Nieopatrznie mam kochankę. Nawet nie wiem jak to sie stało.

Żyje sobie z zonka ładnych latek - bedzie w lutym 20. Wczoraj przypadkowo spotkałem koleżankę z liceum, samotna, zaprosiła mnie do siebie i kochaliśmy sie. Brzmi to dla mnie dzisiaj banalnie, bo zwyle nie jestem az tak erotycznie napalony, żeby od razu. Stało sie to nagle, ona zaczęła sie zwierzać, ja ukląklem przed nią i ją zacząłem pocieszać i wtedy ona ujeła moja twarz w dłonie i zaczęła mnie całowac. Tak to sie zaczęło a final? Mam kochankę. Chociaz jeszcze przed wczoraj byłem idealnym mężem. Umówieni jesteśmy na jutro, pewnie znowu skończy sie jak wczoraj. Niesamowite. Nawet nie wiem kiedy to sie stąło.

i czego oczekujesz ? gratulacji czy potępienia :O

dziewczyna Cię wykorzystała i zapewne zaraz kopnie Cię w .... a z Twoim podejściem możesz nie doczekać tej 20 rocznicy

?????????

to sie pewnie obudziles:P?

dziewczyna? przecież to koleżanka z jednej klasy z czasów liceum ... Nie wiem po co piszę :), może chciałem gdzies to napisac. Żonie przecież nie powiem.

polecam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=24&start=24150 Tam znajdziesz znajome twojej koleżanki :-)

Do tej pory byłem wiernym idealnym mężem :D az takich znajomości nie mam. ale przyznam ,ze odkryłem na nowo ciekawosc jak to jest z inną kobietą. Mimo,ze nie jest młoda ma fantastyczne ciało. Żona cóż pisać... opatrzyła mi sie troche.

sposób pogmatwales sobie chłopie juz skończy się teraz spokojne zaciszne zycie na łonie rodziny.Zaczna cie przesladowac wczęsniej czy pózniej wyrzuty sumienia.Koniec sielanki.najgorsze ze jak zasmakowales to już teraz nic nie będzie proste to chyba podobne do narkotyku.Jestem samotna od dwoch lat ale wolalam cierpliwie czekac ten pkres czasu na wolnego prawego porzadnego mężczyzne niz zapomniec sie z zonaty po co ma przybyc nastepnych niedajboze rozwodnikow i rozwodek.

Jestes niepowazny i nieodpowiedzialny.życie ciebie skarci.zobaczysz żona mi sie opatrzyłą-może ty jej sie tez opatrzyłeś. Rozśmieszaja mnie ludzie tego typu i pokroju,nie masz ambicji moralnych Nie wiem jak to sie stało-śmieszne co??????????!!!!!!!!!!!,poprostu chciłeś ja wybzykac i tyle. Szkoda że sie nie zastanowiłeś jakie to moze miec konsekwencje w przyszłośc.Nie wiem czy wiesz ale kłamstwo ma krótke nogi:( Tak pozatym życze powodzenia z własnym sumieniem

Ambicje miałem teraz zbieram plony, mam sporo kasy na koncie, własne mieszkanko, firma steruję z domu, żona dzieci. Tyle ,ze z tego wszystkiego przyznam szczerze głównie na stare lata została nuda i poczucie ,ze na własne życzenie paru smaków sie bezpowrotnie pozbawiłem. A żyje sie tylko raz.

Narazie sie zasmakowuje. Ludzie dajcie mi posmakować, dopiero drugie erotyczne spotkanie przede mną :).

Daj czadu, Edziu! Powodzenia! :-)

Faceci to świnie .

\"Nieopatrznie mam kochankę\" - to żenujące... Mam nadzieję, że Twoja żona też \"nieopatrznie\" kogoś spotka. ;)

koleżanka to ładna zdzira :) zabiera sie za zonatego. baby to są jednak głupie... bo o twojej głupocie, to szkoda cokolwiek pisac...

Stało sie bo tego chcialeś ale to nie jest sposób na zycie powinieneś bardziej dbac o swój związek.

znam facetow, ktorzy nie zdradzili nigdy, ale zadnego, ktory zdradzil tylko raz...

ale trwać w błędzie jest rzeczą głupców

Edwardo zauwarzyłeś że żona już nie taka ,ale nie widzisz że ty też pewnie już nie ten.PRZEKWITASZ.Kazdemu facetowi w twoim wieku przy kasie wydaje się że jest taki maczo, lecz rzeczywistość bywa inna-UWARZAJ NA SWOJE SERDUCHO STARY!

Głowa siwieje - dupa szaleje.Przysłowie stare ale jare.Najgorsze, że w Twoich wypowiedziach nie widać kszty wyrzutów sumienia, mało, zaznaczyłeś nawet, że spotykasz się z Nią jutro.Żona rodzi dzieci, wychowuje, a ty tak jej się odpłacasz i myślisz może, że pieniądze to wszystko usprawiedliwią?Żyj chwilą, potem będziesz płakał.Nie podziwiam natomiast zastanawiam się jak człowiek w twoim wieku może być tak bezmyślny, by żyć chwilą. Współczuję żonie, dzieciom ale chyba najbardziej Tobie... tak bardzo chcesz wiedzieć jak się umiera samotnie...?

Ale jakas go jednak chciała i cipkę przed nim rozwarła.

może jej nikt nie chciał, jak poleciała na żonatego...

fajnie byłoby gdyby twoja zona i kochanka sie spotkały...a może sam je umówisz...mówie ci może byc fajnie:D jakiś trójkącik może będzie

Nawet nie myslałem, że jeszcze poczuję smak czegos nowego, czegoś co mnie zaintryguje, nada troche barwy życiu. Po pracy przyjechałem po nia pod jej przychodnię (pani stomatolog :)) pojechalismy moim autem za miasto. Niesamowicie tak sobie przypomnieć jak mozna poszaleć i jak to było kiedy byłem młody.Już zapomniałem jak to jest uprawiać sex poza łóźkiem w wykrochmalonej pościeli z nasmarowaną i naoliwioną żoną pod bokiem. Kupiłem kwiaty żonie i czuje ,ze ją kocham - ale by nie zrozumiała - muszę chociaż trochę jeszcze poczuć,ze mam cos swojego, że mam jakaś tajemnicę, że jeszcze mogę zaszaleć. To może dziwne, ale powiem wam ,ze dzisiaj z zadowoleniem wracałem do domu. Chyba w pewnym sensie dopiero ta odskocznia pozwoliła mi sie poczuć w pełni spełnionym facetem. Mam kochającą żonę, wspaniałych synów, nie martwie sie o kase, dom, pracę no i w końcu coś ruszyło w sferze intymnej, bo od paru lat był mały zastój ...

Chcę tylko powiedzieć, że osoby zdradzane ( i kobiety i mężczyźni) podświadomie wiedzą o tym, " czują to przez skórę " - tylko nie zawsze chcą w to uwierzyć. Jeżeli szukasz czegoś innego niz to co masz, to moze lepiej zakończyć stare i zacząć nowe ?? Dziasiaj wiesz, że kochasz żonę, ale jutro............ nie będziesz już wiedział nic. Życzę Ci abyś był w satnie podjąć decyzję,

Ale dobrze mi tak jak jest. Wiem ,ze to egoistyczne, ale w życiu tak jest. Jeden sie przyzna ,ze tym egoistą jest, drugi bedzie udawał tylko ,ze nie jest. Tak naprawde kazdemu chodzi głównie o to ,zeby to on był szcześliwy. Dlaczego mialbym sam siebie unieszcześliwiać. Do tego nie zamierzam po tylku latach zostawiać żony tylko dlatego ,ze z kimś pofigluję. Dla mojej żony temat sexu... czasem mógłby nie istnieć. Cenie ja jako kobietę ,żonę. Nie zostawię jej.

\"Dlaczego mialbym sam siebie unieszcześliwiać.\"A kto Ci dał prawo do unieszczęśliwiania innych? Żony i synów? Jakim prawem ryzykujesz, że się dowiedzą? Kim jesteś by decydować o ich stanie psychocznym, gdy się już dowiedzą?Ty nie jesteś egoistą, Ty jesteś zwyczajnym prostakiem. A tego człowiek nie nabiera z wiekiem, z tym się cżłowiek rodzi.