pierwszy raz bez gumki...

nie przejmuj się:) jest bardzo małe prawdopodobienstwo ze ejstes w ciazy:) ja juz naprawde uwierzyłam,że nie tak łatwo zajsc w ciaże:) dziewczyny były w gorszych sytuacjach niz ty i w ciazy nie sa:) wiec sie tak nie zadreczaj:) jest takie madre zdanko które przypomina mi mój wujek czasami:) dopóki nie ma problemu to sie nim nie zadręczaj:) szkoda zdrowia:) pozatym wiekszosc urojonych ciaz jest wynikiem włąsnie wmawiania sobie że jest taka mozliwość:) wiem ze to nie łatwe,ale postaraj sie wmówic sobie i swojemu chłopakowi że to niemozliwe:) 7 dni,na ulotce tak pisało,nie ma szans:) zmykam sie uczyc,trzymaj się:) papa

kochana jestes !!1bardzo potrzebowalam takie wsparcia i tak szczerze to co 10 min przychodzilam tu sprawdzic czy aby czegos nie napisalas:)naprawde bardzo ci dziekuje!!!masz racje nie moge sie tak przejmować!!!ja tez uciekam sie uczyc !!!jeszcze raz wielkie dzieki

nie ma za co :) mam ogromną nadzieję, że dasz i sobie i partnerowi (po części ;) ) trochę luzu i będziesz mieć takie mega orgazmy, ze za jakiś czas będziesz się śmiała z tego czego się tak bałaś :)

Sorki, to nie tutaj, OMG

hehe:P ktros ci odpisał już za mnie;P ale się z tym kims zgadzam:) szkoda życia na udreki:) lepiej życ chwila:) cieszyć się tym co sie ma:) nic sie nie dfzieje bez woli Staruszka u góry,wiec jesli onz adecyduje że juz na ciebie czas to tak bedzie,zostaniesz mamusia wtedy kiedy przyjdzie na ciebie kolej:) miejmy nadzieje,że to jeszcze nie teraz,ale wszystko tzreba przyjmować takie jak nam podaja a nie narzekać:) głowa do góry:) mysl pozytywnie:) nie ejsteś sama,masz kochajacego chłopaka,rodziców,przyjaciół,napewnmo ktoś ci pomoże;) ja juz przestałam obawiać się ciązy:) to jest taka kolej rzeczy,jestem kobietą,urodze dziecko,predzej czy pózniej,powiem wiecej,ja bardzo lubie dzieci i napewno bedzie ono dla mnie darem:) tylko niech sie ejszce nie spieszy na ten swiat i da mamusi skonczyc studia:P hehe trzymaj sie papa

wiem :)masz racje dzidzius to cos slicznego ,tylko moze jeszcze nie teraz :)tak czuje sie kochana przez wszystkich i wiem ze bede mogla liczyc na rodzicow przyjacio i rodzicow mojego chlopaka (bo dla nich to juz jestem jak rodzina):)tylko tak sama w sobie nie chce jeszcze narazie :)tez bym chciala sie wyksztalcic ,chodz wlasnie siostra mojego chlopaka pisala mature z dosc duzym brzuszkiem a teraz jest doktorem prawa:)takze nigdy nic nie wiadomo:)buziaczek

hehe,rodzice mojego chłopaka tez już mnie przygarneli:P takze teraz mam juz dwa domyu,z teściową to mam tyle wspólnych tematów,i ufam j\jej na tyle,że moge jej ow syztskim powiedzieć,może to dlatego że ona jest bardzo otwarta i szczera:) i ma chyba rentgena w oczach bo zawsze zauwazy jak cos mi jest:P a potem woła na rozmowe:) jesli chodzi o dizecko i wykształcednie,tro powiem tak,uwazam że to jest do zrobienia,ale tzreba miec cholerna silna wole i dobre ku tem,u warunki,jak ktoś jest lenmiuszkiem i bez dziecka idzie mu opornie wsyztsko to maluszek tylko to pogorszy.Chociaż słyszałam ze własnie okres studiów jest najlepszym okres na dziecko,że urodzisz tak np na 4 roku,pomoga ci je wychowac dziadkowie,jak skonczysz stiudia to bedzie na tyle duze zeby je oddac do żłobka badz do przedszkola,podejmiesz prace,pracodawca zobaczy,że masz juz dzieckow przedszkolu i zapewne nie szybko bedziesz brałą urlop macierzynski itp.Chociaz ja tam nie wiem,narazie dziecka nie panuje,a bardzo bym chciała zeby m,oje malenstwo nie było przypadkiem,ale jesli nawet pokocham:) dobra zmykam do chemi,koniec przerwy:P papa

no moja tesciowa jest lekarzem ,takze sama mi tabletki przepisuje:)chyba by sie starsznie zdziwila jakbysmy jej powiedzieli ze bedziemy mieli dzidziusia:)no ja tez juz uciekam sie uczyc do juterka

dzien doberek:D kurcze jaki sliczny dzionek:D jak dziś wsta,łam zobaczyłam dwie buzie:D jedna poraziła moje zaspane oczka:P to słoneczko dawno oczekiwane po mroznych i zimnych dniach:D a druga to również zaspana bużka mojej miłości:D jak wstajac witacie taki widok to odrazu dzionek lepsszy:D ,ale ja tu w innym celu dzis wpadłam:) zastanawiam się ostatnio nad pewnym faktem,biore tabletki a czytałam ze po tabsach śluz robi się gęściejszy a mój jest zadki i jest go dośc sporo,jak jest u Ciebie,i czy uwazasz ze tak jest normalnie?? pozdrówka papa:) czekam na twoja odpowiedz;)

widzę, że wciąż gdzieniegdzie panuje ciemnota...

mimo brania tabletek więc się nie przejmuj nie ty jedna nie jedyna

ksiezniczko nie martw sie ja tez nie mam jakiegos zabardzo gestego :/ ja mysle ,ze to nie jest zauwazalne ludzkim okiem:)takze sie nie martw ja nawet nie widze tego sluzu bo caly czas mam krwawienia!!!nie martw sie napewno wszystko ok !!!pozdrawiam cie serdecznie buziaczki

nadal masz krwawienie po zapomnianej tabletce to albo coś nie tak albo masz za słabe tabletki odpisz

ale to nie po zapomnianej tabletce.no od czasu do czasu mam takie brunatne plaminie ale lekarz powiedzial mi ze to tak moze byc nawet przez 3 miesiace bo moj organizm sie przyzwyczaaja.ale to znaczy ,ze dzidziusia nie bedzie:)pozdrawiam

rozumiem ale ja nie miałam żadnych plamień bo mam dobrze dobrane tabletki. pamiętaj tylko że jak po 3 miesiącach nie przejdzie to będziesz musiała zmienić na inne mocniejsze. pzd

wiem wiem ale na opakowaniu tak pisalo i lekjarz tak mowil a teraz i tak robi sie coraz lepiej coraz mniej:)bedzie dobrze:)

kurcze dopadla mnie jakas depresja:((pisze jutro mature probna i jes mi jakos zle :(czuje sie jakbym nic nie umiala,tak wewnetrznie czuje beznadzieje (w sobie)ohhhhhhhh

ja też się tak czułam przed moją próbną ale to już prawie 5 lat temu. trzymaj się nie taki.......jak go malują :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

hej:) nie przjemuj sie to tylko próbna maturka:) to nic strasznego:) moja próbna maturka nic nie odzwierciedlała mojej wiedzy albo jej braku,bo sie wogóle do niej nie przyłozyłam:P poprostu napisałam z głowy:) ja mam gorszy problem:( coś mi się dzieje:( wieczorkiem dostałam zawrotów głowy,boli mnie brzuszek,i ciagle siusiam:/ i te siusie sa bardzo takie hmmm jakby zabrudzone,strasznie brudza mi majtki:( nie wiem co sie dzieje,zostały jeszcze 4 tabletki do przerwy,nie wiem co robic,jutro ide do lekarza,bo anwet nie wiem czy jesli to zapalenie dórg moczowych to czy moge brac leki i jakie.Ech problem za problemem:/ pozdsrowionka papa

biedaczku napewno wszystko bedzoe dobrze idz soebie do lekarza i naszpisz mi czy wwszystko ok:)mnie dopadla jakas okropna depresja wczoraj i sie wqrzalam na mojego chlopaka o nic a on mi zawsze wybacza i jest taki cierpliwy a ja bylam taka okropna ,az smej mi zle!! powiedzialam mu nawet ,ze go nie chce widziec nawet nie wiem dlaczego (bo to nieprawda)a on taki cudny przyjechal mnie dzis tak mocnmo przytulic !!!bylam taka wredna a on zawsze taki cudny !!!kocham go strasznie!!!pozdrawiam cie berdzo cieplutko

hej:) od wczorak siusie leca ze mnie bez przerwy,jakby nerki przestały pracować:/ no i to nie takie zwykłe siusie tylko jakas taka jakby woda:/ bleee mam juz dość:( zaraz wychoidze do lekarza,boli mnie brzuszek i jakos tak mi słabo,nie wiem czy to przez nerwy czy co:( jejku juz chce wiedziec co mi jest:( pozdrówk appa

właśnie wróciłam od lekarza:) lekarka najpierw myslałą ze to jakies przeziebienie a jak jej powiedziałam ze biore tabletki to sie uśmiechneła i powiedziała ze wszystko jasne;P ponoć hormony zatrzymuja wode w organizmie i teraz organizm sie broni i ja wydala:) co by tłumaczyło siusianie bez picia:P takze wsyztsko jest ok:) zmykam sieuczyc dzis mam kolokwium z matmy:/ pozdrówka papa

juz po polskim nwet spooko:)jutro niemiecki a w poniedzialek hist(z tym bedzie ojojojj)ale damy rade:)pozdrwaiam buziaczki

hejka :) alez ja jestem padnięta:/ dopiero wróciłam z uczelni,praweie dwie godziny koła z matmy:/ plus calutkie 2 dni uczenia sie non stop aż do padniecia,jestem wykonczona,ale raczej zadowolona:) wsyztskie zadanka zrobione:D tylko sie okaze czy dobrze:/ teraz zmykam uczyc się na jutrzejsza chemie:/ aha,zapomniałabym:P mam takie pytanko,zostały mi jeszcze 3 tabletki z pierwszego mojego opakowania,a ja dziś zauwarzyłam jakieś plamki jakby krawi na bieliznie:/ się zastanawiamczy to juz krwawienie z przerwy czy to wogóle mozliwe?? pozdrawiam buzka papa

napewno nie ,te krwawienia spowoidowane sa tym ze organizm sie przyzwyczaja ja tez tak mialam prawie przez caly czas!!wzielam ostatnia tabletke teraz czekam na okres:)mam nadije ,ze bedzie:)ide sie uczyc niemieckiego buziaczki

ja NIGDY jeszcze nie kochałam się aby mój luby miał prezerwatywę!!!!! Zawsze BEZ i jest OKIIIIII

to fajnie ,ze masz takiego farta:)zycze powodzenia jak najdluzej:)a swoja droga to faktycznie nie tak prosto zajsc w ciaze to moze powinnam przestac sie wkoncu martwic???ohhhhhhhh musze poczekac na ten okres:) :):)dlaczego dzieci nie przynosi bocian:):):)

wczoraj:tragedia,płacze bez opamiętania,siedzę nad chemią,jutro koło,zawale,napewno,nie mam szans,po co ja wogóle poszłam na te studia,boli mnie brzuch,jak p[atrze na te zadania to żygać mi się chce,płacze,dre sie na siebie patrzac w lustro:przestań ryczeć,uspokój się!!!nie działa,mówie łagfodnie:napewno dasz rade,jak bedziesz sie denerwowac to nic ci nie wyjdzie,znowu zaczynam płakać i znowu krzycze:przestan do cholery!!! wychodze z łazienki,zapłakana roztrzesiona,co mi jest,pytam i nadal płacze,głowa pełna czarnych myśli,dzwonie do Marty,nie ma jej,znowu płacz,dzwonie do chłopaka,jestw szkole wpadnie potem,Ola ostatnia deskla ratunku,odbiera:słucham?a ja w ryk,mineło dobre 15 min zanim sie uspokoiłam na tyle zeby pogadac. ...Lepiej mi,jednak rozmowa z przyjaciółka dobrze robi,juz troszke uspokojona,domofon:jestem-nareszcie chłopak przyjechał.Znowu ryk,użal;anie sie nad soba,cierpliwy wysłuchał tego co mam dowykrzyczenia na niesprawiedliwość swiata i kupuje chusteczki.Rozsmiesza mnie,juz mi lepiej,dzieki Ci Staruszku z góry że mi go dałeś.Zasypiam...

dzisiaj:zaspałam,ale po ciezkim wczoraj strasznie byłam zmęczona,dziś kolokwium,oczywiście kochana mama nie omiesskała mi o tym przypomnieć,znowu mi sie żygać chce jak pomyśle o tych wszystkich zadaniach których nierozumiem,postanawiam sie odstresować,z samego rana ide do chłopaka,pobudka,dzieńdobry,daj mi sie położyć obok ciebie,jak miło,ciepło ,przy nim czuje sie spokojna,zapomniałam o kole,zapomniałam o całym świecie...pocałunek,pieszczota,niebo...wspólna kąpiel,i co teraz,teraz trzeba by powtórzyc chemie,mam już jej dosc,nie chce jej na oczy widzieć,ale musze:( wiec zaglądam,ooo kochanie zrobiło śniadanko:) jak miło,chemia na bok.za 5 godzin koło,najwyrzej nie zalicze...