Pigułki dla nastolatki??

Zainspirował mnie topik o nastoletnich matkach... Mam pytanie do mam ;) Czy zaproponowałybyście swoim 15, 16, 17 letnim córkom taką antykoncepcję?? Czy byłoby to wychowawcze?? (oczywiście przy założeniu ze Wasze dzieci mogą miec już do czynienia z bliskim kontaktem fizycznym) Czy to nie wpłynie negatywnie na ich rozwój emocjonalny i fizyczny?? Oczwiście... nie bez przyczyny piszę ze zainspirował mnie temat o nastolatkach ;)

No jak?? Nikt nie ma zdania?? A przecie każda mama wczesniej czy póxnej stanie przed takim wyzwaniem :D Ja osobiście gdybym podejrzewała ze córka będzie już rozpoczynała współżycie chciałabym i siebie i ją na to przygotować.... Myslę ze wybrałabym sie z nią do lekarza i w ramach kieszonkowego zaproponowała branie tabletek... Regularne branie byłoby dla niej lekcją odpowiedzialności i świadomego podejścia do seksu. A ja miałabym spokojna głowę.... bo z doświadczenia wiem ze jeśli będzie chciała sie kochać to ni jak jej w tym nie prezszkodzę! :P Nie wiem tylko niestety jak się mają badania nad szkodliwością hormonów w takim wieku :(

no to ja Ci coś napiszę jak nikt nie chce się wypowiedzieć. mam córeczkę 4 - miesiące więc mnie czeka w przyszłości taki dylemat. Oczywiście chciałoby się napisać że będzie porządna i odda się dopiero jakiemuś porzadnemu facetowi w wieku 18 lat ale rzeczywistość może nie być taka różowa. Ja osobiście myślę że tak młodą dziewczynę należy uświadamiać. Co to jest SEX, do czego może prowadzić (i nie mówię tu tylko o niechcianej ciąży ale też o różnych chorobach przenoszonych drogą płciową). Myślę że raczej byłabym za tym żeby używała prezerwatyw dopóki nie zwiąże się na \"stałe\" z jednym \"sprawdzonym\" partnerem. Kiedy stosunki bywają \"przypadkowe\" (wakacyjna miłość - etc) lepiej zabezpieczyć się również przed ewentualnością zapadnięcia na jakąś chorobę a pigułki tego nie zapewniają, chyba że pigułki + prezerwatywa... no ale zasadniczo nie wiem czy 15-letniemu dziecku nie zaszkodzą. Niby badania są i można te mini-pigułki stosować, ale ja mam jakieś nieuzasadnione wewnętrzne opory :) Pozdrawiam

jesli bede miala corke to na pewno kiedy dorosnie to bede z nia duzo rozmawiac o seksie, o mezczyznach no i antykoncepcji

Wyaje mi sie ze same rozmowy nie wystarczą!! Dziewczyny bardzo często poddają się woli \"doświadczonych\" przecież chłopców... Tak samo sprawa wyglądac może z prezerwatywą... Może trafić na nieodpowiedzialnego faceta i po prostu mu ulec... Chociaz fakt - prezerwatywa i piguły byłyby najlepszym rozwiązaniem :)