Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Witajcie🌻 ale u nas naprawdę pustki.Ale myślę ,że tylko tymczasowo... Fizziałku-dziękuję za maila🌻Czy te problemy rodzinne związane są z historią o której nam kiedyś opowiadałaś?Mam nadzieję,że wszystko się dobrze uloży...A jak znajdziesz trochę sił i czasu-napisz nam jak się udał wyjazd. Foletko🌻czekamy na ten dlugi list tu do nas. Whiskuś🌻skrobnij co u Ciebie. Ja mam wolny weekend.Mialam się uczyć angielskiego na wtorkowy test z angielskiego ale okazalo się ,że KM przyjeżdża i chyba nici z nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi,jak zdrówko🌻 Myslę,że Twoja choroba może mieć wspólnego z malą Twoją odpornością-wspominalaś kiedyś że bardzo szczupla jesteś.Ale wiesz takim życiem można się zachartować.Głowa do góry! A teraz to taka pogoda paskudna,że wszyscy chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę, bo odezwała się Nadd, więc też trochę z obowiązku, choc nie wiem, czy powinnam. Wyjazd był dziwny i wiele rzeczy zmienił i pewne mi uprzytomnił. Jakmiż robakiem jest człowiek.... Coraz częściej myślę o odejściu.... MM trochę choruje, ale miał pocieszycielkę /???/ \"Jestem, a jakoby mnie nie było\" To właśnie najlepiej pasuje do aktualnej sytuacji. Po prostu................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Nadd, że tylko o sobie. Oczywiście życzę, jak najmilszego spędzenia czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, myślałam, że dalej nie ma nikogo, więc nie zaglądałam, zaraz przeczytam, choc już widzę, że niewesoło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej co się dzieje? Fizz?? Emmi jak się czujesz? Nadd miło spędzasz czas, to dobrze. Wtedy i test pójdzie dobrze i szybciej się nauczysz. Ja troszeczke zaczęłam normalniej funkcjonować, coś mi sie zaczęło chcieć, czymś się zaczęłam zajmować. Tak zwyczajnie, ale już jest lepiej. Podobno ta chmurna zima tak źle i depresyjnie wpłynęła na wszystkich. Po prostu brak słońca... Monia prawie wcale się nie odzywasz, co tam u Ciebie? Reszta wiadomo, zaganiana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeejjjjjjjjjjjjkaaaaaaaaaaaaa!!!!! :D nadal jestem chora, ciut lepiej, ciut gorzej... ale jakoś się trzymam. fizz//:) 👄 przytulam, bo te Twoje półsłówka mnie martwią :O Sercem jestem z Tobą :) Nadd//:) 👄 No też mam nadzieję, że się zahartuję. Właśnie nieraz słyszałam, że nie jedną osobę postawiło na nogi czy wzmocniło zycie na wsi, więc może i mnie? ;) whisky :)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam już do domu.Dopiero wszystko przeczytałam i widzę ,że jest naprawdę nie wesoło:-(Do wszystkiego odniosę się jurto bo jestem jeszcze nieprzytomna.Miałam koszmarny powrót do domu i stąd to zmęczenie.Cały dzisiejszy dzien przespałam i idę zaraz spac dalej.Fizz do Ciebie npiszę meila bo domyslam się,że to nie jest rozmowa na topik.Pa dziewczyny i wybaczcie strudzonej podróżniczce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Wczoraj telefonicznie Whisky zmobilizowała mnie do pisania, rozmawiałyśmy przez telefon. U mnie ogólnie niewesoło. Wyjazd był nieudany, przepraszam źle to wyraziłam. Majówka i jej mama są wspaniałe. Reszta, lepiej nie mówić. No i moja obecność tam na stale jest raczej nie na miejscu. To mnie boli, bo nie chcę nikomu, nikogo zastępować, ale rodzina najwyraźniej jest innego zdania. Mam również chorego MM. Jeszcze nie do końca zdiagnozowany. Stąd mój nagły i nieplanowany przyjazd do domu, dosłownie z godziny na godzinę. Oczywiście, nastrój podły....dalej chcecie tego słuchać ??????????????? Foletko przykro mi, że miałaś ciężką podróż, jeszcze trochę, a wszystko wróci do normy. Mam nadzieję, że wszystko załatwiłaś i jest w porządku. Myślałam o Tobie i Twoich problemach. Ja z kolei chudnę na potęgę, nie żebym wyglądała jak Twiggy /która z Was ją jeszcze pamięta, chyba żadna/ale naprawdę muszę się zmuszać do jedzenia. I wychodzi to z trudem. Dobrze, że mam szerokie kości policzkowe i co nieco w nogach, bo bym straszyła, zwłaszcza w moim wieku. Moniałku, o Ciebie martwię się najbardziej. Napiszę do Ciebie zaraz jak MM wyekspediuję do lekarza, nie chce jechać ze mną./?????/ Emmi, nie dawaj się smutkom, bo sama się nakręcasz, wierz mi posłuchaj starszej koleżanki. Spróbuj myśleć choćby o niedalekiej wiośnie. Szkoda, że nie możemy Cię poznać lepiej, wiem, że tego nie chcesz...masz prawo. Może wspólne spotkanie np. tych co mogą w W-wce na dłużej w jakiejś knajpce by nam wszystkim pomogło. Malibu znów zamilkła/ ??????/ a ja się zjawiłam. Jednak coś w tym jest ;) Anuśka, kochana, zapracowana , daj znać, brakuje Cię... Nadeńko, pracuj, ale uważaj na siebie, a może przyjechałabyś do Kazimierza. Mam ochotę, wielką tam się wybrać..... Może jeszcze któraś ? Whisky, Anuś...... Mam zamiar zaszaleć na te moje smuteczki. Pal diabli tych, którzy może uważają, że się narzucam, ale się przydaję....... A MM ? Może nie jestem aż tak bardzo potrzebna? No to pomarudziłam......... Buziaki dla Was. Na dworze biało, bielutko, mgliście, jak rozlane mleko... na szyszkach modrzewi śnieg i mnóstwo sikorek szaleje bogatki, modraszki a nawet mniszki i czarnogłówki... Ja będę w nastroju napiszę o mojej niesamowitej podróży z W-wy. Bylebym tylko nie zapomniała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) Ja znów w biegu tylko wpadłam, poczytałam i lecę dalej... jakoś tak... foletka :) fajnie że już jesteś. Fizz :)👄 ech to zycie... buziale dla wszystkich 👄👄 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, no widzisz Fizz, że mozna pisać i to dużo. :) Dobrze, ze zadzwoniłaś. W nocy sypał śnieg, teraz na szczęście ulice juz w porządku. Oj nie lubię tego. Bardzo się ucieszyłam, że Foletka juz jesteś, to już zaprowadzisz tu porządek i w ogóle wszędzie. Jak odpoczniesz to napisz koniecznie. Monia tak mi brakuje Twoich uroczych wpisów.👄❤️ Nadduś, Ania, Malibu, Emmi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI :) Whisky, ale Ty piszesz mało:), a właściwie krótko !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc już jestem:-) Fizz---bardzo mi przykro,że tak się porobilo!!!!A z rodziną to zawsze tak-jak jest źle to dzwonia i proszą o pomoc a jak czlowiek tak sam z siebi chce pobyć z rodziną to już nie pasuje:-(Miej to w nosie i rób swoje.Ważne,że Majowa panienka i jej mama jest zadowolona a resztę-(napiszę brzydko)olał!!!!Nie fajnie,że M chory i do tego miał pocieszycielkę.A może Ona wykożystała to,że Ciebie nie było?Przecież ostatnio wszystko było ok?!Może to taki typ kobiety co nie potrafi pogodzić się z przegraną?Na ten temat napiszę Ci więcej w meilu.No i to Twoje chudnięcie.Koniecznie musisz iść z tym do lekarza.A Twiggi pamiętam ze zdjęć.:-D Whisky---nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłaś tym udanym spotkaniem z rodziną.To fajnie,że \"dali\"Ci kopa do życia.Oby zostało Ci to na dłużej i by naprawdę zaczeło Ci się coś chcieć i działać.Trzymam kciuki.A z kotami to faktycznie teraz można oszaleć.Wszystko im się poprzestawiało.Pamiętam jak miałam 20 parę lat i mieszkałam u mamy to latem w śrdku nocy z koleżanką z naprzeciwka ganiałyśmy po ulicy miałczące koty.To musiał być niesamowity widok bo obie bylyśmy w długich koszulach nocnych i rzucałyśmy patykami w te \"marcujące\"koty:-D:-D Moniałku----mam nadzieję,że bilety masz już kupione.Czekamy na Ciebie w Piątek.Jak się ogarnę to popołudniu dzwonię do Ciebie. Emmi---może pomyslisz,że się wymadrzam ale piszę to z troski o Ciebie.Nie daj sobie wmówić przez babcię,że Ty taka słaba,chorowita jesteś.Bo każdą niedyspozycję,niechęć do życia Tam będziesz tym tłumaczyć.Dobrze Fizz pisze--szukaj pozytywnych rzeczy by dawały Ci radość i chęć do działania.Wiem,że nie lubisz jak tak Cię przekonujemy ale wiec jedno----jeszcze przyjdzie taka chwila kiedy wspomnisz nasze słowa i powiesz sama\"Dziewczyny miały rację\"!No i kuruj się byś jak najszybciej mogła zacząć cieszyć się Wiosną w ogrodzie! Malibu---a Ty chyba też już wracasz na dniach z tych wojaży,co?:-) Nadd---egzaminem się nie przejmuj, KBB Cię przeegzaminuje i będzie ok.Fajnie,że Twoje samopoczucie już lepsze.No i ja jak zwylke będę Cię\"molestować\"o zdjęcia z wyprawy i jakieś opowieści. Jak już Wam pisałam miałam podróż z przygodami.W tamtą stronę mieliśmy wylądować w Gdańsku.Samolot godz.latał nad miastem i pilot powiedział,że jest mgła i możemy lądować w Poznaniu.No ale szczęśliwie udało się i samolot wylądował w Gdańsku.No i za tydzien powtórka z rozrywki.Samolot z Belfastu do Gdanska miał ponad 3godzninne opóźnienie.A jest tak,że on ląduje,jest rozładowywany i wsiadają następni pasażerowie i z powrotem do Belfastu.W domu byliśmy o 2 w nocy.Moje trolki w ogóle nie spały.Na lotnisku z innymi dziećmi bawiły się w chowanego,berka.Śmiałam się,że zaraz przyjdzie obsługa lotniska i nas wywalą.O dziwo ale nikt ze starszych pasażerów czekających na lot nie marudził i nie zwracał dzieciom uwagi. Ja częściowo załatwiłam sprawy w Polsce.Byłam u endokrynologa no i zdiagnozował u mnie gózka na tarczycy.Całe leczenie bedę jednak kontynuować w UK.W Polsce nie mam już ubezpieczenia i za wszystko musiała bym płacić.Biopsja to koszt tylko 120zł. ale już zabieg wycięcia to wiadomo-szpital i koszta duże.No ale muszę z tym zrobic porządek bo jestem wiecznie zmęczona a to nie wpływa dobrze na rodzine jak mama ciągle jest śpiąca i marudna:-D Mam nadzieję,że wejdzie mi cały tekst i Was nie zanudzę:-D:-D Acha---ja już jestem także proszę mi tu pisać a nie machać jakimiś\"kikutkami\":-D:-D bo będzie NAGAN!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, dzięki.. Nie martw się taki guzek, to nic poważnego. Mam chyba z 5 koleżanek po takich zabiegach. No i jeszcze \"starego przyjaciela \" /wtajemniczone wiedzą o kogo chodzi /I jest wszystko z nimi OK . Całe szczęście, że teraz są takie możliwości, bo kiedyś człowiek chorował i nie było wiadomo, co się dzieje. A podróż rzeczywiście z przygodami, ale najważniejsze, że już sie skończyła i jesteście na miejscu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż się usmiechnęłam po tym co napisałaś Foletka. Ty to jesteś pozytywna osobą:) nawet coś co innych by zdenerwowało zmartwiło, u Ciebie nie jest niczym strasznym i ma optymistyczne strony. Byłam po zakupy, takie niewielkie i szybkie, ale trzeba było wyjść, jechało się niezbyt dobrze, niby nie ślisko, ale mgiełka i mokro, niemiło. Miałam skoczyć do innego sklepu i cos pooglądać poszukać, ale w drodze zrezygnowałam, pogoda się nie nadaje! niech już będzie słońce, zaraz chce się żyć. Foletka powiedz mi czy masz dylematy co do tego gdzie jest Twój dom? czy tęsknisz? Pewnie tylko do najbliższych. Zazdroszczę Moni, ale cieszę się, że trafi pod Twoje skrzydła. Fizz, napisz też o swojej podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż się usmiechnęłam po tym co napisałaś Foletka. Ty to jesteś pozytywna osobą:) nawet coś co innych by zdenerwowało zmartwiło, u Ciebie nie jest niczym strasznym i ma optymistyczne strony. Byłam po zakupy, takie niewielkie i szybkie, ale trzeba było wyjść, jechało się niezbyt dobrze, niby nie ślisko, ale mgiełka i mokro, niemiło. Miałam skoczyć do innego sklepu i cos pooglądać poszukać, ale w drodze zrezygnowałam, pogoda się nie nadaje! niech już będzie słońce, zaraz chce się żyć. Foletka powiedz mi czy masz dylematy co do tego gdzie jest Twój dom? czy tęsknisz? Pewnie tylko do najbliższych. Zazdroszczę Moni, ale cieszę się, że trafi pod Twoje skrzydła. Fizz, napisz też o swojej podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, coś mi sie pomyliło, nawet nie zauważyłam, że wysłałam drugi raz, a jak się zdziwiłam kiedy zobaczyłam podwójnie:) cóż skleroza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky---pytasz mnie czy mam dylemat gdzie mój dom?! Otóż nie-nie mam.Ja mogłabym mieszkać nawet na Syberi(tylko zimni jak cholera)byle by tylko godziwie żyć i mieć M i dzieci przy sobie.Nawet jak byłam teraz w Polsce i u mojej mamy spotkało się pól rodziny to się śmiali ze mnie ,że ja za moi M to poszłabym na konic świata.To prawda.Poszłabym.Tylko nie pomysleli o tym że "ten koniec świata"my wybraliśmy razem. Nie było mnie w Polsce tylko 7 miesięcy ale i tak byłam przerażona cenami.Nie wiem czy teraz dałabym radę tam żyć a M tutaj.Co niektórzy w rodzinie pomyśleli,że z dobrobytu to mi się poprzewracało w d... .A to nie prawda.Tak jak już kiedyś wam pisalam -ja chcę normalnie żyć.Same wiecie co miałam w Polsce(o dziwo rodzina też wiedziała ale jakoś szybko zapomnieli).Dobra nie będę się wymądrzać.Wiem,że mnie rozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty masz skalę porównawczą, ale i ja widzę, że ceny idą w górę, chociaż jak sie robi codziennie zakupy, to malutkie, ale ciągłe podwyżki nie są tak zauważalne. Rozumiem Cię Foletka, dobrze, ze Wam się udało i że zdążyliście to zrobić, zwłaszcza ze względu dla dzieci. Później juz mogłoby być za późno. Wkurza mnie to, że przez całe lata nic się nie zmienia, bo też kiedyś myślałam o wyjeździe i powody nadal są. A z pracą to uśmiać się można po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, a może wyjedziemy i firmę wnętrzarską założymy...No nie , Ty byś nie wyjechała...:( A Foletka, to po prostu jest FOLETKA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajny ruch się zrobił :D Jak miło... foletka//:) No z babcią nie masz racji, w ogóle to bardzo mądra kobieta i chyba mnie zna lepiej niż ja sama ;) ale to zupełnie inna bajka niż tu piszę :D Dodam jedynie, że mimo pozorom i może temu co piszę, ale mnie nie da się niczego wmówić ;) Ale dość o mnie, bo to nudny temat, cieszę się, że już jesteś :D Jeszcze nie udało mi się wszystkiego dokładnie przeczytać, bo synuś nadrabia zaległości i jednym oczkiem łypię tutaj a drugim mu w ćwiczenia :P fizz//:) Ja jestem mało jażliwa osoba kiedy trzeba, a za dużo kiedy nie trzeba, ot taka moja wada :P ale bardzo nie podoba mi się, co tam sobie dociekam z twoich półsłówek :( Nie mam zielonego pojęcia jak Cię wesprzeć, modlitwa, to jedynie przychodzi mi do głowy, a jest w mej mocy, bo ja półsierota i mam ,,układy,, z górą ;) Więc ja się pomodlę, aby u Ciebie wszystko się szcześliwie zakończyło :) whisky 🌻 no i nie popiszę... ech, takie to moje szczęście do netu, nawet jak wreszcie zadziała, to ktoś coś ode mnie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci Emmi dziękuję, naprawdę, ale z tą modlitwą to marne szanse, bo ja z Panem Bogiem trochę na bakier jestem. Ot taki wyrodek w rodzinie !!! Ale dzięki za dobre słowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz//:) 👄 dobrze będzie , zobaczysz... nie takich niedowiarków miałam ;) Dla Ciebie ❤️ Nic nie musisz mi pisać, do celu samo dojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej pusto na topiku !!!!????? Emmi, do celu to każdy dojdzie, prędzej , czy później ;) A pociągiem jechałam z Oficerem CBŚ na emeryturze /jeszcze młodym/ b.wczorajszym, a właściwie jeszcze \"dzisiejszym\" po oblewaniu odejścia ze służby/ ale od odejścia już jakiś czas minął/ i był przez to dość wylewny, grzeczny, b.inteligenty, oczytany, na wstępie przeprosił za swój stan. Myślę jednak, że nie powinnam tego pisać, co usłyszałam. ale przez pomyłkę /brakiem dobrego stanu świadomości;)/wysiadł jeden przystanek za wcześnie. Szkoda!!! Uroczy czterdziestolatek, który nie chiał się całkiem \"zepsić\". Dziwny jest ten ŚWIAT! Whisky, mam sprawę do Ciebie. Może odezwę się na prive.... Ale to nie pożar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz---ja jestem ale latam po necie. I w związku z tym mam do Was prośbe dziewczyny.Doszliśmy oboje z M do wniosku,że musimy oboje zgubic trochę kilogramów.Dodatkowo M nie może jeść mięs smażonych,duszonych i pieczonych:-D bo bardzo później męczy Go zgaga.Szukam więc jakiejś dobrej diety,zdrowej diety.Co z czym jeśc,jak łączyć te potrawy bo to białka,węglowodany to z tym a to z tamtym a ja głupia jestem i nie wiem co i jak.Może Anka coś doradzi,bo Ona taki ekspert w tym zdrowym odżywianiu.To co ja znajduję to jakoś tak ogólnie opisane a mi chodzi o konkrety. Fizz a o co chodzi z tym oficerem bo chyba coś przeoczyłam. No i proszę mi tu nie machać tymi kikutkami tylko pisać! Muszę też poszukać cos o feng schui(czy jak to się tam pisze).Mam chyba źle ustawione łóżko w sypialni bo znowu zaczyna mnie boleć głowa.W Polsce nie miałam z tym problemu.Jak znowu zacznę \"tańczyć \" z tym łóżkiem to M powie,że oszalałam.Jeszcze trochę i będziemy spać w korytarzu. A u mnie świeci słoneczko,ptaszki trajlują i chyba czas już zakupic buty wiosenne.:-DTrochę mnie przerażają te zakupy bo za dwa miesiące jedziemy do Polski na dwie Komunie i musimy się wszyscy ubrać.M trzeba kupic garnitur,ja jakąs kreację a wiadomo do tego buty,torebkę.Moje gwiazdy też pewnie zażyczą sobie jakieś kiecki a synuś gajerek.Bo jak tata elegancki to On też musi być.Chyba zrobię napad na jakiś bank:-D:-D Wprawę w kopaniu tuneli już mam:-D:-D Dołaczy któras do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wczoraj zasiedziałam się przy kompie - czegos szukałam, później nie mogłam zasnąć i strasznie miałam lodowate nogi. Fizz czekam na maila w takim razie. Aha zapomniałam o zdjęciach, dzięki, jak to dziecko urosło:) a po Tobie nie widać wychudzenia i wygladasz świetnie. Foletka ta dieta niełączenia to tak z grubsza żeby nie jeść mięcha z ziemniakami, tylko np. z warzywami. http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=159 Zanim Ania sie odezwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja nie pisze bo w sumie nie mam o czym..... A to co mam do napisania - heeeh...nie na publiczny topik sie nadaje :D Na topik publiczny - jezuuuu...jaka nazwa :D to jedynie moze sie nadac moja rezerwacja biletu do Foletki....Ja nie wiem - mam ten bilet czy nie mam??? :O Foletka mi mowi, ze powinnam miec potwierdzenie na maila - nie mam :O....ale jak sprawdzam numer referencji lotu na danej stronie to wsio jest - i moje imie i nazwisko i odlot i przylot.... Tylko....problem bo ja nie wiem jakimi liniami lece....a w Manchester sa 3 terminale i nie wiem na ktory i gdzie....Jak ja dolece do Belfastu to bedzie cud!!!! Potem to mnie pewnie Znajomy wyekspediuje (oby nie szybciej niz mi sie wydaje :D ) Nerwowa sie z tego wszystkiego zrobilam.... :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ty guło to wejdź jeszcze raz na tą stronę gdzie rezerwowałaś bilet i tam szukając lotów do Belfastu na ten dzien powinno Ci wyskoczyć jaki to linie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×