Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

🖐️ Poczytałam wczoraj co pisałyście i aż mi się łza w oku zakręciła. Dzięki za trzymanie kciuków, dzieki za wsparcie psychiczne. Jesteście kochane ❤️ Chyba coś źle spałam i wstałam okropnie \"połamana\" - wszystko mnie boli. No cóż - starość nie radość :D Foletka---zostawiłam wiadomość na gg. Mam nadzieję, że ta chociaż dotarła :O Fizz---u mojego taty to był tętniak aorty brzusznej. Myślałam, że pisałam :O Ale jak to miło napisać - BYŁ!! Muszę trochę w domu posprzątać a nie chce mi się okropnie. Jednak po 2 tygodniach nieobecności mam takie pokłady kurzu, że szok! Mały wczoraj palcem sobie na meblach literki pisał :O Starszy pojechał z mężem do Francji, ja nadal nie!! :D Widzę, że przybywa nas na topiku. Fajnie! No nic - muszę się z mopem, z odkurzaczem i ze szmatą pogodzić :O Idę a Wam życzę miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam życzyć miłego, radosnego i słonecznego dnia ...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam kupić płytkę z pilates, ale nigdzie nie mogę znaleźć, nie umiem też ściągnąć z netu. Zaczęłam ćwiczyć z tą stronką, którą już kiedyś podawałam, fajne ćwiczenia, tylko żeby się zmobilizować i nie zniechęcić początkowymi trudnościami. Jeszcze raz wklejam, fajnie byłoby razem poćwiczyć :) http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1 Moniał, skoro wyjazdy się powtarzają (czy dobrze zrozumiałam?) to jest nadzieja, że kiedyś jeszcze pojedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna ta stronka. Faktycznie już ją kiedyś podawałaś. Trzeba się zmobilizować. Muszę dokładnie przeczytać i wydrukować. Też chciałabym poćwiczyć. A ja blogów nie lubię. Wydaje mi się, że ludzie piszą trochę tak, żeby być tak, a nie inaczej odbierani przez swoich czytelników. Tak też uważają socjolodzy i psycholodzy. Jest coś w nas takiego, że piszemy \"pod publikę\" A może się mylą...Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz, ja spojrzałam na to z zupełnie innej strony, facet pokazał całkiem inne oblicze. Znałam go jako zadufanego, nieprzyjemnego, a tu pokazał ludzkie cechy, ujawnił się jako ciepły człowiek. Myślę, że i tu i tu trochę gramy (może nie my konkretnie, blogów nie piszemy), na co dzień wstydzimy się pewnych ludzkich odruchów, słabości, pisząc blog można się trochę odsłonić. Albo i nie, może zagrać.. pewnie i tak i tak. Fizz, zaletą tej stronki są pokazane ćwiczenia w ruchu, jak wydrukujesz, to stracisz tę część. Ja mam komp, w dość dużym pokoju z wykładziną, to może mi trochę łatwiej zerkać i leżeć i ćwiczyć (nie zawsze leżąc :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, trzeba się ich nauczyć na pamięć :D /znowy wysiłek :D/, albo będę ćwiczyć w kominkowym i zekać na kopmp.. A wiesz, że robię dzisiaj grzybową z własnych maślaków. Wczoraj znalazłam w moim lasku pół reklamówki Tralala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Majówki.❤️ Bardzo się cieszę,że dziś jesteście w lepszych nastrojach.Mam nadzieję,że to był tylko chwilowy kryzys formy. Whisky---Z tego co czytam to masz to samo co ja:-D Dopadła cię proza życia.Podziwiam cię za to,że jeszcze masz na tyle siły by ćwiczyć.U mnie się to kończy na dobrych chęciach;-) Moniał dostałam twoją wiadomość na gg.Nic się niemartw.Tak myślalam,że w związku z tatą wystąpiły małe problemy.Jest ok. Najważniejsze by tata szybko wyzdrowiał a ty dała się skusić na ten Paryż.Może w tym mieście zakochanych dalo by radę wszystko odbudować,naprawić?Pomyśl o tym,czasami warto! Fizz---a jak tam twoja alergia?Mam nadzieję,że niedokucza ci zabardzo.Zerkacie w komputer i ćwiczycie.Może założymy sobie kamerki i będziemy zerkać na siebie nawzajem i ćwiczyć?:-Dtaki wspólny relaksik.Moglo by być zabawnie i śmiesznie zarazem. Pisałyście o blogach.Też ich nielubię.Mam wrażenie,że są trochę zakłamane.No ale zdarzają się wyjątki.Fajnie tak trafić na starych(ale to brzmi)znajomych i poczytać co teraz u nich. Zaczyna mi schodzić skóra z tej poparzonej dłoni i muszę powiedzieć,że to mnie boli.Wybieram się dziś do lekarza i jestem ciekawa co mi powie.Boję się,że najgorsze dopiero przede mną.Narazie mam M przy sobie ale co to będzie za dwa tygodnie? Idę troszkę ogarniać chatę,M na zakupach w mieście,muszę mu troszkę pomóc w miarę możliwości. Miłego dnia dziewczyny.Będe dopadać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała różą1
witam was wszystkie...kurcze , ale ze mnie śpioch.Biore leki na wyciszenie/ takie z myslą-lekarzy oczywiście- że to mnie wyleczyz mojej choroby/ no i tak po nich śpie jak niepamietam juz kiedy, chyba w mlodości/ ups...tej wczesnej oczywiście....ha ha ../ ale to milo tak poleniuchować. Od środy po prawie 2 latach odpoczywania - ide do pracy. Pomimo, ze rok szkolny zaczyna sie 4 września, moja pani dyr. chce nas zagonic juz teraz do pracy. Mnie to właściwie na rękę, bo juz mam dosyć takiego bumelowania. Chodzenie do pracy jest fajne , pod jednym warunkiem- że jest dobra atmosfera w pracy. U mnie pochmurno, to także mnie nie martwi, bo słoneczka w tym roku mialam dużo.Jestem takim typem osoby, ktora każdą wolną chwile spędza na plazy. No i dużo pływam i jeżdzę na rowerze. To mnie odpręża i pozwala odreagować stresy.Taki DUŻY kontakt z przyrodą. Jak wiecie skończył się moj zwiazek z mężczyzna, i dziwie sie ,bo nie czuję żalu.Wręcz ulgę. To jest dla mnie takie dziwne, bo na ogół przywiązuję się tak mocno, że nawet jak jest "średno "w związku, to i tak potem zawsze rozpaczałam. Chyba jakoś zmądrzałam. Zastanawiam się, co ja będę dzisiaj robiła.....i chyba pojadę do biblioteki wymienić książki...tylko nie wiem czy dzisiaj jest czynna....potem może umyję okno, bo będąć u koleżanki kupiłam sobie nową firaneczkę do kuchni...... Mam 2 synów...jeden nadal mieszka ze mną...ma 26 lat...i chyba zrobię obiad dla nas....młodszy syn mieszka w Zielonej Górze, a na weekendy przyjeżdza do domu. Obiady robie tylko wtedy kiedy mi sie chce....musialm to wywalczyć z moimi synami, bo uważali , że to jest moim obowiązkiem...a ja tak nie uważam...są zbyt dorośli i juz nie mam wobec nich takich obowiązków.... Ale sie rozpisalam,,,,,oj....juz kończe,...mam nadzieje , ze nie zanudzam....pozdrawiam was wszytkie.......zycze poukladania sie sprawom , na ktore niewiele mamy wplywu...ale one o dziwo jakos sie rowiązują- na szczęscie...nawet jak nie po naszej myśli to i tak w końcu się kończa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Foletka i Róża Lenistwo nie odpuszcza, ale zmusiłam się do zrobienia tego ciasta, bo inaczej musiałabym śliwki wyrzucić. A głupio tak wyrzucać jedzenie, chociaż niestety zdarza mi się to, dlatego nie robię zakupów na zapas, bo zawsze mi się coś zepsuje w lodówce. Ciasto już się piecze. Za jakieś 15 minut będzie gotowe, szkoda, że jesteście tak daleko, bo pachnie ładnie. Po tortownicę musiałam zejść do piwnicy (jaki wysiłek!) to przy okazji nastawiłam pranie. Ale naprawdę zmuszam się do robienia czegokolwiek. Podoba mi się twoja filozofia Róża, nie chcesz - nie robisz. Ja tkwię w poczuciu obowiązku. Ale po trochu mi przechodzi, tylko, że bardzo powolutku. Foletka, ćwiczenia to inna dziedzina ;), to nie praca, więc trochę mi się chce, poza tym zakodowałam sobie, że jak się jest w dołku, ma się jakiekolwiek kłopoty, to trzeba zadbać o formę fizyczną. Zauważyłaś, że na filmach amerykańskich zawsze ćwiczą w takich sytuacjach, wypadałoby Tai Chi, ale samemu nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupy grzybowej Fizz, zazdroszczę Ci, i jeszcze ze świeżych grzybów! Ja robię barszcz ukraiński, to jest zupa do której trzeba trochę bardziej się przyłożyć, tak całkiem sama się nie zrobi. No ale czasem trzeba. ;) I zrobię jeszcze takie paszteciki/krokiety z jajkiem. Dawno nie było, a i należy trochę odpocząć od mięsa. I ciągle o jedzeniu, i jeszcze ciasto na dodatek! Nie ważę się, żeby nie zdenerwować się za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Czy ktos tu jeszcze mnie pamięta?? Ile się tu pozmieniało!!!!!!!!! Co słychać u Was, dziewczyny moje kochane?? Nawet nie wiecie jak mi Was brakowało. Byłam przez dłuższy czas na urlopie, zupełnie nie miałam dostepu do netrnetu, ale wróciłam. Na razie ogarniam ogrom pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża1
wrocilam z miasta, no i ....mam cos dla was.....ale prosze sie na mnie nie złościc...ha ha .... http://www.dinky.scene.pl/~hv/dowcip.html pozdrawiam... mam kolege , ktory raczy mnie mnóstwem e- meili....moge sie podzielic od czasu do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża1
Foletko, juz pisalam ,ze moja kolezanka tez sie poparzyla. I ona ma jaks masc , po ktorej pieknie sie goi i nie narzeka, ze cos jest " nie tak" z reka. Moze poproś o maść lekarza....nie podam ci nazwy tej maści , bo moja kol. wyjechala i jest za granicą....chociaz mysle ,ze juz niedlugo wroci, bo szkola wzywa....ona tez jest nauczycielka. Ale jezeli bedziesz chciala wiedziec to ok 30. 08. pewnie juz bede mogla sie dowiedzieć...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Różo Agosoooooosiu !!!! Różo, nooo można kogoś wkurzyć :D :D :D Agosia 👄, o jakich zmianach piszesz? Nie zauważyłam jakichś szczególnych. Mamy czerwoną Różę, Archiwistkę, nie ma chwilowo Malibu, ale wysyłam Jej maile i \"kabluję\" A poza tym wszystkie o Ciebie ciągle pytały, ale chyba dobrze pamiętałam, że pokażesz się po połowie sierpnia. A jak bylo? Akumulatorki naładowane ? Zwarta i gotowa do nowych wyzwań ? Whisky jakie robisz paszteciki z jajkiem /jajko jako farsz?/ ??? I wiesz co, nie wiem, co zrobić, żeby ta stronka z ćwiczeniami \" była w ruchu\", chyba jakaś durna jestem, klikam i klikam, ale kobitka nie chce się ruszać :( :D A moja zupa była przepyszna, jestem tak objedzona, że ledwo się ruszam. Foletko, bardzo mnie martwi ta Twoja ręka. Wygląda na to, że to poważniejsza sprawa. Kiedy wyjeżdża TM ? Jak sobie dasz radę? Miałam kiedyś dłoń i nadgarstek oblane wrzątkiem. trochę to trwało, zanim się wygoiło. I potem w tym miejscu ręka długo, długo się jakby nie opalała. Pewnie jak schodzi skóra, to swędzi. Utulam Cię i bardzo współczuję ❤️ Wczoraj nawet nie mogłam napisać przez tą klawiaturę, jak bardzo mi przykro z powodu Twojego bratanka. Może nie bedzie tak źle i wszystko dobrze się skończy. Trzeba być dobrej myśli. I babcia też dojdzie do siebie. Bedzie dobrze ! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różo, a czego uczysz i dziatwę w jakim wieku ? Mam trochę znajomych nauczycieli. I prawie jestem na bieżąco w sprawach oświaty niższej i wyższej...hi hi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agosiu i Biała Różo. Fajnie Agosia,że już jesteś i do tego masz zapał do pracy.Napisz corobilaś i gdzie byłaś. Różo ale się uśmiałam z tego.Fajnego masz znajomego.Musze się przyznać,że trochę zdębiałam jak wyskoczył ten tekst z dowodem.Muszę pokazać to M,jestem ciekawa jego reakcji. Jeżeli chodzi o tą maść to będe wdzięczna za każdą informację.Mam trzy rodzaje,wszystkie z Belfastu ale niesmaruję teraz bo bardzo mnie szczypie w tym miejscu gdzie jest już zdrowy,świerzy naskórek.Niedałam rady wybrać się dziś do lekarza ale jutro już napewno.Mam nadzieję,że weżmie pod uwagę moją opinię i przepisze mi coś bezbolesnego. Whisky---proszę o kawałek tego ciasta.Normalnie poczułam jego zapach.Pychotka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Fizz, Własnie o takich zmanach mówilam przybyło trochę tekstu do czytania i widze nowe \"twarze\" w naszym gronie. Też miałam własne maślaczki w ogodzie (tam na wsi gdie były moje dzieci na wakacjach) ale się na nie ie załapałam, zjedli ja spałam z migreną :( co za rodzinka. Czesc Foletko Ci się stało? Poparzona łapka?? Biedaczko, wspólczuję Ci ogronie :( Witaj Whisky :) Ja wychodzę z założenia, że nie tuczy nas tylko to czego nie zjemy, i jsli coś wyląduje w koszu to już na 100% nie utuczy :) Nie mam silnej woli :) Nie jestem tez w stanie przeczytać wszystkiego co się u Was działo. Proszę o streszczenie!!:) Doczytałam tylko bierząca stronę i mam mętlik....Przez miesąc zupełnie sie odzwyczailam od internetu, pozapominałam hasła do poczty i do gg :) Odpoczęłam i naładowałam się energią to fakt, ale zapału do pracy nie mam :( To znaczy do pracy mam ale hotel już mi wyłazi przez wszystkie pory.... Sprawa kiosku ruszyła... już zaczynam podpisywac pierwsze umowy i inwestycja \"w toku\". To mnie cieszy i do tego mam siłę i zapał :) Urlopik średnio miłam udany, pod wzgledem pogodowym. Pierwsze dwa tygodnie za ciepło...ale na szczescie wiekszość tego czasu spedziałm z dziećmi na wsi. Jakos się dało wytrzymać. Drugie 2 tygodnie spedziałam w Gdyni i wtedy pogoda była do d...;) Jedynie 6 dni nadawało się do plażowania z czego 5 razy moglismy się popluskac a jednego dnia była czerwona flaga (zakaz) z powodu sinic. Na szczęście byłam u kuzyna :) Było fajnie mimo wszystko :) A teraz proza zycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale najważniejsze, że już jesteś 👄 Nie umiem Ci streścić, co się działo....??? Foletka się poparzyła, jak była u M w Belfaście. Teraz razem wrócili. Malibu do końca miesiąca nie ma netu. Właśanie do mnie dzwoniła, ja Jej wszystko opowiadam, co piszecie. Ucieszyła się, że już jesteś. I przesyła buziaki dla wszystkich. Tato Moniał jest szczęśliwie po operacji. Anka pewnie już zpomniała o urlopie i zapracowana. Nadd spędza mile czas z kimś dla Niej bardzo ważnym. Fizzi na urlopie. A my z Whisky rozleniwiłyśmy się i nic nam się nie chce /wybacz Whisky, Twoje słowa/ I tyle. Mam nadzieję, że dziewczyny nie mają mi za złe, że o Nich piszę I proza życia. Nie to, co u Ciebie. Chociaż coś się dzieje...Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Agosia :) jak miło, że jesteś. Nareszcie! To masz teraz ciekawy okres, na pewno nie będziesz się nudzić. :) Wiecie, że padłam po prostu i musiałam się zdrzemnąć. Chwila, ale dużo mi dała. No i trochę się przepracowałam;) nadprogramowe ciasto i kompot. Fizz, nie jadłaś takich pasztecików?, myślałam, że są b. popularne. Dawno temu, w czasach siermiężnego socjalizmu, kiedy byłam z mamą na zakupach, zabierała mnie na takie danko do baru mlecznego. Uwielbiałam to. Jajka na twardo pokrojone w kostkę, do tego podsmażona cebulka + jajko surowe do połączenia. Dobrze jest dodać szczypior, żeby było zielono, sól, dużo pieprzu. Zawija się to w naleśniki (tak z zakładkami, nie całe zrolowane) tapla w cieście naleśnikowym i obsmaża. Pycha, chrupiące i lekkie, ale sycące. Foletka, gdybym tak mogła Ci przesłać trochę tego ciasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie jadłam...ale chyba zrobię, choć nie dzisiaj. To taki rodzaj krokiecików...Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki🌻 Wreszcie u nas cos sie dzieje i jest co poczytac. Fizz a ja robie dzisiaj pierogi z grzybami ,tak mi sie marzyly .Dostalam wczoraj kosz borowikow ,mialam je robic w marynacie ale dzieci zadecydowaly inaczej. Agosiu ...no nareszcie,to juz przesada tak dlugo urlopowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, jak w piątek na targu.... Biedna Malibu będzie miała co czytać.. A pierogi z grzybami, to jest to...marzenie. Prawdziwe chyba bym ususzyła. A wiecie, przypomniały mi się czasy jak pisałyśmy jak głupie po parę słów, byle więcej i dalej, a przodowniczką była Malibu..hihi :D :D :D A dla Whisky bylo szkoda czasu na hasło, dobrze pamiętam ? Dla Whisky ? I potem bylo na czerwono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz u nas w lesie jest wysyp borowikow a powiem szczerze ze na pierogi wole grzyby mieszane .Niestety nie mam wyboru ale przeciez dopiero zaczynaja sie grzyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo...to, że ja będę gruba to Wasza wina :D Ale co wejdę to czytam o takich smakołykach, że ślinka sama leci. Chyba, żę pokatuję się tymi ćwiczeniami co Whisky podała :O Foletko---proszę Cię idź do lekarza. Jak ręka nadal boli to pewnie dość mocne oparzenie. Za bratanka trzymam kciuki, wierzę, że nie jest to nic groźnego. Agosia---no w końcu wróciłas :-) Różo---ale się uśmiałam z tego linka co podałas. Ale fakt - wkurzyć toto może :-) Fizz---pozdrów Malibusia :D i powiedz, że za karę :D jak wróci będzie musiała po 3 posty dziennie pisać. Dziewczyny....prawie koniec wakacji. Kiedy to przeleciało. Dopiero młody świadectwo odbierał a tu już o szkole pełną parą trzeba myślec. Dostałam eska od młodego. Już są w Paryżu. Młody zachwycony :-) Porządki mi się udały połowicznie :O Duży pokój obleciałam i kuchnię. Reszta w stanie nieruszonym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, pierogów ze świeżymi grzybami nigdy nie jadłam!!! Jak możecie pisać o takich specjałach. Ale mi się zachciało grzybów... Foletka, jak się tak strasznie poparzyłam w palec, to bardzo mi pomogła maść Flexiderm, Herbapolu. Może spróbujesz, zanim się dostaniesz do lekarza. Moniał, aż mi się zamarzył Paryż, nigdy nie byłam, tylko na południu Francji. Jak znowu nie będziesz chciała jechać, to zobaczysz - ja się zabiorę na to wolne miejsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam taki fajny nastrój... miło było Was wreszcie poczytac a tu przyszedł jaks upierdliwy typ i krzyczy na mnie o wszystko!!!!!! Jestem teraz wsciekła. Powiedzcie mi jak to jest ze wszyscy potrafią włączyc TV a jesli nie potrafią to potem sie śmieją z tego jakimi są gapami a ten jeden ma do mnie pretensje?? Nie cierpię tej pracy!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×