Kręca mnie normalne kobiety o wyrazistych kształtach, a nie jakieś kościotrupy

upup

Sory, a tucznik to kto? Jak wygląda? Bo nie wiem czy sie zaliczam, czy też moge spokojnie, bez wstydu chodzić po ulicach?

Piszcie coś jeszcze, bo to najlepszy temat na kafe

upup podnosze

up

jestem kościotrup he he he

sama nie jestes szczulputka, choc do tego dążę.. po przeczytaniu tego tematu az wiary w siebie nabrałam :P :) ale coś w tym jest.. choc noszę rozmiar 42, to na brak powodzenia nie narzekam, i mówią ze jestem seksowna bądź kobieca.. [ale skromnosc.. sory :P]

ona 19, tak trzymaj

ja nosze 38-40 i powoli pozbywam sie kompleksów. :)

Uwierzcie mi, że o wiele przyjemniej jest na taka kobiete popatrzec, dotknac :)

pisza to jakies grube kobyly podajace sie za facetow :o naprawde podnosicie sobie tym samoocene?

jasne ze tak, i nie chodzi tu o dziewczyny z duża nadwaga, ale ja uwielbiam krągle bioderka, mocne uda, a jeszcze jak laska ma wciecie w talii to jestem jej

Wiesz, nic nie robię cały dzien tylko w ten sposób podnoszę sobie samoocenę :) Już mil epiej

Mopsik, nie przejmuj sie, na pewno fajna z ciebie kobitka :)

Bardzo wielu facetom podobają się kobiety z lekką nadwagą, ale nigdy się do tego nie przyznają. Media zrobiły taką sieczkę mózgu, że tacy faceci zostaliby uznani za fetyszystów i zboków. Facet jak ma wybór między "grubszą" i "chudszą" prawie zawsze wybiera "tę chudszą" z obawy przed wyśmianiem itp. Ile to razy widzę komentarze przy zdjęciach kobiet z normalną wagą "ale tłusta", "co za pasztet" itp. Takie komentarze wynikają często z tego że "tak wypada". Najlepiej niech każda wygląda jak szkieletor to będzie pięknie i beztrosko. I to tyle ode mnie. Jak ktoś się podszyje mam w to w.y.j.e.b.a.n.e.

Komus naprawdę odbiło- to chyba prze ten długi weekend ;)

ale też bez przesady, laska musi miec apetyczne cialo, ale nie jakies gory tluszczu

dobre... wiecie jakies 2 lata temu nikt na mnie nie patrzył...miałam kompleksy... byłam zła na wszystko... dzisiaj jestem pewna siebie (mimo że wyglądam tak samo), uważam że jestem bardzo ładna i figure mam świetną... i mój chłopak czasami szału dostaje że się wszyscy na mnie patrzą:-) a przecież jestem normalną kobietą... tak naprawdę waga nie ma nic do rzeczy, trzeba siebie zaakceptować... Dbać o siebie żeby nie chodzić w jakiś dresach z nieumytymi włosami czy coś tam... A jak ktoś mi kiedyś powie że jestem grubas to mu poprostu pokaże moją koleżanke... chciała być "szczupła" wg mnie raczej chuda... pół roku spędziła w szpitalu, jest zamknięta w sobie, ma tone makijażu bo skóra nie ma koloru i oczy wiecznie podkrązone... poza tym ten smutek na jej twarzy...

upup

mnie tez kreca ale tylko proporcjonalne, tzn. buis talia i dupka zgrabna,

Ja niby nosze 38-40 i słysze czasem od koleżanek że mogłabym schiudnąć... ale podobam isę wielu facetą bo mam spore piersi, płaski brzuch i dużą pupe i szerokie biodra, no i dlugie, zadbane włosy. Sama w sumie chciałabym schudnąć do rozmiaru 'S'... ale coraz częściej zastanawiam się nad tym czy mi to naprawde potrzebne ;)

Brzmisz jak marzenie

o zazdrości - grubaski na diecie zazdroszczą szczupłym, które nie muszą liczyć kalorii w tiktakach :)

możliwe xP ale czasem mi z tym źle że ide do sklepu a na wyprzedażach masa zajebistych ciuchów tylko że wszystkie w rozmiarze S i XS albo XXL - jak wiecie większość kobiet kocha piękne ciuchy za które zapłaciły mneij niż ich kolezanki xDD

Nie chudnij, dbaj o ciało i tyle. kobieta z ladnymi proporcjami, ale apetyczna jest piekna. ot co

Z Twoją figurą i tak we wszystkim wyglądasz sexy :P

No własnie, ja tez mam taki rozmiar i sie sobie nawet podobam :)

niby nie jest źle ale że tak to ujme 'ogłupiałam' przez to że wszyscy i wszystko musi być chude xD

Ja mam podobnie, i chociaż wiem, że mogę sie podobac, cos mi mowi, że powinnam zrzucic pare kg. A dbam o ciało, pływam codzinnie, cwicze, nie jest zle.