Żony uzależnionych od o-game.

beznadziejna jest ta gra, strasznie wolno chodzi

hehe, to czemu moj maz tyle w nia gra??? Pociesz mnie i powiedz ze kiedys mu sie znudzi....

przeczytalem wasze posty i jestem zdania,ze nie jestescie wyrozumiale!!!!same spedzacie cale dnie na kafeterii a mezom nie pozwalacie na chwileczke relaksu przed komputerem.wiecej zrozumienia kobiety!!!

Moj chłopak takze w to gra .. gdy tylko o tym wspomni doprowadza mnie do szalu .. czasami wydaje mi sie jakby to bylo dla niego wazniejsze niz ja :( ostatnio dawno nic o tym nie slyszalam wiec moze w koncu troche wydoroslal albo przynajmniej zauwazyl ze mnie sie to nie podoba :P pozdrawiam :) "wychowujcie" dobrze swoich mezczyzn

Tarta kiedyś napewno;)

przez przesiadywanie mojego faceta w sieci (gry, gry, gry) nasz związek się rozpadł...

witam w klubie :) też przez to przechodze od czerwca. a to wstawanie o 3 w nocy bo wtedy najłatwiej wysłac flote..... a najgorsze jest to ze wszyscy nasi znajomi w to graja. oczywiście tylko faceci.:) no i na imprezach przez cały czas jest tylko jeden temat...

Czy ja siedze w necie wieczorem, gdy powinnismy spedzac ze soba wiecej czasu tyle co on? Nie.

a mój właśnie zaczął w to grać - poleciłam mu. Ciekawe czy będę żałować:-)

własnie postawił elektrownię słoneczną i coś tam jeszcze:-)

Nyatka, mnie tez to doprowadza do szlau. Z jednej strony sie ciesze ze odnosi tam sukcesy, a z drugiej strony boje sie co moze wyjsc z tego jego zaangazowania. I tez mnie rozbraja czasami, gdy zamist sie polozyc ze mna to lozka, mowi ze musi statki wyslac..............................

ogame a nie o-game chyba...

no tak nikt sie ni wypowiada bo faceci okupuja kompy......

Dopisuję sie do listy zon o- game...oby over!!!!!

jovik - pogadamy? :-(

Tarta!!! U mnie sprawa wygląda troche łagodniej- jesteśmy po ślubie już 16 lat...jak mu nie szkoda czasu, to niech sobie siedzi na tej grze ile chce. Byle by mnie dopuścił do kompa od czasu do czasu.........No fakt, troche sie wkurzam, jak słysze te deuter, flota, sojusz etc. a pranie dalej nie wywiieszone..........

nie sądziłam ze problem jest takiej skali by zakładac o tym topik, mój brat poszedł w swieta do pracy by grac w o game nic sie nie liczy tylko o game a ma słon 28lat i wierzcie mi nie przeszkadza mi to ale gdyby tyle czasu poswiecił innym sprawom to zył by zupełnie inaczej niż jak zyje dzis!

Bo to tak jest, zazczyna się niewinnie na początku, póki ... E....co tu dużo mówić ja naprawdę rozumiem tych waszych panów i ich troskę o flotę. Sama tak mam. Godzinowe wizyty na kompie bo flotka wraca, bo mogą ją zezłomować. Poprostu ogame to cholernie wciągająca gra. Co do znudzenia, hmm...bardziej liczyłabym na porządne łubudu, ale i to nie gwarantuje niechęci do gry. Ja po każdym wjeździe, zaciskam zęby i stawiam nowe ow. Kobietki a może tak zaproponujecie swoim lubym bardzo długiego fs, no choć takiego na 2 dni.

fs? a co to? znaczy urlop?