przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Flegaminę kup i syrop tymiankowy. Wstałam takim \"bladym świtem\" bo mam troszkę do zrobienia:D Cieszę się, że Ci humorek troszke się poprawił:) A kotki dotałaś..? Tiki - wysyłałam ponownie:) zaiwedziona - tylko widzisz, my już mamy 300 stron, a nawet parędziesiąt babeczek nie da rady przez 300 stron i parę miesięcy gadać wyłącznie o ślubach:) Myślę, ża na naszym topiku znajdziesz najbardziej rozbudowane odpowiedzi na każdy ślubny temat, tylko trzeba poczytać... Pewnie niewielu osobom będzie się chciało wysilić, no ale to nie nasz problem;) My tam kredytu nie braliśmy, ale jeśli chcesz oszczdzić, to pomyśl może o takim \'obiedzie weselnym\" w restauracji? Wiem ,ze tak sie robi. Przy weselu zaś oszczędniej i smaczniej wychodzi mieć swojego kucharza i samemu kupować składniki.

a moze nie rob obiadu tylko sniadanie w formie zimnej plyty - to na pewno bedzie taniej mysle ze za cos takiego hotel by duzo nie policzyl jesli masz tam to wesele a ile mniej wiecej masz osob? moze lepiej sprobowac ciac liste albo zrobic tylko przyjecie weslene a nie wesele jesli to mocno nadwyrezy twoj budzet?

Mykam na razie - dla was, ranne ptaszki! :)

zabulina - dostalam - ale ja je juz widzialam w pt jak u mnie bylas - sa kochane jak na nie patrze to czuje ze bys mnie na 1 namowila

I jestem. Co prawda spóźniłam się do pracy, ale nie zostało to zauważone. Bardzo dobrze. Nie da się chyba gadać non-stop o przygotowaniach ślubnych szczególnie, że dziewczynki znają się już jakiś czas. Ja w ogóle tak się wprosiłam na wasz topic nie pytając nawet ;)

Witam wszystkie forumowiczki. Do zawiodłam się Ten topik jest bardzo uniwersalny mówimy tu o wszystkim a co do dentysty to w pewien sposób też przygotowania do ślubu by był piękny uśmiech i nic nie bolało. A co do poprawin i posiłku. Ja naszczęście poprawin nie będę miała bo większość jest tutejszych oprócz jednej ciotki która ma tu syna w razie co. Ale z tego co wiem i się orientuje to za poprawiny też się płaci to chyba normalne.

flegmatyczka - berdzo ladnie sie wkomponowalas - wioec sie nei wprosilas

Co do syropku na kaszel to moge coś poradzić bo własnie sama się z tym powoli uporałam a pije tak: wywar z lipy z miodkiem i cytrynką , syrop stodal, i Pektosol a do tego pije też wraz z lipą aromatol mi to pomaga a napewno nie szkodzi

marcy, wyslalam ci maila :) nikomu sie nie dogodzi na topikach- jeden bedzie jeczal, ze nie o slubach caly czas, a drugi- ze splycamy wszystko do kiecek, rosolkow i makijazy. ot wszystko.

swiete slowa ;-)

a gdzie to pytanie? ;) dobra, uciekam, nie bede wam tu kwasic.

hanulka - jeszcze nie dostalam - cos poczta szwankuje - odpisze jak tylko bede dala rade

Jej, co wy macie z tymi zdrobnieniami. Zdrobnienia to wyraz sympatii i jest to dla mnie całkowicie na miejscu. Oczywiście przesadzać z niczym nie wolno, bo za słodko się robi, ale nie rozumiem takich czepialstw. Powiedzcie mi a ta jak wam się podoba?? http://www.lisaferrera.pl/images/xlarge/2705.jpg

flegmatyczko - co do sukienki to mi sie nie podoba, tzn ładna jest ale ja bym w takiej nie chciała tego jedynego dnia a co do zdrobnien - to co was one tak ruszaja, jak ktos klnie na forum to nikt sie nie pyta czemu i nie komentuje, ze go to drazni, niech kazdy pisze jak chce, czy pogrubienia tez by cie wnarwiały, tez bys pytała czemu?????

zawiodlam sie - to nie jest bycie dziadem - teraz to jest wrecz modne jesli taki pomysl ci sie nie podoba - ok - to twoj dzin wiec powinien byc taki jaki sobie wymarzylas -ty a nie goscie dla tych ktorzy przyjazdzaja na wesele dla was nie bedzie wazne czy byl 3 czy 5 dan i ci ktorzy przyjezdzaja z innych powodow nich sie w noc pocaluja ja tez sie martwilam ze sala za malo elegancka itp itp a potem jedna znajoma mi powiedzila: jaka ty jestes glupia - ja na twoje wesele przyjezdzam po to zeby sie razem z wami cieszysc z waszego szczescia i nawet jakby bylo w autobusie to tez bym przyjechala to nie wesele sie tak naprawde powinno liczyc no a kredyt trezb splacic...

flegmatyczko sukienka nawet ładna ale jeśli chcesz w niej tanczyć to odpada jest nie wygodna. Treny są piękne dla wysokich osób i do zdjęć ale po pierwsze tren skraca długość sylwetki to ci powiedzą w nie jednym salonie po drugie nie do tańców jest tren. Moja znajoma miała tren i przez całe wesele zszywałam je chyba z 20 razy miałam jego dość.

Witam Was wszystkie! Jakos nie mam czasu sie ostatnio udzielać - ale myślę o Was caly czas :)) Hanulka - Twoj post widzę jako ostatni - suknia piękna - jestem zwolenniczką tego typu sukien - sama mam zamowioną suknię z demetriosa http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/48?osCsid=598cc9c7b2bb1581459cae2e55c8c5ff - i ona choc tego nie widac ma bardzo rozlozysty doł. Takie suknie mają to do siebie, ze bywają zbyt ciezkie - najlepiej jak przymierzysz i sprawdzisz jak sie w niej czujesz :)) Zabulinka - nic od Ciebie nie dostalam Ewa - dzielna jestes :)) Jak doczytam reszte, to odpiszę, na razie kochane fafetki!!!

ale ja wcale sie nie denerwuje, skad taki wniosek?

flegmatyczka - przesadzona jak dla mnie

No skoro zdrabniamy tzn., że nie przeszkadza. tik-tak hmmm może i racja. Jakaś taka firankowato - wystawna za bardzo.

Ja tez mam w swojej tren - ale na brak wzrostu nie narzekam - mam 175 cm + obcas - jestem NAPRAWDE WYSOKA :P :P :P

holly ja też do niskich nie należe właśnie:) http://www.lisaferrera.pl/images/xlarge/2698.jpg Ta przyznam podoba mi się:D

holly ja jestem niska i nawet obcas za wiele mi nie daje. A mierzyłam sukienke z trenem i wyszłam jak karzeł. Więc przy moim wzroście odpada. Pamiętaj by zaopatrzyć się w nici i igłe i nożyczki na ślub bo mogą się przydac

ta sukienka jest owiele piekniejsza

Kinimod - uwierz mi - chcialabym byc bardziej filigranowa :P ale tak poza tym, to lubie swoj wzrost :)) Flegmatyczko - ja gdybym miala jeszcze raz wybierac suknie, to wybralabym http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/44?osCsid=c4b5b1670bae81042850c4b5aa2e9df3 Wtedy wydawala mi sie zbyt sztywna i posagowa :))

hej! ja z kolei slyszalam opinie (w salonie sukien slubnych zreszta), ze tren wyszczupla i optycznie wydluza sylwetke... ja mam wlasnie z trenem dylemat... nie wiem czy go zostawic czy jednak usunac

holly a mi sie tak ktora wybralas bardziej podoba

tijka - ja mialam swoj tren kazać odciąc, ale w koncu zdecydowalam sie go miec - jak jest wypuszczony naprawde super to wyglada - zwlaszcza w kościele (potem oczywiście go podepne :))

Z tym, że ja muszę pomyśleć o jakimś cieplejszym nakryciu. 25 grudzień to zima nie chcę zmarznąć. :) holly- przyznam, że mam teraz takie odczucia patrząc na tę sukienkę jak ty kiedyś.

dzieki marcy :)) To bedzie moja pierwsza i ostatnia balowa suknia w moim zyciu :)) Poczuje sie jak księzniczka - chociaz raz :P