Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawstydzona jak diabli

maz byl przy porodzie.. 4 miesiace nie moze sie przemoc by sie kochac

Polecane posty

Gość Wtajemniiiczona
Nie powinnam brać udziału w tej dyskusji, nigdy nie rodziłam i już zapewne tego nie doświadczę, ale niespełna rok temu byłam przy porodzie mojej przyjaciółki, więc mniej więcej mogę sobie wyobrazić co czuł Twój mąż. Zacznę od tego, że moja przyjaciółka nie ma męża, ojciec dziecka obecnie przebywa za granicą. Przyjaciółka ma bardzo niski próg bólu, bała się porodu, nie miała kogo poprosić o to by ją wspierał w tych trudnych chwilach, więc bez zastanowienia się zgodziłsam. Poród był bardzo czasochłonny i ciężki, ale przyjaciółka dzielnie dawała radę, nieskromnie przyzam, że przydało sie jej moje wsparcie. Przyjaciółka często wstawała i chodziła po pomieszczeniu, miała długą koszulę więc nic nie widziałam, kiedy wchodziła położna stałam przy głowie, ale niestety musiałam wyjść na moment i wtedy to zobaczyłam, widziałam kiedyś na lekcji biologii widok łona w czasie porodu, ale to na żywo było o niebo gorsze. Kobiety powinny być szczęśliwe, że w ciązy mają duży brzuch i podczas porodu nie widzą tego co się dzieje z jej pochwą, nie chcę się tutaj rozpisywać bynajmniej mogę stwierdzić, że widok nie był zbyt przyjemny, ale jestem kobietą i nic prawie nic co dotyczy kobiet nie jest mi obce. Myślę, że Twojemu mężowi potrzeba czasu, nie chcę Cię tutaj urazić, ale on widocznie brzydzi się Ciebie, to zapewne się zmieni, musisz przeczekać ten trudny okres i starać się jak najwięcej rozmawiać z mężem. Dobrym rozwiązaniem byłaby wizyta u sexuologa, ale do takiej rozmowy nie możesz męża zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
Autorko topiku odezwij się. Powiedz jakie podjęlas kroki aby uzdrowic sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona jak diabli
Dziekuje wam wszuystkim za rady.. widze ze nie jestem jedyna kobieta z takim problemem.. no co prawda jedyna ktorej jego rozwiazanie sie tak dluzy.. wczoraaj kochalam sie z mezem.. bylo strasznie ciezko.. Staralam sie ze wszystkich sil.. maz sie bronil jak mogl.. chyba ze 2 godziny zeszlo zanim przeszlismy do rzeczy:9 raz mu stawal .. raz opadal.. i tak w kolko:( no ale w koncu sie udalo.. szczerze mowiac czulam sie jakos dziwnie.. w ogole to mozna nazwac porazka..z mojej strony wygladalo to tak ze ledwo go czulam:( tyle slyszalam o tych pochwach po porodzie..Wiekszosc pisala ze nic sie nie zmenia.. ze u niektorych jest nawet lepiej.. Ja chyba jestem pechowa.. bo czulam naprawde o wiele mniejsze tarcie niz przed porodem:( Boze czuje sie taka niekobieca:( Ranem odbylam z mezem krotka rozmowe..Nie powiedzialam ze czulam mniej..nie chcialam nic sugerowac.. No i zaczelam wyciagac od niego czy bylo jak przed.. Powiedzial ze bylo podobnie, ale nie tak samo..ale zapewnial ze bylo mu naprawde dobrze( to naprawde dobrze brzmialo niezbyt przekonywujaco)..Czuje teraz miedzy nami cos dziwnego.. widze ze on tak bardzo mnie kocha.. i ze nie chce mnie niczym urazic i skrzywdzic.. to tak jakby bylo mu mnie zal.. dla mnie to totalna kleska:( nie dosyc ze czuje sie tam jak wiaderko to jeszcze wiem ze maz nie potrafi.. i nie chce "tam" mnie ogladac.. jakby sie brzydzil..Boje sie ze juz nigdy nie zobacze w jego oczach porzadania.. ze juz nigdy nie zobacze tej sprosnej iskierki.. ze juz nigdy nie bede przeswiadczona o tym ze po sexie czuje sie spelniony.. i ze ja zawsze bede sie czula jak jakas krowa:( pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawstydzonej
Jeżeli czujesz luz w pochwie to ćwicz mięśnie Kegla tzn. musisz zaciskać mięśnie pochwy jakbyś chciała powstrzymać strumień moczu. Możesz to robić wszędzie, nawet siedząc przed komputerem. Ja ćwiczyłam w czasie ciąży i do tej pory nawykowo to robię. Możesz też próbować robić to w trakcie stosunku. Mój mąż mówi, że to czuje i to wzmaga jego podniecenie, bo penis jest wtedy jabky uciskany. Głowa do góry! Może na razie nie zmuszajcie sie do stosunku tylko poprzestancie na pieszczotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi że niektóre z was mają takie problemy. Mój mąż też był ze mną przez cały poród, który trwał 24h. Nic to jednak między nami nie zmieniło. Dalej się kocham i mogę nawet powiedzieć że mąż szaleje za mną. Teraz nasz synek ma trzy latkai jesteśmy szczęśliwą rodzinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona jak diabli
Dziewczyny z tymi miesniami to jest tak: cwiczylam je juz przed porodem niestety roznicy nie zauwazylam. teraz tez to robie.. ale chyba tylko z przyzwyczajenia.. a podczas stosunku to wolalabym sie skupic na czym innym.. takie "zaciskanie" w trakcie nie dawaloby mi radosci.. a z reszta.. teraz to i tak raczej dlugo tego nie zrobie.. Poza tym nie najlepiej sie czulam kochajac u majac swiadomosc ze meza nie podnieca widok mojej kobiecosci.. a w zasadzie to po tym co widzial.. resztek tej kobiecosc.. Boje sie ze przez to nasze malzenstwo padnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was nie rozumiem
Jedno proste pytanie i kilka odpowiedzi: Zdawając sobie sprawę z niedogodności wynikających z założenia rodziny po co zdecydowałaś się na dziecko?? Wiem, że nie zdołałabym pokochać dziecka, wiem, że nie byłabym taka sama po porodzie jaka byłam przed nie zdecyduję się na dziecko. Nie pisz, że byłaś niedoświadczona i niewiedząca, a poziom twojej inteligencji był na minusie, bzdura!! Trąbią o tym w telewizji, piszą w pismach kobiecych i wreszcie mówią o tym na forum, więc po jakie licho było Ci dziecko, skoro wiedziałaś, że jego przyjście na świat będzie okupione męką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecina
Zawstydzona>>>>będzie dobrze,pierwsze koty za ploty.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela.nw
mąz mojej znajomej tez był przy porodzie ale nie patrzył w tamta stronę...szkoda ,że Twój taki ciekawski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaanka
Kobieto, postaraj sie by zakrecil sie kolo Ciebie jakis facet. Opowiadaj mezowi, jak Cie podrywa, najlepiej jakby sam to zobaczyl. Jak wzbudzisz ostra zazdrosc w swoim mezu to od razu zapomni o widokach z porodu :> To najlepszy srodek na kaprysy facetow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawstydzonej
Nie korzystaj z tej rady, bo mąż straci do Ciebie zaufanie i całkiem zamknie sie w sobie. Owszem dbaj o siebie, ale nie stwarzaj pozorów, a tym bardziej nie szukaj nikogo, bo mąż straci do Ciebie zaufanie. Jego zachowanie to nie kapys, tylko wynika z pewnych odczuć i tego co przeżył. Z czasem pewnie zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×