Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Cześć Nadd :) 3 razy pisałam i zjadło, wiec tylko milego dnia życzę. Może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Fizziałku❤️ Czy w Twoich trudnych sprawach znalazłaś jakieś wyjście? Mam nadzieję,że będziesz miała dzisiaj dobry dzień.Dzisiaj czytałam wywiad z prof.Bartoszewskim,który powtarza \"Jest trudno ale nie beznadziejnie\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wiecie...wczoraj wieczorem jak się położyłam to sobie myślałam o czym mam Wam dzisiaj napisać - nawet \"gotowca\" już miałam w głowie ;-) No i dzisiaj....wszystko mi z tego pustego łba wyleciało...trzeba improwizować :O Naduś---będzie nam tu pusto bez Ciebie :-( Ale cieszę się, że taki wyjazd Ci się \"kroi\" - to niezapomniane przeżycia na pewno będą!!!!! Ty sobie spisuj wszystko i po powrocie zdaj nam dokładną relację... Ale Ci zazdroszczę :-) ot....\"gdyby młodośc wiedziała, gdyby starość mogła\" :D :D Fizziaczku---poukładania wszystkich spraw życzę!!!! A z tym grobowcem to się uśmiałam - ludziska mają fantazję (ułańską wręcz!)Aczkolwiek ja bym tam w życiu grobowca dostać nie chciała - w sumie co mnie to obchodzi czy kiedyś będę sobie w marmurach gnić czy pod kopczykiem trawy???? Ważniejsze, aby moje dzieci (może wnuki...jak doczekam :-) ) miło i sympatycznie sobie mnie wspomniały...niż aby z poczucia obowiązku przed 1 XI leciały z wiadrami myć ten mój grobowiec :O No...ale tak poważnie Fizz nie wiem co Ci poradzić z prezentem - dzisiaj już każdy chyba wszystko ma :O Moim zdaniem najlepiej jak sama coś zrobisz - bo w takim prezencie i serce się znajduje :-) i niepowtarzalny urok :-) Whiskuś---a co będziesz kupować??? Bo jak cielęcinę :D to nie zazdroszczę a jak coś ładnego (no...dobra....cielęcina też może być \"ładna\" ;-) ) to się pochwal!!! Foletka---no to sobie wycieczkę \"krajoznawczą\" urządziłaś :D Ale w sumie miasto najlepiej \"na piechotę\" się poznaje :-) Mały jest szczerbaty :O Jest na etapie \"wymiany zębów\".... Oczywiście jako rasowy histeryk :D po każdym \"wyleconym\" zębie leci z rykiem, że....boli :O Daję mu wtedy lekarstwo dla dzieci - Mały stwierdza \"ale ohyda ale juz nie boli\" :O A wczoraj tak się wściekłam, że.....ze złości ścisnęłam lyżkę - akurat przy garach stałam...łyżka się wygięła a ja mam mały wylew na dłoni :D A dzisiaj gotuję żurek bo już mi się tak zwykłej, polskiej zupy zachciało, że...mmmmm!!!! \"Ostatni krzyk, łabędzia nuta I dalej nic w teatrze lalek. Ogólnie mówiąc, lajf is brutal. Poza tym wszystko doskonale\" :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny. Ale jestem padnięta po tej wycieczce krajoznawczej. Dzięki ci Moniał za taką wycieczkę:-(:-(Ciemno już było to i tak nie wiem gdzie łaziłam.A stopy bolą:-( Mój Miłosz to wręcz niemógł się doczekać kiedy te zęby będą wypadać.Przecierz za to Zębowa Wróżka kasę daje:-D:-D:-D Fizz-mam nadzieję,że komp przestanie Ci szaleć i coś więcej napiszesz. Whisky-a na jakie zakupy się wybrałaś? Nadd--mam nadzieję,żekupisz sobie ten aparat i zdjęcia będą super. No szlak mnie trafiz tą klawiaturą:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) Żadne zakupy, z ciotką po spożywcze, oczywiście zapomniałam o wędlinie, a po nią tylko w sumie jechałam. :o Przy okazji polatałam po Leroyu i chyba znalazłam materiał na krzesła, tzn. obicie. Cioci podobały się takie pałacowe wymyślne wzory, a ja muszę znależć coś w miarę prostego i chyba jest! Jeszcze tylko sobie dokładnie wymierzę. W domu dalej bałagan, ale chyba nie ma już na to rady. I doszłam do wniosku, że po wymianie okien na plastikowe zrobiło się jeszcze zimniej. Wymieniliśmy część kilka lat temu, ale mieliśmy wcześniej stalowane okna skrzynkowe, takie podwójne w dużej odległości. No a jak wymieniali to przecież nie zmurowali tego tylko zalepili jakąś gotową pianką montażową czy czymś takim. I to jest bardzo zimne. Ściana przy oknach jest taka naziębiona. No i mam się czym martwić. Foletka, znaczy, że chodzisz juz do szkoły, powiedz czego sie nauczyłaś? Może zaczniemy po angielsku gadać, Nadd też by się przydała praktyka i nam wszystkim. :) Monia Ty zawsze pięknymi cytatami sypniesz. Kiedyś jeszcze Ania lubiła poezję, ale wcale się nie pokazuje. Dopadła ją codzienność i chyba zmagania z przygotowaniami do wyjazdu M? Fizz, co z kompem? Piszcie trochę, bo muszę się wziąć za sprzątanie i miło by było dopadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Whiski:) Ja też mam dzisiaj dzień na pisanie,przynajmniej dopóki jestem w pracy:D Fizzialku miałam jechać jutro do Łodzi ale polącznie jest tak fatalne,że chyba zostanę w domu i pozałatwiam część spraw związanych z wyjazdem. Jutro pojadę do L.-pójdę do czytelni,porobię drobne zakupy. Whiski poprosimy o zdjęcia tych wszystkich cudów które teraz tworzysz. Monialku:)mi jak zęby wypadały to mój starszy brat przywiązywał sznurkiem do drzwi a potem pociągał gwałtownie z drugiej strony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi pyszny żurek wyszedł - zanim rodzina do domu wróci to nic z niego nie zostanie ;-) Ja się nie chwalę...ja po prostu mam talent :D :D Naduś---mnie jak zęby wypadały to mój tata też mi nitkę i klamkę próbował zastosować - tylko ja za tą nitką ,jak się drzwi otwierały...( a mój tata powoli to robił bo się bał dziecku czegoś w pysku uszkodzić :O) lazłam :O Przy samych drzwiach stałam i na klamkę spoglądałam... Ani mnie ani jemu to nie wychodziło :D Aaa....i ja i MM z takich skąpych rodzin pochodzimy :D i nikt za mleczaki grosza nie dawał - my też nie dajemy tylko się cieszymy (dziecko chyba mniej.... :O) że to taki \"nowy etap rozwoju\" :D Młody miał to kiedyś \"gdzieś tam\" a Mały z dumą dziury swoje prezentuje...On uwielbia kiedy się go prosi aby swoje ubytki w uzębieniu zaprezentował - dziwne dziecko...Cóż!!! Idę do kuchni - jeszcze co nieco żurku w garze zostało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Moniałku:) Lubię bardzo żurem,mniam.... A gdzie reszta Majówek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mam kłopot z cafe Nie wysyła mi tylko znika ????????? Nie wiem, czy teraz \"wskoczy\" Ten grób to nie dla mnie, znalazlam tę wypowiedź na forum :D Ogólnie zla jestem. Nie wiem, co z tym netem i dlaczego tak.... I jakoś tak brakuje mi kontaktu 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Oooo,a gdzie są wszyscy? Fizzialku🌻współczuję problemów z netem,to b.denerwujące. Whiski🌻a Ty dzisiaj tylko tak na chwilkę. Ja dopiero wróciłam z miasta-trochę za późno wyjechałam,potem rozbolała mnie głowa.Zrobiłam trochę zakupów.Chyba mam duszę utracjusza ,bo straciłam wszystkie pieniądze,które z sobą miałam:D A czy czytałyście książki Romy Ligockiej?Czytałam kiedyś \"Dziewczyknę w czerwonym płaszczyku\"i bardzo mi się podobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, mam problemy, ale nie tyle z netem, co z cafe. Jak napiszę nie moge dodać nicku, a robie odwrotnie, nie mogę pisać. Odświeżam i wtedy często znika. Nie mam pojęcia dlaczego i nie wiem, czy teraz się wyśle. Tak to jest z zakupami. Dlatego niektórzy mówią, ze trzeba brać karteczkę, co się chce kupić i pieniądze mniej więcej na to. Tylko co z okazjami ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizziałku jak dobrze Cię widzieć❤️ Ja swierdzam,że chyba jestem typowym \"dzieckiem kryzysu\"-coś kupię a potem sobie myślę,żę przecież mogłabym bez tego żyć.No i jak mam już jeden płaszcz to drugi mi niepotrzebny... A jak Twoje sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie bez zmian. Ale może ktoś coś zaradzi. Ja na to za durna jestem....:( Ale gdyby wszyscy znali się na wszystkim, oj to dopiero byłoby strasznie :) Pisałaś, ze masz kiepskie połączenie do Łodzi...A nie lepsze autobusem? Kiedyś jechałam do W-wy z dziewczyną, która do L. jechała pociągiem z przesiadką w W-wie. Byłam zdziwiona, ale ona mówiła, że często podróżuje i tak jej wygodnie. Tym bardziej byłam zaskoczona, że teraz pociąg do W-wy jedzie 3 godziny /130 km/, bo remonty torów. Ale wiem, że są autobusy. Ale Ci zazdroszczę tej podróży na drugą półkulę. Stany /USA/ mnie nie ciągną, ale Ameryka Środkowa i Południowa, bardzo. Ligockiej nie czytałam, tylko o niej słyszałam. A nazwisko utrwaliło mi się bardziej przez imię, bo rzadkie, a takie nosiła moja mama. Może, jak zajrzę do biblioteki spytam się, czy mają. Teraz mam mnóstwo prac różnych, głównie ze względu na zbliżające się Święta. Wiem, że wszyscy oczekują coś ode mnie... A mnie już pomysły się kończą. Trochę mniej czasu na czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję robić sto pięćdziesiąt rzeczy na raz i wychodzi z tego kicha... ale próbuję :P Natomiast nie napisałam Wam, ż od tygodnia mam ekipę wykończneiową i już kończą... :) Teraz chłopcy jeszcze na chodzie... junior może zaśnie...to jeszcze starszy ... maż w pracy... mnóstwo się dzieje...od dwóch dni obserwujemy przez okno koteczki jak polują na myszki... bo one teraz mieszkają w blaszaku pełnym desek i mają takie wyjście i chyba są zadowolone... ciągle coś ciągle coś... prerwałam narazie obszywanie zasłon, bo byłam w mieszkanku poprać i popakować kolejne rzeczy... tu jeszcze nie wszystko rozpakowane, zaraz trzeba będzie jeschać po kolejne... nie wiadomo co robić najpierw :P buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligocką naprawdę polecam-mądra kobieta,która dużo w życiu przeszła. Autobusy jeśli są to b. żadko.A pociągiem z przesiadką w W-wie,taka podróż to min.6 godzin mimo iż niedaleko.W Łodzi mieszka obecnie moja bratnia dusza-a nie widziałyśmy się już prawie rok:(Czasami to czlowiek przypomina chomika na karuzeli -biega ciągle w kółko i traci z oczu to co najbardziej ważne.Pogadałyśmy sobie dzisiaj przez telefon,może ona przyjedzie do L.:) Myślę,że ta podroż to dla nas obojga będzie chrzest bojowy:)Jak to przejdziemy ,to z wszystkim damy radę.W sumie to nasza pierwsza podroż tylko we dwoje.Wczesniej byliśmy w Peru ale większą kompanią. A tak naprawdę to mnie bardziej ciągnie do Azji.Tylko,że teraz tam też zimno:) Fizzialku ja wierzę,że Wasze sprawy ulożą się-nawet tam gdzie nie widzimy wyjścia przecież ono istnieje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligocką naprawdę polecam-mądra kobieta,która dużo w życiu przeszła. Autobusy jeśli są to b. żadko.A pociągiem z przesiadką w W-wie,taka podróż to min.6 godzin mimo iż niedaleko.W Łodzi mieszka obecnie moja bratnia dusza-a nie widziałyśmy się już prawie rok:(Czasami to czlowiek przypomina chomika na karuzeli -biega ciągle w kółko i traci z oczu to co najbardziej ważne.Pogadałyśmy sobie dzisiaj przez telefon,może ona przyjedzie do L.:) Myślę,że ta podroż to dla nas obojga będzie chrzest bojowy:)Jak to przejdziemy ,to z wszystkim damy radę.W sumie to nasza pierwsza podroż tylko we dwoje.Wczesniej byliśmy w Peru ale większą kompanią. A tak naprawdę to mnie bardziej ciągnie do Azji.Tylko,że teraz tam też zimno:) Fizzialku ja wierzę,że Wasze sprawy ulożą się-nawet tam gdzie nie widzimy wyjścia przecież ono istnieje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligocką naprawdę polecam-mądra kobieta,która dużo w życiu przeszła. Autobusy jeśli są to b. żadko.A pociągiem z przesiadką w W-wie,taka podróż to min.6 godzin mimo iż niedaleko.W Łodzi mieszka obecnie moja bratnia dusza-a nie widziałyśmy się już prawie rok:(Czasami to czlowiek przypomina chomika na karuzeli -biega ciągle w kółko i traci z oczu to co najbardziej ważne.Pogadałyśmy sobie dzisiaj przez telefon,może ona przyjedzie do L.:) Myślę,że ta podroż to dla nas obojga będzie chrzest bojowy:)Jak to przejdziemy ,to z wszystkim damy radę.W sumie to nasza pierwsza podroż tylko we dwoje.Wczesniej byliśmy w Peru ale większą kompanią. A tak naprawdę to mnie bardziej ciągnie do Azji.Tylko,że teraz tam też zimno:) Fizzialku ja wierzę,że Wasze sprawy ulożą się-nawet tam gdzie nie widzimy wyjścia przecież ono istnieje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję robić sto pięćdziesiąt rzeczy na raz i wychodzi z tego kicha... ale próbuję :P Natomiast nie napisałam Wam, ż od tygodnia mam ekipę wykończneiową i już kończą... :) Teraz chłopcy jeszcze na chodzie... junior może zaśnie...to jeszcze starszy ... maż w pracy... mnóstwo się dzieje...od dwóch dni obserwujemy przez okno koteczki jak polują na myszki... bo one teraz mieszkają w blaszaku pełnym desek i mają takie wyjście i chyba są zadowolone... ciągle coś ciągle coś... prerwałam narazie obszywanie zasłon, bo byłam w mieszkanku poprać i popakować kolejne rzeczy... tu jeszcze nie wszystko rozpakowane, zaraz trzeba będzie jeschać po kolejne... nie wiadomo co robić najpierw :P buziaki 👄 ale kafe upiornie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję robić sto pięćdziesiąt rzeczy na raz i wychodzi z tego kicha... ale próbuję :P Natomiast nie napisałam Wam, ż od tygodnia mam ekipę wykończneiową i już kończą... :) Teraz chłopcy jeszcze na chodzie... junior może zaśnie...to jeszcze starszy ... maż w pracy... mnóstwo się dzieje...od dwóch dni obserwujemy przez okno koteczki jak polują na myszki... bo one teraz mieszkają w blaszaku pełnym desek i mają takie wyjście i chyba są zadowolone... ciągle coś ciągle coś... prerwałam narazie obszywanie zasłon, bo byłam w mieszkanku poprać i popakować kolejne rzeczy... tu jeszcze nie wszystko rozpakowane, zaraz trzeba będzie jeschać po kolejne... nie wiadomo co robić najpierw :P buziaki 👄 ale kafe upiornie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligocką naprawdę polecam-mądra kobieta,która dużo w życiu przeszła. Autobusy jeśli są to b. żadko.A pociągiem z przesiadką w W-wie,taka podróż to min.6 godzin mimo iż niedaleko.W Łodzi mieszka obecnie moja bratnia dusza-a nie widziałyśmy się już prawie rok:(Czasami to czlowiek przypomina chomika na karuzeli -biega ciągle w kółko i traci z oczu to co najbardziej ważne.Pogadałyśmy sobie dzisiaj przez telefon,może ona przyjedzie do L.:) Myślę,że ta podroż to dla nas obojga będzie chrzest bojowy:)Jak to przejdziemy ,to z wszystkim damy radę.W sumie to nasza pierwsza podroż tylko we dwoje.Wczesniej byliśmy w Peru ale większą kompanią. A tak naprawdę to mnie bardziej ciągnie do Azji.Tylko,że teraz tam też zimno:) Fizzialku ja wierzę,że Wasze sprawy ulożą się-nawet tam gdzie nie widzimy wyjścia przecież ono istnieje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligocką naprawdę polecam-mądra kobieta,która dużo w życiu przeszła. Autobusy jeśli są to b. żadko.A pociągiem z przesiadką w W-wie,taka podróż to min.6 godzin mimo iż niedaleko.W Łodzi mieszka obecnie moja bratnia dusza-a nie widziałyśmy się już prawie rok:(Czasami to czlowiek przypomina chomika na karuzeli -biega ciągle w kółko i traci z oczu to co najbardziej ważne.Pogadałyśmy sobie dzisiaj przez telefon,może ona przyjedzie do L.:) Myślę,że ta podroż to dla nas obojga będzie chrzest bojowy:)Jak to przejdziemy ,to z wszystkim damy radę.W sumie to nasza pierwsza podroż tylko we dwoje.Wczesniej byliśmy w Peru ale większą kompanią. A tak naprawdę to mnie bardziej ciągnie do Azji.Tylko,że teraz tam też zimno:) Fizzialku ja wierzę,że Wasze sprawy ulożą się-nawet tam gdzie nie widzimy wyjścia przecież ono istnieje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie wcale nie chodzi, coś się dzieje. Ja od godziny nie mogę nic wysłać. Nadd, ale kiedyś przyjedziesz ???:) Zapraszam ! Nie wiedziałam, że byłaś w Peru. Super. Napisz cos o tej podróży.. Emmi mnóstwo pracy przed Tobą, ale ja taką pracę lubię, a w góle w swoim życiu przeprowadzałam się 18 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany!!!Ile razy to mi się wysłało.... Fiziałku,nie ma bata ,na wiosnę przyjeżdżam:D O Peru opowiem jak się spotkamy:D Idę się myć i spaaać🌻 P>S>Ciekawe ile teraz razy wyśle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O chyba zaczęło dobrze chodzić..No to sprawdźmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Whisky, śniłaś mi się :), a właściwie, że rozmawiałyśmy przez telefon. Ja w biegu, a nie wiem, czy \"pójdzie\". Jadę na proszony obiad, czekam na ważny telefon etc. Miłego dnia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :0 Fizz jak minął proszony obiad?Tak mi się skojarzylo z \"proszoną kolacją przy świecach\"pani Bukietowej:D A co porabia reszta Majówek?:) Ja bylam w końcu na basenie-bardzo mi tego brakowało.. Jeszcze obejrzę \"Gotowe na wszystko\"i spać,bo jutro 12 w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×