Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamamamamama

Mówia ze źle karmie dziecko pomocy!

Polecane posty

Gość mamamamamamamama

Mam pytanie do mam o diete dziecka które skonczyło 9 miesiecy. Mój synek je tylko zupke jarzynowa gerbera , owoce , zółtko i mleko bebilon, niezmiennie od 4 miesiecy. Cała rodzina mówi mi że zle go karmie a lekarz kazał nie urozmaicac diety ze wzgledu na podejrzenie alergii. Nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchać lekarza.Bo to nie rodzina będzie się męczyć z ewentualną alergią tylko Ty i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze
sluchac lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama zacznij gotować
zupy też i obiadki i podawaj po trochu.Będziesz wiedziała czy ma alergie na dany produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmm
słuchal lekarza, i nie opowiadaj rodzinie czy karmisz dziecko, moze dadza spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj lekarza. Ja się też nasłuchałam, jak źle ziecko karmię, ale miałam to gdzieś. Wolę głupie gadanie, które mogę puścić mimo uszu, niż patrzeć, jak moje dziecko rozdrapuje sobie skórę \'do żywego\'. A tak będzie, jeśli faktycznie dziecko ma alergię, a Ty dasz mu jakiś niedozwolony produkt. A każda reakcja alergiczna może wywołać istną alergiczną lawinę, która spowoduje uczulenie nawet na produkty, które teraz spokojnie je. Olej rodzinę i słuchaj lekarza. Moja córka ponad rok miała bardzo ubogą dietę, ale za to teraz może jeść niemal wszystko. Trzymaj się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaj się na własną intuicję. Moja rodzina też twierdziła, że źle karmię syna ale jak przekonali się na własne oczy jak u niego wygląda wysypka to im przeszło. Z kolei lekarz też nie zawsze ma rację. Musisz próbować ale bardzo ostrożnie, ajk tylko zauważysz coś niepokojącego to zaraz odstaw podejrzany produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamama
Podniosłyscie mnie na duchu.Dzieki. Fatalnie tez zaczełam bo mój synek chyba uzaleznił sie od gerera z indykiem bo nic innego nie jestem w stanie w niego wmusic. A chciałabym gotowac sama. Moze zna ktos jakis sprawdzony przepis na jarzynówke dla wybrednych dzidizusiów co nie lubia koperku groszku itp. ? pozdrawiammm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, rodzina może mieć trochę racji. Posłuchaj, jak to było z moim dzieckiem i sama wyciągnij wnioski. Też było podejrzenie alergii, z tego powodu moja lekarka (naprawdę nadwrazliwa na tym punkcie) kazała podawać mleko sojowe i wszystkie produkty wprowadzać bardzo ostrożnie, w niewielkich ilościach i obserwować. Ale wprowadzac nowe produkty normalnie, bo dziecko się rozwija i jego dieta musi \"rosnąć\" i zmieniać się razem z nim! W wieku 9 miesięcy wykonano testy z krwi i okazało się, na co synek ma uczulenie, a z czym tylko uważać. Wnioski wyciągnij sama i może skonsultuj przypadek dziecka z innym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd się wzięło podejrzenie alergii? Dzieci w tym wieku powinny zacząć gryźć, bo inaczej źle rozwinie im się szczęka. Może zacznij podawać marchewkę, jabłko czy banana? Na te rzeczy dzieci rzadko są uczulone, choć - oczywiście - tez się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jesteś matką
i wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo źle
karmisz! Dieta ma być urozmaicona, co to znaczy PODEJRZENIE alergii? Na dobrą sprawę, to wszystkie dzieci obecnie mają PODEJRZENIE alergii, a jednak matki wprowadzają nowe potrawy, to jest KONIECZNE to rozwoju dziecka! Rodzina ma rację. Poradź się innego lekarza! Nie można nie karmić dziecka NA WSZELKI WYPADEK! Na głowę upadłaś? Sama nie jedz na wszelki wypadek, ale dziecku nie odmawiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradź się jeszcze jednego lekarza. Możesz powolutku wprowadzać nowe potrawy, nawet te z 5 mies. A nie przerażaj się bardzo, nawet jak dziecko lubi jedną zupkę niech je, pomiętaj nic na siłę. O ile się zdrowo rozwija, ma dobre wyniki i jest pod kontrolą dobrego lekarza, to bym się nie przejmowała za bardzo. Moja córka ma 8 mies. i lekarz właśnie ze wzgl. na ryzyko alergii( ma tendencje ) zalecił opóźnianie wprowadzania dań o 1 mies., tzn. je dania z 7 mies. A nawet żółtka nie je, dzieci z alergią mogą poczekać nawet do ukończenia roku a nawet chyba dłużej. A rodziną się nie przejmuj, na pewno są to osoby takie jak mama czy teściowa, które wychowywały dzieci co najmmniej 20 lat temu, a kiedyś była inna wiedza na temat żywienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wpadaj w paranoje, ja nie wierze do konca lekarzom. jak karmilam piersia, to zakazli mi jesc jakiegokolwiek nabialu, bo podobno dziecko mialo straszna skaze, tylko ze ja nie widzialam zadnych jej objawow. od 5 m-ca dawalam rozne rzeczy, jablka, banay, rozne gerberowe sloiczki, jak maly mial rok, to jadl prawie wszystko. teraz ma 2,5 i nie mam zadnych porblmeow z jedzeniem, lubi wszystko, nic mu nie szkodzi. pewnie, ze sa dzieci uczulone na rozne rzeczy, ale czesto to chyba my same sobie wmawiamy. mam kolezanke, ktora tak wmawiala chorobe swoejmy dziecko, zal mi tego dziecka, bo rosnie chlopak zdrowo, a mamusia ciagle cos nowego mu wymysla. jak patrzylam czym ona go karmila, a co jadlo moje dziecko, to mi rece opadaly. ty jestes matka, i ty widzisz jakreaguje twoje dziecko. a jak na 9 mies, to diete ma zbyt uboga, tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznikowa
idź do jeszcze innego lekarza albo i do dwu innych są dzieci alergiczne , ale chyba nie aż tak często i ludzie nie przesadzajcie tak z czystością , jak dziecko się nie przyzwyczai do brudu , to potem od byl;e czego ma alergię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat nie zgodzę się z porucznikową, od kontaktu z brudem to może się bedzie dziecko mniej przeziebiać, fakt. Ale jak się ma kontakt z alergenem to alergia się akurat powiększa. I tak np. jak nie miałam chomika nie miałam uczelenia, po 4 latach posiadania chomika - bach! alergia. I jak ktoś ma alergię na jedną rzecz, to można przypuszczać że z czasem złapie się i na inne. Jestem alergiczką od urodzenia, więc mówie z doświadczenia swojego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co .....
Moj synek tez mial alergie , kiedy byl maly niestety nikt tego nie zaowazyl nawet lekarz prowadzacy. Dopiero ja naprowdzilam go na to ze moje dziecko po niektorych wprowadzonych produktach ma wyprysk atopowy. To bylo straszne te saczace sie rany wogole oszczedze ci tego bo na sama mysl a minelo 10 lat az mnie trzesie. Mysle ze powinnas i posluchac lekarza i siebie. Tak pol na pol. Ja leczylam sie u alergologa , prowadzilam zeszyt do ktorego wpisywalam co i kiedy i w jakich ilosciach maly dany produkt zjadl, a potem jak zareagował. Ciezko bylo nie powiem, mleka sojowego nie chcial pic, ja go pilam bo i tak karmilam piersia . Dzis wiem ze ma alergie pokarmowa, na czekolade, ketchup, mleko jesli je pije w duzych ilosciach i bez przerwy, no i na owoce cytrusowe szczegolnie mandarynki , pomarancze. Tak wiec staram sie aby nie zajadal sie zbytnio tym co go uczula, ale bez przesady przeciez nie bede go wychowywala pod kloszem Mialam nie raz taka sytuacje kiedy inne dzieci jadly to czego on nie mogl a ja musialam tlumaczyc synkowi ze on nie moze bo potem ma swedzace krostki i cierpi, myslisz ze potrafil to zrozumiec. Teraz je nawet to co go uczula ale w malych ilosciach, a kiedy zaczyna sie drapac to daje mu wapno i smaruje , i to przechodzi. A wracajac do lekarzy to powiem ci ze moj synek czesto chorowal wiec lekarze stwierdzili ze to od migdałkow i ze jesli mu je wytna to przestanie, guzik okazalo sie ze nie dopatrzyli sie iz jest alergikiem i od tego te migdaly mu sie powiekszaly wycieli bo tak bylo latwiej niz leczyc. Uwazam ze pownnas wprowadzac w malych ilosciach dane produkty i obserwowac jaka bedzie reakcja, prowadz sobie taki zeszyt jak ja to robilam. Co do zupek gerbera to moj synek nigdy nie chcial tego jesc sama mu gotowalam , na warzywkach a w osobnym garnuszku gotowalam krolika , indyka bo tylko takie mieso mogl jesc. Nie wiem mysle ze powinnas zmienic lekarza bo ten cie oszukuje;) Przeciez nie bedziesz dawala 12 miesiecznemu dziecku to samo co polrocznemu, dziecko rosnie potrzebuje skomponowanych posilkow zgodnie do swojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamamama
starałam sie wprowadzac rózne zupki odpowiednie jak dla jego wieku ale on nic nie chce jesc a jak ma sie uczyc gryzc ? jak ugotuje jarzynowa sama i nie zmiksuje tak bardzo to ma odruchy wymiotne paranoja tzn zbyt uboga jak na jego wiek ma diete czyli co mu mam dawac? tak jak moja tesciowa proponuje rosół ze stołu? podejrzenie alergii --> czyli ma swedzace zmiany na skórze sama nie wiem co mam juz mu dawac do jedzenia dajcie kobitki jakies konkretne rady tez mu podawałam z miesiecznym opóźnieniem lekarz powioedział ze testy z krwi to robi sie po roku czasu tzn na konkretne alrgeny co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, zbyt wcześnie robione testy mogą wyjść zafałszowane i niestety bardzo często wykazują zupełnie inne alergeny niż po roku właśnie!Słuchaj siebie i lekarza, asolutnie nie rosól - to ludzie innego pokolenia, u nich nie było alergii, u nich rany kojarzyło się ze świerzbem i grzybicą, niektórzy są niereformowalni.I dobrze jedna osoba napisała - przedietuj dzioecko jakiś czas, jeśli ma alergię - później będzie mógł jeść więcej.U mnie alergie wykryto niedługo po narodzeniu, zaczęło się od silnej wysypki, skazy białkowej, miałam szramy na całym ciele od drapania, nie pomagały rękawiczni, bo i znalazłam sposób by się drapać w nich.Dietowano mnie dopiero od szkoły podstawowej co znaczy, że alergia była już zaawansowana - to spowodowało, że całe 10 lat byłam na diecie. Koszmarne 10 lat diety z chleba pszennego, kurczaka bez przypraw, zielonych warzyw i bananów oraz jabłka. Nie wolno było margaryny, smażonego, konserwantów, kolorantów, czekolady, cytrusówi owoców drobnopestkowych, nie było można mąki życniej, nie wolno przetworów mięsnych, wołowiny, wieprzowiny, cukierków nie wolno było ani lizaków.Im szybsza reakcja, im młodszy organizm, tym lepsze skutki w leczeniu!Nie straszę, ostrzegam. Nie ugniaj się i zaufaj przede wszystkim własnej intuicji.Podpowiem, że jak byłam niemowlakiem - często nie chciałam jeść rzeczy, które później stwierdzono, że były dla mnie uczulające. Tak też bywa ze zwracaniem - być może w składzie zupki jest coś, co dziecko uczula. Taki maluch bardzo często intuicyjnie reaguje na produkty dla Niego szkodliwe. Słuchaj serca i swojego dziecka, lekarza a na samym końcu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jest
złego w domowym rosole? Jeżeli tylko nie jest przyprawiony kostką lub wegetą, to przecież tam jest tylko wywar z warzyw i mięsa drobiowego. Przecież najmniej uczulające mięso to drób i królik. Przeciez dziecko nie musi jeść kotleta, ale rosół? Ziemniaki gotowane. Jeżeli ne zaczniesz podawać warzyw, to dziecko nie będzie chciało jeść innych rzeczy niz tylko tego Gerbera. Moja córka jest uczulona na mleko krowie i nie dawałm jej serów. Jogurty jej nie uczulają, więc ser pewnie też nie, ale ona nie chce tego jeść, nawet sera koziego, bo nie poznała tego smaku i teraz woli chleb z masłem niż z serem. Masło też jej nie uczula. Ale wszystko to zostało sprawdzone metodą prób i błędów. Jak coś się dzieje to podaję wapno i natłuszczam skórę . A dzieje się jak sobie podje czekoladę, lub cytrusy. mam starszą córkę nie uczuloną i ona chętnie się dzieli z młodszą siostrą. jak już ktoś wcześniej napisał trudno zrozumieć dziecku dlaczego ona nie może tego jeść. Przeciez dziecko nie może byc uczulone na wszystko, a jak nie będzie gryzło to nie będzie rozwijał mięśni i potem będzie miało problem nawet z mówieniem. Dobra weź się tak nie przejmuj tymi lekarzami, zapisuj w zeszycie co dziecko jadło i jaka była reakcja. Zmiany na skórze wychodzą juz na drugi dzień, więc jak będziesz podawała nowy produkt przez dwa trzy dni i nic się nie będzie działo to juz wiadomo, że nie szkodzi. Pozdrowienia i odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że musisz słuchać lekarza. Jeżeli masz wątpliwości i pytania to proponuję zapoznać się z książką o żywieniu dzieci w okresie pierwszych dwóch lat. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×