Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam to w dupie

Ktoś się też wczoraj pokłócił?

Polecane posty

Gość problemowa panna
Małasmutasko,przyznam ci się że nie rozumiem postępowania twojego faceta :(.Najpierw mówi że chce z tobą być,za chwilę -to może się rozstaniemy?Co to znaczy że to nie twoja sprawa skąd on ma zadrapania na plecach??Co to znaczy że nie ważne z kim się spotykał i z kim był w kinie jak był w swoim mieście??To może niech on się zdecyduje czy jest wolnym facetem i może robić co chce i z kim chce czy też kocha ciebie,chce być z tobą...no ale wtedy nie ma samowoli.Wg mnie masz prawo wiedzieć z kim był w kinie,skąd te zadrapania,czyspotyka się z kimś innym.Interesuje cię to bo ci na nim zależy! A czy on interesuje się co ty robisz jak go nie ma?Czy byłoby mu przyjemnie gdybyś to ty umawiała się z innymi chłopakami do kina,a na spotkanie z nim przyszła np.z malinką na łopatce i jeszcze do tego mu powiedziała że to nie jego interes skąd ją masz... Ja chyba na twoim miejscu to bym poważną rozmowę z nim przeprowadziła...ustaliła "prawa i obowiązki" i poczekała czy facet się zmieni na plus czy będzie taki jak przedtem....jeżeli się nie zmieni to ja bym go sobie odpuściła...i nawet jego płacz niczego by nie zmienił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
ja się pokłóciłam wczoraj>pewnie że nie miał prawa ani cię samą tak zostawić,ani tym bardziej tak zareagować....niech ci przypadkiem do głowy nie przyjdzie pierwszej się do niego odezwać!! miej swą dumę!!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
dziekuje problemowa panna za rade ;0..widzisz sama nie wiem o co mu chodzi..wiem tylko że w pewnym momencie ja przeholowałam..ingerowałam tak zaborczo w jego zycie ze głowa boli..on to znosił..i zdawał mi relacje z dnia i mówił gdzie idzie i kiedy wraca..ale ja powiedziałam mu w złosci ze mnie nie interesuja te jego opoowieci gdyz żłapałam go na tym iz kłamał i stwierdziałam ze nie zycze sobie tych bzdurnych opowieści... otóż napisał mi kiedyś ze jest w domu..ja zadzwoniłam na domowy numer ..nie odezwał sie ..pusciłam strzałke na tel komórkowy odezwął się ..to po co mi pisze że jest w domu..jak go zapytałam czemu nie odbiera on powiedział że ma zepsuty tel. a to co za paranoja..nie wiedział że ma zepsuty tel....... albo to stwierdzenie ze drapał sie nozyczkami???czy widzieliście kogokolwiek kto by sie drapał nozyczkami ???albo tuba od pastu do zebów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
i wiecie to jego wogóle nie interesuje fakt z kim sie spotykam ...nie pyta sie o nic....nawet nie chce wiedziec i che zebym ja tak samo wobec niego postepowała :(( moze dac sobie spokój z takim facetem ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==> smutaska, niepokojace jest to co piszesz... moj facet interesuje sie tym co robie, jak mi minal dzien w pracy, z kims gdzies ide, etc... nie to zeby sie wypytywal i mi zabranial, ale po prostu chce wiedziec i ja tak samo, nawet ja pewnie wiecej, bo kobiety juz tak maja, a facetow takie pytania denerwuja, bo oni mysla, ze my chcemy ich ograniczac, ale skoro Twoj facet nie chce w ogole nic wiedziec, to cos chyba ukrywa, albo mu na Tobie nie zalezy, bo to dziwne jakies... hmmmm Ciesze sie, ze ksiazka doszla!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
dzieki smileyface...fakt nie lubi gdy sie go ogranicza.teraz na razie poprzestane go wypytwyać, i dbac o to co i gdzie..zobaczymy..chyba przetrwam jakis czas..musze jakos tałamsic emocje i trkatowac go jako swoja przynaleznosc..dac mu odczuc swobode..i luz...oj jakbym chciała zeby był o mnie zazdrosny chociaz troszeczke ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan go wypytywac gdzie chodzi i z kim sie spotyka, ty tez mu nic nie mow o swoich spotkaniach, etc... badz bardziej tajemnicza... nie zrzedz, nie kloc sie z nim, troszke go olewaj, moze zadziala.... musisz byc troszke \'\'zolza\'\'. Powinnas przeczytac ksiazke \'\'Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy\'\', niestety nie mam jej na kompie, ale mam twarda kopie, bo kupilam sobie w EMPiKu jak bylam w Polsce na urlopie w pazdzierniku!! Ksiazka rewelka!!!! Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobineczka 27
dzięki...hm chyaba jutro pjde do ksiegarni poszukac ksiązki:))) buziaki i dzięki za słowa otuchy ;)0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet sie kiedys wkurzal, ze dom to nie komisariat i on nie musi sie tlumaczyc gdzie chodzi i z kim etc, nie musi sie meldowac, ale jak mu tak odpuscic i dac troche luzu, to sam zaraz dzwoni i wszystko sam mowi, czasami musze sie jednak podpytac, ale staram sie nie przesadzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez ..
Ja tez jestem na sciezce wojennej z moim mezem. Poszlo jak zwykle o to ze on wciaz zapomina mnie informowac o waznych dla mnie rzeczach a potem okazuje sie ze wszystko jak zwykle zalatwiane jest na wariackich papierach. Chodzilo o to ze synek mial pojechac ze szwagrem na narty , moj maz wiedzial o tym juz w piatek a poinformowal mnie dopiero w niedziele po poludniu, gdzie synek nie mial nic kupionego. Ale dla niego to no problem bo przeciez markety sa otwarte , tylko ze w tych marketach nic nie bylo , a poza tym on nie mlal czasu aby z nami jezdzic, no i sie poklocilismy, bo jak zwykle musial cos zaltwic dodam KOMUS bo obiecal. Dzis latalam jak wariatka aby dokupic mu to czego nie mial , i tak jest zawsze wszsystko na ostania chwile, a ja jestem osoba ktora musi sobie zawsze wszystko najpierw zaplanowac co gdzie i jak i nie jestesmy ze soba od wczoraj tylko 13 lat. Normlanie czasem idzie zglupiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
jestem smutaska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devil faker
No....... to was pocieszę - nie zadręczam i nie będę zadręczał żadnej babce życia kłótniami z prostego powodu - nie ma zamiaru się z żadną wiązać. Czyż nie lepiej zapobiegać niż leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała smutaska
smyley nie weim ;(((. hm próbuje dziewczyna wysłac ksiązke i jakos nie idzie , bede próbowała dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj, dzis chyba tez...boje sie pomyslec co bedzie jutro:( a to dlatego, ze on ma ciezka sytuacje w domu i czuje ze juz sie na mnie za to wszystko wyrzywa...czasem mam dosc takiego traktowania i lzy same mi plyna do oczu ale w glowie mam jedna mysl \"Przeciez on jest zdenerwowany ta cala sytuacja, on nie chce tak mowic...\" z reszta on sam mi to powtarza, ale powtarza z krzykiem z jakims takim przymusem jakby , tak \"na odwal sie\" zebym sie winna nie czula, a ja sie i tak czuje...jest mi zle, do tego sesja przyszla. Nooo, ale juz 1 zaliczenie mam z ang. :P 4.5 wedruje do indeksu:D jedyna pozytywna wiadomosc ostatnich dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno nie tlumacz go z takich zachowan!!! nikt nie ma prawa nas traktowac w taki sposob, zeby wyzywac, krzyczec na nas etc!! owszem jakis tam powod moze ma, ale dlaczego to ma sie na Tobie odbijac?? to nie fair!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smileyface ----> Ale on mnie Bron Boze nie wyzywa!! porostu rozmawia ze mna podniesionym glowem i juz...wielu rzeczy nie chce mi powiedziec jak go o cos pytam bo twierdzi ze \"nie hce mnie zamartwiac swoimi problemami\"... Poza tym ma prawo sie zloscic ogolnie, bo jego rodzic doszedl do innej osoby i rujnuje teraz zycie jemu i jego drugiemu rodzicowi...Tragedia, naprawde, to co oni teraz przechodza przez ta osobe to pieklo, strasznie mu wspolczuje....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smileyface ---> dzieki:D cieszylam sie jak glupia;) obym w srode zaliczyla chemie to bedzie cud, trzymajcie kciuki o 8:00 :P;) hehe Pomagam mu jak moge, ale i mnie czasem sil i nerwow nie starczy i go za cos opieprsze na co on jest baaardziej zly ode mnie i tak sa klotnie...ehh:( nie wesolo, a cos czuje ze to pieklo sie dopiero rozkreca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
melduję się :) jestem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimme Hope Joanna
pisalam jako \"ja się pokłóciłam wczoraj\"...no i się jeszcze nie pogodzilam...on się nie odzywa ani ja nie mam zamiaru...chyba znudzilo mi sie tolerowanie jego chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa panna
Witaj Gimme Hope Joanna 9ale długiego nicka sobie wybrałaś)!!:)Mogę do ciebie mówić tylko Joasiu?? I tak trzymaj,nie odzywaj się pierwsza...daj facetowi czas aby przemyślał swe zachowanie i...doszedł do wniosków(oby prawidłowych) Trzymam kciuki... agnik>większość sprzeczek zaczyna się od drobnostek..ale mi się wydaje że podanie kurtki przez faceta to rzecz normalna...tatuś mu nie wytłumaczył co to znaczy być szarmanckim względem kobiet? A już na pewno nie ma prawa cię szarpać ani popychać!!To że nie miał nic przeciwko abyś przeczytała jego archiwum gg to akurat dobrze o nim świadczy-nic nie chce pezed tobą ukrywać.Nawet tego że gadał z byłą,może pozostali w przyjaźni i to były pogawędki kumpelskie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×