Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa.....

moje dziecko ma atopowe zapalenie skory POMOCY

Polecane posty

Witam -moj maluch ma 3 miesiace ,pod koniec maja lekarz stwierdzil AZS ,karmie piersia i pierwsze co to zapytalam -czy moze cos nie tak jem -kazal jesc wszystko.Mamy tabletki i kuleczki homeopatyczne ,linola fett do smarowania olejek do kapieli i specjalny zel do mycia,no i lekarz zalecil mycie nie za czeste...sama nie wiem ,a z tego co czytam ...roznie to bywa...chyba w wiekszosci przypadkow choroba ma podloze alergiczne.Lacze sie z Wami w trudzie walki z AZS.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilonia25ch
Witam:) Gingera różnie to bywa szczerze powiedziawszy lekarze wiedzą o AZS tak mało jak i my :) Kiedyś lekarz powiedział mi że z tego wyjdę niestety trwa to tak długo że nie widzę szans na pełne wyleczenie ...uzależniłam sie od elocomu cóż coś za coś albo miec piękną twarz albo nie brać sterydów i mieć twarz jak staruszka ...wybór chyba jest wiadomy ...Dzieci malutkie mają duże szanse żeby sie wyleczyć lub inaczej zaleczyć to schorzenie ale...czy do końca pozbyć sie tej choroby raczej wątpliwe...Gingera kąp maluszka najlepiej w mineralnej niegazowanej niech nie styka sie z mydłem i gorącą woda to jeśli chodzi o twarz a jeśli chodzi o ciało to jak najmniej niech sie moczy w wodzie ...wiem że to może brzmi bezsensu ale woda nasza wysusza a w AZSto chyba nie jest dobrze ....jeśli chodzi o jedzenie to jak najmniej cytrusów i czekolady to chyba najwiecej działa niekorzystnie na azs choć sa różne przypadki...jeśli chodzi o olejek ...myśle że za tłusto to też nie dobrze smaruj go ale nie za dużo :) ta choroba chyba nie lubi przesady Pozdrawiam i trzymaj sie myśle że wszystko będzie wporzadku ...wszystko ale z umiarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonia25ch -dzieki za slowa otuchy,z ta czekolada chyba racja,wczoraj maly byl bladziutki na twarzy-juz sie cieszylam ze sie uspokoilo,pokorcily mnie czekoladki....i znow dzis wiecej wysypki i chyba wiekszy swiad i bardziej niespokojny jakis dzis .Tez i pogoda swoje robi.Musze wziasc pod lupe czekolade i z mineralka sprobuje.Jak jeszcze jakies uwagi przyjda Ci do glowy to pisz -moze sie przydaja.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały mój przechodził w tym roku atopie i dostał masc za 5 zł robiona w aptece i mu przeszło ale przez 2 tyg wygladał kiepsko a elokom kazali odstawic natychmiast bo zawiera sterydy, jedna młodziutka derm. przepisała lipobase i podobne kremiki natłuszczajace za prawie 50 zł , pediatra elocom i jeszcze jakies gówno ze sterydami dopiero starszy pan normalnie emerytowany dermatolog ta amsc za 5 zl i po tyg nie było znaków !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobujcie tez srebra koloidalnego- podnosi odpornosc na niektore liszaje u malej pomaga koszt 30-40 pln ale duza butelka mozna tez ranki, zadrapania przemywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek azs ma od pierwszego miesiaca życia(obecnie ma skończone pół roku), karmiony jest nutramigenem a do pojenia glukozą jego twarz i reszta ciała prócz posladów była pokryta zlewającymi si czerwonymi plamami z których sie sączyła jkaś maź, lekarze załamywqali rece. wyzyciliśmy z domu dywany zasłonki i iine rzeczy które mogłyby zbierac kurz, kwiatów też już nie posiadamy do 5 msc przestrzegaliśmy wszyskich zasad które ustalił nam alergolog kąpanie w balneum albo inne takie specyfiki i tez mieliśmy maście robione po nich było gorzej pomagał tylko elocom, nie jeżdzilam do mamy ani tesciów bo mogło by go coś tam uczulić. dodam ze 3 msc bierze ktotifen i sporadycznie zyrtek. przełomem w jego chorobie okazał sie wyjazd do innego miasta do mojej mamy u której są poduszki z pierzem i pies o dziwo pobyt ten odmienił nasze życie na lepsze, zaczełam kapać dziecko u mamy z dodatkiem oliwki dla dzieci i nie używać elocomu, balneum tylko do smmarowania pozostawiłam adermę teraz stosuje svr krem skóra jest w 90 % lepsza dziecko nie drapie się a ja czuję sie szcześliwa, w wywnioskowałam z tego że nie pasuje mu klimat. wszystkim mamom życzymy powodzenia w walce z azs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilonia25ch
Gingera hmm wiele rzeczy przychodzi mi do głowy wkońcu tą chorobę znam od 20 lat ...twarz myję tylko i wyłacznie zimna wodą nie stosuję nigdy mydła na twarz omijam kremy ...jak mam suchą skórę twarzy jedynie co to delikatnie nałozę troszczę nivea choć stosując go często dostaje wysypki która niesamowicie swędzi i robią mi sie rany nie do zagojenia chyba że uzyje elocomu alepo posmarowaniu nim wychodzi mi jeszcze więcej na wierzch po dwóch dniach znika wszystko na ciele nie mam nic z atopu opalam sie bardzo dużo i od tego czasu nie wychodzi mi nic na ciele moja skóra kocha klimat morski nad morzem nie mam śladu uczulenia nie stosuje zadnych kremow a i tak skóra jest odzywiona poza tym staram sie omijać czekolade choc ja uwielbiam no i....picie gazowane cole fanty sprite masakra...po tym zdecydowanie gorszą mam twarz wychodza mi pojedyncze krostki swędzące najlepiej podobno mineralna i soki ale nie cytrusowe ... i to nieszczęsne mleko i kakao tak zdrowe a tak strasznie uczulajace cóż pozostaje jeść wszystko ale znależć wspaniały cudowny lek :) ale to chyba nie w tym wieku:) Gingera jeśli karmisz piersia uwazaj co jesz szkoda dzieciaczka:) pij duzo kompotu z jabłek cudowny lek:) pozdrawiam serdecznie i pisz jakby co postaram sie cos doradzic .Ja urodziłam synka 4 lata temu po urodzeniu mial straszna skóre uczulenia cuda potowki kaszki jakies dziwne rzeczy teraz tylko gdy jest chory ma jakies nieliczne wypryski na buźce ...nie stosuje mu na twarz zadnego kremu balasamu oliwek ...i myje mu twarz zawsze w zimnej wodzie a kąpie go szybko nie żeby moczył sie bo wtedy jego skóra jest wysuszona i skłonna do podrażnień no i czekolda je ja masowo ale chyba przyzwyczail organizm wiec juz na niego zle nie dziala:) Trzymaj sie cieplutko gingera pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonia25ch -jak cos przyjdzie do glowy bede pytac,najbardziej przeraza mnie to drapanie ,czasami do krwi -choc staram sie do spania ubierac synkowi pajacyka z zakrytymi raczkami i nozkami -to drapie sie po glowie,a mnie sie wydaje ze czy smaruje czy nie to drapie sie tak samo. wojtusiowa mama-napisz jakie klimaty zmienilas,czy tez morze dobrze sluzy Wojtusiowi? Powodznia w walce z azs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nie wiem ale napewno trzeba do kąpieli dodać olejek. Bo przy azs to leczenie polega między innymi na natłuszczaniu. Więc to napewno. A ta woda to chyba też pewnie lepsz przegotowana bo ta z chlorem to wysusza. Więc pewnie jest lepsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłła
witam Witam jestem mamą 12 latka u którego alergia skórna pojawiła sie dopiero w 6 roku życia. To co przeszłam szukając naprawdę dobrego lekarza to koszmar. Moim zdaniem podstawą sa testy. Proponuję także wykonać badania na pasożyty ( wiem wiem to koszmarnie brzmi) ale w wielu przypadkach stwierdzonej alergii wyjaśnienie jej powstania jest właśnie tak prozaiczne. U juniora alergia zaczęła sie od powstania zmian w zgięciach łokci i pod kolanami. Potem to dziadostwo rozniosło sie na pośladki , nogi, szyję. Powstawały swędzące małe krostki , które z czasem zamieniały sie na otwarte rany. Lekarze podejrzewali nawet skórna odmiane celiakli. Koszmar trwał przez 5 lat. Kolejne szpitale, poradnie, prywtne gabinety aż wreszcie trafiłam (dziękii znajomej która mi ją poleciła) do pradni przyszpitalnej MSWia ( takm się to kiedys nazywało) I jakiez było moje zdziwenie kiedy po pół roku leczenia moje dziecko zostało wyleczone . Nie ma juz na jego ciele otwartych sączących sie ran. Sposób leczenia jest zupełnie inny niz w innych przychodniach. Pierwsze odwiedza się alergologa a następnie dermatologa. Nie ma wzytkiego w jednym. Osobno dostaje sie leki na objawy alergii jako takie a inaczej leczy sie to co masz na skórze. Pisze o tym bo po moich doświadczeniach wiem jak ważne jest wybranie naprawde dobredo lakarza( lekarzy). przepraszam że sie tak rozpisałam. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki krem polecacie do AZS
????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,widze ze kilka osob sie dopisalo-slyszalam od kilku osob ze poleca sie do kapieli mleko +oliwa z oliwek-probowalam na synku-jednak on po mleku mial dodatkowe plamy na brzuszku i w sumie tak na 90% ma alergie na mleko.Wiec zamiast mleka leje do wanienki ok 100ml smietany 30% -kapiel jak Kleopatra-jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka ma teraz 4 miesiace, od 2 miesiąca jest na bebilonie pepti, poniewaz wykryto u niej skaze bialkową. Praktycznie od urodzenia ma szorstką skóre na całym ciele (oprocz pupy), smaruje ja mascia cholesterolową, kąpie w balneum hermal, a skóra jak był tak jest szorstka, zaczerwieniona i łuszcząca. Dlaczego tak sie dzeije, skoro nie karmie jej piesrsią???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia 1
Witam. Mam dwie male corki ktore od poczatku mialy jakies problemy ze skora, starszej ktora w tej chwili ma niecale dwa latka postawiona zostala wstepna diagnoza AZS, lekarz przepisal masc za 100 zl (ktorej nie kupilismy) mala miala bardzo szorstki i zaczerwieniony brzuszek i to samo bylo na zgieciach rak i nog, smarowalismy ja balneum i oilatum, troszke jej to zlagodzilo, natomiast mlodsza corka ma w tej chwili 6 mies przez pierwsze 3 mies miala wykwinty skorne na buzi, podejrzewano skaze bialkowa, a karmie piersia do tej pory, mloda pani farmaceutka polecila nam A-DERME , ktora lekarze stosuja w AZs miedzy leczeniem sterydowym.Smarujemy dziewczynki i jest ok, mlodsza nie ma zadnych pryszczy (okazalo sie ze ma tradzik niemowlecy) natomiast starsza czasem ma szorstki brzuszek, ale wlasnie odkrylismy ze to od ostrych przypraw a w szczegolnosci od cynamonu. Trzymajcie sie cieplo, zycze powodzenia wszystkim meczacym sie z AZS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że nikt nie spotkał się z podobnym przypadkiem jak mój :( ale chciałam zapytac jeszcze o jedno: od kiedymożna wprowadzac sinlac? na opakowaniu napisane, że od 5 miesiąca, ale jak jest z alergikami? zazwyczaj wszystko maja podawane później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moon -sinlac...-mieszkam w DE tu jest on od 4 msc,ale tu troche inaczej do zywienia podchodza-lekarze zycza sobie aby karmic tylko i wylacznie pelne 6 miesiecy.Osobiscie powolutku zaczynam wprowadzac dania te od 4-go miesiaca,dopiero jakos jak synek mial 6,5 msc .Na obiadek daje danie kolo 16-17 owoce ze sloiczka ...chyba najlepiej tolerowane sa gruszki-takie moje zaobserwowane zjawisko,a potem kolo 19-19,30 daje juz z 5 lyzek i 150ml wody porcje sinlaca-potem jeszcze piers na dobranoc i syn przesypia do 2,00-3,00 jeszcze troche dopajam w nocy,ale powoli bede sie starala odzwyczajac od nocnych pobudek.Niewiadomo czy sie to uda.Pozdrawiam i zycze sily wielkiej.Ostatnio tez znajoma przyniosla masc z cynkiem-na zaogniona buzke....pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moon -sinlac...-mieszkam w DE tu jest on od 4 msc,ale tu troche inaczej do zywienia podchodza-lekarze zycza sobie aby karmic tylko i wylacznie pelne 6 miesiecy.Osobiscie powolutku zaczynam wprowadzac dania te od 4-go miesiaca,dopiero jakos jak synek mial 6,5 msc .Na obiadek daje danie kolo 16-17 owoce ze sloiczka ...chyba najlepiej tolerowane sa gruszki-takie moje zaobserwowane zjawisko,a potem kolo 19-19,30 daje juz z 5 lyzek i 150ml wody porcje sinlaca-potem jeszcze piers na dobranoc i syn przesypia do 2,00-3,00 jeszcze troche dopajam w nocy,ale powoli bede sie starala odzwyczajac od nocnych pobudek.Niewiadomo czy sie to uda.Pozdrawiam i zycze sily wielkiej.Ostatnio tez znajoma przyniosla masc z cynkiem-na zaogniona buzke....pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moon 🌻przecież dziewczyny piszą od pierwszej stron o AZS i to nie ma znaczenia czy karmisz piersią czy nie, bo nie zawsze alergenem jest coś z pokarmów. To mogą być: kurz, roztocza, pleśnie, grzyby, czy tak jak u mojego synka skrajne temperatury zimno , gorąco. Piotruś ma zmiany na razie! tylko na bużce, wygląda to nieciekawie, ale jakoś powoli udaje nam się z tym walczyć. Przez pół roku chodziliśmy do debilnych! lekarzy którzy zapisywali co chwila inne sterydy. Trafiliśmy w końcu do prof. Nowickiego do Sopotu. Jak zobaczył tą stertę maści (Elocom, triderm, pimafucort itd.), złapał się za głowę i powiedział, że to wszystko nadaje się dla babci na pięty a nie dla dziecka na buzię!!! Zabronił ich używać!! Stosujemy teraz: Elidel jak jest kiepsko, na codzień Emolium do kąpieli i do smarowania., Zyrtec w kropelkach, i tran (olej z wątrąby rekinów dalekomorskich). Poprawa jest znaczna. No a przede wszystkim nie przegrzewamy Małego, w domu jest około 20 stopni i staram się, żeby było wilgotno. Słyszałam też o Protpicku. Jeśli będzie gorzej ze skórą Małego na pewno w tą maść zainwestujemy, chociaż kosztuje naprawdę dużo. To czego się boję to obniżona odporność skóry na wszelkiego rodzaju bakterie. Piotrek już dwa razy miał liszajca - okropność!!! i cały czas się boję, że to paskudztwo może wrócić. Mamy co prawda na to antybiotyki w kremach, ale też nie jestem przekonanna o ich 100% skuteczności. Cieszę się, że ten topik powstał. Razem łatwiej przez to przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwia13 -witam-napisz cos wiecej o tranie-smarujesz ,albo doustnie.Wlasnie mi sie przypomnialo ze kiedys byl wmuszany w nasze mamy tran-moze to bylo to czego brak naszym dzieciom.A tez znajoma po naswietlaniech i chemiach tez miala smarowac sie tranem -bardzo pomagal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gingera - dajemy Małemu tran doustnie, jedną kapsułkę, mimo, że on kazał dawać 2 ( w ulotce piszą, że to od 2 lat sie stosuje, lekarz niby wie co robi, no ale ja dmucham na zimne ...może niepotrzebnie). Lekarz kazał naciąć kapsułkę i wylać zawartość na łyżeczkę. Ale rozmawiałam z farmaceutką i mówiła, że też słyszała, ze można tranem smarować. Wiem też, że można dawać doustnie olej z ogórecznika (?), ale nie mam pojęcia od jakiego wieku. A gdzie reszta mam się podziała? Piotrusiowa buzia wygląda bardzo ładnie :-) nie mogę się nacieszyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwia13 -u nas bylo juz calkiem ladnie i znowu sie popsulo...chyba najgorzej z buzia,jakos dziwna moda -kazdy synusia za policzki chwyta a titi... i jakos nikomu nie przyszlo do glowy ze to moze go urazac w ta delikatna skorke.Byla rodzinna impreza i ciotki i wszyscy goscie a titi i znowu buzia nie jest taka jak powinna byc.I zaraz ma sie wrazenie ze masc co do tej pory pomagala juz nie pomaga tak jak przedtem.Czy robilas synkowi jakies testy alergiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gingera tak robiliśmy panel pediatryczny,wyszło, że na nic Maluch uczulony nie jest. Ja jednak zuważyłam, że gorzej jest po mandarynkach no i ewidentnie - skrajne temperatury są problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakich kosmetyków uzywacie
do kapieli? czy mozna stosowac krochmal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artykuł dr Wartołowsiej
Bardzo ciekawy i wiele wyjaśnia: http://www.igya.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=158&Itemid=43 Odrobaczanie daje trwałe ustąpienie duszności zarówno u dzieci jak i u ich rodziców. Ponieważ leki podaję całej rodzinie, zauważyłam zaskakujące zjawiska. W najbliższym otoczeniu dzieci uzyskują wyleczenie wielu chorób. 1) ustępuje nie tylko astma, ale wszelkie nawrotowe infekcje dróg oddechowych, mijają ostre nawrotowe zapalenia krtani i tchawicy, mijają nawrotowe anginy ropne; 2) mijają choroby psychiczne, mijają drgawki, nadciśnienie, ruchy mimowolne, bóle głowy, wymioty związane z chorobą lokomocyjną, u dwojga dzieci ustąpiły spacery somnambuliczne, mija moczenie nocne: opisałam 94 przypadki, a wśród nich u jednego 17-letniego astmatyka, moczącego się od urodzenia ustąpiły obie te dolegliwości; 3) mija niedotlenienie serca - zmiany alergiczne zachodzące w ścianie naczyń daje ich przepuszczalność, w związku z czym płyn surowiczy wychodzi z łożyska naczyniowego do przestrzeni międzykomórkowych i odsuwa komórkę serca od naczynia odżywiającego; 4) mijają choroby nerek. Już Pirquet pisał, że zmiany w nerkach to nie tylko sprawa infekcji, ale przede wszystkim zachodzą tu zmiany alergiczne; 5) USTĘPUJĄ CHOROBY SKÓRY OD BANALNYCH POKRZYWEK DO NAJCIĘŻSZYCH POSTACI O CHARAKTERZE ATOPOWYM!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artykuł dr Wartołowsiej
Po przeczytaniu tego i innych publikacji na temat pasożytów, odrobaczyłam w lecie całą rodzinę Paraprotexem (preparat ziołowy). Sucha i szorstka skóra mojej 4-letniej córki (na brzuchu i nogach) stała się normalna, od sierpnia córki chorowały tylko raz (a nie co 3-4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam mamuski
Polecam wam forum na www.edziecko.pl w dziale alergie http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=578 tam jest bardzo duzo informacji wiem cos o tym bo moje dziecko ma AZS od 2 miesiaca zycia to byla jednym slowem masakra teraz mala ma 4 lata i 3 miesiace i po alergi pokarmowej nie ma sladu ale za to jest astma(glownie alergia wziewna na roztocza i siersc czego skutkiem bylo wyladowanie w szpitalu ) na ktore czesto takie dzieci zapadaja. Ja stosowalam elocom w polaczeniu z masciami natluszcajacymy oilatum niestety jest nieskuteczny dla mojej malej.Rozne oliwki bardziej wysuszja skore ja po kazdej kompieli stosowalam dziecku parafinke zwykla odrazu na mokra skore i zawijalam recznikiem lub pozniek szlafroczkiem i dla mnie ona jest swietna az lekarz sie pytal co stosuje bo dosc ze skora nawilzona to bardzo mieciutka.A najlepsza mascia jaka mialam przez ten czas to masc z wit.A firm HASCO za 2zl nic innego do tej pory nie stosuje ona po prostu dzial cuda sama jej czasem uzywam bo skora jest swietna po niek naprawde polecam serdecznie. Moj lekarz mi mowil ze albo dziecko wyrosnie albo zostanie atopowcemPo wpisach na forum same widzicie dziewczynki ze kazdy ma inna rade na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×