Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iguana

Czy skur*** to dobre określenie?-episode II.

Polecane posty

Cześć Dziewczyny, pewnie pamiętacie moj topic o w miare wulgarnym tytule \'czy skur*** to dobre okreslenie\'. A jeśli nie, to w skrócie przypomnę,że prawie 3 m-ce temu moj facet po kilkuletnim zwiazku próbowal zmusic mnie do aborcji, a kiedy się nie zgodziłam, przestał się odzywać i zapomniał,że istnieję. Niedawno dostałam smsa, a potem drugiego, że powinnismy spotkac sie i ustalić \'co i jak\'. Oczywiscie odpisałam, ze owszem, mamy jak najbardziej wspolny temat do rozmów. I na tym koniec. Zastanawiam się teraz,czy odezwała się w nim duma, wyrzuty sumienia czy też może zwykła chęc odwalenia sprawy. Choć powinnam -nie czuję do niego nienawiści, jednak o żadnych powrotach nie ma mowy, aż mi niedobrze na samą tę myśl. Czy powinnam się spotkać? Jak zaplanowac takie spotkanie? Gdzie? Jak rozmawiać, jak spojrzec w oczy po takiej akcji...? Jak nie dac się ponieść emocjom??? A moze zwyczajnie chce się spotkac, by mi nawrzucać? Albo zastraszyć? Sama już nie wiem, jak się do tego zabrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iguana, odpowiem ci na samotnych matkach. Zreszta juz kiedys chciałam ci napisać moją opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze nie przerwalas ciazy ? Jesli jestes w ciazy, a on jest ojcem dziecka, to dlaczego sie nie spotkac? Przeciez on bedzie mial jakies obowiazki zwiazane z bycia ojcem ? Prawda? Jak nie czujesz sie zbut konfortowo byc z nim sam na sam w rozmowie, zapros przyjaciolke.....Pozdrawiam! On jest ojcem, wiec...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że nie przerwałam ciąży, tyle ze to spotkanie to nie taka bułka z masłem...Bylismy razem trzy lata, i do momentu w którym powiedziałam, że dziecko będzie, gotów był z mostu skoczyc dla mnie :/ Tak, własnie widzę ten most ;) A czy dobrym pomyslem jest przyjaciółkę zapraszać, nie wiem... Obawiam się tego spotkania zwyczajnie, swoich emocji i nie wiem tak naprawdę czy przed urodzeniem dziecka ma ono sens - po tym co zrobił, mam wrażenie, jakby było to okazaniem słabości. Zeby nie było,że dla wlasnego dziecka nie zrobię tego -owszem, tak. Nie wiem tylko jak to posklejać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iguana: Ja nie mysle ze w tym Ci ktokolwiek moze pomoc, bo decyzja musi zapasc w Tobie....to musi byc absolutne Twoja decyzja, bo tylko ty wiesz co w Twoim srodku. Dran. To fakt. Niebywaly. Ale nia ma sie co nakrecac....przeszlas zreszta przez to....:( Niech ta decyzja sie sama wykrystalizuje - nie pospieszaj siebie. Pozdrawiam. Dzielna dziewczyna jestes. Bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina23
mam kolezanke ktorej facet zostawił ja jak dowiedzial sie ze jest w ciazy,dosłownie ja olal przez cała ciaze sie balowal,nie wiem jak to dokładnie było ale jak zaczeła rodzic to ktos po iego zadzwonił,i podobno jak zobaczył dziecko to prosił o wybaczenie,oczywiscie wybaczyła mu...i zyja sobie teraz razem szczesliwie:O(to tak w skrocie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×