Robicie to z przymusu czy z własnej ochoty?

no nie moge...zmień ton mówienia bo tu panuj spokój i spokoja rozmowa i niechcemy zakłóceń.....masz coś do dodania dodaj a nie oczerniaj kogoś zdanie......poczytaj dokładnie kazdą wypowiedz i bedziesz w temacie bo wyłapujesz zdania i sie oburzasz i obrazasz ...........

To może zabrzmi idiotycznie ale wydawało mi się , że w buzi będzie obrzydliwy niesmaczny , no i służy do siusiania , a nie do całowania . Bardzo się bałam , że skończy w ustach, a ja zwymiotuje , a mojemu mężowi będzie przykro poczuje do mnie odraze itp. Robiłam kilka podejść i nie mogłam , tak jak u Iwonyy22 kiedy w końcu postanowiłam , że spróbuje było bez kończenia w ustach , teraz poprostu to uwielbiam , chociaż nie za każdym razem , polubiłam jego smak zapach , ale ile razy wcześniej ryczałam , bo nie mogłam się przemóc.....

Ja też miałam wyrzuty sumienia że nie mogę się przełamać. Zdażało mi się nawet płakać z tego powodu.

słyszałam kiedys ze chłopak mówił(nie mój) ze ponoc kobieta wydziela ..nie kazda.........dużą ilość śluzu podczas podniecenia co jest nieprzyjemne w lizaniu.....zbyt duzo tego leci i to podczas lizania przeszkadza......moze to jest jeden z powódów ze mężczyzni nie chcą sie \"babrac\" w tym mokrym sluzie?.........moze czują nieprzyjemną woń i ich nieco odrzuca?.........rózne sa przyczyny. i do pewnych osób: prosze nie mówić ze ja tak uwazam..poprostu sugeruję , przypuszczam ze tak moze być.....

Ja też miałam wyrzuty sumienia że nie mogę się przełamać. Zdażało mi się nawet płakać z tego powodu.

To prawda z tą dziwką , też miałam takie odczucia , może nie były zbyt silne , ale jednak i to też nie ułatwiało sprawy

Widzę że z osobą \"no nie mogę\" porozumiewam się niemalże bez słów. Mam takie samo zdanie. Było w moim przypadku identycznie

hm a ja lubię ten śluz... moja kobietka wydziela go bardzo bardzo duzo! i tak samo jak "niektóre" kobietki kończą w ustach i połykają spermę tak samo ja przez cały czas robienia minetki połykam śluz mojej kobietki i jakoś mi to nie przeszkadza a wręcz szaleję na punkcie jego smaku i zapachu! no chyba ze się nie myje dłuzszy czas... np w podrózy jak jesteśmy... to smak i zapach jest troche słonawy - ale to oczywiste jest

Ja nie rozumiem.......ona chce abys jej minetke robil a ona tobie lodzika nie chce bo nie gotowa :O to ja bym na twoim miejscu tez jej tak powiedziala "nie jestem gotowy" albo prosto z mostu, ty chcesz abym cie tam lizal a ty mnie nie chcesz.... Jaka samolubna i szczerze to watpie aby po tylu latach bycia ze soba zrobila ci,bo ile ona ma juz lat,jak nie przelamala sie przez te lata to juz sie nie przelamie......ja tak mysle

wiesz , ale róznica jest w lizaniu taka.Ty liżesz jej i non stop masz brode ubabraną w sluzie non stop leci i mozna się np zachłysnąć.........a jak tobie sie lize to jest czysciutko i sucho a dopiero na końcu leci .

a ja zostawiam Was na chwilkę... bo moja kobietka przyjechała z zakupów... ;-) miłej pogadanki dalej życzę i pozytywnych efektów

Hej:) Ciekawie postawione pytanie. Nie czuj sie niekochany, absolutnie nie. Jestem z moim cudownym Sloneczkiem 2 lata , kochamy sie bezgranicznie i ze mna pod tym wzgledem jest roznie. Dojrzalam do milosci oralnej pozniej anizeli poj ukochany. Ale On mnie do niczego nie zmuszal, nawet nie zachecal. Piescilam Go tak jak chcialam i chyba wowczas moze to obojgu sprawiac prawdziwa przyjemnosc. W pewnym momencie chcialam sprobowac. Podoba mi sie to, jaka przyjemnosc jemu to sprawia. Tak naprawde to mnie w seksie oralnym najbardziej ekscytuje. Robie to dlatego, ze kocham mojego partnera, kocham jego kazdy fragment ciala. Sex oralny sie sprawia mi jakiejs fizycznej przyjemnosci, raczej pscyhiczna. Niemniej jednak, nie wiem od czego to zalezy, moze od zmian chormonalnych w cyklu, badz od nastroju. Sa dni, w ktorych mam ochote piescic w ten sposob mojego partnera, a sa kiedy zupelnie nie przyszloby mi to nawet do glowy i jest to niezalezne od jakichkolwiek racjonalnych czynnikow. Acha i jeszcze jedno lubie tki sex w wersji delikatnej, bez zadnych horrorow:) POZDRAWIAM i nie mysl, ze Twoja partnerka Cie nie kocha, bo to nieprawda:)

no nie moge........pisalas ze nie moglas sie przelamac,bo sluzy do siusiania a nie do calowanie.....a twoja pipka to co?? tak samo....dobrze ze "zmadrzalas" ;)

Ja kiedyś mojemu facetowi robiłam przyjemność oralnie ale nie namawiał mnie, ale delikatnie sugerował, jednak gdy któregoś dnia jakby śmiał się z tego to znaczy poczułam sięjakby przez to mnie nie szanował - powiedziałam że już nigdy mu nie zrobię i do dzisiaj tak zostało - po roku bycia razem zaczęliśmy współżyć a oralnie jeszcze później

oj ten kraj--- jasne że moja pipka też , chce tylko uświadomić , że to nie efekt egoizmu , tylko strachu , niechęci itp. , ale wszystko można zmienić :D zmądrzałam i się ciesze z tego , że robie to , naprawde jest cudownie

Filomenka! znowu masz rację z wydalinami. Wszyscy je mamy i kwestia tego, czy je zaakceptujemyl Jeśli tak, wszystko jest cacy. Początki bywają mniej lub bardziej trudne. Gdy to pokonamy - sukces murowany. I przestańcie się kłócić - do OBU piszę, bo fajnie było i niech tak pozostanie

przepraszam za bledy ortograficzne:)

spokojnie autorze......... piszesz tak fajnie, że nawet jeśli błędy są - nie zuważyłem. a poza tym każdy z nas je robi.

hej... miałam chłopaka i on mi sugerował żebym to zrobiła ale nie chciałam. teraz też nie jestem sama i wiem że mój facet chce mnie zaspokoić a ja nie wiem... :/ nie kochałam sie z nim jeszcze bo jesteśmy ze sobą krótko i musze być pewna że już tego chce. uświadamiam sobie że tego chce i wiem że to nastąpi szybko. no i mówiąc szczerze czuje że znów będę miała opory. jemu to nie będzie przeszkadzało bo gadaliśmy o tym troche i mi powiedział... ale mam wrażenie że po jakimś czasie zabraknie mu tego a ja nie będę wiedziała co robić. bo nie przełamie sie. jakoś nie potrafie :/

a ja nie wiem......... Nie dopuść do zbyt długiego czekania, bo w końcu zbyt dużo będziecie o tym myśleć i będą \"ciche\" ponaglenia, a to dobrze nie wróży

współczucia dla facetów którzy się starają a niewiele dostają :-)

no tak... :/ jasne że my kobiety inaczej o tym myślimy. jednak niektóre sie przełamują ;P

miało być że inaczej na to patrzymy ;P myśle co innego i pisze co innego :P może kiedyś sie przemogę... ;)

a ja nie wiem - to znaczy ze Ty jeszcze nie..?

malutka kobietka - no nie :P nie mogłam sie przemóc przy poprzednim facecie. a to źle? chyba jak kto woli... nieprawdaż? ;)

A ja bardzo lubię to robić. Uwielbiam patrzeć na niego jak mruży oczy i zaczyna szybciej oddychać. I te ręce we włosach...

podpisuje sie pod tymi co lubią dawać przyjemność i też ją brać... współczuję tym którzy by chcieli brać a nie biorą ;-P

a ja robie swojemu facetowi bo On to lubi, a mnie jest to całkowicie obojętne.... bo buzi moze mi sie spuszczać, ale połykać nie będę pewnie nigdy! Jezeli faceta się kocha to zrobi się dla niego wszystko - ale wszystko w swoim czasie... no ale 5 lat????????????? heh...

ja uwielbiam robić loda i robię to dla przyjemności mojej własnej:P najlepsza jest cieplutka sperma w moich ustach....

Ja robie bo to lubie i podnieca mnie jak widze ze sprawiam mojemu facetowi przyjemnosc. Nad pierwszym razem sie nie zastanawialam.Kochalam mojego meza calego i wszystkie czesci jego ciala:)) ...dziwie sie ze nawet dzisiaj ta pieszczota zaliczna sie do egzotycznej lub brudnej,\"zabroninej\" to sa normalne pieszczoty.pozdrawiam