czy ktoś na forum ma podobne rozterki ???

[szukający odpowiedzi 0]

więc tak.........jesteśmy małżeństwem 5 lat i jest nam ze sobą dobrze zarówno w łóżku jak i w życiu codziennym . Czasami mam ochotę na odrobine intymności z inna kobietą i to nie dlatego że żona mi czegoś nie daje.....mam po prostu ochotę sprawić przyjemność innej kobiecie, czy tylko mnie to dolega? A może są jakieś kobiety mające ochotę na jakąś odmianę mimo zadowolenia ze swojego obecnego związku ? NIe bez powodu umieszczam ten temat na tym właśnie forum ponieważ szukam kogoś kto podobnie czuje i myśli o tym.

[Gość jesteś żalosny]

współczuję twojej żonie

[Gość czego to nie wymyślą]

a twoja żona o tym wie?

[Predka 0]

od tego sie zaczyna.........chce tylko dac przyjemnosc innej..... powiedz to zonie co teraz tutaj mowisz,moze pojdzie na uklad ty innej dobrze,a ona innemu,chociaz watpie :O

[Gość dobrze radzę]

zmień nik na szukający dupencji

[szukający odpowiedzi 0]

tak wie o tym, może i jestem żałosny ale mam odwagę o tym powiedzieć w przeciwieństwie do krytykantów z pomarańczowymi nickami ukrywającymi przed swoimi partnerami swoje myśli

[Gość mysle ze to normalne]

mam 22 lata nie jestem jeszcze po slubie ale juz teraz wiem ze po 10 latach zwiazku co 2 facet marzy o sexie z inna kobieta...

[Gość i co na to twoja żona]

?

[Gość te ktore sie tu rzucily]

z ryjami to kobiety ktore nie potrafia zrozumiec faceta... kazdy facet ma w swojej naturze zakodowany samczy poped ktory powoduje ze facet potrzebuje sexu i to nie nudnego obowiazku malzenskiegota spedzajaca pol dnia w pracy a reszte zajmujac sie domem dziecmi kolezankami itp ma na niego ochote...

[Gość zona napewno bedzie wqrwiona]

ale tu nie chodzi o zdanie zony :D

[Gość i co na to twoja żona]

kobiety też potrzebują seksu wyobrax sobie, seksu - a nie nudnego obowiązku małżeńskiego. to po co tacy panowie zakładają rodziny skoro i tak w nich nie wytrwają? Żeniąc się poszukujący przyjąłeś na siebie jakieś zobowiązania, pamietasz? Chyba, że to nie była świadoma decyzja...

[Predka 0]

I ja sie poczula jak uslyszala to od ciebie??Mowila cos??

[KiSsMyAsS 0]

o ile wiem slub bierze sie jak kocha sie dana osobe i w tym momencie chce sie z nia byc... sam wiem ze nie zdradzil bym zony ale... wiem tez ze ludzie sie zmieniaja z czasem i ta wspaniala laska z ktora moze kiedys wezme slub za np 20 lat moze sie zestarzec zbrzydnac przestac mnie podniecac lub przestac miec dla mnie czas... wiem ze przyzeka sie na dobre i na zle itp ale co wtedy powiedzmy ze bede po 40 w domu 0 sexu dla zony liczy sie tylko praca i dom a facet zaczyna myslec czy jeszcze kiedys cos przezyje...

[KiSsMyAsS 0]

ten blad w przyrzeka to nieumyslny ;)

[iwosia 0]

Myśleć o tym, a robić to, to co innego na szczęście. Także jeśli bardzo musisz - poprzestań na myśleniu. Szkoda psuć dobrego związku tylko po to, by zaspokoić ciekawość. A myśli za pewne każdy. Nie oszukujmy się. Różnica polega tylko na tym, że jedni tylko myślą, inni od razu wprowadzają to w czyn. :-0

[szukający odpowiedzi 0]

przyjęła do wiadomości , przecież nie powiedziałem że chcę pozostawić żonę i tego nie chcę . Kobiety opanujcie się ....być może Wasi faceci myślą i czują podobnie więc zamiast bezmyślnie skakać do oczu każdemu kto myśli inaczej niż Wam wpojono , być może oszczędzi to Wam w przyszłości ogromnego rozczarowania. Czy Wam sie wydaje że małżeństwo to wyrok dożywocia ???? Przecież napisałem, żę jest nam dobrze a ja tylko chciałbym spróbować z inną kobietą. Czy mając męża z którym jest Wam dobrze nawet jego myśli i pragnienia chcecie mu odebrać? A póżniej się dziwicie, że wasz facet(mąż) nie chce z Wami rozmawiać, aż w końcu odchodzi z inną która my dupy nie truje za przeproszeniem.

[migotka20 0]

postaw się w jej sytuacji ...i wyobraż sobie co byś zrobił i jak sie poczuł gdyby to twoja żona powiedziała ci takie rewelacje...ale pomyśl szczerze a nie że teraz bedziesz na tym topiku uparcie bronił swoich racji...i wmawiał innym że jednak masz racje...baw sie dobrze:D

[szukający odpowiedzi 0]

Na brak wyobraźni migotko20 nie narzekam , nie chcę także nikogo przekonywać że mam rację . Po prostu stwierdziłem fakt i zapytałem czy ktos czuje podobnie.Młoda jeszcze jesteś i niewiele wiesz ja też tak kiedyś reagowałem jak ktoś mówił mi o czymś co nie pokrywało z moim światopoglądem i tym co odbiegało od ogólnie przyjętych norm . Życie wyryfikuje nasze poglądy i to jest fakt więc nie bodźmy fanatykami tylko słuchajmy uważnie innych choć nie musimy się z nimi zgadzać. To naprawdę się przydaje w życiu.

[joda 0]

Faceciku o samczym popedzie przypominasz mi kundla z podworka

[Gość żenujące]

"przecież nie powiedziałem że chcę pozostawić żonę i tego nie chcę." - no tak, Ty tylko chcesz ją ZDRADZIĆ :O "Czy Wam sie wydaje że małżeństwo to wyrok dożywocia ????" - TAK decydując się na ślub podejmujesz zobowiązanie że "nie opuścisz aż do śmierci". "Przecież napisałem, żę jest nam dobrze a ja tylko chciałbym spróbować z inną kobietą. Czy mając męża z którym jest Wam dobrze nawet jego myśli i pragnienia chcecie mu odebrać?" - myśl sobie, co chcesz, ale od MYŚLI do CZYNÓW niedaleka droga... a mąż któremu jest naprawdę dobrze powinien skupiać się na żonie, nie na innych kobietach.

[Gość statystyczka]

sie znalazla

[Seksowna 2]

A czy swojej żonie pozwoliłbyś zrealizować podobne marzenia??

[Gość Maj...]

A ja Cie rozumię bardzo dodrze .Jestem z mężem 8 lat i każdy nam zazdrości tego jak sie dopasowaliśmy. Na nic nie narzekam, mam prawie wszystko, mam więcej niż mogłam sobie kiedyś wymarzyć.Ale czasem też mam wielka ochotę chociażby sie przytulić do innego faceta( oczywiście mam wyrzuty sumienia-choć to tylko moje myśli).No ale wiem ,że nie mogłabym zdradzić, no chyba ,że on by to zrobił pierwszy...Tak więc jesteś jak najbardziej zdrowym facetem i szczerym...

[szukający odpowiedzi 0]

do postu zaczynającego się od żenujące: i właśnie przez takie hipokryzje i ograniczone podejście faceci unikaja małżeństw i bzykają się ze swoimi partnerkami tak długo jak bez małżeństwa się da a potem szukają innej. Jeśli dla Was małżeństwo jest wyrokiem dożywocia i to w formie gdzie partnernie ma prawa do posiadania własnych odczuć i marzeń to współczuje rokuje to bardzo dobrze waszym związkom w przyszłości. Do Joda :może i jestem jak kundel ( ale tylko dla Twojego zawężonego horyzonciku) bo po pierwsze nie bzykam się na prawo i na lewo a po drugie mówię o tym co czuje i myslę i życzę Ci żeby Twój partner podzielił sie z Tobą swoimi myślami a nie z inną tudzież innym. Do Abox : wychowała mnie kobieta która nie potrafiła o seksie i uczuciach w ogóle rozmawiać ale nauczyła mnie słuchać innych. Do Maj...dziękuje że potrafisz docenić szczerości otwartość, niestety niktórzy juz samą taką myśl uważają za zdradę i grzech śmiertelny ........a przecież granice są bardzo delikatne i to my sami sobie je stwarzamy i przesuwamy........jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje postępowanie chyba ze są ty nieletni albo ubezwłasnowolnieni ale do nich ten topic nie był kierowany

[Gość pani magister]

a twoja zona jest pierwsza kobieta z jakas spales, czy miales przed nia inne?.Ja mysle ze najwazniejsze jest to ze mozesz z zona o tym porozmawiac.

[Nacelle 0]

\"Nie moglabym zdradzic chyba ze onz robilby to pierwszy\"? aha, fajnie :|

[Gość współczuję ludziom którzy]

mają wspaniałych partnerów a szukają czegoś innego na boku :o Żałosne :o

[Gość malutka_77]

skoro tak myslisz to pewnie pozwoliłbys swojej zonie spróbowac sexu z innym mezczyzna? Ciekawe jak bedzie wygladało wasze dalsze zycie?Czy Twoja zona nie zmieni sie w stosunku do Ciebie? Wiesz jestem 3 lata po slubie ale gdyby mój maz powiedział mi o takim czyms wybiłabym mu to z głowy!!!!!!!!! Nie jestem zaborcza ale pewnie mój mąż nie chciałby abym spała z innym męzczyzna.Kiedys rozmawialismy na temat zdrady i on powiedział zeby mi tego nie wybaczył. Jeżeli Twoja zona jest taka tolerancyjna to życze powodzenia.

[bitch 0]

frajer jesteś i tyle...bez pozdrowień:D

[szukający odpowiedzi 0]

do p. magister tak pierwsza......moja żona też uważa że to dlatego że nigdy innej nie miałem do bitch: może i frajer a ja CIebie pozdrawiam. Czytaj, słuchaj, obserwój i ucz sie bo na to nigdy nie jest za późno