Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umieram ze strachu

Jestem w ósmym miesiącu ciąży i coraz bardziej boję się porodu

Polecane posty

Gość umieram ze strachu

Jestem kłębkiem nerwów, ciągle płaczę i mam koszmarne sny. Myśl o porodzie przysłania mi całą radość z możliwości posiadania dziecka. Boję się, że jak się nie uspokoję to zaszkodzę dziecku. Porodu bałam się od zawsze myślałam, że im bliżej będę rozwiązania tym bardziej złe myśli będą się ode mnie oddalały, a jest dokładnie na odwrót. Co mam zrobić, jak się uspokoić?? Boję się tym bardziej ponieważ od dziecka mam bardzo słabą wytrzymałość na ból, rozdrapię sobie skórkę wokół paznokcia i już płaczę z bólu. Weźmiecie mnie za histeryczkę, ale jak tak dalej będzie to zamiast na porodówkę pojadę na oddział dla obłąkanych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypuszczam że ktos Ci wizje porodu przedstawił w koszmarnych wizjach ? Ja nigdy nie rodziłam ale z tego co wiem a na ten temat wiem dośc sporo to nie jest to ból niedozniesienia. Jest to ból zadaniowy na którego końcu bedzie nagroda - dzidziuś ! Ja tez boje sie porodu naturalnego gdyz ból to nic przyjemnego ale nie martwmy sie na zapas. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2222
mozesz spytac w szpitalu o znieczulenie zewnatrzoponowe nie we wszystkich robia i trzeba za nie płacic ,ja rodziłam 4 razy ale jestem zdyscyplinowana pacjentka nawet nie krzyczałam a na marginesie-to nie jest takie straszne trzeba myslec o dzidziusiu,poza tym ,warto wybrac dobry szpital. wszystko bedzie dobrze ,poradzisz sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3333
Przede wszystkim dobry szpital, najlepiej wcześniej porozmawiać z położną jak chcesz rodzić, ustalić wszystko na ile się da. Jeżeli chcesz znieczulenie, to też od razu ustalić ,że ma być. Mieć przy sobie kogoś bliskiego do wspierania i da się przeżyć. Rodziłam 2 razy- ból jest faktycznie. Ale jak znasz położną, czy jak kto woli - lekarza, ufasz mu , wiesz jak to ma wyglądac, to łatwiej to przejśc. Ja tam chyba zdyscyplinowana w ogóle nie jestem, bo ja sama wczesniej ustalałam, że będę rodzić na stojąco ew. w kucki, przy tym jak rodziłam to wrzeszczałam wniebogłosy- tak jakos samo wyszło( sama byłam strasznie zdziwiona) , ale nikt mi słowa nie powiedział,że coś nie tak- wszyscy byli zadowoleni ,że szybko i sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beth
Wiem, co czujesz...Przechodzę dokładnie przez to samo z tą różnicą, że u mnie to dopiero szósty miesiąc. Mam koszmary, źle sypiam, na myśl o porodzie zaczynam płakać. Wiem, że to nienormalne ale nie potrafię się opanować, panicznie się boję. Jestem wręcz przerażona... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem w 8-ym miesiący ciaży (35 tydzień) ale o porodze jakoś nie myślę... Natomiast ostatnio nie mogę myśleć o dziecku bo.... ogarnia mnie przerażenie, że aż potrafię się popłakać z nerwów... Nie boję się mojego synka tylko ogromnie się boję o jego zdrowie... Nie przeżyłabym gdyby urodził się chory, upośledzony lub nie w pełni sprawny... :( Niby lekarz mówi, że jest ok ale ja i tak mam stracha jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie az tak...to normalne ze panikujesz, tez panikowalam i wiesz kiedy mi przeszło? jak zaczely sie skorcze. bylam taka spokojna, do szpitala jechalam z usmiechem na twarzy ze to wreszcie zaczelo sie cos dziac.porod nie jest az tak straszny, nie oszukujmy sie ze nie boli ale na prawde, nie jest az tak zle.przezyjesz to i bedziesz cieszyc sie tym, ze jest bol bo on prowadzi do pelni szczescia. staraj sie myslec o tym co bedzie po, nie mysl o bolu bo to on glownie paralizuje....ja rodzilam bez znieczulenia od momentu pierwszych naprawde silnych skory myslalam tylko o moim dziecku i o tym ze jeszcze troche i bede je tulila...reszta sie nie liczyla i tak przetrwalam.dasz rade, zycze Ci szczesliwego rozwiazania!pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram ze strachu
Funny nie martw się Twoje dziecko jest już duże, gdyby coś było nie w porządku lekarze na pewno by Cię o tym poinformowali, zobaczysz urodzisz zdrowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogloski o bolu porodowym sa mocno przereklamowane. Boli, ale to bol do zniesienia. Musi bolec, ale w momencie skurczu najwzzniejsze sie skoncentrowac na oddychaniu, to bardzo pomaga przejsc przez bol - dlatego tez polecam szkole rodzenia... i naprawde nie masz sie czego bac, zawsze mozesz tez poprosic o znieczulenie... A na pocieszenie dodam jeszcze, ze gdy przytulisz wlasne dziecko, zapomnisz o calym cierpieniu - to jedna z najpiekniejszych chwil w zyciu ❤️ Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mama
Urodziłam 3tygodnie temu i naprawdę ból jest do zniesienia- nie twierdze że nie boli bo boli ale osobiście bardziej sie boje dentysty. a moment kiedy daja C iTwoje dziecko do przytulenia jest niezapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carisima
Tak boi się każdykto nie rodził. Ale jak byłam na badaniach pracowniczych poznałam młoda mamę i pytam się nie boi się pani porodu a ona: najpierw tak, a teraz - 6 mies - to nie myślę o tym, tylko o tym jak to Małe to wytrzyma, takie to małe - ujeły mnie te słowa, bardzo. Bardzo mądre i pokazują jak zmienia sie postawa z ja na my:) Ale wiem jedno jak kobitka w ciązy to chce pograc na uczuciach faceta i ciągle mowi, ze sie boi, ze to, ze tamto. To taka zagrywka, aby wbic mu szpile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzialam 3 tyg temu i tez sie balam, teraz mysle ze nie bylo czego. Skurcze bola, ale ja dostalam znieczulenie zzo ktore nic nie boli, nie czulam zadnego uklucia, nic. Wiec zawsze mozesz to wybrac. Po porodzie bardzo szybko doszlam do siebie, mimo ze bylam nacinana, nawet nie wiem kiedy i jak, nie mialam zadnych problemow. Radze nie czytac roznych historii o porodach bo kazdy jest inny, napewno dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mamma
Ja tez zaczełam sie bac to koniec siódmego za pare dni zacznie sie ósmy miesiac i martwie sie. Boje sie porodu i tak bardzo boje sie o zdrowie dziecka.Czy urodzi sie zdrowe, czy takie usg zwykłe potrafi wychwycic ewentualne wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×