Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszaczek

Kaszak na wardze sromowej........ RATUNKU

Polecane posty

Gość kaszaczek

Mam kaszaka na wardze sromowej. Nie boli mnie, ale wygląda nieestetycznie. Ginekolog mówił (bo oglądał to) ze to nic groźnego i niech sobie będzie. Ja chce sie tego pozbyc. Czy są jakies maści? Jak sie tego cholerstwa pozbyc? Bede wdzięczna za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
nikt nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolozka
bierzesz igle -cienka przemywasz spirytusem, delikatnie przekuwasz kaszaka ( wbraw pozorom nie boli) i baardzo delikatnie wygniatasz go i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolożka-cóż za rady?:( Tragedia.Dziewczyno(kaszaczku)tylko nie rob sobiej takiej krzywdy jak Ci tu poradziła ginekolożka,bo możesz żałować. Idz z tym do internisty,niech da Ci skierowanie do chirurga i on stwierdzi,czy to usunąć,czy nie. Ja też mam kaszaka na brzuchu.I nikt przy zdrowych zmysłach nie poradził mi żebym go igłą traktowała.Umówiłam się z chirurgiem na wyciącie,ale jestem w ciąży i muszę z tym zabiegiem zaczekać. I nie pocieszę Cię-mój kaszak rośnie.Z każdym rokiem jest większy! Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolozka
tak to jest jak sie wierzy w internet kretynki;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolozka
i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolozka
buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
Mi ginekolog mówi ze z tego jakas ropa wypłynie. Tyle tylko ze to jest tak jakos pod skórą. Próbowałam wycisnąć, ale nic nie wypływa. Nie ma zadnej "dziurki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam coś takiego
I po paru dniach nadawało się do wyciśnięcia... Z początku faktycznie siedziało pod skórą, ale bolało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
bo dziurke musisz zrobic, co za bystrosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo tym razem
żeby nikt po mnie nie jechał. Otóż typowy kaszak to jest taka zbita biaława substancja płytko pod naskórkiem. Taka widoczna biaława grudka. Mojej siostrze robią się od czasu do czasu na twarzy. Mi zresztą też ale bardzo rzadko. I ja robię dokładnie tak jak już tu napisano - sterylną igłą, albo chociaż wymytą w spirytusie nakłuwam kaszak, wbrew pozorom trzeba to zrobić nieco głębiej niż się wydaje na pierwszy rzut oka, tak żeby igła weszła w to białe. Czasami parę razy bo za pierwszym nie bardzo idzie. I potem to zwyczajnie wyciskam. Wychodzi takie białe woskowate coś. Zostaje mała ranka, taka trochę jak po pryszczu tylko czystsza, zdezynfekować i po krzyku. Nie wiem jak duży jest ten kaszak, ale ja bym się nie bawiła w chirurgię jeśli mały... nigdy nic się nie działo po wydłubaniu tego białego... zawsze goiło się szybko i koniec, nie było nawet śladu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
No nic... chyba spróbuje z ta igłą.... chociaz boje sie bo zawsze byłam przeciwnikiem amatorskich zabaw w chirurga. troche sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
ginekolozka miala racje ..a kto ja wyzywał to palant, cioł i kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo tym razem
aha. Nakłuwanie praktycznie nie boli, bo to siedzi dosyć płytko, chociaż nie da się tego na ogół wycisnąć tak jak normanego pryszcza. Głębszego nakłuwania nie trzeba się bać, bo to tylko naskórek się przekłuwa a to w środku to przecież jest "nie twoje" i nie ma prawa boleć :) moje kaszaki wyglądaly jak takie okrągławe grudki, wyraźnie odgraniczone i bez zaczerwienień dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bal bajdhghdgd
ktoska z wawy i co ???głabie ? na medycyne idz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo tym razem
aha i najlepiej nakłuwać kaszaka nie pionowo w dół, tylko jakby ukosem. W ten sposób unikniesz ryzyka że się nieopatrznie za głęboko ukłujesz, zresztą kaszak jest taki dosyć zbity i czasami lubi się wymykać igle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bal bajdhghdgdsssss
no i co głaby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
ja tak zrobiłam i pomogło - sterylna igła góra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za bzdury! Takie kaszaki czy inne podobne zgrubienia to normalna rzecz, gdy się np chodzi w zbyt obcisłej i przegrzewającej bieliznie! Nic się z tym nie robi- najwyżej przemywa wacikiem nasączonym rumiankiem i tyle. SAMO przechodzi! Oj wy panikary jesteście dziewuchy i to jakie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo tym razem
a jakie masz to duże? bo ja miałam do czynienia z małymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaczek
ale kaszaki sa niekiedy szpecace np na twarzy i wtedy trzeba i przekłóc iwychodzi mała biała grudka i nic sie nie dzieje. Gdybym z kazdym kaszakiem chodziła do hirurga to bym zbankrutowała... chyba ze by mi na brzuchu rósł gigant jak co poniekróym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo tym razem
natalko ale mi się robią na policzku najczęściej, takie małe :p od bielizny na pewno tego nie dostałam. Przemywanie tego spirytusem mija się z celem, bo to jest właściwie taka maleńka torbiel wypełniona zbitą białawą substancją i nie działa na to żadna maść ani spirytus, bo to nie jest ropna zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniewaz jakis prostak podszywa sie pode mnie to zaczerniam sie Moje wypowiedzi były o 16:29, 16:42, 16:50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem panikary... ja juz mam do dwa tygodnie prawie> jestem ciekawa ze ty natalko nie martwiłabys sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak zrobisz tak jak mowiła ginekolozka i pomaranczowa to zejdzie choc moze odrosnac ale po dłuzszym czasie - igła musi byc cienka i czysta ale prostakiem ponoc nie jestes to wiesz choc bystroscia nie grzeszysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee wszyscy sa tepi jak ty i nikt nie zauwazył... oczywiscie ze jest spacja - bystrzaku bo to inny nick ufff co za inteligencja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×