a w sercu ciągle maj...

Dobranoc Dziewczynki !!! Dziś moze ostatnia jutro pewnie pierwsza... Papatki

Cześć !!! Miłego Dnia !!! Wy pewnie jeszcze śpicie a ja za chwilę jadę do szkółki. Wpadnę po południu. Whisky jak córka? - Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził. - I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy? - Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.:):):):):):)

Witajcie!! Już wczoraj przeczytałam co napisałyście ale kiedy chciałam się dopisać to się okazało ,że musze położyć młodych do łóżka a potem już \"ktoś inny\" zajął moje miejsce przed kompem ;) Whisky jak twoja córka?? Mówisz ,że jest szczupła i niejadek?? Moja siostra tez taka jest. Mama gotuje dla niej specjalne \"dietetyczne jedzenie\" typu koktajle owocowe na śmietanie 30% z jajkiem i duuużą ilości a cukru. Młoda myśli że to na maślance i zawsze się dziwi że jej taki pyszny nie wychodzi:) Wczoraj się dowiedziałam ,że przerwała studia :( Szkoda. Cała buzia mnie piecze chyba znowu mam uczulenie :( Chyba nie jest to mój najlepszy dzień :( A z milszych spraw: kupiłam sobie wczoraj sweterek na pocieszenie a dziś po pracy jadę po nowa torebkę. Teraz tylko musze przeżyć te 12 godzin. Fizz gdzie się uczyłąs szyć?? No i kiedy nam się pokażesz w nowej kreacji?

Cześć dziewczyny Ja, jak to w weekend, duuuużo zajęć w domu i ktoś ma przyjechać na obiad. Oj, jak to byłoby fajnie, gdybym ja jeździła do kogoś na obiadki. Ale zdarza się to bardzo, bardzo rzadko. Mimo to, dobrze, że ktoś przyjeżdża, zawsze raźniej gdy chcą nas odwiedzać. :):):) Whisky, jak się czuje Twoja córka? Malibu, mam nadzieję, że na zajęciach będzie fajnie. :D Agosia, teraz wszystkie dziewczyny i te grubsze i te b.szczupłe, młode i stare odchudzają się. Nie uczyłam się szyć. Podobno mam zdolności manualne, szyję, haftuję, maluję, lepię, kleję, robię na drutach....itp Fajnie, że masz nowy sweterek, a jeszcze torebka ..to poprawia sampoczucie. :):):) Foleta, jak dzieciaki, u mnie wczoraj było słonko, ale dzisiaj też jest mgła. Wiecie, jestem bardzo przynębiona tą tragedią na Śląsku. To takie niesprawiedliwe. Czasami zastanawiam się nad przeznaczeniem, dlaczego akurat ci ludzie byli tam, właśnie o tej porze. A ci którzy akurat już wyszli z hali, albo chcieli tam iść i zrezygnowali....Czasami jedna minuta, albo sekunda decyduje o naszym losie. Tak o tym myślę, bo moja mama zginęła tragicznie prawie 6 lat temu, też by się to nie stało, gdyby nie była w tamtym miejscu o tamtej porze....Tyle rodzin teraz rozpacza. Biegnę do swoich obowiązków, muszę jeszcze upiec ciasto bez nazwy. Miłego dnia dziewczynki .

Fizz Witaj :) Nie musisz mi mówić, sama wiem jak to z tym odchudzaniem jestem też jego ofiarą. :) U nas pogoda tez nie za ciekawa, mgliście i ponuro. Usiłuję wypchnąć mojego męża z dziećmi na sanki ale jakiś oporny jest. Tez bardzo jestem smutna z powodu tragedii w Chorzowie. Wśród ofiar były także dzieci. Cały czas mam łzy w oczach. Pewnie całymi rodzinami ludzie szli zobaczyć wystawę gołębi. To miał być dla nich miły week-end. Widzę jak kruche jest życie. Nie zamierzam go więcej marnować, od dziś żyje tak jak sexoholck. Każdy dzień będę traktować jak ostatni.

Cześć, z dzieckiem ciut lepiej, dzięki, że pytacie. Wczorajszy dzień straszny po prostu. Taka tragedia zdarza się nie pierwszy raz przecież, i nikt nie wyciąga z tego wniosków. Aż musi dojść do następnej. Wczoraj w tv lawina złych wiadomości, pokazali też skutki fali w armii rosyjskiej, widziałyście to? Ja się poryczałam po tym wszystkim.

Co tu takie pustki?? Gdzie wszyscy??

witam wszystkie dziewczyny.dołączam do waszego grona,jeżeli chodzi o tragedię w chorzowie.fizz masz racje,szcześciem w nieszcześciu jest to,ze nas cos omija.na te wystawe wybieral sie teść mojego brata.wspaniały człowiek!popsuł mu sie samochód wiec nie pojechal.od wielu lat choduje gołębie pocztowe.dowiedziałam się o tym dziś rano.a ja od rana mam gości,niezapowiedzianych.bardzo tego nielubie,plusem jest to że lubię tych ludzi wiec było miło.teraz czekam na drugą turę.whisky,cieszę się że z córką lepiej.może faktycznie to niegłupi pomysł by ją oszukiwać w jedzeniu,podsuwać coś pożywnego niby na odchudzanie.moja alicja też jest takim tadkiem niejadkiem.jej matka ma z nia horror.malibu xa co z twoim wyjazdem nastale do meża?podjeliście już decyzję?my jesteśmy właśnie w trakcie zbierania informacji i załatwiania spraw.planujemy wyjechać w sierpniu.troche przeraża mnie ten ogrom spraw do załatwienia,wiele z nich bede musiała załatwić sama.to nic dam rade,cieszy mnie to,że bedziemy razem.moja mama jest załamana,wie,że zostanie tu sama bez mojej pomocy.jest mi żle z tego powodu ale musze myślec o swojej rodzinie.wie,że będziemy pomagać jej finansowo ale to niezałatwia wszystkiego.wiecie o czym mówię!kończę narazie bo zaraz będą goście.pa

Co słychać? Fizz, Foleta, macie jeszcze gości, czy już po? Fizz napisz coś o tej zupie czosnkowej czy bardzo ostra? my lubimy czosnek prawie do wszystkiego, możesz podać przepis? :D I jak wyszło ciasto? Foleta, sałatka brokułowa, też daj przepis. Widzę, że po wczorajszych rozmowach z mężem decyzje zapadły. To chyba jedyne wyjście w tej chwili. A z mamą rzeczywiście kłopot, ale chyba lepiej żeby Wam się wiodło lepiej, wtedy i jej pomożecie, a zawsze może przyjechać, przecież to nie tak daleko. Ala wróciłaś już chyba ze szkoły, jak było? Agosia co z Tobą?

pytanie do dziewczyn ze starego topiku-zagladacie tam?odezwala sie nowa.skataktowala sie ze mna meilem i chce dolaczyc do nas,podam jej namiary na nasz nowy topik.mam nadzieje,ze niemacie nic przeciw.whisky przepis prosty:ziemniaki-duzo,puszka kukurudzy,0.50kg brokul moga byc mrozone[ugotowac je oczywiscie]tyle samo pieczarek tez gotowanych,5-6jaj moze byc papryka czerwona swieza.wszystko pokroic w kostkei wymieszac z majonezem.posolic do smaku.to by bylo na tyle.wpadne potem bo jest ala i chce skorzystac z kompa.to pa

Cześć Dziewczynki!!!:):):):):) Oczywiscie, że wróciłam - I semestr zaliczony!!! Pochwalę się Wam trochę - bo bardzo się cieszę - średnia 4,7 :):):):):) Całkiem nieźle jak na pracującą "samotną matkę" z dwójką dzieci i kupą zajęć dodatkowych...nieeee??? Fakt, że pomagają mi rodzice - jak jadę na zajęcia to dzieciaczki śpią u nich. Byłam tu już dzisiaj po szkole, napisałam całkiem niezły elaborat i... "zjadło" mi go. Nie miałam już czasu pisać drugi raz bo musiałam jechać odebrać syna i córcię od babci.Jak zwykle po szkole załapałam się na obiadek i kawkę u rodziców - fajnie jak nie muszę sama gotować hihihihihi. Wczoraj mąż dzwonił i mówił , że wybili mu boczną szybę w samochodzie i ukradli torbę.Wszedł tylko na chwilę do kolegi odebrać aplikacje do rodzinnego na dzieci. Nie było tam , oprócz fajek i 2 telefonów stacjonarnych niczego co miałoby jakąś wartość dla złodziei. Ale on stracił swoje notatki ze szkoły językowej, identyfikator z tejże, słowniki i tym podobne, komuś innemu nieprzydatne, rzeczy. Już trzeci raz wybito mu tam szybę w aucie - poprzednio jednak nic nie zginęło. Tak że huligaństwo i złodziejstwo szerzy się również w Anglii, niestety... Foleta my wyjeżdżamy do męża na stałe po zakończeniu roku szkolnego. Widzę, że też już macie wstępnie ustalony termin.Też mam wyrzuty sumienia, że zostawiam tu rodzciów - ale..... Czas pokaże czy podjęliśmy słuszną decyzję. Whisky cieszę się, że córka już lepiej się czuje. Też jestem wstrząśnięta tą tragedią na Śląsku, a tego programu o fali w armii rosyjskiej niestety nie oglądałam - może i dobrze bo ja takie rzeczy potem bardzo przeżywam. Po reportażu o dzieciach mieszkających na moskiewskim dworcu pół nocy nie mogłam spać... Fizz jak udał się proszony obiadek? Jestem pod wrażeniem jakie Ty wykwintne dania wydajesz!!! Mam propozycję nie do odrzucenia - liczę, że inni też mnie poprą - załóżmy też sobie mały kącik kulinarny. Jeśli ktoś ma fajny przepis - wrzuca go na topik. Moze i ja polubie gotowanie?:):):):):):) Agosia też zaczynam przychylać się do opinii, że to jest dobry sposób na życie - filozofia sexoholck'a.I jak? Udało Ci się namówić męża na wypad z dziećmi na sanki? Bo pomału śniegi puszczają, ale jeszcze jest bardzo ślisko na drogach. Torebkę masz już upatrzoną - na pewno poprawi Ci się nastrój , bo pisałaś ,że masz dziś nienajlepszy dzień. Dobra, kończę, bo zanudzam nieprzeciętnie. Odezwiecie się jeszcze dziś? Fajnie by było :):):) Papatki!!!

Foleta dzięki. Na razie czytam topik. Ale jestem już dla wszystkich.

Foleta minęłyśmy się - ja nie mam nic przeciwko - inne dziewczyny też z pewnością nie. Im wiecej tu fajnych ludzi tym lepiej. Ciekawe czy jeszcze dzisiaj nas odwiedzi? Nie dosć, że tam zajrzałam to jeszcze się wpisałam.... Wystraszyłam się aż , że jakaś czarownica ze mnie - no bo tam "nagła śmierć" Zabunia będzie musiała załapac sie gdzie indziej. Fizz będziesz wieczorem na gg? A Ty Foleta nie włączasz gadulca? Kilka razy pisałam do Ciebie i nic.... Whisky a co z Twoim gadu-gadu?

No witaj Najwonka !!! Jest do Ciebie wiadomość na starym topiku. Fajnie, że chcesz do nas dołączyć - bardzo nam miło :):):):):) Napisz parę słów o sobie - bo Ty większość z nas znasz jeśli czytałaś tam, pozdrawiam

Malibu x odpisałam na tamtym. Czytam z góry i z dołu. Od początku i od końca. Taki mam dziwny zwyczaj. Nie pcham się na siłę ale mam podobne problemiki :-)

Najwonka też Ci odpisałam na tamtym - myślę, że teraz dobrze odbierzesz moje intencje. Jeszcze raz serdecznie Cię witam w imieniu wszystkich i proszę napisz choć w skrócie o sobie. Papatki!!!!

Hej Dziewczynki!!! Gdzie jesteście?

witaj najwonka.jak widzisz bardzo sie cieszymy,ze do nas dolaczylas.przychylam sie do prosby alki-napisz cos o sobie.alka zdecyduj jaki masz nick bo juz glupia jestemmoje gratulacje-piekna srednia.jestem pelna podziwu dla ciebie.przykro mi z powodu meza,mojemu naszczescie nic takiego sie nieprzytrafilo a jezdzi sluzbowym wozem.fizz tu chyba dzis nie zajrzy bo maz w domu.co robisz whisky,ze cie tu niema.corcia juz dobrze?a nasi panowie wsiakli,sluch po nich zaginal.szczerze mowiac jestem przytloczona tymi relacjami z chorzowa.nieogladam juz telewizji.dzieciaki juz spia,wyjatkowo!sama jestem zdziwiona.ja tez bede sie szykowac do spania.dobranoc wszystkim,kolorowych snow.do jutra.pa

Kurczęęęę !!! To przez to, że pisałam do Najwonki na starym i na nowym i przez roztrzepanie zapomniałam zmienić. Ale nie przejmuję się tym. Dobranoc Dziewczynki

Cześć dziewczyny, trochę trudny miałam dzień, dużo zamieszania, oprócz zapowiedzianych również nie zapowiedziani goście, w dodatku wzajemnie się nie lubiący /i to nawet bardzo/.Sytuacja kłopotliwa i wymagająca iście dyplmatycznych zabiegów. Nie wiem na ile mój wyuczony zawód się przydał, ale udało się załagodzić kilka nieprzyjemnych sytuacji i jakoś było. Tyle że ja jestem bardzo zmęczona i fizycznie i psychicznie. :(:(:(: Malibu, moje gratulacje !! Szkoda tylko,że Twój mąż ma kłopoty. A z drugiej strony..no, no ..ci Anglicy, nie zawsze gentelmeni. Whisky, cieszę się, żeTwoja córa lepiej się czuje.:) Zupę krem czosnkową robiłam po raz pierwszy, była wyśmienita Robiła prawie identycznie jak chrzanową: 6 ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę gotuję na bulionie z 1 kostki rosołowej z 2 serkami topionymi, śmietankowymi, te serki muszą się całkowicie rozpuścić, potem dodaję dobrą śmietanę, gęstą z 1 łyżeczką mąki, do smaku pieprz, trochę soku z cytryny, ew.sól, ja dodałam też trochę mleka, złagodziło smak czosnku, przecedziłam i dodałam łyżkę mrożonego koperku, podałam z grzankami chrzanową robię tak samo tylko bez mleka, podałam z szynką pokrojoną w drobną kostkę, wielkości grzanek. Jedną i drugą polecam.:D Ciasto też dobre, a najważniejsze, że bardzo szybkie, ale nie chcę Was zanudzać przepisami. Agosia, torebka kupiona? Foleta, chętnie skorzystam z Twojego przepisu. Witaj Nawojka , Ty już nas znasz. Napisz coś o sobie. Oj Alka, Alka hihihihihi Ty Roztrzepańcu jeden !!!!!

Dobranoc i pięknych, kolorowych snów Wam życzę

No i już tylko ja się szwendam po nocy, może jeszcze tylko Malibu nie śpi, ale czy się spotkamy? Malibu gratulacje!!! a myślałam, że w Anglii spokojniej i bezpieczniej, a może to rodacy się włamali? Fizz, to współczuję, ale swoją drogą nie mogli zadzwonić wcześniej? Do nas już rzadko ktoś wpada znienacka, czasem aż szkoda tych czasów bez telefonów. Ale przynajmniej miałaś ruch i tyle emocji. No i takie dobre jedzonko, aż sprawdzę co było na drugie ;) Taką podobną zupkę z serków topionych robiłam, ale bez czosnku i nie zagęszczałam już mąką ani śmietaną. A szynkę też podsmażyłaś? Fizz gotowałaś jeszcze chwilę ze śmietaną? bo ja się boję, że się porobią farfocle. Przepis wykorzystam, bo miałam przedsmak - świetny i szybki. A przepis na ciasto koniecznie nam podaj. No i dałaś mi do myślenia, a propos wyuczonego zawodu, kojarzącego się z dyplomacją. Przepis na sałatkę też będzie wypróbowany, Wiolla, bo namiętnie jemy brokuły do obiadu, a nigdy na zimno, a toż to takie zdrowe jest. A ta moja chudzina - modelka to wcale się nie odchudza, chciałaby przytyć, tylko nic nie robi w tym kierunku. Tylko wybrzydza i grymasi. Agosię wcięło dzisiaj. Najwojka witaj i zostań tu z nami

Najwonka, co taki trudny masz ten nick ? :)

Witaj Whisky :):):):):)

Dziewczyny przepraszam, że mieszam nicki, też jakaś roztrzepana jestem, może pora iść spać, w dodatku przeszkadzam kocurowi , niewygodnie mu jak tak klikam, musiał się przemieścić.

o cześć jesteś niezawodna, wystarczy zawołać i się zjawiasz :D 60 sek.!!!!

Ja też zasugerowałam, ze rodacy - ale mąż mówił, ze tam jest bardzo rozpuszczona młodzież - wiesz " bezstresowe wychowanie". Mój nastolatek też mi dziś niesamowicie podniósł ciśnienie, nigdy ich nie biliśmy , ale dzisiaj oberwał po łbie. Teraz mnie ręka boli, bo zasłaniał sie swoimi chudymi przeszczepkami i własciwie to dostał po łapach. Teraz ma areszt w swiom pokoju...Do odwołania.... Tez mnie zaintrygował zawód Fizz, wiem ze jakiś niecodzienny kierunek - hmmmm. Byłaś na starym topiku? Ja to zawsze cos nawywijam - ale mam nadzieję, że Najwonka się pojawi - przecież ja już ją lubię tak jak i Was wszystkie.

a za co? co nawyprawiał Twój mały?

zaintrygowałyście mnie i weszłam, ale tam już nic się nie dzieje, a przecież nic nie zrobiłaś strasznego :)

Wiesz Fizz mi powiedziała na gadu, ze to ja najbardziej nawtykałam załozycielce starego topiku - tez tak myslisz? Przeciez byłam b.kulturalna i broniłam swoich kolezanek... A ze nagła smierć nastąpiła to juz nie moja wina...