Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Gość lek med
Frezyjka_z całym szacunkiem-pozwól ze sie z Toba nie zgodzę-to forum -tak myslę- ma min niektórym z nas pomóc wybrac metodę antykoncepcji lub poszerzyć wiedze na tyle żeby móc ŚWIADOMIE wybrać-w związku z tym pewne rzeczy warto wiedziec-i wtedy mozna albo szukac albo czytać albo dyskutować-nawet jeśli atmosfera dyskusji jest hym....gorąca.I moze byc tak (np u mnie tak było) ze NRP wybrałam między innymi ze względu na minusy innych (w tym mechanizm ich działania)myśle ze dla wielu dziewczyn to jest bardzo ważne nawet jak met nat ma wiele minusów.Dlatego te polemiki.I jeszcze jedna sprawa do tej osoby która mi kiedyś zarzuciła ze skupiam się na metodzie objawowo-termicznej a nie innych-to dlatego ze jest to jedyna własciwa do stosowania jezeli chodzi o DZIAŁANIE ANTY a nie o koncepcję.Upieram się zeby metody naturalne odnosic do tejźe własnie bo wprzeciwnym razie faktycznie musimy sie liczyc ze wskaźnikiem pearla około 30 jesli kogoś do tej met przekonamy .Frezyjko nie gniewaj sie więc -myśle ze do bardziej intymnych i zawężonych rozmów służy gg a forum to forum ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jeden denny
link chciałaś powiedzieć na którym znajdują się same zakłamne informacje dotyczące antykoncepcji również NPR...tak jak poprzednia strona z której bezkrytycznie czerpiesz wiedzę,a która niestety nie ma nic wspólnego z rzeczwistością, a propos działnia wczesnoporonnego ,to jak można poronić, skoro nie jest się w ciąży ciąża zaczyna się od zagnieżdżenia zapłodnionej komórki w ścianie macicy,co jak co ale podobno jesteś lekarzem i takie rzeczy to powinnaś wiedzieć,wybacz.Przedtem to tylko zlepek komórek który potencjalnie może dalej rozwijać się,ale nie zawsze tak się dzieje nawet w naturze...No ale jak ktoś myli plemnika+kom jajową z człowiekiem to wybacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
jasne masz rację to juz nie raz ustalilismy,informacje ze strony producenta mireny też jest zakłamana,zlepek komórek mówisz? skąd mozesz wiedzieć z jakich JESZCZE czerpię źródeł?(jasnowidz?) przyczepiasz się tylko do tych co Ci nie pasują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
ZAPEWNE MASZ MONOPOL NA WIEDZĘ?NIEOMYLNYCH pozdrawiam!ale daj linki n źródła Twoich informacji rozszerzę horyzonty haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze takim
wpisom gdzie ktos sie podaje za lekarza,profesora.. itd nie jestescie zadnymi specjalistami a tymi wyimaginowanymi tytulami leczycie swoje kompleksy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
eee tam nie jestem specjalistą-pediatra I stopień-przeciez pisałam,oczywście nie moge Ci tego udowodnić,kompleksy? w zasadzie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Naprawdę nie ma co się kłócić. Chyba mamy tu rozmawiać o zaletach i wadach NPR również w świetle porównania do innych metod zapobiegania ciąży. Chciałabym uzupełnić. Pisałam, że stosuję NPR mając na myśli tylko i wyłącznie metodę objawowo-termiczną, z czasem chciałabym włączyć regularne badanie szyjki macicy, żeby być na 100% pewną co do czasu płodnego, bo podobno te trzy objawy razem obserwowane dają najwyższą skuteczność. Zaznaczam, że NPR nie oznaczają dla mnie typowego "kalendarzyka małżeńskiego" gdzie się zakłada, że podczas 28-dniowego cyklu pierwsze 14 dni jest płodne a reszta nie, NIEZALEŻNIE od innych objawów. Jeśli chodzi o spiralę - też słyszałam, że działa wczesnoporonnie i myślę, że tan \"zlepek komórek\" to jednak zalążek człowieka i nie ma co dyskutować, czy dzieje się to dopiero po zagnieżdżeniu czy też przed. Poza tym co do skuteczności tej metody - moja znajoma położna opowiadała mi o tym, że rodziły się dzieci z wrośniętą wkładką...Ale może te nowoczesne są rzeczywiście \"lepsze\", bo faktycznie mówiła, że ostatnio nie słyszała o takim przypadku. Ja mam do Was pytanie: co lepsze wg Was, czy obserwacja i doskonała znajomość własnego organizmu - czyli metody naturalne, czy też szpikowanie organizmu hormonami, gdzie zatrzymuje się owulacja, nie wie się, jak ten organizm działa i w związku z tym też niepewność czy aby na pewno nie zaszłam w ciążę? Przecież tabletki też nie działają na 100%... Drugie pytanie: piszecie o tym, że metody naturalne mają ten minus, że trzeba się czasem wstrzymywać od współzycia. Zgadza się. A jeśli w czasie cyklu podczas stosowania tabletek zachorujecie i bierzecie antybiotyk, który może osłabić działanie tabletek, to chyba do konca cyklu trzeba się wstrzymać, bo tabletki mogą nie chronić, zgadza się? A więc także wstrzemięźliwość? A w dodatku tu jest jeszcze \"groźniej\" bo nasz organizm po dawce hormonów to jedna niewiadoma...Co myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Madi! bez wątpienia lepsza jest prawidłowo stosowana metoda objawowo termiczna-jezeli dołozysz do tego obserwacje szyki to masz bardzo pewną skuteczną i nieszkodliwą metodę zapobiegania ciąży -o plusach nie wspominajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Madi! Tylko widzisz: nie jest dla mnie problemem abstynencja seksualna w dni płodne. Problemem jest to rozpoznanie dni płodnych od niepłodnych. Tzn. przy metodach naturalnych - jak znam moją schizę - zawsze miałabym obawy, że to właśnie dzień płodny. I na wszelki wypadek sięgałabym po prezerwatywę... żeby się nie denerwować ;) Wierzę, że można dojśc do perfekcji w znajomości własnego organizmu. Ale uważam, że NPR wymaga długiej obserwacji i "ćwiczeń", a wiadomo, że w trakcie nauki popełnia się błędy. A więc - jak już wiele dziewczyn tu pisało - to metoda dla tych z nas, które prędzej czy później zamierzają mieć dziecko, dla których to "prędzej" nie stanowi problemu. Co do "szpikowania organizmu hormonami" - to ja już się wypowiedziałam wcześniej (mój własny case). Nie zawsze to, co naturalne, działa dobrze - ja się właśnie muszę naszpikowac hormonami, żeby mi organizm zaczął normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżówka
Madi30: "piszecie o tym, że metody naturalne mają ten minus, że trzeba się czasem wstrzymywać od współzycia. Zgadza się. A jeśli w czasie cyklu podczas stosowania tabletek zachorujecie i bierzecie antybiotyk, który może osłabić działanie tabletek, to chyba do konca cyklu trzeba się wstrzymać, bo tabletki mogą nie chronić, zgadza się? A więc także wstrzemięźliwość?" na szczescie przewaznie ludzie nie choruja co miesiac, a juz tak, zeby brac antybiotyk, to w ogole moze raz na pare ladnych lat, odpukac :) (nawiasem mowiac, lekarze zapisuja antybiotyki zdecydowanie za czesto i w przypadkach, ktore wcale tego nie wymagaja, jak chocby glupie przeziebienia) "co lepsze wg Was, czy obserwacja i doskonała znajomość własnego organizmu - czyli metody naturalne, czy też szpikowanie organizmu hormonami, gdzie zatrzymuje się owulacja, nie wie się, jak ten organizm działa i w związku z tym też niepewność czy aby na pewno nie zaszłam w ciążę? Przecież tabletki też nie działają na 100%... A w dodatku tu jest jeszcze "groźniej" bo nasz organizm po dawce hormonów to jedna niewiadoma..." co do tej "niewiedzy, jak organizm dziala", to istnieja ulotki, a przede wszystkim lekarze, z ktorymi mozna o tym porozmawiac, mozna tez zawsze siegnac po fachowa literature, jesli ktos jest dociekliwy :) nie jest to zadna czarna magia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FILPONKA18
CZESC WAM ! NAPISZCIE MI PROSZE SZCZEGOŁOWO O METODZIE NATURALNEJ JAK DOKŁADNIE TO POLICZYC ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrozamedi30 a słyszałaś
może o takim wynalzku jak prezerwatywa,bo ja jak biorę antybiotyk to właśnie ją stosuję ,no ale jak Ty myślisz że się dzieci ze spiralami w głowie rodzą to wybacz,prezerwatywy pewnie do Twojego miasteczka dotrą za 20 lat, ale pewnie wtedy nie będziesz już musiała ich stosować;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filponka----- metody naturalne nie maja juz dzis nic wspolnego z pradawnym \"kalendarzykiem\".ich siejuz nie oblicza tylko obserwuje objawy plodnosci i te obserwacje laczy sie z obserwacja temperatury. jesli o mnie chodzi to czeka mnie roczna przerwa w pomiarach ;-) gdyz w wigilie dowiedzialam sie ze wreszcie jestem w ciazy :-) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lem med
Padlinka! gratulacje-i mocno Cie pozdrawiam!!!wszystkiego dobrego w nowym roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lek med przkro mi, ale celem tego forum nie jest jak piszesz pomoc w wyborze metody antykoncepcji - jakiejkolwiek. Tematem są metody naturalne - inne metody jako odrębny temat są poruszane z pewnością na innych forach i zainteresowane kobiety mogą je znaleźć. Jeżeli jakaś kobieta jest zainetersowana innymi metodami niż naturalne wcale tu nie musi nawet zaglądać. Niestety chyba nie byłoby normalne gdybym zagadywała kobiety przez GG, żeby składały deklaracje odnośnie nat.met. w ich życiu. To tyle. Wiecej nie będę nikogo upominała, bo mi się znudziło - przedstawiłam Wam moje wyobrażenie o celowości tego forum, jest jakie jest, czy Wam się podoba czy nie - myślę że każdy z Was wie jak się zakłada nowy temat i moja rada - określajcie jak najbardziej precyzyjnie temat, żebyście nie mieli takiego zmartwienia co ja ;-) A propo - proponuję raz po raz przeczytać moją pierwszą wypowiedź ;-) Forum ma służyć nie tylko mi, ale i innym. Moim skromnym marzeniem jest, żeby kobiety które chcą tak jak ja przekonać się do met. nat. wchodząc tu nie rozczarowywały się zawartością wypowiedzi będących nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zgroza - a czy prezerwatywa ma 100 % skuteczności? Też nie. Czyli stosując jednocześnie z tabletkami leki mogące osłabić ich działanie, oraz jednocześnie prezerwatywę, też nie jesteś chroniona w 100% więc liczysz się z możłiwością zajścia w ciążę. Tak samo, jak stosując naturalne metody. O dzieciach rodzących się ze spiralą słyszałam z wiarygodnego źródła, czyli czynnej zawodowo położnej. Ni rozumiem posądzenia o zaściankowość. Poza tym proszę czytać uważnie, bo napisałam, że rzeczywiście ostatnio nie było takiego przypadku, więc być może nowoczesne spirale są już inaczej skonstruowane. frezyjka- \"Chce wierzyc, ze jest ona najlepsza. Ze pozwala cieszyc sie bliskoscia, ze te spotkania intymne pozbawione sa stresu, a przy tym jakielkolwiek sztucznosci. A jedynym, jedynym minusem metod naturalnych jest koniecznosc powstrzymywania sie od stosunkow plciowych w okreslonym czasie, co jest zarazem podstawowym powodem tego, ze tak wielu ludzi calkowicie ja odrzuca, wysmiewa i stwierdza \"ona nie dziala\". piszcie koniecznie o jej powodzeniu na ty forum. Niech te, ktore pragna ja zaczac stosowac, a boja sie, przekonaja sie, ze ona naprawde ma szanse, jesli tylko robi sie wszystko jak trzeba.\" Moim zdaniem- pozwala cieszyć się bliskoscią, a jak się zna organizm, to można być pozbawionym stresu i jak się robi wszystko jak trzbea, to jestem przekonana, że jest to skuteczna metoda. I masz rację - mnie się też wydaje, że największym powodem, dla którego ludzie te metody odrzucają (jesli nie jedynym) to konieczność czasowej wstrzemięźliwości. A nie uważacie, że to sprzyja lepszej jakości seksu w czasie, gdy można? Że powoduje umiejętność wstrzymania się od zbliżeń, kiedy nie można? Jak jesteście chore lub tym podobne, macie większą pewność, że Wasz partner potrafi wstrzymać się od seksu, a nie, że miał to codziennie, a teraz biedny sobie nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, myślę że wstrzymywanie się od współżycia powoduje, że zbliżenia potem są lepsze pod każdym względem - też tak uważam. Poza tym, wstrzemięźliwość od zbliżeń jest konieczna choćby w ramach ćwiczeń - przecież bywa że nie można się kochać przez kilka miesięcy. Ta wstrzemięźliwość to zdecydowany plus metody, o której piszemy :-) Gratulacje dla Padlinki, ale były udane święta, co? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie dla doswiadczonych. Czy samo mierzenie temperatury i obserwowanie ślubu wystarczy? Czy można się zawieźć na tym? Czy powinno się obowiązkowo badać szyjkę? Jakoś nie jestem do tego przekonana - mało to przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do TEŻ: mam tak samo :-( nie potrafię zaufać swojej ocenie dni płodnych i nie :-( nawet dziś, gdy już miałam \"oznaki\" miesiączki urzyliśmy prezerwatywy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
frezyjka --> no to masz prawie tak jak ja kiedyś...Przez bodajże dwa lata skrupulatnie obserwowałam (nie współżyjąc), powstała cała kolekcja wykresów temperatury :D Ale jak doszło co do czego, czyli do części praktycznej, no to sięgnęłam po tabletki. Obawiam się, że takie łączenie NPR-a z prezerwatywą ma chyba wszystkie minusy NPR, a żadnych jej plusów :( Bo wychodzi na to, że albo nie współżyjesz, albo współżyjesz z prezerwatywą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też --> :-) witaj w klubie... musimy się jakoś razem mobilzować do zrobienia wszystkiego, by się nam udało z NPR. Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem cos:-) Jestem 15 lat po slubie i stosujemy z mezem tylko naturalne metody,mamy dwoje dzieci,obie ciaze byly planowane:-) Jestem bardzo zadowolona,choc dodam jeszcze,ze moje cykle nie sa zbyt regularne,czasem sa 28 dniowe a czasem nawet zdarzaja sie 35 dniowe:-) mierzylam temperature i obserwowalam sluz i jakos wystarczalo. W zeszlym roku kupilismy sobie bio-self to taki mini komputerek do mierzenia temperatury,on zapamietuje kolejne cykle i sygnalizuje dni plodne i nieplodne,fajny jest:-) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
na poczatek spróbujcie korzystac z fazy poowulacyjnej (trzeci dzień wyzszej temp po szesciu nizszych po szczycie objawu sluzu-lub innych cechach owulacji) mówiąc prosto-ewidentny wzrost temperatury(ewidentny o 2 kreski)-ta faza to niepłodnośc 100%-niepłodność w pierwszej fazie cyklu to wyzsza szkoła jazdy.potem przyjdzie czas na resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amel_ka - wow, też tak chcę :-) Dzięki za wypowiedź, która sprawiła że jestem o następny krok do uwierzenia w tą metodę. Dzięki takim świadectwom, można uwierzyć, że to działa. No chyba, że to się sprawdza tylko w niektórych przypadkach, a Ty jesteś jednym z nich ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frezyjka🌻przeciez nie jestem wyjatkowa:-)kazdy moze stosowac tę metode,trzeba tylko nauczyc sie siebie... Rzeczywiscie czas po owulacji jest pewny na stowe,natomist do owulacji bywa roznie,ale ja nauczylam sie obserwowac swoj organizm. A troche wstrzemiezliwosci czasem swietnie przyczynia sie do czulosci w dlugoletnim zwiazku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
frezyjka --> ja i tak muszę najpierw wziąć hormony, żeby uskutecznić NPR ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmiiinnndddaaa
amelka --gdzie mozna zakupic aparat bio-self?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×