Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syropinka26

jak sobie poradzic z zyciem po studiach??

Polecane posty

Gość anilijka***
no tak syropinko, ja też tak myślałam jak to ubrać w słowa i zastanawiam się czy dobrze ze to napisałąm. Ale chciałabym żeby moja wypowiedź była taka jak myśle, confiused trzymamy kciuki zeby wszystko się dobrze ułożyło i masz dbać o to żeby być szcześliwą i uśmiechać się wesoło każdego dnia :) dziekuje miło mi dzis dzień minął, takie sytuacje bedą się pewnie zdarzały jak wczoraj i wiecie co? opowiem wam o nich tylko prosze o cierpliwość bo zanim sie wezme do pisania.... jutro myśle wybrać się za zakupy po jakieś zimowe butki. Nie tak łatwo jest znaleźć dziś dobre buty. Chwila moment zaraz przemakają... miłej nocki i olorowych snów;) syropinko a my same w tę noc, ja bez męża ty bez ukochanego.... ale damy rade co? damy bo silne z nas kobity:) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hejka, dalej nie wiem co z praca, ale mysle ze juz w sobote sie dowiem, bezsensowna jest ta niepewnosc. a wczoraj jeszcze na dodatek mialam ruch ze hoho, a im blizej sylwestra i karnawalu tym bedzie gorzej.. a z chlopakiem jest tak troszke dziwnie, bo odzwyczailismy sie od siebie. w stanach bylismy dla siebie kolega i kolezanka, nie pwoeim bo i do tej sytuacji musialam sie dostosowac, ale juz tak sie przyzwyczailam ze wlasciwie zapominamy sie nawet zlapac za reke jak idziemy ulica. jest inaczej, przede wszytskim duzo wolnosci i dystans. obydwoje boimy sie czy to sie uda, jak widze on bardzo tego chce, ja tez. najwazniejsze to sie nie spieszyc i co jest najtrudniejsze dla nas czyli nie brac sobie wszytskiego do serca co poiwe druga strona. jejku, jestesmy tacy rozni, boje sie ze znow bedziemy sie spierac o pierdoly :( ale mimo tych wszytskich obaw, bardzo sie ciesze ze jestesmy znow razem. wiem ze to jest sprzeczne jedno z drugim, ale mimo wielu bardzo czasem nieprzyjemnych wspomnien, nie chce nikogo innego przy moim boku. w ten dzien kiedy do siebie wrocilismy pamietam ze kladac sie spac czulam taki wewnetrzny spokoj ze wszytsko jest na swoim miejscu, tak jak ma byc. dziekuje wam dziewczynki za dobre slowko. kiedys bylam bardzo radykalna i uwazalam ze nie powinno sie wchodzic dwa razy do tej samej rzeki, tak zreszta robilam, widocznie nie kochalam zbyt mocno.. ale z czasem widze ze nie mozna kogos skreslac w imie przyslowia. bo rzeka moze i tak samo sie nazywa ale nie jest taka sama, bo plynie w niej juz inna woda. moze zbyt wiele wybaczam, nie wiem, ale poki co nie zaluje mojej decyzji. syropinko, jak poszlo na angileskim? anilijko, przykro mi ze mialas taki stres w pracy, nigdy nie jest zbyt rozowo. przyznaje ze z niecierpliwoscia bede czekac na list, bo bardzo mnie ciekawi gdzie pracujesz :) julko! napisz co u Ciebie!!??!! nie zapominaj o nas!! 🌼 buziaczki 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim, confiused chcialam ci powiedziec ze z zazdroscia czytalo sie to co napisalas o twoich uczuciach i mezczyznie. a zdanie ze czujesz jakby wszystko bylo na swoim miejscu??to juz wogole jest super ujete:)ciesze sie ze jestes szczesliwa z tego co piszesz bije duzo uczucia.ja jak mysle otym co przeczytalam to widze usmiech na twojej twarzy.🌼 a co do tego ze odzwyczailiscie sie od siebie mysle ze taki syndrom ma wiele doroslych osob. wieze w to co sie mowi ze z wiekiem coraz trodniej jest sobie z kims ulozyc zycie bo coraz trodniej jest sie do kogos przypasowac kiedy czlowiek ma swiadomosc ze sam sobie doskonale radzi. po co mu znowu problemy z dopasowaniem sie. ale moja siostra powiedziala kiedys madre zdanie-ze nikt kto jest sam nie byl tak naprawde szczesliwy. dwoje ludzi powinno sie uzupelniac,pomagac sobie nawzajem,wspierac. dlatego mysle ze warto podejmowac proby jesli druga osobe dazy sie uczuciem. mi tez bylo ciezko kiedy bylam na wyspie bo czasami zrobilabym cos po swojemu czy zupelnie inaczej niz moj facet.ale mysle ze najwazniejsze jest to zeby obydwie strony chcialy.wkoncu ludzie schodza sie w pary w roznym wieku. niewiem confiused czy dobrze napisalam to co czytasz chcialam tym wyrazic ze obawy jakie masz sa jak najbardziej normalne sama mam takie..ale jak juz pisalysmy zycie potrafi robic rozne niespodzianki. a my po rozterkach z calego naszego zycia czekamy juz tylko na mile :) anilijko jak tam u ciebie? juleczko nasza kiedy zwolnisz i odpoczniesz??🌼 a co u mnie?dobrze. dobrze sie czuje psychicznie i fizycznie. z siostra jeszcze nie rozmawialam i z tego powodu mi troche zle ale zabardzo sie tym nie przejmuje. kazdego dnia odliczam dni do konca roku. kiedy moj chlopak bedzie mogl przyjechac. pozatym nic sie nie dzieje. nie ma zabardzo oczym pisac. test z angielskiego? jestem cienka w gramatyce jak mam cos napisac. niewiem jak mi poszlo ale wiekszosc napisalam.lubie te zajecia bo czegos nowego sie juz nauczylam a i slowka czasem zapamietuja sie same bo sa jakby -z zycia wziete. z tego co tam widzialam albo robilam. to tyle kobietki na dzis. jakos tak...musialam do was napisac.. net to moj nalog;) dobranoc😴 piszcie co u was i milego weekendu zycze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i confiused szybkiego rozwiazania z praca zycze. takie zawieszenie napewno jest meczace. ale nie ta praca to inna.trzymamy kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
hej!!!!!!!!!!!!! jak tylko sie dowiedzialam napisalam eske do confiused i syropinki ( anilijko nie mam twojego numeru telefonu) obroniłam się na dwie 5:))))))))))) nareszcie koniec z tym prawdziwym koszmarem... w pon byłam jeszcze 3 godz w kościele ( bylam świadkiem bierzmowania) a potem balowałam całą noc, cały wtorek itd...:)))))))) teraz mam urlop do końca tygodnia i siedze u rodziców. mam zamiar spać i jeść, spać, jeść i spać tyle sie u was dziewczyny wydarzyło. syropinko ja jak najbardziej jestem za twoim wyjazdem. dlaczego? otóż uwazam że to Twoje życie. to takie banalne ale prawdziwe. Pomimo że każda z nas ma kogoś, przyjaciół,. rodzinę to tak naprawdę trzeba życ trochę egoistycznie i mysleć o sobie. każdy musi mieć swoje życie, ja nie zastanawiałabym sie ani chwili. bardzo zwracasz uwagę na swoją siostrę. powiem ci że ja mam rok straszego brata, który jest dla mnie dość dużym autorytetem ( tzn bardzo zwracam uwagę na jego zdanie) ale i tak robię co chce. bo to na tym polega, wysłuchać, przeanalizowac i zrobić jak serce i główka dyktuje. a że popełnisz błąd- trudno, przynajmniesz sie przekonasz. A zostając w Polsce bedziesz sie z każdym dniem zastanawiać, że mogłabyś być tam, z nim.... confiused ja sie bardzo cieszę, naprawdę. wcale nie uważam że jesteś naiwna. cieszę sie i gratuluję z całego serca. ja teraz kiedy mam duzo wolnego czasu mysle o NIM. tylko u mnie jest inna sytuacja, ON mnie unika. wiem od wspólnych znajomych, że mówi ze nie chce mnie widzieć,. że go zraniłam.Pierwszy raz mam taką sytuację, bo z byłymi utrzymuje normalny konkat, raz na jakiś czas piwko czy kawka, a tu....powiem wam, że mam takie momenty, ze bardzo tesknie za nim...dlatego tak Cię rozumiem confiused, a jeszcze ci powiem ze jak sobie mysle ze jak kiedyś uda nam się być razem, to tez mam zamiar nabrać dystansu. wiecie że ja mam jeszcze nadzieję??? tylko nie wiem czy on bedzie chciał,bo to w koncu ja zerwałam... a z tym chłopakiem, co wam opowiadałam ze byłam na randce było śmiesznie i sympatycznie, ale To nie TO.... anilijko jak sie trzymasz? nawet chyba z tego wszytskiego nie pogratulowałam Tobie zdobycia pracy. Strasznie zaniedbałam pisanie tutaj, siebie i w ogóle.. pracowałam na 2 etatyi teraz nie wiem co dlaej robić.muszesobie też kupić jakies ciuchy, buty, iść na solarium. bo wierzcie mi przez ostatni miesiąc tylko pisanie pracy byłoby mi w głowie. a teraz skonczyłams tudia i czuję sie normalnie stara.....bleeee myślę o poszukaniu nowej pracy i pójściu na jakiś kurs...może angielski. żal mi tez tych wszytskich ulg dlatego mam pytanie do confiused- czy ta szkoła do ktorej teraz chodzisz jest płatna? dziewczyny ja mogę się spotkac w andrzejki, ale jeśli wam ten termin nie pasuje to zgadamy sie może na jakis inny???teraz kazda z nas ma swoje życie i swoje sprawy ale może sie uda jakiś termin wspólny wypracować. buziaczki ide seriale oglądać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, julko fajnie ze sie pojawilas:) GRATULUJE dwoch piatek!!!🌼jestem z ciebie dumna:) nareszcie mozesz wrocic do normalnego funkcjonowania a czasem nawet do slodkiego nic nie robienia. ja wczoraj chcialam sobie obejzec tanczacego z wilkami (leciala 2czesc-uwielbiam ten film) ale wczesniej sprzatalam w domu i do konca zepsula mi sie wtyczka od kablowki. tak wiec egzystuje o 3 zasniezonych programach tv i tylko nie mam pojecia kto mi to naprawi bo brat niewiem czy bedzie potrafil;) a ty julko odpoczywaj puki weekend trwa odwiedz moze jakas kolezanke na ploty jesli jest tam ktos taki w twojej rodzinnej miejscowosci. teraz zycze ci powodzenia w realizowaniu swoich planow szukania pracy czy pojscia do szkoly chociazby dla legitki. zawsze to sa nowe doswiadczenia -co juz pisalysmy zreszta confiused- nowe znajomosci a i moze gdzies podrodze zejdziesz sie ze swoim bylym albo znajdziesz innego rownie kochajacego faceta..:) a i nie jestes stara!!wypraszam sobie bo mi juz leci drugi rok kiedy skonczylam szkole:P. na poczatku kiedy skonczy sie studia ma sie dziwne uczucie ze cos sie skonczylo i niewie sie co ze soba zrobic. jednak po pewnym czasie znajdziesz swoje miejsce w swiecie i obierzesz jakis wlasciwy dla siebie tor. ja caly czas szukalam do tej pory i mysle ze ten wyjazd teraz to jest to czego chce a czy sie boje?pewnie ze sie boje ale kto nie ryzykuje ten nie wie. to moze brzmi zbyt pewnie co teraz napisalam. ale staram sie naprawde myslec teraz przedewszystkim o wyjezdzie i nie zastanawiac sie nad tym co rodzina. co nie znaczy ze niechce miec z nimi kontaktu. zaduzo mi wchodzili na glowe i zdaje sobie sprawe ze zaduzo sie ich sluchalam a zwlaszcza siostry ale pewne sprawy z przeszlosci trodno jest zmienic i teraz pracuje nad tym wszystkim. nad soba.ale to przedewszystkim dzieki wam bo to co pisalyscie pozwolilo mi dostrzec zeczy takimi jakimi sa. a co do spotkania to ja tez jestem jak najbardziej za to by wypadal 29/30 listopada czyli sroda czwartek jestescie za tym terminem?czy np weekend zaraz przed andrzejkami?to by byl wtedy 25/26 XI. mysle ze weekend bylby bardziej odpowiedni. pomyslcie ja bardzo chcialabym sie z wami spotkac tymbardziej ze potem juz niebede miala takiej mozliwosci. to tyle co chcialam na chwile obecna wam nastukac. musze uciekac bo mam od pol godziny odzywke na glowie;) milego popoludnia wam zycze. pozdrawiam wszystkich i papa🖐️ confiused jak sprawy w pracy i z mezczyzna sie maja?i u ciebie tez anilijko?!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i apropo filmow to dzisiaj na tvn o 21.40 (chyba dobrze pamietam) leci zarabista komedia \"jak stracic faceta w 10 dni\". dla siedzacych dzis wieczorkiem przed tv.Polecam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
witajcie kochane, paskudna jest dzisiaj pogoda i moj humor tez :( ale po kolei Julcia gratuluje dwoch piatek, jestes wielka 🌼 :D nie martw sie, ja tez czuje sie stara glownie jednak dlatego ze moi wspollokatorzy sa duzo mlodsi no a jako ze z nimi mieszkam to i duzo czasu spedzam a ci tak starzy jak ja sa najczesciej bardzo zajeci i jakby nie patrzec wiekszosc z nich ma juz zycie w miare ulozone, ja nie. wczoraj szef powiedzial mi ze jednak nie spelniam jego kryteriow na pracownika i ze mi dziekuje. nie chcial mi powiedziec nic konkretnego, moge sie tylko domyslac ze chodzi mu o mloda zdiewczyne, po szkole sredniej, ktora bedzie mu 'posluszna', bo takie tam glownie pracuja. no coz spodziewalam sie tego. z jednej strony moze to i dobrze bo tamta praca nie byla ambitna i to nie bylo to co chce robic no i tez pewno odeszlabym za jakies 2-3miesiace, ale z drugiej strony skoro nie potrafilam utrzymac sie w tak malo ambitnej pracy to co dopiero bedzie w tej bardziej ambitnej?:( echhh troszke sie zdolinowalam no ale nie moge siedziec na tylku, bede musiala czegos poszukac. moja szkola nie jest platna, tzn pierwszy rok nie jest, drugi juz normalnie i to jest ok 70zl miesiecznie. z tego co patrzylam zazwyczaj takie szkoly sa platne, poszukaj moze znajdziesz tez nieplatna. ja wybralam najprostsza droge czyli bylejaka szkole zeby tylko miec ulgi, i tak sie zdziwilam ze w ogole cos znalazlam,bo zaczelam szukac dopiero ok polowy pazdziernika. no i poki co za nic nie place. sa tez podyplomowki ale one juz sa sporo drozsze, nie wiem jak tam jest z legitkami. kup sobie gazete np wyborcza, albo poszukaj w wyszukiwarce i zobaczysz jakie sa oferty. wczoraj dla poprawy humorku obejrzalam sobie ta komedie syropinko. to byl strzal w dziesiatke:) rewelacyjna, nie moglam przestac sie smiac:D urocza, przesmieszna i taka prawdziwa;) z chloapkiem wszytsko dobrze, teraz jest we wroclawiu:) mial zobaczyc sie z ka-ja i odebrac plytke ze zdjeciami z mojego pobytu we wrocku. szkoda ze nie popstrykalysmy sobie fotek, ale mam nadzieje ze teraz nadrobimy:D jako ze nie pracuje mam duzo czasu, napiszcie kiedy chcecie przyjechac. Julko? syropinko? moze i anilijka sie zdecyduje..:) kiedy wam bardziej odpowiada? weekend 25/26??? czy same andrzejki?? mi jest wszytsko jedno. postaram sie wykombinowac wam jakies darmowe spanko, dam wam znac co wymyslilam, ale nie moge nic poki co obiecac. buziaczki i piszcie kiedy przyjedziecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
hej Julka gratulacje i owacje na stojąco!!! dwie piątki - hoho :) confiused bardzo podobało m isię to co napisałąś o swoim zwiazku i swoich odczuciach. Jesteś madrą kobietką i uważam że dobrze robisz - życze z całego serca powodzenia:) ten szef to faktycznie jakiś dziwny, ciekawe jakie kryteria on w ogóle ma? nie martw się , zdobędziesz lepszą prace, jak sama piszesz to nie było dla ciebie na dłuzszą mete. Teraz trochę trudniej wziać sie w garsć bo pogoda nie sprzyja , człowiek chodzi w te długie wieczory jakiś otumaniony, ale dasz rade i na pewno cos znajdziesz. trochę się zmartwiłam bo ja nie moge się spotkać w andrzejki bo pracuje. W sobote 25 też ide do pracy( pracuje co drugą sobote). w ogóle to mam taką prace ze siedze w niej cały dzień do 18. I nie wiem jak to ze mna bedzie. dziewczyny musze konczyć , wpadłąm tylko na chwilkę, u mnie duzo się dzieje ale nie ma kiedy wam o tym napisać. Odezwe się moze jutro. papa całuski dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki:) co tam u was??ja jeszcze buszuje w domu w pidzamie;) bede ogladac teraz na wspolnej a potem musze isc zrobic sobie zdjecie na dowod. jest okazja to mysle ze warto go wkoncu wymienic. musze wam powiedziec ze to nic nierobienie powoli zaczyna mnie dobijac. wieczorkiem dlugo pisze eski ze swoim facetem i konczy sie na tym ze mi sie organizm przestawia i nie zasne ostatnio wczesniej niz jak kolo 1wszej w nocy. co sie odbija oczywiscie tez na poranku bo sie budze srednio kolo 10tej.nie czuje sie przez to dobrze.szczerze to chcialabym juz sobie jechac. miesiac nic nierobstwa mi zupelnie wystarczyl. z facetem uklada mi sie dobrze. wczoraj mieli znowu jakas firmowa imprezke. przez co wlancza mi sie zazdrosnik i nie moge sobie poradzic z uczuciami. ale juz nie chodzi o tyle ze mu nie ufam co oto ze jak wam juz chyba kiedys pisalam jedna z jego wspolpracownic za nim sie oglada..oj ale takie rozterki to bedziemy miec chyba dopuki niebedziemy znowu razem. te dni tak szybko mijaja i z tego sie ciesze ale i tak kawal czasu nam jeszcze zostal. a co do spotkania to ja osobiscie wolalabym spotkac sie w weekend. ale moge sie tez dostosowac do was. to jak kobietki?? confiused nie jestes osamotniona z uczuciami niepoukladanego zycia. ja tez czasem zastanawiam sie nad soba kiedy widze inne kobiety niewiele starsze odemnie z obowiazkami na glowie. roznymi obowiazkami. ale musimy wierzyc ze szukamy swojego celu w zyciu i ze nam sie to uda. ja wiaze duze nadzieje z tym wyjazdem. ze tam bede sie pomalu w jakis sposob realizowac. ze bede przedewszystkim realizowac swoje plany a nie naginane przez rodzine ktora zawsze ma cos swojego do powiedzenia. ostatnio zrozumialam ze to wlasnie dlatego chce wyjechac. i confiused kiedy przeczytalam co napisalas o pracy. to pomyslalam sobie ze ci szefowie nie zdaja sobie sprawy jak takie ich humorki czy myslenie tylko o wlasnym interesie bardzo dobija tych ktorzy zostaja zwolnieni. absolutnie nie mozesz myslec ze nie jestes dobra. ten twoj szef zupelnie niepowaznie podchodzil do sprawy i nie ma to nic wspolnego z tym jakim bylas pracownikiem. jestes madra i wartosciowa kobieta. i bedziesz sie realizowac w duzo lepszej pracy. glowa do gory. pamietasz,tak samo bylo zemna.koles zwolnil mnie po dwoch miesiacach. i tez niewiadomo czy przyjal mnie bo chcial kogos tylko na czas swiat czy to ja poprostu bylam beznadziejna. to potrafi czlowieka dobic. ale tobie niewolno.masz caly krakow przed soba. napewno jest tam gdzies dla ciebie miejsce. pozatym niedawno slyszalam ze w krakowie jest najwiecej pracy..czy tak jest rzeczywiscie tego niewiem. a co do sobotniego filmu. ostatnio w soboty na 1ce zawsze leci cos dobrego. wogole pod tym wzgledem sie poprawili. zawsze leci cos ciekawego i to nie tylko na 1wszym programie ktorego ja wlasciwie juz nie ogladalam. mozna obejzec wkoncu cos.:) co do zdjec to koniecznie musimy nadrobic tym razem. ja pamietam ze nie zabralam wtedy aparatu bo szkoda bylo mi go zgubic kiedy wiedzialam ze idziemy na imprezke.ale teraz chyba wezme. anilijko a moze jednak dasz rade do nas dolaczyc.byloby super!! julko a co powiesz na to zebysmy pojechaly do krakowa razem. mysle ze jezdza pociagi przez poznan(?)wtedy ja dolaczylabym tu do ciebie i cala podroz lepiej by nam minela. piszcie co tam u was.anilijko jak radzisz sobie z tesknota. i kiedy twoj mezczyzna teraz przyjedzie? julko a ty?jak idzie ci wdrazanie sie do zycia po obronie? to chyba tyle co chcialam napisac. buziaki i do poklikania🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinka26
Witam!! postanowiłam napisać bo zobaczyłam bardzo dotyczący mnie temat, mimo ze jestem rok po studiach :-)) ale widze że tu już sama dobre znajome są, znajdzie sie miejsce dla kogoś nowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi katrinka dawno sie juz zastanawialam bo nikt dawno sie nie pojawial spoza naszego kregu:D jasne ze znajdzie sie miejsce.skad jestes nowa kolezanko i pisz pisz pisz oczym tylko chcesz.my staramy sie tu sobie pomagac jak i dzielic radosciami i smutkami;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hejka, echh zabiegana troszke jestem ostatnimi dniami, bo zaczal mi sie kolowrotek ze szkola, mam pierwsze prace na zaliczenie oddac i egzaminy wkrotce sa pierwsze, w miedzyczasie musialam porozmaiwac z promotorem zeby dal mi troche wiecej czasu, bo sie nie wyrobie! no i znalazlam sobie nowa prace. nie jest jakas ambitna,bo niestety z tych ambitnych nikt sie nie odezwal :O no wiec zostal mi sklep, wiecej opowiem na spotkaniu, ale tez nie wiem jak wypadnie mi wtedy zmiana, wtedy kiedy przyjedziecie. nie przejmujcie sie jednak mna! ja postaram sie wam jak najwiecej pokazac i wytlumaczyc gdzie macie isc jakbym nie mogla a wieczorkiem juz bede do waszej dyspozycji, wiec po prostu ugadajcie sie kiedy przyjedziecie i dajcie mi znac! syropino wiem o czym mowisz, ja tez zazwyczaj klade sie spac pozno i wstaje zmeczona, ale straszliwie sie rozleniwilam i nie potrafie wziac sie w garsc i dobrze zorganizowac sobie dnia:P tak na czlowieka dziala brak studiow czy stalej pracy dobrej nocki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki!! widzialam confiused ze piszesz na temat naszego przyjazdu do krakowa wiec postanowilam cos zrobic w tym kierunku i weszlam na rozklad jazdy pkp. wiem juz jak jezdza pociagi i wiem tylko ze bede miec przerabane bo czeka mnie jakies 7h jazdy. sa dwa polaczenia w ktorych nie mam przesiadki wiec jest ok. julko prosilabym tylko ciebie abys napisala do poniedzialku rana jesli to oczywiscie mozliwe czy bedziesz mogla jechac i jezeli tak to czy bylby to weekend czy srodek tygodnia. jest to dla mnie wazne poniewaz w poniedzialek kiedy ide rano do mojej pani psycholog musze sie jej okreslic czy w piatek bede mogla przyjsc na terapie. a co do ciebie confiused to jestes naprawde kochana. ale nie bierz sobie nas az tak bardzo na glowe.nawet niewiem jak to napisac bo jestem troche tym zazenowana bardzo jest mi milo ze chcesz sie nami zajac ja co prawda krakowa nieznam wogole ale jesli tylko bedziesz miala jakies swoje obowiazki to nieprzejmuj sie mna/nami i zajmij swoimi sprawami. co do noclegu to twoja propozycja jest kolejna na ktora niewiedzialam co i w jaki sposob napisac. oczywiscie byloby super jakbys dala rade nam cos zalatwic jednak jesli nie to nie ma problemu posurfuje po internecie i napewno jakis nocleg sie znajdzie. ja chyba zwz na czas jazdy wolalabym przyjechac w piatek. no ale niewiem jeszcze choc z drugiej strony jechac w sobote tyle czasu i w niedziele zaraz spowrotem to byloby ciezko.pomysle nad tym. bo jakby nie bylo to juz nastepny weekend czy tydzien. confiused a tobie gratulacje znalezienia pracy. mysle ze praca tez nada tok twojemu zyciu. bo bedziesz miala okreslone godziny o ktorych bedziesz musiala tam chodzic i wstawac. no i znowu bedziesz zabiegana ojoj egzaminy pisanie pracy.:)dasz rade jakies cele wkoncu trzeba miec!! a ja zaniedlugo wyjezdzam do swojego domu rodzinnego. i zalatwie przy tej okazji nowy dowod.sprawdzilam i dobrze ze sie za to biore bo i tak moj rocznik musialby wymienic dowod do konca roku 2007. pozdrawiam dziewczyny i do poklikania. milego weekendu wam zycze🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julk a kulka
hej sloneczka! dziewczyny ja nie moge w weekend , ten przed andzrejkami..:(((( bo pracuje niestey mialam wszytskie weekendy wolne w listopadzie wiec ten ostatni pracuje... mam wolne 29, 30 listopada i prawdpodobnie 1 i 2 grudnia wiec bardzo chetnie wtedy zobacze piekny Kraków!!!to jest jak sie nie myle sroda czwartek, piatek i sobota i racje ma syropinka, zebyś confiused sie nami nie przejmowala . Ja chetnie zobacze Kraków, odpoczne, zmienie klimat. nawet jezeli nie bedziecie mialy czasu to jestem po takim stresie ze chtenie pochodze sobie sama z aparatem, wiec bez obaw. ale oczywscie spotkanko musi byc!!!!:)))))))))))))) syropinko jak z pociągami, jest tak ze jedziesz pzrez wroclaw???? ja jeszcze niesttey nie ejstem w stanie okreslic czy ten 1i 2 grudnia mam wolny na pewno ale 29 i 30 listopada na 100 procent wiec moze wyjazd 29???? albo jak chcesz jechac wczesniej to ja dojade. chcialabym miec te 4 dni wolnego bo wtedyjuz mozna co nieco zwiedzic... odezwe sie jutro bo uciekam z koleżanką do kina, idziemy na statystów. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej julko to zobaczymy jeszcze pod koniec nastepnego tygodnia u ciebie powinno sie cos wyjasnic. ale mam male pytanko.czy jesli okaze sie ze masz wolne tylko ten 29 i 30sty to i tak bedziesz chciala pojechac? jak najbardziej mozemy jechac pociagiem razem ale zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie. bo moze jak ty bedziesz mogla byc w krakowie do soboty to ja bym wtedy przyjechala w czwartek a w sobote sobie wracala. wtedy juz wogole nic bym nie musiala przekladac. druga polowa tygodnia to dla mnie lepiej jesli chodzi o wyjazd niz np poniedzialek wtorek wtedy zaduzo strace na tym co robie. a co do pociagow to sa takie dwa ktorymi ja moglabym jechac bez przesiadek i jada one przez wroclaw. pierwszy: 9:42-poznan-16:25-krakow-we wroclawiu 12:01 drugi: 14:23-poznan-21:23-krakow-we wroclawiu 17:01 powrotny: 12:15-krakow-19:29-poznan-we wroclawiu 16:35 wszystkie te pociagi jezdza w kazdy dzien tygodnia. julko jesli nie pasuja ci te polaczenia to napewno z wrocka jezdzi duzo wiecej pociagow. ale jest jeszcze czas zeby otym pomyslec. anilijko moze jednak ty do nas tez dolaczysz??byloby super?:)co u ciebie jak w pracy i jak twoj maz ma sie tam na obczyznie??🌼 confiused no a co ty na to wszystko??i co u ciebie??:) pozdrawiam i milego wieczorku w kinie julko. jacy byli statysci?jutro ide do kina z kolega i chce go na cos zabrac ale jeszcze niewiem na co. no to papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hejka, u mnie w porzadku, teraz mialam troche duzo spraw na glowie bo nowa praca, badania, papiery, caly weekend spedzilam wpracy, poza tym szkola - musialam oddac zaliczenie i dowiedziec sie o egzaminach. wiadomo, jak cos sie dzieje to na kilku frontach naraz. super ze przyjezdzacie, nie wiem na 100% kiedty bede miala wolne ale spotjkanko, impreza andrzejkowa i moze jakies wspolne zwiedzanie napewno bedzie:) jak juz podejmiecie decyzje to napiszcie mi kiedy kazda z was przyjedzie i na ile, czy razem przyjedziecie. na pewno ktorys z tych dni (29-2) bede miala wolny ale jeszcze nie wiem:P zmykam spac bom spiaca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
ale mam dziś doła.... bylam w pt na statystach i na imprezie. Nawiasem mówiąc polecam film, bardzo mi sie podobal. w sobote wiadomo jak po imprezie nic mi sie nie chcialo, ale bylam zaproszona na domówkę, nie wdając sie w szczegoly musialam isc, bo obiecalam. i zgadnijcie kto tam byl???? ON! jak go zobaczylam na samym początku, to dziewczyny mialam taką ochotę sie na niego rzucić, po prosru rzucilabym się i go zgwałciła. jezu wszytsko mi sie przypomnialo. bylo bardzo nerwowo. oboje staralismy byc w dwóch różnych miejscach. kiedy on byl, ja nic nie mowila, kiedy ja wchodzilam do pokoju, on milczal..oboje sie na siebie patrzyliśmy ukradkiem. ale nie zamienilismy ze sobą ani slowa, ani jednego slowa!!!!!!!!!!!! koniec końców byl taki, ze ja sie upilam zaczelam gadac z ludźmi, smiac sie, a on chyba nie za dobrze sie bawil. potem pojechal do domu, reszta poszla na miasto, a ja bylam juz taka wyczerpana, że poszlam spać. i wstalam z strasznym dolem. czemu sie domnie nie odezwal? czemu tak nerwowo bylo jak przypadkiem bylismy w pobliżu siebie? jak sie spotkalismy w kuchni, to kolezanka mi mowila że wyczuwala takie napiecie ze myslala ze zaraz cos eksploduje. Byl bardzo wkurzony chyba, nawet tak ze byl chamski w stosunku do moejj wspolloaktorki ( jego bardzo dobrej kolezanki). nie wiem , wydaje mi sie ze jest zwyczajnie obrażony. a ja jakos nie moglam sie przemóc, żeby zacząć z nim rozmowę. mysle o tym.i tez pomyslalam sobie że jak ci nie zależy na kims to go traktujesz normalnie, bo juz cie nie obchodzi, jest dla ciebie kolejnym znajomym. juz masz to gdzies co pomysli o tobie, a wczoraj to bylo takie wyczerpujące, nie moglismy sie traktowac normalnie. musialam sie wypisać, zeby mi troche ulżylo,juz raczej nie bede miala okazji zeby go zobaczyc. zastanawiam sie czy on chce, ale sam nie zaczyna, bo to ja zerwalam a na imprezie smialam sie i sprawialam wrazenie, że u mnie jest super. zastanawiam sie czy spróbowc sie odezwać, czy raczej jest juz za późno...z 2 tygodnie temu ejgo przyjaciel napisal do mnie co robie, co u mnie, itd...i nie wierze ze tak po rpostu napisal sam z siebie, bo nigdy do siebie nie pisalismy i mielismy swoich numerów. pewnie minie pare dni i juz mi przejdzie, alecaly dzien dzisiaj mysle o NIM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka kulka
no dól to mi w ogóle nie mija..taką mam ochotę napisać do niego. mam nadzieje, że ten Kraków wypali, bo mam ochotę zmienic klimat i sie odstresowac..teraz tylko mysle o NIm i jest mi tak cholernie smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinka26
Witajcie kobietki!! dziękuje syropinko za zauważenie mojej skromnej osoby!! :-)) ja jestem po studiach 1.5 roku najpierw była nieciekawa praca za 700 zł potem pół roku za granicą (grecja) teraz wróciłam,pracy szukam miesiac i zaczynam znowu łapać doła bo byłam tylko na 2 rozmowach....a tak poza tym jestem ze śląska!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki!! Oj julko nasza droga ci faceci to ale zamieszanie potrafia robic w zyciu. Jak się czujesz? I co postanowilas jeśli chodzi o bylego?? Wiesz ja mysle ze dobrze się stalo ze pokazalas mu ze dobrze się bawisz i czujesz pomimo tego ze on tam jest. Wogole to uwazam ze osoba która zaprosila cie na impreze powinna cie uprzedzic otym ze on będzie bo im tez nie byloby milo jakby się zrobilo niespodzianke w postaci bylego zwlaszcza jeśli sprawa jest jeszcze dosc swierza. Ale sprobuj się zebrac w sobie i nie odzywac do niego. Jestem pewna ze jeśli on będzie chcial to szybko znajdzie kontakt z toba. Glowa do gory. przykro mi ze taka mialas niespodzianke bo weekend chyba zaczal się calkiem milo. katrinko 26 witaj ponownie. Myslalam już ze o nas zapomnialas;) jak ci się podobalo w grecji?i dlaczego wrocilas? i nie ciagnie cie żeby gdzies wyjechac znow? Ja to tak mialam ze jak zaczelam wyjezdzac to już inaczej nie potrafilam. Mimo wszystko probowalam znalezc sobie prace w polsce. Niczym dobrym to się nie skonczylo i jak już pewnie wyczytalas ostatecznie wracam na wyspy. Co do szukania pracy to potrzeba naprawde duzo samozaparcia i wiary we wlasne sily, mozliwosci. bez tego ani rusz. Ci co dreptaja konsekwentnie wchodza tam gdzie ich niechca ta prace wkoncu znajduja ci slabsi koncza roznie.np. surfujac po forum;) Trzymam kciuki za powodzenia na rozmowach. Wpadaj czasem i napisz co tam u ciebie. A co u mnie??wszystko po staremu. Z facetem wszystko dobrze. Czas mamy różny. W zeszlym tygodniu było troche nerwowo. Czasem piszac do siebie smsy wychodzily nieporozumienia. Ale ogółem staramy się być dla siebie wyrozumiali. Wiadomo każdy wciąż mysli otym ze nie jestesmy razem otym jak to wyjdzie w tym styczniu do tego on był i wlasciwie caly czas jeszcze jest chory. Troche mi go szkoda bo mieszka sam nie ma się kto nim zaopiekowac ani chociazby posiedziec a on jak każdy nienawidzi samotnosci i tymbardziej lezenia w wyrku. Znajomi w wiekszosci wrocili już do polski. Nie mam co o sobie pisac bo zaduzo się nie dzieje. Chcialabym isc na imprezke.troche się wyszalec nie bylam potanczyc już chyba od lipca. Stanowczo zadlugo. Fajnie jak uda nam się spotkac na pewno wtedy gdzies wyrwiemy;) ja przyjechalabym do krakowa w srode albo w czwartek. anilijko co tam u ciebie??jak w pracy??a u ciebie confiused??piszcie co tam porabiacie. Pozdrawiam i do poklikania 🖐️😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilijka***
hej kobietki:) witam katrinke:) pisz do nas dużo, im nas wiecej tym tutaj jest rażniej. No włąśnie jak było na wyspie? każda z nas przerobiła już ten temat tysące razy - szukanie pracy. Nie poddawaj się katrinko - dasz rade!!!!! U mnie wszystko ok. Nie wiem już co pisałam a co nie ale mój mąż jest znowu ze mną w polsce. I na to wychodzi ze już tu zostanie. Ta praca okazała się totalną porażką. Mileiśmy naprawde cieżki okres ostatnio. Ale wydaje się ze już jest lepiej i optymizm do nas wrócił. A ja chora, właśnie wróciłam od lekarza. Znów antybiotyk... zaraz do pracy ide, nie chcciałam wolnego. Moze wyglada to tak że nie cche sie spotkać ale ja mam tak ograniczony czas że wychodzi na to ze nie bedę w stanie do was dołaczyć. Pracuje codziennie do 18-stej więc dni w tygodniu odpadają. A w soboty co drugą pracuje. W tym tygodniu wypada ze ja ide. Wiec andrzejki spędze w pracy. W ogóle w sylwestra też ide do pracy ostatnio sie dowiedziałam.... na szczeście tylko do 15. a właśnie jak wy? co planujecie robic w sylwka? macie jakieś plany? confiused powodzenia w nowej pracy i wielkie gratulacje!!!! syropinko jeszcze troszke i będziesz miałą przy swoim boku ukochanego:) julka - to przykre przez co teraz musisz przechodzić. Widze ze jednak ciegle o nim myślisz i uczucie do niego nie wygasło. Julka a moze jeszcze macie szanse na bycie razem. Jeśli on siedział taki na tej imperzie i nic nie mówił to znaczy ze jemu tez do końca nie przeszło. pewnie ty i on podobnie chcecie pokazać się na twardziele. hihihi ja mam poczucie ze jeszcze wasze drogi się złaczą:) nie jestem zwolenniczką wyciagania reki przez kobietę ale jak juz tak nie bedziesz mogła wytrzymać i korci cię zeby napisać to może spytaj po prostu jak leci? bo nie mieliscie okazji pogadać ? kobietki kończe bo biegne do pracki. papa trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinka26
to wszystko jest dziwne, bo jak człowiek jest za granicą marzy żeby wrócić.....potem wraca i nie może sie odnaleść. Nawet związek mój po tym powrocie jakoś sie psuje....ale ja tam nie wróce tzn do grecji bo tam sie można zacharować na śmierć, 13 h 7 dni w tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!! confiused dziekuje za info na temat noclegu. zadzwonilam do tego gdzie kiedys mieszkalas i familyhostelu. julko wiec family hostel za dwie doby cene ma 160zl (za jedna noc 90zl).a w piascie pokoje 1os jeszcze w tej chwili sa i te tansze i te drozsze. ja narazie nic nie rezerwowalam ale zapytalam pania czy jakbym zadzwonila pod koniec tygodnia to czy pokoje jeszcze beda. otrzymalam odpowiedz ze pokoje sa rezerwowane glownie na weekend wiec bardzo prawdopodobne ze tak. ja najlepiej to pojechalabym w czwartek i moglybysmy sie spotkac juz wieczorem albo dopiero w piatek. jak bedziecie pewne co do swojego czasu napiszcie kompromis jakis napewno znajdziemy:) dziekuje ci confiused bardzo za pomoc. i ze wogole pomyslalas o noclegu dla nas. sama sprawe rezerwacji latwiej zalatwic przez telefon i tak jestes zabiegana ostatnio niepotrzebnie bedziesz biegac gdzies po miescie.🌼 anilijko nie martw sie.rozumiem to ze nie mozesz do nas dolaczyc. w twoim zyciu ostatnio sie strasznie duzo dzieje. nie pisalas ze maz wraca. szkoda ze z tymi wyjazdami jakos mu sie nie uklada. a ma jakas prace teraz w polsce na oku? nie przejmuj sie nami masz swoje wazniejsze obowiazki w domu. sprawy ktore macie sa priorytetowe i pewnie nie masz glowy myslec nawet otym zeby gdzies tam jechac. a z drugiej strony skoro maz wyjezdzal wcale pewnie nie masz ochoty go opuszczac:) i ci sie nie dziwie. bo jak ja dopadne do swojego faceta to pewnie nie predko zdecydujemy sie znowu na jakies rozstanie.buziaki.🌼 katrinka odemnie ze szkoly duzo wiary wyjezdzalo na rodos. wiec znam troche opowiesci. czasami wcale niezbyt mile. podobno najbardziej zacharowuja sie tam pokojowki. ja naszczescie tylko raz trafilam do hotelu (ale to nie w angli) gdzie wykorzystywano nas na maksa. nie byla to praca po 13h ale i tak robilysmy duzo wiecej niz powinnysmy.a byly to tylko praktyki. wiec uraza byla dlugo po tym wyjezdzie. angole moze skapia ale nie sa nauczeni roboty i tam gdzie byloby troche wiecej pracy to zaraz byla panika ze moze ktos do pomocy z zzewnatrz bo jak my damy sobie rade kiedy mamy troche wiecej roboty niz zwykle. a my sie cieszylysmy ze mozemy zarobic i ze funty leta. tak wiec katrinko nie zrazaj sie i zycze ci powodzenia w szukaniu pracy w polsce a jak nie to zawsze mozecie z facetem wyjechac znow. glowa do gory!! trzymajcie sie kobietki i do poklikania🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hej dziewczynki, nie ma sprawy syropinko, wiem jak to jest jak ktos w ciemno szuka noclegu nie zna miasta, nie wie jakie sa ceny, warunki, czy to blisko czy daleko. mi jest latwiej wam cos podpowiedziec bo znam to miasto i moge albo doradzic albo odradzic. jak juz wszytsko bedzie wiadome i dostane od was dokladne godziny przyjazdu, to jesli nie bede mogla was odebrac to wszystko wam wyjasnie, jak macie dojechac zeby sie nie zgubic - okolice dworca sa od ponad roku w jednym wielkim remoncie i wszytsko sie tu zmienia dlatego nawet tutejsi maja problem z orientacja na dworcu:P ale o tym pozniej..:) nie bylam ostatnio na rynku ale podobno kreca tam film i sa wystawione dekoracje, moze jeszcvze zobaczymy ta dodatkowa atrakcje:) anilijko, szkoda ze sie nie spotkamy, ale kazda z nas doskonale rozumie twoja sytuacje. tez wolalbym spedzic czas z mezem, zwlaszcza ze mielsicie troche rozstan i ciezszych chwil, no i praca.. gdyby to spotkanie bylo w innym miescie niz moim to tez pewno nie dalabym rade. teraz wszystko jest pod nia podporzadkowane, nie moge prosic o wolne, a tez pracuje do poznego popoludnia a czasem nawet do 22.00. ale wlasciwie nie powinnam jeszcze z taka pewnoscia nic pisac, bo poki co nadal czekam na umowe,mam nadzieje ze ja juz jutro podpisze, bo jak beda mnie trzymac w takiej niepewnosci to trupem padne:( a jesli to wypali to juz wiem ze pracuje w sylwestra do 15.00 :O - nie jestes sama anilijko julka, przemysl sobie wszytsko, czy warto wracac do tego co bylo i czy jetescie w stanie sie zejsc? czy moze to tylko samotnosc daje sie we znaki a nie uczucie? przemysl wszytsko, ja tez tesknilam, duzo myslalam . zycze ci zebys byla szczesliwa, ale nie podejmuj tej decyzji pochopnie. anilijka dobrze podpowiada. jesli o nim myslisz to nie ma sensu sie katowac, napisz mu smsa: co tam slychac? wtedy wyczujesz czy on chce cos od ciebie czy nie. zaryzykowac warto. no i zdecyduj kiedy przyjezdzasz do krk! katrinka, wiem cos o psuciu sie zwiazku po powrocie. ja z moim chlopakiem bylam juz 3razy za granica w pracy i za kazdym razem cos bylo nie tak. zazwyczaj na takich wyjazdach jest duzo nerwow, stresowych sytuacji, poza tym spedzacie ze soba prawie 24/7 i nie macie kiedy za soba zatesknic ani poukladac mysli sam na sam. jedyne co moge ci doardzic to zebys nic nie robila na sile,dajcie sobie czas, mniej spotkan, mam nadzieje ze samo sie ulozy. tez mialam problem z aklimatyzacja po przyjezdzie, ale im czesciej wyjazdalam ten problem znikal. teraz wlasciwie juz nawet sie nad tym nie zastanawiam. a praca, no coz, kazdy orze jak moze:O ja tez nie wuem czy jeszcze nie wyladuje gdzies za granica, bo pensja ponizej 1tys zl w polsce pozwala tylko na wegetacje, nic nie mozna zrobic, ani inwestowac w mieszkanie ani w dalsza nauke. bleee trzymajcie sie dziewczynki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confiused
hej, juz wiem ze od czwartku (30.XI) do niedzieli (3.XII) mam wolne:) jak minal wam dzionek? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam!!:) znaczy sie zaczyna sie wszystko fajnie ukladac. jesli tylko by julka dostala wolne ten piatek i sobote to byloby idealnie:D ja przyjechalabym w czwartek pewnie tym pozniejszym pociagiem ktory jest w krak o 21szej. wolalabym tak zeby moc tu jeszcze rano cos zrobic ale to sie zobaczy. ehh confiused jak tak napisalas to juz sie nie moge doczekac naszego spotkanka. krakow jest zarabistym i pieknym miastem. pozdrawiam wszystkich i wpadne tu jeszcze pewnie pozniej. buzka pa🖐️ skoro confiused wiesz ze masz wolne czy to znaczy ze umowa podpisana??w takim razie gratuluje🌼 a sylwester??ja najprawdopodobniej bede w domu siedziec. bo niebardzo bede miala pewnie gdzie isc..jak co roku zreszta:O buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×