Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość do botox
jak chce Ci sie pobawić , dla satysfakcji to firma windykacyjna, ja teraz tak nawet za 200 złoty wysyłam , koszty przerzucam na oddawcę , mam taką fajną firmą, po jednej wizycie u mamusi delikwienta odzyskałam pieniądze sprzed pół roku , nawet go nie widzieli , sam oddał , co prawda napisał że zagłodziłam jego dziecko na śmierć, które nie istnieje ale kasę odzyskałam w 4 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do botox
warto nawet nei dla kasy ale pokazania że kradzież nie popłaca , albo daj może ogłoszenie o teraz tak mi przyszło do głowy na forum alegro, na pewno oszukał więcej osób jak się spiesz kilkadziesiąt to można zgłosić sprawę na policję , zbiorowo , bo na pewno nie jesteś jedyna , którą tak zrobił , teraz nicków nie widać to z aukcji nie można wiidzieć kto , ale może tak , zabawa pewnie więcej warta niż ta kasa, ale zawsze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam u was niedziela? u mnie było dobrze cały czas miałam ludzi. na ciuchach miałam 1 000 a w bieliźnie 550 zł. Jestem zadowolona. dzisiaj pogodna u nas nieciekawa więc może być gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
Marta kobieto gdzie Ty sprzedajesz 1500zl to Ja mam czasami w tydzien a nie w jeden dzien i to jeszcze w niedziele:)tylko pozazdrościc pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
Czy otwieracie sklep w wigilię? Jeśli tak to w jakich godzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1500 w tydzien
to sie tobie w ogole oplaca prowadzic ten sklep?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwa małe sklepy jeden ma 20 m, a drugi 11.7. ja w styczniu miałam po 1500 na tydzień i dla mnie to był koszmar, na szczęscie w bieliźnie miałam lepiej i jako tako przeszłam przez ten zastój ja jestem z wielkopolski, z małego miasta mam sklepy w takim małym "centrum handlowym ", obok mnie jest lumpeks i salon z firanami, kręci się masa ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie dzisiaj
u mnie dzisiaj wyjechały ostatnie paczki i przymusowe wolne do nowego roku już nic więcej nie zdąży dotrzeć na czas , miesiąc na minusie :/ idę przespać święta i nowy rok , najgorszy rok od dawien jaki był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta dzięki za Twój post, bo czasami jak czytam, to się załamuję z czym ja sie porywam:) A jednak się okazuje, że są sklepy na których się zarabia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka_mała
Oczywiście, że są sklepy które zarabiają, inaczej nie byłoby gdzie kupić nawet skarpetek :-) W tej branży jest tak, że czasami jest bardzo źle, a czasami bardzo dobrze np: przed świętami. Jest jednak tak wiele dni, miesiecy w roku tzw. zastoju, że jak dla mnie jest to nieopłacalny interes. Za mało zysków za dużo strat i nerwów. Tak sobie myślę, że może gdyby przygotowywać się co najmniej z rok do otwarcia sklepu wtedy by się to opłaciło. Znaleźć lokal z tanim czynszem nawet na uboczu. Pojechać z 8 razy na PTAK, do różnych producentów, hurtowni po kilka razy, tak aby mieć rozeznanie w tym temacie. Zakontraktować najładniejszy towar. Popracować u kogoś ze 3 lata w tej branży. Na rynku jest luka z ładną odzieżą dla dorosłych pracujących kobiet +30. Większość stawia na młodzież, ale młodzież uwielbia sieciówki. Gdybym miała 50 lat to po prostu nie miałabym gdzie się ubrać,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieciedziewczyny przykre ale prawdziwe...wczoraj...niedziela...pomyslalam sobie,ze przy okazji robienia prezentow dziaciakom pochodze po tych wielkich magazynach i zobacze czy sobie cos kupie...i wielkie rozczarowanie...nie tylko wPolsce...nie ma nic ciekawego..jedno wielkie barachlo...nie tylko w srodku hipermarketow...w centrum handlowym najwielkszym w miescie poza sklepami najlepszych i najwiekszych co za soba niesie najdrozszych...nie ma nic godnego uwagi-syntetyki,bezimienne,odziez badziewna,chinszczyzna nawet malolaty by tego nie chcialy nosic,kolory brzydkie...ludzi byla masa bo to goraczka przedswiateczna ostatnia niedziela handlowa,wielu w tygodniu pracuje...ale szczerze...bylam zaskoczona i zawiedziona...spodziewalam sie lepszej konkurencji na was a okazuje sie,ze wygrywaja tylko wieksza reklama i tym,ze maja wszystko w kupie i w cieple ludzie moga tam chodzic cale popoludnie.tyle...mysle ze wszedzie jest to samo-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
To widocznie slask jest taki biedny,bo mam ciuchy dla zwyklych Kowalskich,najdrozsza rzecz w moim sklepie to plaszcz za 120zl a babki przychodza i jeszcze narzekaja ze drogo,nie wiem czym handlujecie i jak to robicie ze macie po 1500zl na dzien,Ja jak mam 200zl na czysto to jestem szczesliwa bo puenta jest taka ze po oplaceniu lokalu i zus-u zosytnie mi ok 2000 na koniec miesiaca i wtedy starcza na dom jakies zakupy itd.Chyba pomylilam fora bo wydawalo mi sie ze babki tu pisza ze sprzedaja po jednym swetrze dziennie bo kryzys a tu zdziwienie i takie kolosalne zarobki...zazdroszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się absolutnie, czasmi ręce opadają, chodzisz i nic. Ostatnio sąsiadka powiedziała mi, że jej córka na studniówkę szyje sukienkę bo u nas to samo badziewie. I niby w sklepach wszysko aż się ugina od towaru... Jak wspominałam wcześniej ja wzoruję się na sklepie z sąsiedniego mniejszego miasta, wszędzie pusto a tam zawsze są klientki, nie jakieś tłumy, ale 2, 3 panie zawsze się kręcą. Moja obecna klientka (inna branża) jak jej powiedziałam, że otwieram sklep to stwierdziała, że super, tylko mam jechać właśnie do tego sklepu o którym wspominałam, bo ona i cała jej rodzina się tam ubiera. I jest to juz któraś osoba z kolei znająca ten punkt. Dojeżdżamy do niego ponad 30 km. DO jednego sklepu, bo reszta w koło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajcie dziewczyny...
Powiem wam ,że towar tani i tandetny to powinny sprzedawać targowiska. Sklepy ,gdzie jest ciepło,jest przymierzalnia i inne luksusy powinien sprzedawać towary z wyższej półki , bo naprawdę jest wiele osób dobrze zarabiających,w różnym wieku ,chcących się elegancko ubrać do pracy,szkoły .takie osoby nie chcą wyglądać podobnie jak bezrobotni czy mało zarabiający . Ja sprzedaję własnie taką średnią półkę cenową i obrót średni dzienny nawet w najgorszych miesiącach powyżej 800zł.Fakt,że mam duży wybór odzieży lekkiej i bielizny. Staram się by klientka wchodząc do mojego sklepu ,po kilku chwilach dostawała zawrotu głowy i miała problem z decyzją ,który np sweterek chciałaby kupić ,wtedy często kupuje dwa lub więcej.Taka jest prawda,że kobieta lepiej zarabiająca chce się podobać i nie skąpi pieniędzy na ciuchy ,kosmetyki itp zbytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
nowa tu....ja też mam sklep na śląsku i faktycznie są klienci co narzekają na cenę ale to normalne. Ja wyszłam z założenia, że wole sprzedawać ciuchy dobre włoskie markowe z tzw. górnej półki i wystarczy, że sprzedam 2 bluzki to mam w kasie 300 zł minimum. Wszystko zależy od miejsca w jakim się znajdujesz, osoba która pisała o wczorajszym dużym utargu ma sklep w centrum handlowych i naprawdę w czasach obecnych uważam, że taka lokalizacja jest jedną z najlepszych o ile nie najlepszą:) Piszesz, że masz u siebie płaszcze po 120 zł, nie obraź się ale wnioskuję, ze odzież jaką masz u siebie rynek jest już maksymalnie zapchany i może dlatego ludzie narzekają bo w co drugim sklepie jest to samo i przez to jest "nudno" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
To widocznie moje miasto nie jest przygotowane na takie ceny,przywiozlam ostatnio na probe dlugie sliczne eleganckie swetry naprawde oryginal wystawione sa za 109zl i co...tragedia wisza tak jak wisialy,owszem wszysyscy mowia ze ladne ale co z tego tak samo golfy grube dlugie do getrow cena 79zl i to samo cena przeraza i odstrasza wiec i moze sprzedaje targowe rzeczy ale wole to niz zamykac sklep jak niektorzy na tym forum...NOWA w Tym temacie piszesz 2 bluzki i 300zl w kasie,powiem Ci ze Ja dzisiaj mam 600zl w kasie ale musialam sprzedac az 12szt odziezy:0wiec nie mamy sie co porownywac;)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA w tym temacie
No i gratuluję:) Powiem Ci z doświadczenia, że niestety ale ludzie się nauczyli kupować rzeczy w takich sklepach jak Reserved itp. ,gdzie na wyprzedaży kupują swetry po 39 zł i Twoja cena może być dla nich za wysoka, marudzą itp. ale jak sama widzisz można znaleźć normalnych klientów ;) Oczywiście żeby było jasne ja nie twierdzę, że odzież którą sprzedajesz jest kiepska tylko ogólnie rynek jest zapchany taka odzieżą. Ale jak widać radzisz sobie jakoś i to najważniejsze. Życzę więcej takich utargów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna63
To wcale nie działa tak do końca.....kiedyś pisałam juz na forum....ja mam 3 sklepy i po 5 latach niestety zbliża się ich kres...jak zaczynalam miałam wielkie ambicje towar z Niemiec, Dani, Hiszpani rozmiary +44 /nawet do 62 rozmiaru/...lokale mam w/ miare/ w dobrych punktach..i niestety ceny wysokie odstraszały klientki...a zapewniam że to nie są ubogie osoby....kurtki duńskie po około 600zł wywołują oburzenie klientek...i tym sposobem zaczęłam wprowadzać tańszy towar...jakby drgnęlo ale niestety koszty przewyższaja utargi.....także nie ważne jaki towar ważne żeby sie kręciło....bo praca bez efektów jest bezsensowna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ normalna63
Myślę,że to działa, tylko nie u wszystkich. Po prostu jedni mają szczęście ,inni talent ,jeszcze inni jedno i drugie, a wielu nie ma ani jednego ,ani drugiego. Na handlu luksusem czy badziewiem można się dorobić fortuny ,ale i można całe życie biedę klepać .Nie kazdy się do tego nadaje ,a raczej rzadko kto. Wielu bierze się za biznes handlowy z braku innej możliwości, bo straci pracę etatową ,bo skończy studia i brak perspektyw na etat. Prawda jest taka ,że pracownik za ladą - nieudaczny handlowiec to już prosta droga do bankructwa , ale kiepski handlowiec właściciel -desperat,to jedna wielka pomyłka ,która tylko psuje biznes innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do m.k.fashion "Jak wspominałam wcześniej ja wzoruję się na sklepie z sąsiedniego mniejszego miasta, wszędzie pusto a tam zawsze są klientki, nie jakieś tłumy, ale 2, 3 panie zawsze się kręcą. Moja obecna klientka (inna branża) jak jej powiedziałam, że otwieram sklep to stwierdziała, że super, tylko mam jechać właśnie do tego sklepu o którym wspominałam, bo ona i cała jej rodzina się tam ubiera. I jest to juz któraś osoba z kolei znająca ten punkt. Dojeżdżamy do niego ponad 30 km. DO jednego sklepu, bo reszta w koło ..." A możesz napisać, jakie mają marki w tym sklepie, jaki asortyment - szeroki-wąski, czy samą odzież, czy coś więcej? Jeśli tyle osób dojeżdża niemały kawałek drogi - to musi być jakaś przyczyna. A jakie tam są ceny - niskie, czy średnie, bo zakładam, że nie wysokie? U mnie na pewno sprawdza się to, że oprócz odzieży mam w sklepie wszelkiego rodzaju dodatki - można się ubrać "od stóp do głów". No ale żeby mieć duży wybór, trzeba mieć na to odpowiednią ilość miejsca. Nie wiem jak to się sprawdza u innych, bo ja mam sklep w małej miejscowości i w miastach może być zupełnie inaczej. Chociaż zdarzają mi się też klientki z pobliskiego miasta i twierdzą, ze u nich nie ma takiego sklepu (w pozytywnym sensie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butercup
witam wszystkich serdecznie, mam pytanie: ponieważ to mój pierwszy rok działania sklepu: jak wygląda sytuacja w Ptaku na początku stycznia? czy te hurtownie również coś wyprzedają? niestety, albo stety :p musze wydać konkretną ilość pieniędzy na towar właśnie w styczniu, a nie chcę tak wtopić i kupować rzeczy typowo zimowych, bo to nie ma sensu... tak sobie myślę, ze chyba lepiej już jechać na początku stycznia niż zaraz po świetach, bo wtedy tam będzie przedsylwestrowa masakra i wyższe ceny. bardzo prosze o jakiejś opinie, nigdy tam nie byłam a to dla mnie kawał drogi... :/ chiałam poruszyć jeszcze jeden temat :) zbliża się koniec roku czy macie regularne kontrole Urzędu Skarbowego? wszyscy mówią że zaraz po mowym roku biegają jak koty z pęcherzami... pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ butercup
Kontrole skarbowe sa zmasowane w styczniu.Kontroluja spisy z natury.NIE mozesz otworzyc sklepu bez ilosciowego spisu. Od pierwszej sprzedazy masz 14 dni na remanent na czyasto ilosciowo-wartosciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do aleksa.m "A możesz napisać, jakie mają marki w tym sklepie, jaki asortyment - szeroki-wąski, czy samą odzież, czy coś więcej? Jeśli tyle osób dojeżdża niemały kawałek drogi - to musi być jakaś przyczyna. A jakie tam są ceny - niskie, czy średnie, bo zakładam, że nie wysokie? U mnie na pewno sprawdza się to, że oprócz odzieży mam w sklepie wszelkiego rodzaju dodatki - można się ubrać "od stóp do głów". No ale żeby mieć duży wybór, trzeba mieć na to odpowiednią ilość miejsca. Nie wiem jak to się sprawdza u innych, bo ja mam sklep w małej miejscowości i w miastach może być zupełnie inaczej. Chociaż zdarzają mi się też klientki z pobliskiego miasta i twierdzą, ze u nich nie ma takiego sklepu (w pozytywnym sensie)." Mają właściwie trzy marki: aggi - fajna dzianina, de facto i Vertus- dżins. To na tą chwilę ale czasami dobierają jeszcze jakąś firmę. Mają średnie ceny, ale te marki są sprawdzone i klientki po nie wracają. Handlują też dodatkami, jakieś paski, apaszki i biżuteria sztuczna. Myślę, że na ich sukces wpływają też ekspedientki, które nie są nachalne ale potrafią w odpowiednim momencie odezwać się do klientki, zaproponować itd. Nie mają nic z Ptaka i Tuszyna. A Ty jak długo już prowadzisz sklep?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadek00000000000000
ciekawostka dotycząca etycznej strony posiadania przez firmę witryny z artykułami dla dzieci...poklikajcie sobie na zakładki i obserwujcie reklamy na banerku na górze... :D http://www.eurolifestyle.pl.tl i sorka za odejscie od tematyki glownej forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz skarbowka raczej
sie zapowiada - takze bez zbednej paniki, a juz na pewno musi sie zapowiedziec jesli chce sprawdzic remanent, chyba ze jest jakis inny powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czardzoiejka_mała
Aggi rownież wymieniałam kilka stron wcześniej, znam tą firmę bardzo długo. Mankament tej firmy to bardzo mała rozmiarówka, odzież kończy się na rozmiarze 40 lub 38 i dodam, że ta 40 jest niekiedy jak mała M. Gatunkowo odzież jest bardzo dobra, tylko ta rozmiarówka.... Na pewno mieliby więcej klientów gdyby "powiększyli" rozmiarówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoct potrzebna na gwałt
mam pytanie gdzie mozna się pozbyc odzięży likwiduje sklep i ma 180 sztuk po 27 zł za sztuke i nie wiem co z tym zrobic wiecie moze kto skupuje odziez czy cos takiego bede bardzo wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tu...
A moze jakies zdjecia z przykladowymi ciuszkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×