralne, nieetyczne, niewporządku i po prostu egoistyczne, kupowanie kotów za kilkaset złotych podczas gdy tyle innych czeka na swojego właścicela w schroniskach czy u dobrych ludzi, którzy dają im dom przechodni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1977
ludzie zamiast rozmawiać na poziomie obrzucacie sie blotem.Ja mam yorka nie dla szpanu ale po to by go kochać i nikt nie będzie mnie oceniał.Trochę więcej kultury ludzie.Zazdrość przemawia przez was.Aha i pustej lodówki w domu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam Yorka. nie dla szpanu, nie do noszenia go pod pacha. kupilam ja, a raczej dostalam, 7 lat temu kiedy byly to psy malo popularne a poza tym sama mialam 13 lat wiec nie zwracalam uwagi na trendy ani nic w tym stylu. psa dostalam bo bardzo mi sie podobal i byl moim najwspanialszym prezentem urodzinowym. jakos przez te 7 lat nie zauwazylam, jak to kategorycznie stwierdzila niejaka MaZdEcZkA 323F, zeby byla wybitnie wybredna, chorowita (tylko jak byla mala) albo rozbestwiona (to kwiestia wychowania przez wlasciciela). poza tym myje ja najczesciej swoim wlasnym szamponem do losow bo po nim ma ladniejsza siersc. w domu owszem, sikala jak byla mala i nie wiedziala, ze tak nie mozna. teraz wrecz sie domaga wyjscia kiedy chce sie zalatwic. i odchody nie wplatuja sie jej w siersc bo jest ostrzyzona w odpowiednich miejscach (co sami robimy). tak wiec Yorki kupuja nie tylko bezmozgie, rozowe laseczki na szpilkach zeby zwracac na siebie uwage, ale takze ci, ktorzy chca miec wiernego przyajciela w domu. pisala studentka prawa UW, nie-rozowa laseczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawanka
A ja zamierzam sobie kupić mieszańca yorka z chihuahua. Jak dla mnie połączenie tych dwóch ras dało niesamowity efekt!!! :) Te pieski są takie śliczne, malutkie i kochane :))))) I na pewno nie zrobię tego dla szpanu (mieszkam w małej miejscowości i nie potrzebuje zwracać na siebie uwagi gdy np. będę go sobie niosła) lecz dlatego że są urocze, tańsze niż rasowe psy i po prostu sweet !!! Ponadto zawsze chciałam mieć jakiegoś psa "misia przytulankę " ale moje małe mieszkanie nie pozwala mi na np. goldenka :) czy innego dużego misia. Pozdrawiam wszystkich którzy kochają najmniejszych czworonogów :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi148
kurde ja mam yorka i po prostu kocham go!!! wcale nie załatwia się w domu jest wesolutki, york jest najlepszym przyjacielem, nie wypowiadajcie się jak nie wiecie nic o tych psach!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym doczekac czasow kiedy nikomu nie przyjdzie do glowy placenie za mieszanca sprzedawanego jako pies rasowy i nabijanie kasy rozmnazaczom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna 21
jeszcze nie słyszałam takich bzdur KTO KUPUJE PSA DLA SZPANU chyba ktoś nie myślący! po prostu sa popularne bo sa małe sliczne dobre do małych mieszkań dla starszych i samotnych osób! sama kupiła bym sobie takiego gdyby nie to ze wyjezdzam co jakiś czas do angli na pewno miała bym go już w domu i gdyby nie było tyle problemu z przewiezieniem go do angli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trela
Moja siostra ma yorka i od niedawna kotka i to jest dopiero widok:D Tak smiesznie ze soba wygladają, kot rzuca sie jak tygrys na yorka, a ten z nim dalej 'walczy':D Kot lubi tez podjadac jedzenie yorka:P Co dziwne, ten york goni wszystkie wieksze koty ktore rzucają sie na naszego małego, widac ze dumny jest z siebie:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy takie bzdury wypisują... 1.Nie rozmiar sie liczy a temperament, intelignecja itp..Jak ktoś uważa,że jak york jest mały to jest głupi i tylko do wymiętoszenia na kanapie, to hmm.. NICZYM się nie różni od innych psów! 2.To gdzie york sie załatwia zależy od nas.. jak go bedziemy trzymac na kanapie i nie bedziemy wyprowadzac to sie przyzwyczai do zalatwiania w domu, jak bedzie mial regularne spacery i bedzie traktowany jak normalny pies to bedzie robił na dworzu. 3.Nie oceniajmy wszystkich ogólnie, że każdy chce szpanować yorkiem.. Jedni poprostu chca małego psa, inni marzą o psie ale nie maja wyboru bo są uczuleni na sierść a york rozwiązuje sprawę, są tacy co biorą dla szpanu, jeszcze inni są zachwyceni temperamentem i usposobieniem yorków..itd,itp 4.Ocenianie całej rasy na podstawie jednego poznanego yorka np. u znajomych to żadne ocenianie! Szczególnie, ze- tak jak psa odchowamy takiego potem musimy znosić. Nie trudno, nawet nieświadomie, rozpuścić psa, niedouczyć w jakiś kwestiach, przyzwyczić do głupich albo bardzo złych rzeczy. Nasze podejście, nasz charakter i atmosfera w domu też kreuja charakter psa. I różnie bywa..Dotyczy to każdej rasy. Yorki to psy, które bardzo szybko się uczą, charakteruzują sie nie tylko małym rozmiarem ale i duzym temperamentem, niejedna duża rasa nie dorównuje im inteligencją, wiec jak mówie-Rozmiar nie ma znaczenia i wszystkie psy są wspaniale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem, czemu taka afera wokół yorków?! Sama kupiłam yorczka psapod koniec czerwca, to cudowny psiak, mądry posłuszny, mój chłopak ma Westa takiego głupiego psa to jeszcze nie widziałam za cholere nie da sie ulozyc:/ Nie ubieram mojego psa w ubranka, nie wiaze mu kokardek bo to pies, zwierzę nie maskotka. kocham go jak nic innego jest po prostu super a jak z nim wychodze to sie wszyscy zachwycaja co mnie irytuje :P To moja sprawa jakiego mam zwierzaka i juz. Nie jestem słodka lala, takiego psa wybralam, taki mi pasował, długo sie nad tym zastanawialiśmy i nie zalujemy wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwniczka tegoż stworzeni
Dlaczego ludzie nie wezmą poprostu psa ze schroniska tylko wydają kupę kasy na jakieś głupie yorki, które nawet nie przypominają psów, są wredne, szczają i srają gdzie popadnie i często chorują. Co z tego stworzenia za pozytek. Jest tyle zwierząt w schronisku, które tylko czekają na nas i będą na pewno lepszymi towarzyszami niż jakiś tam york.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz odpowiedź. Wzięłam zwierzątko ze schroniska, to był mój pierwszy największy przyjaciel.. ale nie mogłam z nim dłużej żyć bo alergia jaką powodował nie dawała mi normalnie funkcjonować i musieliśmy go oddać. Nikomu, nie życze takiego doświadczenia.. Zawsze uważałam, że kundelki, zwierzęta ze schronika to najmądrzejsi i najwierniejsi przyjaciele. Potem miałam do czynienia z terrierami, okazało się ,że mnie nie uczulają. Bardzo kocham zwierzęta, york mnie nie uczula, do tego urzeka mnie niesamowitym wesołym usposobieniem i inteligencją. Czy w takim razie nie powinnam miec zadnego zwierzecia bo mam uczulenie i dlatego ze komus sie yorki nie podobaja..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorki urocze sa
choc ja wole duze pieski( uwielbiam dobermany), ale mam w bloku 3 miniatury sznaucera, matko jak one ujadaja, ile one robia chalasu, nie palam do nich sympatia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorki urocze sa
oczywiscie mialo byc halasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie ma yorka,ale charta afgańskiego.To nie jest żadna miniaturka,raczej duży pies.Ale ludzie tak się przyzwyczaili,że co kudłate po ulicy lata to york,że gdy mój pies miał jakieś 5 m-cy i jeszcze nie uzyskał swej wielkości,przeżyłam takie oto spotkanie :) Mała,może 5-6 letnia dziewczynka zachwyciła się moim psem i do swego ojca - tato,jaka to rasa? A ojciec fachowym okiem obrzucił mojego afgana i z powagą odparł - to jest york!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas po tym mój pies w podobny sposób został pudlem!!! A nie prościej podejść i się spytać,niż dzieciom kity wciskać?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula....
Ja będę miała yorka... To psy popularne dlatego ich tak dużo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kotki perskie, 2 dziewczynki, maja 2 latka, owszem, koty i psy to masa roboty, mycie, czesanie, karmienie, zabawy, ale to jest wspaniala inwestycja, o ile potrafia byc wspanialymi przyjaciolmi. Tez widzialam mlodziutkich dziewczyn w rozowych ciuszkach, oczywiscie, solarium, kolagen w usteczkach, akryliki w pazurkach, szpile, Louis Vuitton (nawet widzialam w kolekcjach na stronie internetowej nosidelko LV dla malych zwierzat); z yoreczkami, lub chihuahua, to jest taka zabawka raczej, symbol beztroskiego zycia, nie potepiam tego, dobrze jest, ze dziewczynom tak fajnie wszystko w zyciu sie uklada. Odradzam natomiast zakup yorka czy chihuahua, gdy juz ma sie w domu koty, koty moga tego malutkiego pieska chihuahua po prostu zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to nie ważne jaka rasa jest popularna czy modna.Najważniejsze jest to,aby ludzie kupując psa kierowali sie zdrowym rozsądkiem i sercem.Posiadanie psa to bardzo ważna sprawa.Pies bardzo przywiązuje sie do właściciela.Pies to nie zabawka,która można się znudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
jak ja kupilam sobie jorczki to polowa polski jeszcze nie slyszala o takich psach. dzis jeden ma 9 a drugi 7 lat. kupilam bo sa mądre i kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agayn
Połowa ludzi ktorzy sie tutaj wypowiadaja pisze chyba tylko dlatego bo lubi pisac...gorzej jest z zastanowieniem sie nad tym co pisze....Kazdy wybiera sobie psa czy kota jaki mu odpowiada...rownie dobrze moglibysmy tutaj dyskutowac dlaczego kazdy z nas wybral taki a nie inny model samochodu....Wiem, wiem powiecie ze samochod rzecz martwa...ale tez wybieramy wdlug gustu, pieniedzy i musimy o niego dbac.Piszecie, ze tyle zwierzat jest w schroniskach a ludzie kupuja za tyle kasy yorkisie....wiec znowu mam porownanie...nie plodzcie wlasnych dzieci gdyz tyle maluszkow czeka na rodzinny dom w domach dziecka...Dlaczego narzucacie jakies swoje przemyslenia skreslajac ludzi ktorzy chcieli miec yorka mieli na niego pieniadze (moze nawet i dlugo zbierali) Zauwazcie ze jednemu sie podoba matka drugiemu corka i nie wam oceniac gusta ludzi....gdyz o gustach sie nie dyskutuje a tymbardziej nie krytykuje.Ja osobiscie nie chcialabym miec duzego psa, ale nie mam nic do zarzucenia tym ktorzy fascynuja sie rasami psow wiekszych.Zal mi psow, ktore pedza zywot w schroniskach...lecz nie jestem pewna czy chcialabym psa z placowki ktoremu musialabym wpajac,, inne inszości" 'zmieniac jego styl bycia...nie wiem czy umialabym ufac tak do konca....Gdybym jednak sie zdecydowala robilabym wszystko, by nie czul zastepstwa lecz prawdziwe poczucie bezpieczenstwa....wiem jednak, ze psy z placowek czesto sa trudne pod wzgledem zmian i nie jest latwo z wpojeniem zasad jakie zazwyczaj sa wpajane psu od szczeniaczka...Inteligencja yorka jest bardzo wysoka,lecz w genach maja nieodzowną wiare w to, ze to one decyduja i raczej dlugo stawiaja na swoim...kontakt wzrokowy podczas nauczania,pouczania i karcenia jest podstawowym elementem tak samo jak gestykulacja i akcentowanie polecen.To na tyle.I nie sprzeczajcie sie czy lepsze pierogi z serem, czy kapusta bo smiech na sali jednym slowem....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam yorka, ale nie dla szpanu. Odkąd byłam małą dziewczynką, marzyłam o takim piesku. To są naprawdę kochane psiaki, wesołe, inteligentne, żywotne, zawsze chcą się bawić:) Poza tym jednak taki mały piesek dla mnie jest \"wygodniejszy\". W weekendy często wyjeżdżam albo do rodziców albo do chłopaka, a yorka można \"zapakować\" w torebkę i wszędzie go zabrać i nikt się krzywo nie patrzy ani nie czepia, co niestety często spotyka właścicieli większych psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatara
poczytalam i doszlam do wniosku ze sie wypowiem i naprostuje co nieco... siedze od lat w kynologii, zajmuje sie hodowlą yorków i szkoleniami innych psów, w tym ras tu wymianionych miedzy wierszami... Po kolei: 1. york nie jest psem tanim w zakupie ani w utrzymaniu.Owszem, je malo. iestety wlasciciele czesto dogadzaja pieskom powodujac ich rozgrymaszenie i wybrednosc co pociaga za soba potem koszty kupowania tylko tego co piesek chce jesc (nie zawsze najzdrowsze dla niego). 2. kosmetyki troche kosztują jesli chcemy utrzymac wlos dlugi. Nie wspominam o wielu godzinach pracy przy kapielach, oliwieniu i czesaniu, wliczajac w to zeby, uszy i pazury. (zywienie i pielegnacja srednio 60zł/miesiac). Jesli zetniemy mu wlos na krotko, kosmetyki moga byc ludzkie (chyba ze pies ma po nich łupież, a niektóre mają - reakcja indywidualna. niestety wtedy mamy wydatek na fryzjera - srednio co 2 miesiace 90zł. 3. Z tą alergia należy uwazac i nie we wszystko wierzyc. Yorki maja wlos, który nie uczula, ale bywają ludzie uczuleni na ich ślinę. 4. Yorki nie gubią włosa. 5. Siusianie i kupkanie w domu - dlugo ucza sie czystosci. bywaa egzemplarze niewyuczalne (rzadko), ale najczesciej jest to wina nieregularnego zywienia miekkim pokarmem (szybko pies przetrawia i czesto musi srac) lub nieregularnego wychodzenia na spacer. Bywaja egzemplarze takie jak moja suka, nie dajace sygnalu ze cos im sie chce i trezba samemu pilnowac zegarka. Wystarczy 3x dziennie. przy dlugich wlosach zdaza sie ze jesli pies ma luzniejszy stolec to zaczepia sie on o wlosy i tam zostaje :( 6. kokardki - w zasadzie maja cel wylacznie ozdoibny z punktu widzenia czlowkeika (roznie to bywa), ale przy dlugowlosym yorku spinanie wlosow na glowie jest niezbedne - dlugie wlosy podrazniaja czesto oczy powodujac zapalenia lub podraznienia 7.nieprawda jest ze yorki musza nosic ubranka - to tylko grymas przeczulonych i nadopiekunczych wlascicieli. Pies przyzwyczajony do chlodu i zachartowany nie bedzie go potrzebowal. Chowany \"pod kloszem\" faktycznie bedzie sie trzasl. Wyjątkiem sa dlugie spacery przy duzym mrozie, np -10stopni. 8. noszenie w torbie - beznadziejny pomysl z punktu widzenia psa. York to terier, a teriery to wulkan energii, te psy kochają biegac, a biaganie za rowerem jest dowodem na ich niespożyta energię. Moja mała bez zmeczenia biegnie przy rowerze okolo 12-15 km 3x w tygodniu razem z seterką. 9.szczekanie - teriery (podobei jak sznaucery) maja tendencje do szczekania i to karabinowego :) jednak jelsi od malego psu sie nie pozwoli drzec dzioba z byle powodu (np u nas w domu jedynym dozwolonym momentem jest kiedy ktos sie kreci kolo drzwi) to york moze byc cichy jak myszka. I wcale nie bedzie z tego powodu cierpial :) Zapewniam. Pitbulle i amstafy - telewizja zrobila tym rasom krzywde tak jak i bezmyslni nabywcy. Te rasy maja wpojona agresje do psów (amstafy zdecydowanie mniej, u pitów wiecej - od tych psów wymaga się tzw.gameness - czyli woli zwyciestwa, zacietości - dotyczy ona nie tylko walki z innymi psami(na szczescie juz zabroninej), ale obejmuje wszystkie zadania jakie postawimy przed psem np. w sporcie), ale nie do ludzi. Zdazaja sie egzemplarze agresywniejsze, ktore od malego zle prowadzone przenosza nadmier agresji na czlowieka, a jesli nei zostanie to wykorzenione, bywa ze dochodzi do nieszczescia. W normalnej hodowli takie pies zostaby wysterylizowany aby nie przenosic genu agresji.Dawniej kiedy byly walki tak bylo robione! (Odsylam do historii powstania obu ras) Niestety wpseudohodowlach czesto wlasnie takei psy sa krzyzowane(swiadomie lub nie) dajac ostrzejsze potomstwo. Dletego kupowanie amstafa czy pita na bazarku jest czystą głupotą. Przy dziecich zdecydowanie lepiej wypadaja amstafy niz pity (ale bez uogulnien) te psy mają duzo wyzszy prob odczuwania bolu niz inne psy i dlatego tarmoszenie przez dzieciaki jest przez nei lepiej znoszone. Gorzej jak juz sie pies wkurzy o z kolei ich wyciszanie trwa dluzej niz przecietnego psa. Amstaf, czy pit przy dziecku ok, ale tylko przy \"świadomym\"!!! wlascicielu i rodzicu. Bez taryfy ulgowej dla dzieciaka i psa - oboje mają wiedziec i respektowac to co im wolno w stosunku do siebie a czego absolutnie nie. A zdecydowanie wieksza czesc rodzicow nie ma pojecia o tym co oznacza mowa ciala psa, co nader czesto powoduje konflikty miedzy dziecmi a psami. Machanie ogonem nie zawsze jest sygnalem przyjażni czy radosci !!! Czaswem to ostrzezenie i sygnal dominacji, a dziecko tego nie wie ! APEL DO RODZICÓW !!! - dowiedzcie sie sami i nauczcie SWOJE dziecko jak ma postepowac w stosunku do obcego i swojego psa to bedzie bezpieczne !!! Beagle - jedne z najtrudniejszych psów do wyszkolenia, maja wyjatkowo rozwiniety zmysl tropienia. jelsi zlapia trop to zazwyczaj koniec. One maja tzw. \"swój swiat\" i dlatego w terenie nie sa zbyt komunikatywne. Nie są absolutnie glupie. Po prostu ich psychika zostala stworzona do czego innego. To nie jest pies towarzyszacy tylko mysiwski ! A \"glupi\" to moze byc wlasciciel, ktory kupil psa typu pierwotnego bez uwzglednienia jego psychiki. A wyższosci malych ras nad duzymi czy odwrotnei roztrzasać nie bede. Kazdy nabywca psa powinien zastanowic sie jakiego psa (fizycznie i psychicznie) i do czego potrzebuje a potem kupic. Nie naginac bezmyslny nabytek pod swoje widzimisię. Uff.... jakby co to pytać, chętnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yatedije
chodzi wam o takie male pieski kudlate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×