Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawski Facet

Robicie to z przymusu czy z własnej ochoty?

Polecane posty

Gość Ciekawski Facet

Ten topik jest dla Kobiet, aczkolwiek faceci tez niech się wypowiadają. Ciekawi mnie ile z Was dziewczyny robicie lody facetowi z tego powodu iż On tego chce - i dlatego iż np. wiece że za to facet odwzajemni się też czymś dla Was przyjemnym. A która robi facetowi dobrze dlatego że jej samo robienie loda też sprawia przyjemność. (mnie osobiście sprawia przyjemność robienie przyjemności mojej kobietce). A która robi facetowi dobrze i jest to jej obojętne... czyli skoro facet to lubi to niech ma ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
a jeszcze dodajcie - po jakim czasie zrobiłyście facetowi pierwszy raz dobrze. ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
Zdecydowanie samo robienie sprawia mi mega przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie jak wiekszosc kobiet ba
rdzo lubie piescic ptaszka mojego faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
Szczeże i anonimowo jesteś facetem czy kobietą? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubie bo kocham , kocham i chce mu robic przyjemność.........wiesz nie zmuszam się bo to naprawde super jak dajesz coś co facet uwielbia.............moge tez powiedzieć coś z innej beczki....czaami bywa ze jak czegos nie ma w domu to szuka się poza domem...........moze to i prawda..gdyby facet nie miał w domu to szukał by pewnie doznań u innej......ciezko powiedziec....ale chyba kazda kobieta potroszke robi to poto by inna nie robiła.........cos w tym jest..........no oczywiście trzeba tez naprawde chciec to robić...na przymus to nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robie mojemu facetowi
loda, ale on w tym samym momencie tez mi sie odwzajemnia. Wtedy jest super. Czasami on mnie pierwszą doprowadzi do orgazmu, a po chwili ja z chęcia zajmuje sie nim. I to ma sens. I dnajdujemy w tym oboje prawdziwa rozkosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
a po jakim czasie chodzenia? dowiem sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
Kobietką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
Chodzenia? hmm smieszy mnie to okreslenie. Z obecnym facetem? po miesiącu spotykania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
Chodzenia? hmm smieszy mnie to okreslenie. Z obecnym facetem? po miesiącu spotykania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
no proszę.... skoro każda tak chętnie robi loda swojemu facetowi bo go kocha... i chce go dobrze ugościc u siebie ;-) to ja albo jestem niekochany albo zacznę się pakować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
a pierwszy raz zrobiłyście same czy były jeszcze przed tym jakieś podteksty od faceta? ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
Hehe Chochliczek mam to samo a propos 69 ;) Wiesz Ciekawski Facet z relacji moich zaprzyjaznionych kolegów to jednka nie czesto kobiety robia to, bo lubia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeże i anonimowo
U mnie zdecydowanie sama, bo to ja musze mieć przede wszytskim na to ochote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
czyli robią to bo? bo facet mówi: rób bo się wyprowadzę? filomenka coś jednak w tym jest ;-D pomyślę aby lepiej umeblować swoją chatę ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no niby tak....ale jezeli facet w domu nie ma tego co by chciał mimo iz prosił swoja kobiete ....to wiesz moze się zdarzyć okazja......ładna kolezanka z pracy itp....która chętnie to zrobi...moze się facetowi spodobac to.......i wtedy żonka moze juz nie robic laski skoro robic będzie kochanka.........róznie to z panami jest.........jedna robi bo kocha i boi sie by odszedł jak nie zrobi, inna robi bo uwielbia to robic, a inna nie robi bo ise brzydzi...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
hm nie czas? moze i tak.. a moze i nie moja kobieta miała 25 lat jak ją rozdziewiczyłem. teraz ma 30 a ja 32 i ciągle mówi ze jeszcze niedojrzała do tego no to keidy zamierza? będzie mi robić loda jak jej wypadną zęby ;-) fajnie nie będzie musiała wtedy aż tak uważać ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z niewolnika nie ma pracownika. Na \"przymus\" wszystko ma krótkie nogi. Dziewczyna musi to lubić, bo inaczej facet rozpozna, że to bez uczucia, a wtedy - żadna przyjemność. Wiadomo, że miłość francuska jest robiona poniekąd dla biorcy pieszczot. Jednak reakcja na pieszczoty powinna być taka, by była nagrodą dla \"dawcy\", a wtedy jest to sama przyjemność - OBUSTRONNA!!!!!!! A o to w seksie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawski facet podziwiam cie ....jest więc porządnym facetem skoro wytrzymujesz to....nie wiesz pewnie jak to jest pieknie miec loda od ukochanej......wiesz podziwiam ze czekasz bo pewnie mało który by czekał .....pewnie prędzej czy póżniej spróbował by tego z \"przyjaciółka\"..........ale nie ma co generalizować..jak mówiłam kazdy facet jest inny........tak samo jak i kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
wiem Lawroc! i dlatego myślę o przeprowadzce... bo skoro ja jej robię dobrze bo wiem ze ona lubi, a Ona nie wie i nie chce sie przekonać ze ja też wiele rzeczy lubię, na które ona się jeszcze nie zdecydowała. no to albo jej nie kręcę do końca, albo nie mam na co czekać.... wiem ze to nie jest najważniejsza sprawa, ale chyba i kobieta i facet chcą być akceptowane w 100% i nie powinno być takiej sfery jak się kocha której dana strona się brzydzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrakobietka
...oczywiście,że z własnej ochoty. Podkręca mnie świadomość że mojemu facetowi jest dobrze;-) A pierwszy raz....hmmmm...może po 4 miesiącach znajomości (wtedy jakoś nie mogłam się do tego przekonać, ale z czasem odkryłam w tym przyjemność także dla mnie) Myśle, że wszystkie a przynajmiej większość pań, które w ten sposób pobudzają swoich panów, muszą choć trochę to lubić, nie sądzę, aby faktycznie zmuszały sie do tego tylko dlatego że bardzo kochają....hmmm a być może się mylę, niewiem. ...Do ciekawskiego faceta---> Napisz co skłoniło cie do zadania takiego pytania, czy przypuszczasz, że twoja kobieta robi to tylko po aby tobie sprawić przyjemność, czy poprostu o tym nie gadacie??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no jasne....aczkolwiek zalezy od wrazliwości......skoro kocham a on nie robi mi minety to cierpię i nie ide polowac na takiego który mi ja zrobi..jednak są kobiety które by poszły i własnie mi chodzi o to ze u facetów tez tak jest.....jeden wytrzyma bez laski bo kocha i jest za wrazliwy na zdrady..a inny bedzie szukał tego by zobaczyc jak jest itp......naprawde duzo zalezy od osoby, od charakteru ........nie ma co generalizowac........ale jak jest uczucie i miłośc to partnerzy powinni sobie dawac wszystko - to takie piękne......nie powinno byc obrzydzenia itp..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777777777777777777777777
Mi to sprawia mega przyjemność...pierwsze raz zrobiłam ok.2 miesiące po pierwszym stosunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
pytam bo : rozmawiamy o tym z moją kobietką... tzn mówię jej ze kiedys chciałbym przeżyć cos takiego. ale ona mówi ze jeszcze nie jest gotowa.. - no to ja czekam cierpliwie - bo ją kocham. a w końcu nie jesteśmy ze sobą rok czy dwa... ale znacznie dłużej i zastanawiam się o co chodzi. skoro inni się nie starają a to mają a ja się staram a tego nie mam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobra kobietko on nie miał laski od ukochanej..maja po 30stce ale czekają na moment kiedy ona się przełamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawski... Chyba Cię trochę rozumiem. Wiem, że tego chcesz i POTRZEBUJESZ! Ale czy to do końca wina Jej? Może też jest gdzieś i trochę Twojej. Już wielokrotnie mówiłem, żeby dużo ze sobą rozmawiać. Seks jest codowny - zero tabu. Do każdej pieszczoty potrzebne są chęci OBU stron (nie stron - osób). Sama akceptacja to mało, trzeba pożądania od obu, wtedy jest super. Gdy uda Ci się doprowadzić, że co jakiś czas zostaniesz obsłużony wedle swoich życzeń, pokażesz swoje ukontenotwanie, Ona to też polubi ten uśmiech zadowolenia. Do tego jednak potrzeba uczucia. To chyba masz. Walcz. Do dzieła. Powoli, ale skutecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrakobietka
Do ciekawsiego Faceta... Pozwolę sobie coś napisać...-> Mam koleżankę, która ma chłopaka, kocha go niesamowicie i żyć bez niego nie może.... W łóżku układa im się świetnie a jednak (mimo iż upłynęło już 3 lata) nie potrafi przekonać sie do "tego". On czasami delikatnie zasugeruje, natomiast ona zawsze mu odpowiada, że nie jest jeszcze gotowa. Ale z tego co wiem powiedziała mi że nigdy nie będzie gotowa zrobić przyjemności facetowi w ten sposób, mimo iż bardzo go kocha. Poprostu nie uznaje tego typu pieszczot, ale nigdy mu o tym nie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawski Facet
napiszę jeszcze ze kiedyś to przeżyłem.. kilka razy tylko ale było zajeb..... i dochodzę do takiej myśli ze: te nędznych kilka razy - ale chociaż kilka robiła mi kobieta z którą byłem krótko, i na dodatego jej w ogole nie szanowałem, nie liczyłem się z jej zdaniem itp robiłęm to dlatego ze chciałem ją akurat rzucic, bo mi się niepodobała, nie te klimaty itp no ale czasami to tak jakos bywa ze się mimo to z taką osobą jest... a teraz mam kobietkę którą kocham i szanuję i robię wszystko dla niej, i zonk.... ja się staram a Ona nie.. zatem dochodzę do myśli ze im facet się mniej stara tym wiecej dostaje... a im wiecej się stara i robi dla kobietki wszystko to kobietka spoczywa na laurach - ze to co robi - a robi niewiele wystarcza facetowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×