Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

A ja siedzę na tarasie i jakoś mi nie za gorąco /zdziwiona/. Mam na dworze maszynę do szycia i coś tam poprawiam, doszywam, podszywam. Fajnie tak. I chodzi zraszacz, więc przyjemnie. Tam gdzie rododendrony już nie ma słońca, to mogę trochę dać im wody. Ale hortenscji w tym roku na pewno nie będzie. Chyba przytnę przy ziemi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No... no jaki u nas ruch od rana,az milo. Zaczne od poczatku bo duzo sie wczoraj wydarzylo.Pojechalam wczoraj na 6.30 na rozmowe w sprawie pracy a tu okazalo sie ze juz mam zaczac i zaprowadzono mnie na moje stanowisko pracy .Nie musze mowic jaka bylam przerazona i zarazem rozbawiona.Nikt mnie przez telefon nie raczyl poinformowac ze to ma tak wygladac .Wypytalam o wszystko co mnie interesowalo i nawet mi sie podobalo ale niestety odrzucilam te oferte i wrocilam do swojej pracy.Zarobki oferowali takie jak mam ,fakt ze dwie soboty wolne ale musialabym dojezdzac na inne osiedle i co najwazniejsze nie mialabym urlopu w sierpniu a juz mamy kupione bilety na samolot i wszystko zapiete na ostatni guzik. Tak wiec zostalam na starych smieciach z czego dziewczyny sie bardzo ucieszyly. Fizz 🌻a gdzie moge zobaczyc Twoje prace? Whisky🌻 koteczek sliczny i urosl a prace naprawde piekne.Jesli mozesz przeslij mi jeszcze raz strone o decoupage bo syn kasowal windowsa i skasowalo mi sie w ulubionych.Moze wreszcie sie kiedys za to zabiore ,zawsze tak jest gdy ogladam Wasze prace a pozniej ciagle brak czasu. Nadd 🌻fajnie ze w przyszlum tygodniu masz tylko jeden duzur,wreszcie odpoczniesz i spedzisz milo czas.Nalezy Ci sie.Ja ide na wesele na poczatku czerwca i tez sie ciesze. Foletka 🌻dziekuje za trzymanie kciukow ,jak widzisz pomogly tyle ze sama zrezygnowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Anuś, faktycznie, gra nie warta świeczki. No szkoda, myślałam że wreszcie Twoje życie będzie bardziej \"znormalizowane\" /hihihi/, mam na myśli wolne soboty, niedziele i lepsze zarobki. Trzeba wierzyć, że następnym razem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizziaczku u mnie tez dzisiaj upal i marzy mi sie posiedziec na tarasie,jak narazie mam tylko balkon ktory jest w remoncie ze wzgledu na kotke bo przechodzi do sasiadow.No a po pierwszym MM zaczyna budowe na dobre na dzialce. Co dzisiaj szylas,moze sobie jakas kreacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz o hortensjach i przypomnialo mi sie ze widzialam u kolezanki bukiet zasuszonych,wygladaja pieknie nawet nie sadzilam ze nadaja sie do zasuszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam takie bukiety hortensji. W ubiegłym roku na każdym krzaku bylo po kilkadziesiąt kwiatów./do 40 na jednym krzaku - obłęd/ A w tym....nici. Tak sądzę, bo zawiązują kwiaty na dwuletnich pędach. Dobrze, że będziesz miała gdzie posiedzieć na działce, bo to duża przyjemność. Nie szyję nic konkretnego, raczej poprawki, a to dół się odpruł, a to przyszyć koronkę do spódnicy. Tak naprawdę muszę uszyć pokrowce na meble na taras, bo stare wypłowiały i materiał pęka. Nie lubię takiej roboty, bo nudna :( Monia miała odwiedzić Malibu, ciekawa jestem, kiedy ???? A Malibu oprócz nagana ma żółtą kartkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Anka, nie ma tego złego, a i dobrze wróży na przyszłość. Zaraz podam Ci te stronki, tylko poszukam. A wiecie, że widziałam jakieś nowe odmiany hortensji, po prostu cuda, inne kwiaty, takie grubsze płatki. Moja maszyna stoi w piwnicy i nie działa. Muszę zmobilizować M do naprawy. I mam starego Singera, z którego chcę zrobić stolik. Fajnie tak się coś robi w ogródku, zaraz jest inaczej. Ja ostatnio obszywałam (ręcznie) kapę, nadprutą od dawna. No i na słońcu świetnie widzę, nawlekam igłę bez okularów. Fizz, fajne masz te meble ogrodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Anki: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,1111,19591237.html http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=878 Ania, znajdziesz tu mnóstwo informacji i zdjęć. Ale nie musisz aż tak fachowo robić. Można wycinać oglądając telewizję, bo w ogródku nie ma szans, zwłaszcza jak wieje wiaterek. Mnie się też bardzo podoba wiklina papierowa (prawdziwą też b. lubię) Próbowałam kiedyś, ale nie od razu tak ładnie wychodzi, zwłaszcza zakończenie jest trudnawe. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,1111,60166888.html http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,1111,53263289,53263289.html podoba Wam się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, można się powylegiwać :D Tylko się lekko zużyły. Jeszcze teraz Premier się wyleguje, a coraz grubszy się robi ;) Ale mam taki materiał w kratę, amarant, neonowa zieleń i jeszcze coś .. oczywiście nie pamiętam :D. No i będę musiała się za to zabrać. A moja maszyna ma tylko około 40 lat i 3 lata temu dostałam nową, ale się jej pozbyłam, bo tak kocham tę starą :) Starą singerówkę na pedał też mam, ale bez takiego ładnego stolika. Whisky dobra jesteś, jak nawlekasz igłę bez okularów, mnie nawet słońce nie pomoże :D Ale faktycznie, w dobrym świetle inaczej się pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 Miłego dnia ! Mam nadzieję, że też popiszecie :) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, dopiero wstałam, odespałam trochę tygodniowe niewyspanie, Czy naprawdę ma być chłodniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malibu-x i moniał
Cześć Słoneczka Nasze Kochane!!!! Jest impreza u Malibu - zapraszamy wszystkie damy, o znajomym też pamietamy. Mocno Was pozdrawiamy i ciepło wspominamy. Za błędy przepraszamy ale trochę w czubie mamy. Karkóweczkę z grilla jemy i paluszki oblizujemy. Bardzo dobrze się czujemy, za nagany dziękujemy. Szkoda, że Was tutaj nie ma bo by była niezła ściema. My ze śmiechu już płaczemy ale z krzeseł nie spadniemy :D:D:D:D Musimy kończyć iuż bo nadchodzi któryś stróż (MM lub MM)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ! No tak myslałam, że się spotkacie. Super!!!! A teraz pewnie śpicie. Jeszcze. Miłego gadania :D i \"zabawowania\" A sądząc po stylu to pisała Moniał :) U mnie mniej wesoło. Mam zalaną piwnicę. Nikt nie chce się przyznać, to padło na kota. Setki śrubek, narzędzi, drucików, stare płyty winylowe, jakieś dokumenty, wszystko się suszy. Ale najgorsze są tkaniny...Mam ich z czasów \"świetności\" firmy trochę setek metrów, głównie jakieś bawełny, pieknie nasiąkające, trochę koronek...itd.itp. I tu już suszenie jest trochę trudniejsze. 😡Nici wyrzuciłam, bo suszyć nie będę. Ale przecież to nie koniec świata, tylko dużo pracy. I modlę się, żeby nie padało i słoneczko świeciło. No to miłego dnia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:-) No wczoraj jakaś taka byłam,że nie chcialo mi się nic:-( Dziewczynki szły na urodziny do koleżanki z osiedla a synek do kolegi na drugi koniec miasta:-)Takze mialam trochę biegania. Fizz---już kiedyś pisalam,że robota lubi .... wiesz kogo:-(My kobiety tak już mamy:-(Nigdy nie wiadomo czy sobie poleniuchujemy:-(No szkoda,że nieznałysmy się wcześniej.Moja mama miała starą singerkę z orginalnym stolikiem.Niestety po stoliku nie ma już śladu.Pamiętam,że bardzo chcialam go zatrzymać(miał pięknie wykute nogi,pedał),no ale jako nastolatka to ja nie wiele moglam.:-(Dziś napewno sama bym go wykożystala.Czy spodziewasz się jakiś gości przez ten długi weekend? Moniał,Malibu---no to sobie szalejecie.Tak trzymać:-D:-D:-DMoniał mam nadzieję,że to wszystko co przeżyłaś i załatwilaś opiszesz nam w meilu bo na forum to wiadomo,że nie wszystko!Bawcie się dobrze dziewczyny!!!!! Whisky---wyspałaś się dziewczyno?Pogoda nam się trochę psuje ale może da radę posiedzieć w ogrodzie.Jakie masz plany na te dni? Anka---mialam rację,że nasze czary działają.Zgadzam się z Whisky,że jeszcze może się trafić coś lepszego.No i napewno miałaś dużą satysfakcję,że po takim czasie się odezwali:-)Jak już budowa na działce się skończy to prosimy o zdjęcia Jak siedzisz i wypoczywasz na tarasie. Pytałyscie o sesję zdjęciową.Dziewczynki zadowolone a ja teraz czekam na zdjęcia,bo były robione przez firmę ze Szczecina. Dziewczyny---trzymajcie za mnie dziś kciuki.Muszę iść do rodzinki załatwić nieprzyjemną sprawę i nie chcę by z tego były jakieś kłótnie i nieporozumienia w rodzinie.Mam nadzieję,że uda mi się to zalatwic pokojowo.Bardzo nie lubię takich sytuacji:-( No dobra to ja spadam szykować jakiś obiad a potem wypad z domu.Szkoda tylko,że pogoda się psuje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Foletka, już trzymam kciuki, wiem, że z rodziną różnie bywa, ech... Wierzę jednak, że Tobie uda się to załatwić w białych rękawiczkach, im starsza jestem tym bardziej przekonuję się do dyplomatycznych rozwiązań. I umiem nawet od czasu do czasu zachować milczenie zaniast jak dotąd, do upadłego bronić prawdy. A często nie warto. Brzmi to tak jak bym miała idealnie w rodzinie, a tak wcale nie jest. Malibuś i Moniał, czuję, że zabawa się przeciągnęła, ale fajnie macie :D❤️ Fizz, a skąd się wzięła ta woda w piwnicy, przecież dawno nie padało, no bo to chyba nie ten wczorajszy deszcz. Czy to kot odkręcił jakiś kran? a wiesz, ze ja też mam takie różne materiały, które sobie leżą w piwnicy, z innymi zahomikowanymi śmieciami. I Malibu też tak miała. To jakaś choroba jest chyba. No nie z naszej winy, bo to była konieczność, zmuszono nas niejako, a później zaskoczyły nas zmiany i już się z tego nie otrząsnęłyśmy. Nie poradziłyśmy sobie. ;) A mój Singer w ogóle nie miał żadnego stolika, tzn, jest wycięty blacik, do którego składa się maszynę. Myślę o dorobieniu blatu, może nawet ze szkła. Widziałam taki na forum wnętrzarskim i bardzo fajnie wyglądało. Weekend jak weekend. Wczoraj byłam u dentystki, a później wiele gdzin w galerii z córką, i na jedzonku. Wszysto było fajnie, ale wieczorem musiałam się powydzierać, jakieś nerwy mnie trzymają. A dziś pobyczyliśmy sie trochę, jedzenie mam zrobione na dwa trzy dni, nie wiem jeszcze co będziemy robić. Chciałabym zobaczyć zdjęcia z sesji ślicznych modelek :) i z szalonego spotkania naszych koleżanek. Fizz współczuję tego bałaganu z piwnicą, suszenia i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, udanych negocjacji ;) i też chętnie zobaczyłabym zdjęcia modelek. Whisky to miałaś w sumie fajny dzień, gdyby nie ten wieczór.. ..... Ale to chyba wina pogody.;) Mam w drugiej nie skończonej łazience taki kranik-luzik. Tam kot lubi pić i czasami mu się odkręcało wodę... Nie wiadomo kto, ale opcja z kotem też wchodzi w rachubę. Najlepiej powołać komisję śledczą, która wszystko wyjaśni :D, albo i nie. W każdym bądź razie w piwnicy woda lała się z sufitu prawie ciurkiem. A jeśli chodzi o suszenie, to jak wyobrażacie sobie np.wysuszyć w jednym kawałku bawełnę długości 30 m. A takich kawałów trochę jest. Wykorzystuję też gałęzie drzew :) W zwiąku z tym na obiad leniuszki, czyli leniwe. Gości narazie się nie spodziewam. Musimy zrobić porządek z tym bałaganem.:( Z dnia na dzień ma być znowu chlodniej. Ojej, a miało być tak ciepło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to owcnego suszenia Fizz:) ale aż takie ilości?! A nie będzie zacieków? Ciekawe co by zeznał kot? :D Cały czas za mną chodzi żeby o tym napisać, to tak w nawiązaniu do przeżyć Moni i Foletki z sąsiadami. Oglądałam na tvn, raczej przypadkowo, bo nie lubię tej stacjii raczej, (za plotkarstwo, politykę i w ogóle) jakiś program o wojnie sąsiedzkiej, cały blok wystąpił przeciw trzem kobietom, grożono nawet linczem. Nie chodzi tu o czyjąś winę, tylko czy nie macie wrażenia, że nigdy tak nie było, że ludzie sobie na tyle pozwalali? zanikły chyba wszystkie normy. No dobra, wyskoczyłam w niedzielę z takim tematem, to prawie jak \"czy jesteśmy normalni, czy znormalizowani\", a tu ani to ani tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz my ostatnio z Malibu też wspominałyśmy Cheer /a może Cher, nie pamiętam :D/ A ludzie dziwni czasami są... Niektórych kłótnie napędzają. A jeżeli jest więcej osób to już w ogóle. W tlumie raźniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. No i nic wczoraj nie załatwiłam.Poprostu mnie olali:-(:-(:-(Zadzwonilam,że się do nch wybieram a oni,że wlaśnie wychodzą po corkę do koleżanki.To było o 16.Potem zadzwonilam,czy są już w domu o 17.30to usłyszalam,że może będą w domu za godzinę.Doskonale wiedzieli po co się do nich wybieram.Chyba zdejmę te biale rękawiczki tymbardziej,że \"przecież mi odwalilo,bo mam kasę\":-(Ciężka sprawa z nimi,tymbardziej,że przez chęć pomocy im wpędzilam brata w kłopoty:-( Zdjęcia moich modelek to będę mogła wam wyslać jak już będę u M.Bo wiecie,że ja nie bardzo kumata jestem jeżeli chodzi o komp.:-(Słonce świeci ale jest zimno i jak tu się ubrać? Miłego dnia dziewczyny.🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi Foletko, że nie udało Ci się załatwić sprawy. Tak to bywa, chcemy dobrze, a obraca się to przeciwko nam. Chyba to znam. Może faktycznie trzeba bez białych rękawiczek. To zalezy od ludzi, z jakimi mamy do czynienia. Trzymaj się ! Ja mam dzisiaj byle jaki dzień. Tak, jak kiedyś pisała Whisky, wszystko mnie złości. Wrrrrr.... I co gorsze nic mi się nie chce. Miłego dnia życzę wszystkim i sobie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No to Cię załatwili, pewnie, że teraz tak działaj jak oni. A na zdjęcia poczekamy. :) Ja chyba dziś i wczoraj juz lepiej, spokojnie. Ale wiem o co chodzi. Jak byłam u dentystki, to mimo bólu odbierałam to jako terapię, odpoczynek, ktoś się mną zajmował, nic ode mnie nie chciał (poza pieniędzmi ;) ) nie musiałam pędzić. Naprawdę czasem jestem udręczona tym \"niepracowaniem\" i nie mam siły. Do tego dochodzą jakieś kłopoty i gotowe. Fizz, poschło? bo u mnie wygląda na deszcz. Rano bylo bardziej słonecznie. Może u Ciebie na zmianę pogody taka zmiana nastroju. Miłego dnia wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co,tak sobie myślę,że jak jedna z nas ma klopoty,smutki to zaraz przechodzi to na resztę:-(To samo jest w drugą stronę-jak tylko jakaś radośc spotka którąś z nas to i reszcie się udziela.:-) Może zaczniemy więc pisać tylko o miłych rzeczach?!Wiem-to nie realne.Przecież mamy ten topik po to by dzielić się wszystkimi rzeczami-i tymi smutnymi i tymi wesołymi!!!!Mam nadzieję,że Malibu się tu pojawi i rozwieje nasze ciemne chmury:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie jest z nami aż tak źle. Nie mam wprawdzioe nic ciekawego do opowiedzenia, ale po tym co napisałaś Foletka poczułam obowiązek, bo coś marnie tu u nas. Znowu pustki. A Malibu naprawdę należy się porządne lanie. Dziś robiłam prania, które co chwila zdejmowałam i na nowo wieszałam, bo zaczynało kropć i przestawało. I tak w kółko. Kotka zaznała świeżego powietrza i już nie jest z nią tak łatwo. Siada pod drzwiami i zawodzi, a tak poza tym to jest prawie bezgłośna, nie miauczy jak zwykły kot, tylko burczy. Można ją tylko zlokalizować dzięki dzwoneczkowi., bo jak się ją woła, to przychodzi, ale nie odzywa się tylko siada cichutko z tyłu. Jak zobaczy, że bierzemy jej smycz to przybiega, daje sobie ją przypiąć, ale nie zgadza się na wyprowadzenie. Chociaż aż kipi do wyjścia to się nie zgadza, takie kocie chimery. Samej jej nie wypuszczamy. Pogoda działa na mnie rozleniwiająco. Cały dzień jestem lekko niepezytomna, a teraz nawet się zdrzemnęłam. Jutro wszyscy będą odpoczywać, jak będzie tak zimno to nie wyjdziemy chyba nigdzie, a myśleliśmy o Starówce. Synuś zaplanował wycieczkę. Nie wiem co w kinach, bo można by pójść na coś ciekawego. Czy też tak się leniłyście dzisiaj, ale pewnie to tylko ja tak marnuję czas. Piszcie coś Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czuję się w obowiązku coś napisać, ale nie jestem w najlepszym nastroju. I bardzo siebie takiej nie lubię.:( Mój kot tez nie chciał wychodzić na smyczce. No ale po kastracji i tutaj może sobie chodzić. Tylko pilnuję, żeby był w domu, jak robi się ciemno. Wtedy koty najczęściej gina pod kolami samochodów, bo je oślepia światlo. Jak wołam po mieniu to wraca. A te koszmarne ilości materiałów już wysuszyłam. I wkurzają mnie te reklamy...😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po mieniu wołam :D hihihihihihihihihihihihihihihihihihihhi....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Byliśmy dzisiaj na rowerze i lekko padam z nog.W dodatku wiatr dosyć mocno wial i przemarźliśmy trochę. Na weselisku wybawilam się świetnie- i to nie tylko dzieki b.sympatycznemu towarzystwu:)ale też dzięki pantoflom na płaskim obcasie. A wiecie bylo takie jedno zdarzenie-psalm śpiewała kolezanka panny młodej-dziewczyna ze szkoly muzycznej.Weszla na ambone i zaczęła kartkować książkę ,widać nie mogąc znaleźć odpowiedniej strony.W pewnej chwili podszedł do niej ksiądz z usmiechem chcąc jej pomóc-przynajmniej tak każdy sądził.Później okazalo się ,że z tym miłym uśmiechem ochrzanial ją ,że jest nieprzygotowana [wczesniej siostra zakonna powiedziała jej ,że jest na 40 stronie a tam same czytania]-w końcu zamiast znaleźć jakikolwiek inny psalm otworzył czytanie i kazal jej to jakoś zaśpiewać.Najlepsze,że ta improwizacja świetnie jej wyszła. Wróciliśmy wczoraj wieczorem po poprawinach.ale do pracy dopiero w czwartek,,hip hip:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, tylko się witam i miłego dnia życzę, bo komp zajęty :( Ale mamy MAJ MAJÓWKI, więc pięknego maja przez cały rok Wam życzę. 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×