Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Po prostu Kasia

Zarobki nauczycieli

Polecane posty

Gość nauczycielka też
kochani,a czy wiecie,że górnicy nie odprowadzają składek ZUS? I też ciągle narzekają.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczy-cielka
plastikowy koszu... te inne bajery o których wspominasz , a które sa "przywilejem" nauczycieli to dodatkowe godziny spedzane w domu na przygotowywaniu sie do lekcji, poprawianiu sprawdzianów , kartkówek, zeszytów , zadan domowych i tak dalej... czas za który nikt nie płaci , bo praca nauczyciela nie konczy sie z momentem wyjscia ze szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
do pani, która przed chwila napisała, że "jak się nie chciało nosić teczki, to nosi się woreczki"- pomyśli chwilkę, jakby wszyscy nosili teczki, to kto by posprzatał w szkole, kto by ja pomalował i odnowił, kto by w niej napalił, kto by odśnieżył drogę do szkoły, kto by zrobił do niej nowe ławki. Kto by ci dom wybudował, kto by ci śmieci wyniósł, kto by ci sprzedał bilet do opery? no właśnie ci, którzy nie maja wyższego wykształcenia, ale pracują tak samo ciężko, albo ciężej niz ty. nie odmawiaj więc im, żeby zarobili na swoje rodziny, bo właśnie to jest zazdrość. a przeze mnie zazdrość nie przemawia, bo dopiero będę swoja dalszą droge wybierać. ładnych pare lat się już uczę, a prawdziwych nauczycieli z powołaniem znam dokładnie 2. a uczyły mnie juz tabuny, ale do tego zawodu, jak do każdego chyba z resztą traba miec powołanie. a tego Wam brakuje... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielkaaaa
Jestem nauczycielką 6 lat.Uczę angielskiego.Kończę studia magisterskie uzupełniające. Jestem nauczycielem kontraktowym, mam wychowawstwo.Tygodniowo 22 godziny i na rękę 1050 zl. Oczywiście jeśli nie wypadają swieta lub dni wolne. Wtedy odpadają nadgodziny a i stawka jest inna. Nie narzekam.Opłacam studia, mieszkanie, samochód.to wszystko kosztuje.ale nie mogłabym sobie na to pozwolić gdyby nie kursy dodatkowe i korepetycje, czyli jakies dodatkowe 1500 zl. Pracuje czasem po 12 godzin dziennie. A co do przywilejów nauczyciela.Wakacje, ferie, dni wolne. Ja zapraszam na kilka lekcji do gimnazjum.To naprawde ciezki kawalek chleba.i praca nie kończy sie z chwila wyjscia ze szkoly. To praca w domu, testy, sparawdziany, kartkowki, wywiadowki i dosc czesto problemy osobiste i rodzinne uczniow obok ktorych nie da sie przejsc obojetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinska
moja droga, ja nie ujmuje szacunku pracownikom fizycznym, jest jednak roznica w nakladzie na wyksztalcenie i rodzaju wykonywanej pracy. Osoba , ktora nie pracuje w szkole n i g d y nie bedzie miala pojecia jaka to harowka, h a r o w k a - mimo to lubie swoj zawod. Praca intelektualna bywa cizsza niz fizyczna, uwierz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia 33
witam, jestem również nauczycielem i niestety muszę się zgodzić ze stwierdzeniem, że nauczycieli z powołaniem jest coraz mniej. Według mnie to efekt biurokracji jaka wdarła się do szkół, zamiast skupić się na uczniu, musimy tworzyć tony dokumentów, które po krótkim czasie okazują się nikomu nie potrzebne. I właśnie to robimy za darmo, bo po co tylu speców siedzi w ministerstwie?A jeśli chodzi o zarobki , to zawsze mogłyby być wyższe, ale podziwiam tych, którzy potrafią przeżyć za 600-700 zł. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
Karolinska, pomijając kwestie poruszone w tym temacie, to jesteś osobą wyjątkowo chyba negatywnie nastawiona do innych. odnoszę wrazenie twojego wrogości i pogardy dla tych, którzy nie mają przed nazwiskiem skrótu mgr. dlaczego to wykształcenie ma decydowac o wysokości zarobków? podam ci przykład z pracy mojego taty. jest jeden facet- prof. dr.habilitowany, ale porozmawiać z nim normalnie nie sposób. szok! to jest człowiek nadający się do leczenia, momo, iż wydawałoby się, że taki mądry.zero praktycznego myślenia, facet nie z tego świata. ja oczywiście nie ujmuję wiedzy nauczycielom, ale widzę np. moją nauczycielkę od łaciny, która każe nam sie uczyć wymowy czytając podręcznik w domu, a sama na lekcji czyta gazety. to jest nauczyciel z powołania? wybacz, ale sama mogłabym sie w domu nauczyć łaciny. i tak z resztą sama sie uczę, bo na wielu nauczycieli nie ma co liczyć. albo prof od historii czy PO. mogę mnożyc przykłady. coraz częście ten zawód jest wybierany przez osoby niewłaściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony
To że dużo niewłaściwych osób pracuje na stanowisku nauczyciela to jedno. Natomiast kwestia zarobków hmmm..... jeżeli człowiek inwestuje w siebie przez pół życia albo i dłużej ma chyba prawo wymagać większych zarobków od pracownika fizycznego z 3 klasami zawodówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja pracuje w szkole na etacie 5 rok, jestem nauczycielem mianowanym. Zarabiam 1400zl.Jest to etat i kilka nagodzin. W przyszlym roku nadgodzin nie bedzie juz wcale, wiec wiadomo co zostanie;/ Chyba tak jak w tym artykule ( chyba Gazeta Wyborcza) pojde na 2-gą zmiane pracowac jako kasjerka do supermarketu ( i niestety nie jest to zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppk
czy jest różnica w zarobkah w zależności od rodzaju szkoło, np. podstawówka, gimnazjum, lieum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie
Popieram w pełni to co napisał plastikowy klosz. Macie wakacje, ferie do tego po 25 godzin tygodniowo (!!!). Ja jestem po studiach, mam z 8 kursów, pracuje w urzedzie i zarabiam na reke ledwie 1000zł. Nie chrzańcie ze ktos kto zarabia po 500zł to sobie sam wybrał taki los. Typowe podejscie nauczycieli. To prawda co mówią, ze środowisko nauczycieli jest zadufane w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosheeeee
do -->nie przesadzajcie!!!! Ty chyba nie wiesz o czym mowisz!!! Twoje jedyny argument to jest ze mamy wolne??? Cudownie, ze mam tyle wolnego!!!;/ Powiem szczerze ze wolalabym pojsc do pracy, niz miec "Twoje" wolne! Nie wpadlas/wpadles na to ze prawie tyle samo godzin co jestesmy w pracy, pracujemy w domu??? Trudno, to zrozumiec, jak sie tym nie zajmujesz! A jak myslisz, ile trzeba " skonczyc" kursow, studiow podyplomowych by by zrobic tzw awans??? Zapewniam ze rowniez wiele! Nie rozumiem atakow ludzi na srodowisko nauczycielskie i ich jedynego argumentu- " Ile Wy macie wolnego?" Smieszne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie
Macie sporo wolnego wiec uwazam ze absolutnie wiecej nie powinni zarabiac. Niby dlaczego? Co to mało ludzi jest po studiach i o wiele wiecej musi siedziec w pracy niz wy, a zarabiają czesto mniej od nauczycieli. A tak sie składa, ze wielokrotnie tez musiałam zabierac prace do domu. A jaka jest opinia o urzędnikach? Myslisz ze mi jest miło jak słucham ironiczne komentarze na temat pań urzędniczek pijących litrami kawke? Ja wiem ile nauczyciele pracują po lekcjach w domu. Mam kilka kolezanek nauczycielek wiec znam tą prace "od kuchni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosheeee
Ale to nie jest chyba nasza wina ze mamy TYLE wolnego?? co to za argument w ogole???? Ja nie generalizuje i nie stwierdzam ze za to iz pijecie TYLKO kaw, powinniscie mniej zarabiac! Powinnismy wszyscy, tyle zarabiac, by na ten temat nie dysktuowac, bo bedziemy usatysfakcjonowani. I tyle, obrzucanie sie wzajemnie blotem nie ma sensu! Ja chcialabym wiecej zarabiac bo dzieki temu poszlabym na kolejne studia, co pewno byloby z korzyscia dla mojej pracy!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozgoryczona i zawiedziona
A ja po SWP z kier. nauczanie poczatkowe,byłam nauczycielką w klasach I-III, też wydawało mi się, że mało zarabiam, że to nie to.... Zmieniłam zawód, jestem ekonomistką, pracuję 8 godz. dziennie, mija 26 rok mojej pracy i zarabiam...... 980,00 zł netto :-( Mam 26 dni urlopu, baaardzo często zabieram jakieś papiery do domu, bo nie wyrabiamy sie w biurze, szczególnie przy zakończeniu miesiąca :-0 Będę pracowała pewnie do 100-tki :-P a już w 100% do 62 roku życia, bo tak na dzień dzisiejszy mówi ustawa. Będę miała 46 lat pracy i będą mnie chyba do biura w lektyce :-P nosić, bo nie wiem jak sama dam radę :-0 :-( Teraz BARDZO żałuję, że nie pracuję w szkole, bo miałabym trochę :-P więcej urlopu latem, wolne przed każdymi świętami, ferie zimowe, etc..... Zarabiałabym TEŻ TROCHĘ więcej niż 1000,00 zł m-cznie i pracowała po 25 godzin tygodniowo :-P No i właściwie mogłabym już przejść na zasłużoną :-P emeryturę. Mam jakieś porównanie, bo pracowałam i tam i tu, czyli szkoła i biuro. I uwierzcie mi, wcale nie wracałam ze szkoły bardziej zmęczona niż z biura..... Wręcz odwrotnie :-( Dzisiaj żałuję, że podjęłam kiedyś taką decyzję, zamieniłabym sie chętnie, ale niestety....to se ne wrati :-P P.S. Ale postaram się, aby moje córki wybrały zawód nauczyciela, bo dla kobiety to idealna praca!!! Nie będzie targać dziecka do żłobka, czy przedszkola na 6.00 a potem biegiem do biura, bo lekcje najwcześniej zaczynają się na 8.00 i najczęściej o 12.00 Panie Nauczycielki są wolne! A jak popołudniem popracuje jeszcze 2 godzinki, to i tak sumując mniej, niż 8 godzin w innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia 33
Wszyscy piszą o tym wolnym czasie , jaki my nauczyciele mamy i tego nam zazdroszczą. Tylko ciekawe, że jak taki ktoś wejdzie do szkoły, to zawsze się dziwi jak my tu wytrzymujemy, ten wrzask, bieganina dzieci itp. a przecież to właśnie wasze dzieci tak się zachowują. Każdy z "czepiających się" mógł wybrać zawód nauczyciela i miałby tak "dobrze" jak my!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka_
Taaa...z moją pensja stazystki - 768zł.(25 godzin tyg.) na ręke (nie wiem gdzie zarabiaci więcej...) to mogę sobie ten czas wolny wspaniaaale wykorzystać - na przykład wakacje w pipidówce dolnej.... ;] Poza tym na przykład w przedszkolu to nie jest tak różowo - "wolne" wakacje to moje normlane 35 dni urlopu - którego nie mogę wziąć w żadnym innym terminie, tylko w wakacje - ewentualnie w ferie, w które zresztą normalnie pracuję, jak i inne "przerwy świąteczne", wigilie, sylwestry etc. (na szczęście w tym roku wypadał dzień wolny, ale w poprzednich latach koleżanki siedziały np. w wigilie do 18, mimo że przedszkole otwarte do 17, bo sobie mamusie musiały kolacyjki przygotowac i przyjść odpicowane po dzieci...) dodam, że moja praca zajmuje mi o wieeele więcej niż te 5 godzin w przedszkolu - żeby sie dobrze przygotowac, musze na to poświęcic z drugie tyle - przynajmniej na razie, poki nie mam doświadzcenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups ups
winda może ktos jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yokia
Do Rozgoryczonej, oby Pani sie nie przeliczyła w swoich planach co do córek. Ja, nauczycielka, mam dwoje dzieci, każde spędza w szkole i przedszkolu czas od 8 do 16, 17, bo lekcje mam w róznych godzinach ( szkoły pracuja zwykla do 18) Poza tym codziennie kosztem snu sprawdzam prace i przygotowuję sie do zajęć. Zwolnień na chore dziecko brac nie moge, by nie robic uczniom zaległości( opiekunka bierze połowe mojej pensji) a reszta w duzej cześci idzie na pomoce dydaktyczne - ksiazki i pisma dydaktyczne. Gdyby nie mąż, który nas utrzymuje na jako takim poziomie pewnie wolałabym byc urzedniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WTAJEMNICZONA...
Może niektórych urażę ale cóż!!! Uważam że nauczyciele wcale nie powiini narzekać na swoje zarobki. Normalny człowiek pracuje co najmniej 40 h tygodniowo, plus nierzadko niepłatne nadgodziny, plus nierzadko również robotę niesie ze soba do domu!!! I ma tylko 20 bądź 26 dni urlopu w roku. Nauczyciele - 2 miesięczne wakacje + ferie zimowe + inne pierdy. Nie macie co narzekać. Piszecie też że Wasza praca jest pracą wysokiego ryzyka??? Praca wysokiego ryzyka to dla mnie zawód lekarza, elektryka na wysokościach, górnika i wielu innych... Moim zdaniem więc lekka przesada. Pozatym narzekacie na zarobki. Ja mam na to jedną zasadę - skoro nie jesteście zadowoleni z pracy i z zarobków - to zmiencie pracę - po co tkwicie w czymś co Was niezadowala????????? A co do tego właśnie że zawód nauczyciela jest małopłacalny??? ja również skończyłam studia, później studia podyplomowe - non stp sie dokształacam - języki i inne kursy - i zarabiam 1200 zł na rękę!!! Ale jestem zadowolona!!! A tu wkoło tylko słychać : "jacy my jesteśmy biedni"!!! Jedna pani napisała tu: pamiętajcie praca intelektualna jest czasmi cięższa od fizycznej!!! Odpowiadam: być może!!! Jednak pytanie czy doświadczyłaś na własnej skórze pracy fizycznej??? Proponuje zatrudnić się w supermarkecie bądź w szpitalu na stanowisku salowej - popodcierać parę tyłów - i wtedy się wypowiedzieć!!! Niby wykształceni a czasami takie bzdury opowiadcie!!! Docencie co macie!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRAWO DLA CIEBIE
poczytajcie ROZGOYCZONĄ I ZAWIeDZIONĄ - madrze powiedziane!!!\Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słysze text o ilosci
wolnego- to mi sie cos robi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajajajajajajajaja
Do ppk: Z tego co wiem, to nie ma, z tym, ze w szkolach srednich gdy pracujesz np 18 godzin tygodniowo, to dostajesz pensje za 16 godzin (okolo!) Zwiazane jest to z tym, ze 3 klasy koncza wczseniej rok szkolny - matury, w szkolach zawodowych - praktyki, i jest to usrednione, zeby w czerwcu nie dostac duzo nizszej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnieeee
Wtajemniczona i Rozgoryczna.... popieram Was. Ja tez pracuje w biurze po 8 godzin dziennie i często gęsto zabieram robote do domu. Poza tym są tam takie stresowe sytuacje, ze czasem w nocy nie spie i zastanawiam sie jak rozwiązać daną sprawę w pracy. JUz pare razy mi sie zdarzyło, ze podczas urlopu przychodziłam do pracy, bo były rózne "akcje". A zarabiam na reke 800 zł. Nie chrzańcie wiec ze wam tak źle. A to, ze macie wytykane te wolne was tak oburza? No bez jaj... taka prawda, a prawda jak widać w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HURAAAAAAAAAAAAAA
zgadzam się w pełni z rozgoryczoną i wtajemniczoną. Pozdrowienia też dla no własnie.... Przestańcie narzekać bo juz tego słuchać nie mozna. Wciąż tylko wszyscy słyszymy jak to nauczyciele maja źle... No to jak macie tak źle to zmiencie zawód - ciekawe czy marudy wtedy będzie Wam tak dobrze?????????????????????? PRAWDA JEST TAKA ŻE TYLKO NARZEKAĆ POTRFICIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HURAAAAAAAAAAAAAA
zgadzam się w pełni z rozgoryczoną i wtajemniczoną. Pozdrowienia też dla no własnie.... Przestańcie narzekać bo juz tego słuchać nie mozna. Wciąż tylko wszyscy słyszymy jak to nauczyciele maja źle... No to jak macie tak źle to zmiencie zawód - ciekawe czy marudy wtedy będzie Wam tak dobrze?????????????????????? PRAWDA JEST TAKA ŻE TYLKO NARZEKAĆ POTRFICIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRELEMORELEEEE
Jak czytam to aż mi dech w pioersiach zatyka. Ile macie tychh sparawdzianów do sprawdzenia, ile musicie sie przygotowywac skoro caly czas klepiecie to samo - rok w rok!!! szok!!! A moze szanowni nauczyciele napiszą ile wynosi ich stawka w złotych za 1 godzine lekcyjną??????????????? Wtedy można podyskutować!!! Porównać supermarket gdzie także pracują ludzie z wyższym wykształceniem i porównać szkołę. Szkoda gadać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_co_wy
na to, zeby rzucic te wasze biurowe posadki ('pierdzenie w stolek' - nawiasem mowiac) i zostac nauczycielem! to waszym zdaniem taka 'boska robota' - az czytac nie mozna! po co gloryfikowac i wzdychac do tej pensji ('zawyzonej') i tego 'wolnego' ktore tak przez zeby przepuszczacie! pracuje w szkole i wiem co mowie. ale od czerwca rzucam ta robote - niewdziecznosc wasza (rodzicow) i waszych rozwydrzonych bachorow siega zenitu! skoro to taki 'wspanialy zawod' to dlaczego w domu kladziecie swoim dzieciakom do glowy ze n-el to taki 'cwok' co za grosze do roboty chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jako rodzic
mam szacunek do nauczycieli, nie przejmuj się tym co mówią w domu swoim dzieciom menele, oni przegrali życie i ich pociechy pójdą tą samą drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×