Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość gość
A może hurtowo komuś odsprzedać towar po dobrej cenie ? Mniejsze ryzyko, aby nie popaść w kolejne koszta i długi. Teraz handel jest trudny... Próbowała Pani na bazarach... targowiskach... stanąć od czasu do czasu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, a co myślicie o wypożyczalni sukienek np. na imprezy okolicznościowe, wesele, imprezy czy nawet randka.... coś na zasadzie wypożyczalni strojów karnawałowych, tylko tu były by inne ciuchy , dobrych firm , czyste wyprasowane, no wiadomo wszystko na najwyższym poziomie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli sprzedajesz przez internet i masz towar na fakturach na stanie to również może przyjść komornik i zająć to co masz na stanie wg faktur. nie musi być to sklep stacjonarny. w us mają miejsce prowadzenia działalności, rozliczenia podatkowe, remanent. masz firmę ciągle czy zlikwidowaną? co do wypożyczalni to kiepski pomysł. koszty prania, zniszczenia itd.. koszt wypożyczenia w naszym mieście stroju dla dziecka to 65 zł, nowy 85 zł, więc lepiej kupić nowy, zwłaszcza, że można odsprzedać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
firmę mam na adres i mieszkanie, które nie należy do mnie, ja oficjalnie jestem bezdomna, więc do mieszkania mi nie wejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na hurt ceny za wysokie , to jest towar z górnej pólki sprowadzany z hiszpanii głownie. Gdyby nawet po cenach zakupu dała , to wątpliwe żeby ktoś kupił . , zwłaszcza gdy na alegro sa tacy hop do przodu sprzedający podróbki po 4 zł , nie wiem ile mają zysku 50 groszy na sztuc,e pewnie podatków i vat-u nie placa to moze złotówkę , ale przez to już oryginalnych za 50 nikty nie chce kupowac, bo to polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, sprzedaję przez internet więc wiem jak to jest. teraz nawet mi jest ciężko, ale mam nowy towar którego nikt nie ma i schodzi jak świeże bułki, ale za 2 miesiące będę już miała po sprzedaży. do twojego mieszkania nie wejdą ale przyjdą pod adres gdzie masz firmę. jeśli cię nie będzie dostaniesz zawiadomienie o powyższym. tak czy inaczej jeśli masz towar na stanie komornik będzie mógł się o niego upomnieć. nie powiesz że nie masz jak na fakturach masz. więc te rzeczy istnieją, schować nie schowasz. tak jak ktoś ci tutaj radził, spróbuj sprzedawać na targowiskach, rynkach, giełdach itp. będzie to lepsze rozwiązanie niż sklep stacjonarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wchodze to raz na kilka miesięcy i jest coraz ciekawiej hłhłhłe....teraz juz widze wchodza na rynek nieudaczniki bez zadnych srodków co nawet dotacji dla póldebili nie potrafią wyszarpać i chcą towar w komis brać......buahahahah.....to juz chyba koniec tej branży......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie, że to takie proste: kupić szmaty i pierdzieć w stołek :o To wbrew oczekiwaniom trudny biznes bierzcie się za sprzedaż truskawek, choć i tam pewnie nie za wesoło jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga hit! Pewnego dnia przyszla pani z zamiarem kupna dla siebie sukienki na komunię, wybierala, przymierzala, marudzila ogólnie w sklepie siedziala 45minut. Po uplywie tego czasu wyszla. Odetchnelam z ulgą,. Nie minęło 15 minut a ona juz wraca do sklepu z cala siatka swoich ciuchow, po czym zaczyna je przymierzac i po chwili wychodzi z przymierzalni w swojej sukience, w swoim brudnym zakiecie i w swoich butach i pyta mnie czy ona moze isc tak na komunię. ?. ... a co ja stylistka przepraszam bardzo?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wczoraj też miałam zgryz, bo yntelygentka wylazła z przymierzalni i poinformowała mnie: "za mało mi tutaj brakuje":o A dzisiaj druga podaje spodnie do zapakowania i koment: :niestety dobre" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wylazła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzis miałam hit-poprosze te bluzke, ale taka sama- tylko ze inną :) no poprostu mowe mi odjęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka488
ostatnio otwarlam sklep z odzieza z anglii i nie było bytniego popytu bo z towarem musiałam krążyć żeby coś sprzedać ale wpadłam na pomysl zeby stworzyć zwykla strone www i wrzucac zdjecia tych ciuszków na www. Strone wykonal mi kolega, ta firma nazywała się chyba kompservis.pl (no i zrobili mi wizytówki) i powiem szczerze że teraz nie muszę chodzić po mieście tylko przychodzi mi towar, robie zdjecia i sama sobie je dodaję a potem tylko ludziom wizytóweczki rozdaję i po znajomych i dalej, no i powiem że od tego czasu i ja się nie krępuję z tymi siatami a w sumie interes się kręci, a nawet lepiej, mam dla siebie po prostu więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Justynki: rozumiem, że to była reklama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, reklama dla idiotów z siatami... Jeżeli chcecie coś zareklamować to piszecie otwarcie, taka niby kryptoreklama to tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak to jest zreklamacja obuwia? mam fajny sklep z tanimi butami chciala bym sie w nim zaopatrywac ,tyle tylko ze sprzedawczyni mowila ze oni reklamacji odemnie nie uwzgelnia,musiala bym sobie szukac osoby ktora bedzie mi przyjmowac buty zreklamacji,ale ja tego nie rozumiem bo przeciez to oni powinni mi przyjac buty a nie osoba trzecia. Czy wy sprzedajecie obuwie u siebie w sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zadajemy sie z mendami specjalnie niszczacymi butami a pozniej reklamujacymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co ci chodzi?nie mialas nigdy reklamacji? boze tyle jeste na tym forum i nigdy nie spotkalam sie ztaka odpowiedzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachodniopomorskie
Jeżeli producent, hurtownia itd. nie przyjmuje reklamacji to po prostu nie warto z nimi handlować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachodniopomorskie ale to jest dziwne ze osobom prywatnym gwarancje przyjmuja to dlaczego przy sprzedazy hurtowej juz gwarancji nie udzielaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachodniopomorskie
Widocznie nie zależy im na sprzedaży hurtowej. Tak naprawdę to łaski nie robią i muszą przyjąć reklamację. Ale chyba nie warto z nimi handlować. Po co się potem z nimi użerać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się boją, że kupisz 300 par z tego 260 par będzie do reklamacji.... Nie zaczynaj z takimi firmami. Solidna firma da gwarancję na towar. Przy tanich butach możesz mieć dużo reklamacji. Nie warto inwestować w takie obuwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena Wadas
Zamierzam, otworzyć sklep z odzieżą,ale nie tylko bizuteria, portfele, torebki, bieliznę, w przyszłości może i buty ...Mam własne środki,a resztę chcę pozyskać z UP. Mogłyście mi powiedzieć jak zaczynałyście? W jakich hurtowniach zaopatrujecie się?Jaką marże naliczacie?Będę wdzięczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej a przemyślałaś dobrze otwarcie tego sklepu? Ja mam swój prawie rok i to jest totalna porażka bo ludzie coraz mniej mają kasy i zawsze pójdą tam gdzie taniej.Chyba że masz własny lokal to wtedy odejdzie ci opłata czynszu.Ja zaopatruję się w Rzgowie.Jeśli masz nadmiar kasy:) to lepiej wydaj na siebie na jakąś wycieczkę a nie pakuj się w to bagno.Oczywiście życzę ci jak najlepiej ale ja na przykład żałuje bo rok mam ten sklep i po nocach z nerwów nie śpię a kasy wcale.Wole napisać prawdę niż czarować kogoś że jest super.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cała prawda.Lec za te poeniadze do Indii np. a potem poszukaj pracy na kasie w biedronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja postanowiłam spróbować też. Jutro jade oglądać lokal na niewielki sklep - zabawki dziecięce. Lokal jest na starówce, tuż obok całodobowej poczty i manufaktury słodyczy. Czynsz 2000 zł miesięcznie z mediami, po remoncie z pełnym wyposażeniem i umeblowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przejrzyjcie na oczy ! Nie macie wiedzy o biznesie, handlu... zadajecie puste , śmieszne pytania... z czym do czego. Aby robić biznes w owych czasach trzeba mieć mnóstwo pieniędzy , być konkurencyjnym. To nie czasy, kiedy mając 15000-20000 tysięcy biznes się kręcił, teraz trzeba tylko dokładać i mieć jeszcze odłożoną kasę na koszta w słabych miesiącach. Nowicjusz w tych czasach to paranoja... to tak jakbym teraz chciał działać w branży prawniczej np. kancelaria haa haaa.... Zabawki są wszędzie allegro, tesko itp. w każdym markecie, ciuchy dziecięce wszędzie...idziesz na spożywkę a wychodzisz z prawie wszystkim od patelni, talerza, kubka, zabawek, ubranek, chemii itd. nie ma szans na przetrwanie, a co dopiero ,aby z tego żyć.... odzież - wszyscy tylko w galeriach , sieciówki zahipnotyzowały naszą klientelę, tam się nie proszą o klienta.... ukochane OUTLETY kochają wszyscy nawet jeśli ceny są z kosmosu... wszystkie branże handlowe połknęły molochy !!! Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrych pomysłów do realizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzę w tej branży od 5 lat. Mam przygotowany na wejście towar w wysokości 80 tysięcy w cenach sprzedaży internetowej, towar i tak leży do sprzedania , więc jedyne co ryzykuje to 2 tsiace wydane na czynsz . Mam własny sklep internetowy i alegro. Miesięczny obrót w chudych miesiaćach nie spada ponizej 10 tysięcy, w sezonie lipiec - grudzień średni miesiąc to ok., 50 tysiecy. Nie boje się więc że ze stacjonarny nie pójdzie , najwyzej bede miec magazyn w centrum miasta dla klientów internetowych punkt odbioru wygodny po prostu. Bardziej sie boje że nienawiazae relacji z klientem bo nie jestem orwarta osoba i bede musiala kogos kumatego zatrudnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czujesz, że nie potrafisz sprzedawać to koniecznie zatrudnij odpowiednią osobę do tego. Dobra sprzedawczyni zdziała cuda. W butikach dobry personel z odpowiednim podejściem do klienta to podstawa sukcesu. Ja osobiście też mistrzem sprzedaży nie jestem, mam od tego ludzi. Czasem lepiej nie żydzić, zapłacić i mieć lepszy obrót. Ja mam sprzedawczynie na stałej pensji minimalnej plus premia od obrotu. Jak na tę branżę mają dobre zarobki, wyższe od średniej, o wiele lepsze niż w sieciówkach. One zadowolone i ja zadowolona. A zatem koniecznie zatrudnij dobrego sprzedawcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×