Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

To też mi nie odpowiada;) kiedyś mi sie śniło, że (teraz) podpisałam się w banku panieńskim. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się śniło, miałam Ci Whisky napisać, że rozmawiałam z Tobą przez telefon, bo miałyśmy się spotkać i miałam Ci przywieźć jakieś egzotyczne nasionka, czy cebulki roślin . Jakoś tak dziwnie, bo wyraźnie słyszałam Twój głos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś z gośćmi bywało różnie...hihi Teraz mam b.kulturalnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pisałaś Fizz:) czasem sny się wydają takie realne, a czasem śnią się niestworzone głupoty. Muszę Wam, a szczególnie Nadd:) powiedzieć, że kocica ma się dobrze i wróciła do starych przyzwyczajeń. No ale już dobrze, na szczęście. U wetek nie byłam i nie powiedziałam im co było, a może należało. Aha, obiliśmy krtzesła i ciekawa jestem jak będzie, bo trzeba to było zrobić przez kocicę. W końcu kupiłam taki najmniej pałacowy materiał(ale jednak trochę, bo tylko w tym stylu chyba robią😠) czerwony/wiśniowy? w kremowe zygzaki i kwiatki. No i przydałyby się zasłony Emmi po 3 zeta.:) A propo`s snu, sandenvilla po przyniesieniu do domu - w celu ratowania - uschła i padła natychmiast. Może to dlatego miałaś taki sen? :) A pelargonii nie chcialo mi sie wnosić i żyją nadal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. że z tymi moimi snami coś jednak jest :) Moje sande i bugenwille póki co żyją. Choć listki jakby trochę liźnięte chłodem. No to powoli u Ciebie coraz ładniej. Mój kominek też już całkowicie skończony. Dziś uszyłam jeszcze poduszki do biblioteki. Brakuje mi dywanika, małego czerwonego, a jeśli coś jest to wiśniowe... Chciałabym kupić materiał na pokrowce do kominkowego, ale to nie będzie proste, bo chcę coś taniego i odpowiedni kolor. Potrzebuję dużo metrów.Do biblioteki brakuje mi coś jeszcze na śnianę. Może jakieś malowanie, ale teraz czasu brak. Jestem, pełna podziwu dla mądrości Nadd i Jej prawidłowej diagnozy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu fatalnie chodzi kafe.. Fizz podejmujesz się szycia pokrowców na kanapę?, to chyba nie takie proste? ja właśnie wczoraj przyglądałam się czy dałoby radę obić, bo krzesła to łatwizna. Ja wolę obijać niż szyć pokrowce, to jednak łatwiej, znaczy tapicerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten pokrowiec na kanapkę w bibliotece był b.trudny, ale do kominkowego raczej łatwe. U mnie tak zwierzaki paprzą, że tylko pokrowce mnie urządzają. Nawet jakbym miała kasę nowych foteli i kanapy też bym nie kupowała. Ta ma z 8 lat, a kot drapie, psy też czasami podniszczą. Więc pomyślalam, że pokrowce, to nawet higieniczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha zapomniałam Wam powiedzieć, mam coś co moze zachęci do robót wszelakich. I lepsze od diet, otóż ja schudłam przy tych malowaniach ok. 4 kg, razem z 5, ale to chyba wcześniej. I chyba nie tyle od ruchu i wysiłku co braku czasu. Jak sie czymś zajmę to zapominam o jedzeniu. W stresie, napięciu mogę w ogóle nie jeść. A niektórzy podobno zajadają stres, nie rozumiem tego, hm. Tzn. nie mialam wcale teraz stresu, ale bylam po prostu czymś zajęta, teraz znowu się obijam, wiec pewnie znowu urośnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli Twój kot też drapie, ale czy zaciąga, czy tylko brudzi? Moja - odpukać - na razie nie interesuje się nowymi krzesłami. No fajnie z takimi pokrowcami, zwłaszcza jak można je uprać. Teraz w Ikei widziałam, że na kanapy są od razu pokrowce. Świetna sprawa. Chyba wybiore się po zasłonki, ale na pewno nie trafię tak jak Emmi, tym bardziej, że widziałam tam raczej drogie takie rzeczy jak kapy, czy pościel, a przecież zwykła bawełniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tu gadu gadu a ja nie mam polskiej TV:-(:-(:-( Na ich to jakaś lipa leci:-(Chyba na kompie obejrzę"Katyń"Bo M ściągnął na moją prośbę ale jakoś nie było okazji. Chyba jutro się wścieknę bo jest ostatni odcinek serialu"Twarzą w twarz".Niby streszczenie mogę gdzieś przeczytać ale to nie to samo co obejrzeć:-( Whisky-tu z agencjami wynajmu to jest inaczej niż w Polsce.Tutaj jak wynajmujesz mieszkanie to potem w razie awari sprzętu dzwoni się do nich lub właściciela i oni to zalatwiają.Oczywiście tylko wtedy,kiedy wynajmujesz mieszkanie z jakimiś sprzętami.Z tego co wiem to nawet malowanie należy do nich.No ale tu są inne realia płacowe.Ludzie zarabiają pieniądze na wynajmie mieszkań i dbają o nie.Wiadomo inaczej by to wyglądało jeżeli wynajmujący rażąco naruszał by zasady wynajmu.Dlatego chyba jest jutro ta kontrola. Kiedyś brałam udział w dyskusji na kafeteri odnośnie wynajmu mieszkan w Polsce.W kraju właściciel nie wyobraża sobie nie mieć kluczy do mieszkania i tego,że nie ma prawa wejść do niego kiedy mu się podoba.Tu to jest niedopomyślenia. Dobra ja spadam.M przygotował kolację.Whisky o diecie a ja tu obrzeram się o 21.No i jak tu schudnąć.:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wiecie, jak wczoraj późnym wieczorem weszłam na cafe nie było żadnego wpisu po moim. I kto mówi, że cafe dobrze chodzi :( Dzisiaj rano są, a zaglądałam wczoraj jeszcze około 23-ej. Kot drapie, wyciąga nici z szycia, tego na wierzchu, no i sierść, mimo, że go czeszemy. Psy może mniej. Księżniczka siada pupskiem, przednie łapy na podlodze, a jamnior wchodzi, jak nikt nie widzi i tarmosi jakieś poduszki itp. Dostaje za to OPR. FOLETKA koniecznie do pracy, bo za kilka lat też Ci ktoś powie, że jesteś leniwa. Ale sobie wzięłam do serca :D U mnie mroźny ładny ranek, ale dzień zapowiada się średnio. Powinnam pojechać do koleżanki, ale na razie na dłużej nie mogę się ruszyć. W ogóle jakiś pomór wśród sprzętu domowego, znowu zepsuty piec co. w piekarniku termoobieg, żelazko słabo prasuje /????/ i spalił sie silniczek od miksera, trzeba kupić nowy...itp.itd. Ale mam nadzieję, że choć u Was dobrze. Miłego, słonecznego dnia, zapraszam na zielona herbatę /Nadd ?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja to tak głupia jestem, że szoook!!!! Źle się zalogowałam na \"naszej klasie\" i czekałam nie wiadomo na co :O Wczoraj mnie Foletka zmobilizowała i....już poprawiłam co trzeba i znajomych odszukałam nieco :D Fizz---kafe to chodzi sobie jak chce...Pamiętacie jak kiedyś szlag trafił moje wpisy??? I za nic nie mogłam się dowiedzieć DLACZEGO??? Akurat wtedy nic na pomaranczowo nie pisałam :D nie wygłupiałam się nigdzie...a tu - zonk...nie ma!!!! Foletka---szybko ta Wasza agencja \"inspekcje\" robi. U nas dopiero jak przedłużaliśmy umowę, przyszedł Antoni - ten \"polski Anglik\" ;-) (wspominałam Wam kiedyś chyba) i udał, że coś tam ogląda :-) Ucho mnie przestało boleć :D czekam na następny kop ze strony mojego organizmu - co tym razem sobie głupek (mój organizm) wymyśli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ to ja Was przebiję - ze swoja głupotą nieudacznością i nie wiem czym jeszcze! Znowu zablokowałam kartę kodów, bankową, do płacenia przez internet. Po tamtym nie wyrzuciłam starej i jakimś dziwnym trafem obie miały tylko jeden nr odkryty, no to ja uparcie wprowadzałam ten sam numer, bo myślałam, że ze ślepoty coś wpisałam źle, a nie, że to nie ta karta. No i teraz mam pilną wpłatę i dupa! Znowu trzeba udać się do banku, a jak panienka też się jeszcze pomyli to i powtórzyć wizytę. Ehhhh!!!! Monia o Antonim nie pisałaś. Foletka współczuję nieoglądania Twarzą w twarz, to jest jedyny serial, który oglądam bez jednoczesnego czytania, rozmawiania przez telefon, robienia kanapek, prania i szycia. Znaczy - wciąga. Szkoda, że dziś ostatni odcinek. Fizz, to masz wesoło ze swoją czeredką, myślałam, że chociaż księżniczka nieszkodliwa pod tym względem, cieniutkie łapeczki niebrudzące się za bardzo, a tu dupsko, hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę do domu,do Polski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie sądziłam,że ten brak polskiej TV tak na mnie wpłynie:-(Wolę już polską pluchę,zawieruchę niż tą mglistą jesień angielską:-(:-(:-( Jak M dziś mi nie podłączy anteny to chyba oszaleję.Jestem bliska zalamania.I do tego to siedzenie w domu.Człowiek nie ma gęby do kogo otworzyć:-(Dobrze,że jeszcze mam internet i Was bo chyba bym do reszty ześwirowała.Nie sądziłam,że tak szybko mnie to dopadnie.Za 1.5 godz.będzie inspekcja a ja mam to w nosie.W domu burdel na kólkach,obiad w lesie a ja przed kompem.Dziewczyny,ratujcie zbiega z Belfastu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie wiem Foletka czy powinnam Cię wołać tu do nas, czy dać kopa do roboty. :o Biedna Foletka. Wiesz co jak się teraz za to nie weźmiesz, to jest szansa, że wcześniej tu wrócisz do tej miłej sercu pluchy i zimniska.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka---chodź dziecko do mnie :D Ja mam Cyfre i jakoś działa - jak na razie!!!! A u mnie pogoda nie najgorsza - ale jak sprawdzałam na mapie to Ty \"wyżej\" jesteś...pewnie i zimniej tam :-( I żadnym bajzlem w domu się nie przejmuj - im tylko chodzi o ogólny wygląd - czy szyby całe, czy ściany nie wymalowane sprejem...Twój dom i Twój bajzel :D :D Uśmiechnij się!!!!! Whiskuś---to narozrabialaś... :D Ja już wolę do banku pojechać bo z netem nieraz coś nagrzebię :O Nic mnie nie boli - dziwnie mi jakoś :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, ale ja wszystkie rachunki tak płacę już ze dwa lata i zawsze bylo OK. No i pasuje to do mojego stylu życia, nie muszę wychodzić z domu. ;) Juz pomyśłałam nawet, że to może jakiś udar czy cuś, no bo wyraźnie mi padło na głowę. 😠 Monia a z tym uchem to tak samo Ci przeszło? uff jak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, a wiesz ja boję się transakcji przez net, a niby wydaje mi się , że bywam nowoczesna. Foletka, czuj się kopnięta i nie wracaj, bo co Cię tu czeka. Ostatni odcinek serialu :D i prawie tylko.... Monia, jak Cię nic nie boli, to co ? Źle ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie nie boli to piorun wie - zyję jeszcze czy nie?? :O Ja niby też się boję przez net tych transakcji ale tu czasami nie daje się inaczej i ....płacę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duchu !!! Duchu Moni, wejdź z powrotem w Jej ciało, ale żeby nic nie bolało :D Whisky, naprawdę współczuję tych kłopotów. Wiesz, czasami tak mamy, że normalnie sprawy oczywiste nie załatwiamy tak, jak trzeba, bo rutyna, myślenie o czymś innym, gorsze samopoczucie. Jesteśmy tylko ludźmi. Trzymaj się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak źle nie jest, odkręcenie tego zajmie mi kilka minut, o ile pani nie będzie w toalecie;) ale wkurza mnie, że tak się można rąbnąć. A to płacenie to dokładnie jak w banku, przecież ta kobitka w kasie robi to dokładnie tak samo, tam też idzie to tak wirtualnie tylko, że jej rękami, ona przyciska w klawisze. Ja robię tylko przelewy bankowe, przez bank internetowy, nie płacę nigdzie kartą. A jak sie kiedyś kopnie cały system to wszystko razem się walnie. Fizz, masz taką wersję pesymistyczną? nie wierzysz w cud?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy kartą płacę w sklepie czasem, ale nie w necie na jakichś aukcjach, gdzie podobno może sie coś zdarzyć. Robię syzyfowe prace teraz, sprzątam w kuchni, nigdy nie ma ładu. 😠 Znowu przyszła kupa rachunków, nawet nie otwieram kopert. a w międzyczasie popijam herbatkę. Czarną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po inspekcji.Ale jakaś dziwna była.Babka z agencji pojechala,zostal facet.Wymierzył cały dom na zewnątrz i wewnątrz.Miał jakiś dziwny licznik,którym pukał w ściany przy podlodze.Zajrzał na strych.Boję się,że właściciel mieszkania chce je sprzedać:-(A mówił,że możemy tu mieszkać nawet 5lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyście wiedziały, ile mnie wysiłku kosztuje, żeby do Was napisac i wyslać. Wszystkie się pie.... Za każdym razem myślą ciężko grzeszę, bo w duchu pioruńsko przeklinam, te..panie to najdelikatniej :) W dodatku dziś jestem niekumata, jaki cud..? Nie dość, że leniwa, to jeszcze głupia. No, tylko sie powiesić, ale się potem brzydko wygląda i nie chciałabym, coby mi sekcję robili. No wypisuję takie głupoty, to, czy ja normalna jestem??? Ale to chyba przez ten net, a właściwe cafe. Wysle, nie wyśle, zginie, nie zginie... Chol....!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka, chyba tak źle nie będzie, pewnie macie jakąś konkretną umowę i na jaki czas. Wyśle, nie wyśle 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz-my wszystkie dzsiaj jakieś niedorobione jesteśmy:-D:-D Także nie łam się dziewczyno:-D A z inspekcją się wyjaśniło.To był facet z agencji,gdzie złożyliśmy wniosek o dodatek mieszkaniowy.Oni są walnięci.Naipierw przysłali odpowiedz odmowną,że nam nie przysługuje,potem,że mamy uzupełnić papiery a teraz ta kontrola.Napewno pomyślał,że trzeba nam coś dać,bo przecież rzadnych mebli nie ma tylko jakieś stare komody zdobyczne.No ale trzy telewizory są,komputer też i komplet wypoczynkowy ze skóry.Ciekawe czy domyślił się,że to tez wszystko zdobyczne:-D:-D:-D Dobra ja robię wypad do sklepu bo rano niedostałam żeberek na zupki i nie mam naczym gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kobietki:) Może to dzisiaj taki dzień ,bo ja też od rana nie nadążam za własnym życiem...a właściwie nie od rana tylko od jakiegoś czasu. dobra,biorę się za zgołszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z Wami zwariuję :D :D :D :D :D Foletka ---toś Ty nie wiedziała kto ma ci wizytę składać??? No to chyba nawet mnie przerastasz :D Jesteś niemożliwa!!!! :D Ale w tym pozytywnym znaczeniu :D Fizziaku---\"głupia\" to ja dla siebie zarezerwowałam :D Mnie tam sekcja nie straszna - niech se mnie pokroją ;-) Te papieroski, te złe odżywianie...heh - to im wszystko wylezie :D Ich sprawa!!! Chcą - niech sie babrają..... Whiskuś---wyjaśniłaś z bankiem wsio???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×