Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obolała

samodzielne badania szyjki macicy

Polecane posty

Gość kasztanowiec
Hej, myślę, że zbyt plytko ujelas porade udania się do lekarza, tylko po to, zeby wytknąć nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. Akurat z tym nie mam problemów, wydaje mi sie jednak, że wlaściwe zrozumienie sprawy szybko prowadzi do jednego wniosku - nie bawmy sie w lekarza tutaj na forum, od tego sa profesjonaliści, czekają w gabinetach. I stąd moja porada, rzeczywiście nie doslownie będąca odpowiedzią na pytanie. Dziewczyna ma obawy, odczuwa ból, na podstawie porad na amatorskim forum nie zdiagnozuje ani ciąży, ani stanu zapalnego czy innej grzybicy. Tylko tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytykałam tego Tobie, tylko tym, którzy odpowiadali na post nie mając nic ciekawego do powiedzenia... Też uważam, że powinna się wybrać do lekarza ale i nie robię z Niej kretynki, wypowiada się składnie, więc sądzę, że też Jej to przeszło przez myśl./Jej winą (być może!) było to, że nie zaznaczyła na końcu \"...oriszę o rady zanim udam się do lekarza ale jest godzina 17 a na wizytę u prywaciarza mnie nie stać natomiast na lekarza publicznego są określone terminy\" i tak dalej i tak dalej, może być \"mała miejscowość, czeka się dwa tygodnie\" i znów - i tak dalej.Nikt z nas nie jest upoważniony do tego by wymagać pełbnych informacji, ten post ma pomóc autorce a nie nam. jeśli kogoś interesuje dlaczego nie wybierze się do lekarza MOŻE ZAPYTAĆ. Uważam, że ocenianie książki po okładce nie zda tu egzaminu.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha!Ciekawość jest rzeczą ludzką, każdy ma prawo zapytać i wiele osób chce poznać opinię innych zanim się wybierze do lekarza. Zapewniam, że to całkiem naturalne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Nie wiem, w ktorym miejscu uznalam autorke za kretynke, jak piszesz. Ale wlaściwie niespecjalnie dziwi mnie wkladanie w czyjeś usta, a wlasciwie pioro, hmm klawiature :-), niewypowiedzianych slow. Wedle zasady- byle moje bylo na wierzchu, prawda? ;) Powtarzam po raz kolejny, nie bawmy sie w lekarza, nawet jeśli autorka ma trudności z dotarciem do takowego, są profesjonalne portale medyczne, gdzie wypowiadaja sie specjaliści. Chyba zbyt wielu forumowiczów uwarza się za alfe i omegę w każdej dziedzinie, medycyna, psychologia, prawo, co tam, to forum przecież! I to by bylo już na tyle w dyskusji, bo za bardzo zbacza z tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
zanim wytkniesz mi tym razem bląd ort. - uważa* :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanowcu! Proszę Cię byś przestała mi wmawiać, że znów coś pisałam o Tobie.Napisałam, że nie traktuję autorki jak kretynkę a nie, że nie robię tego JAK ROBISZ TO TY.To, że tak odebrałaś nie jest jednoznaczne z tym, że ja miałam to właśnie na myśli. I uważam, że w takiej sytuacji też lepiej byłoby się zapytać \"co autor miał na myśli\", niż pisać a niego, prawda? :) Nie pisz więc proszę o wkładaniu w cudze usta niewypowiedzianych słów, bo właśnie to zrobiłaś.A ja nadal uważam, że Autorka miała święte prawo zapytać i ktoś, kto odpowiada - nie musi uważać się za alfę i omegę, wystarczy prosta kalkulacja ewentualnych możliwości, typu: \"a może ktoś ma tak jak Ona i może podpowiedzieć?\" \"a może ktoś poradzi mi co mogę zrobić zanim się wybiorę do lekarza\" - tylko i wyłącznie o to chodzi.Jeśli ktoś uważa, że nie może pomóc to nie powinien się odzywać bo za przeproszeniem - po jaką cholerę? Co to wniesie do dyskusji?Forum - nie forum, pewne zasady powinny obowiązywać i nie wymyślone przeze mnie - o, choćby netykieta i starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu przyczepiłaś mi etykietkę kogoś, kto się czepia. W ani jednym moim poście nie przyczepiłam się do Ciebie a to, że tak to odebrałaś pozwala mi myśleć, że powinnaś się zastanowić czy sama tego nie robisz... skoro tak chętniue to innym zarzucasz (odnośnie tego błędu, którego nie wytknęłam - również, to było złośliwe i niepotrzebne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
No wlaśnie, każdy ma prawo odpowiedzieć, moja rada dla niej jest taka - udaj się do lekarza :). Pozwolisz? Wspaniale, myśle, że netykieta to m.in. szacunek dla sądów innych. A kierując wypowiedź jednoznacznie do mnie, nie spodziewaj się, że odbiorę ją jak te do ogólu. Chyba masz jakieś klopoty z prawdziwym zrozumieniem tekstu, nawet wypowiadanego przez siebie. Ech, nglka, zauwazylam już w dyskusjach z innymi, że masz monopol na rację i jestes profesjonalistką w wielu dziedzinach, mimo że tylko studentką. Pozdrawiam i naprawde nie mam ochoty kontynuowac rozmowy, zwykle kończą się z Tobą w momencie, gdy interlokutor pojmuje, że Ty I TAK masz rację. bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykle jest tak, że kończę dyskusję a inni prowadzą monolog, wiidocznie wybiórczo czytujesz posty - w takim wypadku nie masz żadnych podstaw by pisać o monopolu na posiadanie racji.A tu niestety to Ty mi w kazdym poście COŚ zarzucasz i widać masz do mnie \"jakieś ale\". Szkoda tylko, że od początku otwarcie o tym nie piszesz - ale rozumiem, w końcu jesteś na lepszej pozycji, prawda? ;-)Tak, to była ironia, której w postach do Ciebie starałam się nie używać, Ty jednak jestś do mnie ewidentnie negatywnie nastawiona od pierwszych słów, więc nie widzę powodu by cokolwiek ukrywać - Ty nie chcesz dyskutować, tylko jak napisałam wcześniej - zwyczajnie coś Cię boli. W takim razie po co robisz offtopy? Napisz do mnie na maila i nawrzucaj mi, jeśli tak lubisz działać, cichcem ;-)To, że piszę do Ciebie nie znaczy, że piszę O TOBIE. I wyobraź sobie, że w tym co piszę O SOBIE (czyli czego nie napisałam) najelepiej wiem ja bo inaczej być po prostu nie może. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej co miałam na myśli to faktycznie lepiej już bez odbioru ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Mialo byc bez odbioru, ale gdy widze jawne oczernianie, to po prostu coś każe mi taka osobę przywolac do porządku. Tak juz napisalam, nie każdy pisze na pomarańczowo z jednego Tobie znanego powodu. Jeśli się postarasz, znajdziesz tez inne, jeszcze bardziej prozaiczne. W jednym z wątków wyjasnilam nawet pobudki. Jednak widze, że zbraku argumentów, wystarczy zawsze jeden - "bo ty masz pomarańczowy nick":D. Doprawdy nie pretenduję do bycia forumowa gwiazdą i nie interesuje mnie kreowanie wlasnej osoby tutaj, a jedynie poznawanie opinii innych i wyrażanie swoich poglądów. Dlatego tez niepotrzebne takim osobom jak ja zakladanie czarnego nicka i każdorazowe wpisywanie hasla. Teraz jasne? Cieszę sie. I teraz już dotrzymam slowa. Koniec rozmowy bez względu jakie oszczerstwa tutaj jeszcze będzie mozna wyczytać. P.S. A propos czepiania się - zobacz, kto zacząl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"to po prostu coś każe mi taka osobę przywolac do porządku. \" - rozumiem, że masz się za alfę i omegę i rościsz sobie prawa do przywoływania do porządku? gratuluję!Bez odbioru napisałaś Ty - więc jesteś niekonsekwentna. Nie ma sensu wałkować czegoś z czym nie dajesz sobie sama rady.Co do czepiania się - wg Ciebie ZAWSZE zaczyna ktoś inny, czyż nie? Popatrz na posty, gdzie są Twoje wcześniejsze wypowiedzi.Oczywiście rozumiem doskonale, że takiej nieskazitelnej osoby jak Ty \"nie rusz bo zawsze ma rację\".Potwierdza się to co pisałam - zarzucasz innym coś, z czym problem masz Tylko Ty - przerzucasz własne negatywne cevcchy na innych.Żegnam ozięble i życzę długiego (chociaż jak sądzę - mało owocnego) monologu.Wyłączam się z jałowej dyskusji z Tobą, bo widzę, że jakiegokolwiek argumentu nie użyję, Ty i tak masz klapki na oczach i czepisz się co Ci się tam w głowie stworzy (raz mi wmawiasz co myślę, innym razem twierdzisz, że Ci będę błędy wytykać a innym razem - kwestia pomarańczowych nicków).Adios pomidore ;-) & have fun ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
:D:D:D :D:D:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Dziewczyny dajcie spokój, spytalam z ciekawosci, to jasne, że jeżeli objawy będą się nasilać albo stwierdzę, że dłużej nawet pobolewac nie może to pójde do lekarza. Nie wiem, czy któraś z Was kiedykolwiek tak bardzo panikowała z przez ewentualną ciążę jak ja. Zapewniam, że w takich chwilach (w moim przypadku) wszędzie szuka się choć ziarenka nadziei, że to jednak tylko PMS albo owulacja.. albo Bóg wie co byle nie ciąża. Być może jestem nieodpowiedzialna, ale pojęcie seksu bez zabezpieczenia jest mi obce. Mimo to obawy są zawsze. Nie chcę, żebyście się licytowały, która zaczęła itd. Obydwie udzieliłyście mi pewnych rad, za którę dziekuję. Reszta należy do mnie. odezwę się wkrótce. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lef
Dla potomnych: Szyjka macicy w ciąży wykazuje objaw Pshyrembla, tzw. "kij-ręcznik" - po wzięciu szyjki między dwa palce czuje się twardy rdzeń (kij) i miękką warstwę zewnętrzną (ręcznik) podobnie jak czuć kij gdy go owinąć ręcznikiem. Najłatwiej jest zbadac szyjkę w pozycji kucającej, jest wtedy bardzo nisko, dobrze czuć też na stojąco z uniesioną jedną nogą (na wannie, toalecie, krześle). Najgorsza pozycja do samobadania to leżąca, mało która z nas ma takie długie palce :) Oprócz tego można zaobserwować zasinienie okolic cewki moczowej i pochwy. Normalnie te miejsca są rożowiutkie jak... lody malinowe. W ciąży ten róż jest jakby podbarwiony niebieskim, czyli fioletowawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbezpieczniej to u ginekologa www.ginekolog-warszawa.pl bo nigdy nie masz pewności, czy wybadasz ją dobrze. Dobry ginekolog to podstawa, ja właśnie chodzę do tego co podałam powyżej, jest naprawdę super, mam do niego zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Badanie szyjki to zawsze tylko objaw pomocniczy w określaniu płodności/niepłodności.Należy w tym celu: dokładnie umyć ręce, przyjąć wygodną pozycję (zawsze taką samą) najlepiej chyba kucając.Następnie wkładamy palce do pochwy, najgłębiej, jak się da.Jeśli w ten sposób "coś" tam czujemy, to jest to najprawdopodobniej szyjka.Jesli jest łatwo wyczuwalna i w dotyku przypomina czubek nosa, mówimy że jest twarda, opuszczona, zamknięta, długa...Jeśli jest bardziej miękka (w dotyku przypomina usta) i trudno ją "złapać" mowimy że jest otwarta, miękka,skrócona.Pierwszy przypadek jest typowy dla dni niepłodnych, drugi-dla płodnych.W ciąży różnie bywa.Zasadniczo szyjka powinna być zamknięta, ale...może być jednocześnie miękka ("rozpulchniona"), a im bliżej porodu, tym bardziej może się skracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×