Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Ten topik faktycznie niedlugo trafi szlag!!!! Ale coz - trudno....nic na sile :-) Na razie to mnie trafia szlag bo pozyczylam laptopa tym tzw. znajomym - jakas muzyke sobie chcieli przegrac...no...oki i tak z domu wychodzilam, szuja raczej nie jestem - pozyczylam. Po czym po przyjsciu nie moge sie na wlasne gg zalogowac - mam brzydkie podejrzenia :-( Eeeehhhh.... Wzbiera sie we mnie....gorzej jak sie \"wzbierze\" :D bo wtedy....tego....moze byc rozniasto! Foletka---jak tam u dentysty? Jak Dziewczynki sie sprawily - wierze w \"moje\" dzielne Pannice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz sobie wróciłam i mimo, ze dużo cieplej się ubrałam niż wczoraj, zmarzłam jak pies... Wietrzysko okropne, ale też było słoneczko. Kupilam śmieszną zabawkę Majowej Panience, po drodze był sklep z zabawkami. Taki śmieszny chodzący żółw i gra w dodatku i świeci... No Foletko myślę, że jestes juz po wizycie i może nie było tak źle... Mam nadzieję, że nam napiszesz. Monia, czy Ty mądra kobieto jesteś? Po co pożyczałaś ludziom swojego laptopa...?????? Nadd dzisiaj tylko mignęła. Whisky brak, nie pisząc o reszcie. Oj dziewczyny naprawdę Was brakuje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Ja się melduję.Dzisiaj trochę mniej mnie ,bo bardziej zaganiana. Oj Whiski ,najpierw Ci to napiszę-że chylę czoła przed persami.Wcześniej za nimi nie przepadałam...ale chylę przed nimi czoła ,bo to strasznie mądre zwierzaki.Dzisiaj jednego goliliśmy-prawie na łyso-takie miał kołtuny.Ogoliliśmy go buczącą maszynką bez znieczulenia-inny kot już by na suficie siedział. Fizzaiłku,zimno dzisiaj faktycznie,a ma jeszcze bardziej wiać w weekend.Jak wizyta u doktora-było tak źle? Foletko,napisz nam tu,bo czekamy na relację. Monial,zrób porządek z tym bezczelnym towarzystwem,bo szkoda Twoich nerwow kobieto. Ja zmykam,bo jeszcze trochę roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nadd.. Lekarz dziwny, taki bardziej równy gość chciał być. Nie wiem, co o nim sądzić. Musze tę wizytę odchorować, jak zawsze, potem pomyślę. Nie wiem, jak persy, ale puściłam zabawkę dziecka na podłogę z tymi wszystkimi światełkami i muzyczką, to myślałam, że mój dostanie białej gorączki. Najpierw zrobił się 3 razy większy, a potem chodu i tyle było go widać, schował się. Ja nie chcialam go przestraszyc, tylo zabawkę wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizziaku--- :D :D o rany....wyobrazam sobie ta kocine jak sie puszy i zmyka przed tym zolwiem.... Bomba!!!! Ale najwazniejsze, aby Majowej Panience zolwik sie spodobal - nie ma nic piekniejszego niz ta radosc dzieciakow kiedy prezenty dostaja!!! Ten blysk w slipkach, ten usmiech na buziaczku - bezcenne!!! Za wszystko inne mozemy zaplacic karta (zakladajac ze bankomomat nam jej nie "zezre") Ide robic porzadki z moim gg - bo jakos od swiata jestem odcieta :O ....chyba.... A w dodatku skype na laptopie mam skasowane - cuda jakies czy co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---:-D:-D:-D no myślalam,że zejdę z tego świata jak sobie wyobraziłam Twojego kota w akcji:-D A lekarzem się nie przejmuj- oni tak mają.Moim blizniaczkom dziś nic nie zrobiono tylko przegląd paszczy:-Di rwanie 13 marca.To będzie dopiero horror. Mój lekarz dziś stwierdził,że wyniki krwi mam ok więc wszystko dobrze z moją tarczycą.Dopiero jak M powiedział,że w Polsce miałam też wyniki super ale na usg( i ichnemu skan:-D ) wykazało guzka wielkości 10mm to dopiero zacvzął z nami inaczej gadać Chyba myślał,że my w Polsce takich rzeczy nie mamy. Resztę napiszę pózniej bo mi się ciasto piecze a szwagier domaga się mojego M na skype:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky a Ty się nam tu nie buntuj i nie obrażaj bo to nie ładnie tak:-)My tu piszemy jak możemy i już.I dobrze wiesz,że czekamy na wieści od Ciebie co z tymi mapami i Twoimi chłopakami.:-) Emmi chyba dalej chora:-( Nadd a może herbatak jako dopalacz,co?Wiem,że w Belfaście jest sklep z herbatami,może w niedzielę sie wybierzemy. Moniał a Ty naprawdę nie madra jesteś.Ja napiszę dosadniej niż Fizz-głupia Ty:-P Kto pożycza takie rzeczy.Przeciesz wiadomo,że nie masz tego zabezpieczone rzadnymi hasłami i wszystko moga sobie przejrzeć!No nic tylko Cie walnąc.A Twój M to niezły giguś:-D Ja piekę ciasto bo w każdy piątek(przez cztery tygodnie)dzieci przynoszą ciasto (te ich babeczki)i potem je w szkole sprzedają po 10p( to tak jak u nas by za 10gr.)Szkoła w ten sposób zbiera kasę dla dzieci w Afryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze już jestem, ale naprawdę nie miałam czasu przez cały dzień i ledwo żywa jestem i trochę poddenerwowana. W dodatku dziś dzień nie taki, więc dodatkowo ledwie zipię. Też muszę spróbować z tą herbatą, bo do tej pory jakoś mnie nie ciągnęło, ale skoro tyle o niej mówicie.. No i juz odpowiadam po kolei, persy są rzeczywiście zadziwiające, moja nie boi się niczego, chodzi za mną jak piesek, takim truchcikiem. Mam tez wrażenie, że rozumie o czym mówimy, zawsze bierze udział w rozmowie. Przysłuchuje się, spogląda na osobę, która akurat ma odpowiedzieć na pytanie. Ostatnio opowiadałam M, jak w nocy walczyłysmy z jakąś taką ważką(?) - czymś przezroczystym, mówiłam, że musiałam to ściągnąć kijem od szczotki z sufitu, kicia jednocześnie pokazywała to dokładnie główką zadartą do góry. Jest świetna w polowaniu na muchy i inne owady. No i nie muszę dodawać, że jest prawdziwym przyjacielem człowieka, czyli moim. :) O dentystach w dzieciństwie mojego syna długo by opowiadać, ale było minęło i teraz juz nie ma problemów. Ale znieczulenie już zawsze musi być, z tym, że pani dentystka daje mu gratis. Foletka u Was tez będzie dobrze. A kto to jest AM? Widać tylko brzydkie wyrazy z łatwością roszyfrowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka, ja nieprzytomna jestem, ale juz doczytałam, że to M.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczynki Tak, jak przypuszczałam, wczorajszy dzień odchorowałam /odchorowuję/żolądek, jelita itp. Samo życie ! Wierzę, że są takie koty, psy i inne zwierzaki, zupełnie wyjątkowe. Dla mnie mój kot jest z tym wyjątkowy, że udało mi sie nauczyć go nie wchodzić na stoły, blaty, kuchnię itp. Wszyscy się dziwią. Natomiast mój kot jest ogólnie zwierzęciem bojącym się wszystkich i wszystkiego poza nami. Myslę, że poza uwarunkowaniami genetycznymi, nie bez znaczenia jest fakt, że był chowany bez matki /oddano go do lecznicy, gdy miał kilka dni/ w środowisku w którym nie czuł się bezpieczny. To było z Premierem, nigdy nie czuł się bezpieczny.... przeciwieństwo mojej suni, która nie boi się nikogo i niczego. Tak było też z innymi zwierzętami, nawet małymi które czuły się bezpieczne. Myślę, że u ludzi też tak jest. Poza tym zwierzaki chyba przejmują nasze cechy, suka wykazuje pewną nerwowość... ;) A tak mądrego kota Whisky gratuluję, a zwłaszcza, że rozumie człowieka ;) Idę zrobić sobie miętkę. Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda nie piszecie, ale ja muszę to napisać, co właśnie usłyszałam od nieulubionego Jacykowa, który zachwycał się starzejącymi się Francuzkami. Powiedział cytuję \" Polki z wiekiem idą w biodra, a Francuzki w zasuszki\" No cóż Trzeba pomysleć o specjalnej suszarce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Majówki. Fizz---to co ten lekarz Ci zrobił,że dziś jesteś taka chora?❤️Przy Twoim chudnięciu to nie fajnie,że masz takie problemy.Koniecznie musisz coś z tym zrobić. U mnie dziś okrona pogoda.I taki ma być weekend.Coś ostatnio nie mamy szczęścia do ładnej pogody jak M ma wolną sobotę i niedzielę. Synuś męczył nas o szkółkę piłkarsą i jutro jedzie na pierwsze zajęcia.Trochę się martwię jak to będzie wyglądac skoro ma padać:-( A gdzie reszta obywatelek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Sloneczka Ja na razie laptopa porzadkuje - tragedia co tu sie dzieje.... Teraz juz w swinie sie zamieniam i nie pozycze wiecej!!!! Aaaa...Fizziaczek zdaje sie o fotki ze spotkania pytala - dzisiaj dokladnie swoja komorke przejrzalam. Panny porobily zdjecia ale przede wszystkim ....sobie :D Mam co prawda Foletke na jednej fotce, mam Znajomego (troche \"zamazany\" :D :D), ja niby tez jestem ale z durna mina bo akurat mi Dziewczynki kazaly banki (takie mydlane....wiecie...) puszczac!!!! No i ciut zdjec....kanapy w pokoju Foletki :D, kwiatkow, TV, fotela.... Foletka---to ekstra, ze synus do szkolki pilkarskiej bedzie chodzil. Chlopakom zawsze potrzeba troche zajec na rozladowanie energii - wiem to po swoich synach :-) Fizziaku---komu w biodra to w biodra :D Mnie na razie nie lezie. A jesli chodzi o zwierzaki....(ja mam dwa fioly w zyciu - dzieciaki i zwierzaki.... :D) to uwazam, ze i jedni i drudzy :D pewne cechy od nas przejmuja - swir bedzie mial szurnietego psa i nie ma na to sily, czlowiek w miare normalny i psa normalnie wychowa...... Z dzieciakami sprawa podobna :D Dobra....\"pomedrkowalam sobie\" a teraz czas na reszte zespolu :D Pisac mi tu!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się obywatelka whisky:) jak rozkaz to rozkaz. Ale co z tymi dezerter(k)ami? Zsuszone starowinki to chyba jednak jeszcze gorzej. Nasz nielubiany wygrzeczniał strasznie i przez to, to juz całkiem beznadziejny. Włazi w d.... tej wysuszonej jednej i drugiej , i podlizuje się tam gdzie trzeba. Prawda Fizz? Ostatnio nie oglądam. Wiesz Monia, ze nasz komp musiał isć na śmietnik po tym jak pouzytkował go pewien miły kolega przez kilka dni. Tylko troche kłopotu było, bo tak to juz się prosił wymiany. Co innego u Ciebie. zaraz dokończę, bo musze szybko cos zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam czy mój kot jest mądry, czy raczej głupi, bo to ze sie nie ruszy ze schodów( na górnym przedostatnim schodku jest najlepszy punkt obserwacyjny) i kilka razy kazdy z nas omal sie nie zabił usiłując go nie stratować, świadczy raczej o głupocie. No moze kocim(bo w sumie to raczej pies) uporze. Ten kot(=pers) jest odważny, ale przede wszystkim bardzo ufny i dlatego naraża się na niebezpieczeństwo. Mądrzy ludzie tak pisali. Gdybyśmy miały podobne cechy to ona musiałaby byc furiatem, a tylko trochę niepokoju po niej widać. Mnie natomiast przydałby się jej charakter.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boi się tylko odkurzacza, podobieństwo jest pewne, jako, że ja nie przepadam za sprzątaniem.;) Właśnie powinnam się zabrać, bo tak sobie obiecałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka, Monia, Whisky :):):) Lekarz niby nic mi nie zrobił, tylko konfesjonał zafundował i b. długie leczenie. No to jakby co, wszystko może byc na mnie. Mam żółte papiery! Hura! U mnie pogoda też do... i ma byc paskudny weekend, MM ma mieć zajęcia w plenerze, zdrowia życzę.. Pierwszego psa miałam zrównoważonego pudla, a włosy mi sie bardzo kręciły, potem był bojowy, zrównoważony bul, potem jamnik kochający wolność i swobodę, byl też poharatany zyciowo Bolek, niezrównoważona emocjonalnie Sunia i oczywiście walnięty Premier. Wszystko się zgadza. Jaki pan, taki kram. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i poszły...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---ja dopadam bo mam dziś wenę na sprzątanie,robię pranie ręczne(sweterki:-) ),obiadek i zaraz będę mieć M w domu to sobie kawkę strzelimy w spokoju zanim dzieci wróca do domu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj tez za porzadki sie zabralam - posprzatalam chate...oprocz....hehehe!!!! Wyszczyscilam laptopa, obiad sie gotuje a ja sie wyklocam z chlopakami swoimi bo chorzy sa i w domu siedza - a co za tym idzie dostaja lekkiego \"pierdo*****\" :-) Zaraz ktoregos trzasne :D slowo daje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dzisiaj mamy wszystkie dzień porządkowy:) trochę porobiłam też. Aha, Foletka ciągle nie mogę dojść do Twojego pytania, bo jak tak zacznę sie ustosunkowywać to albo zapomnę, albo nie starczy sił;) otóż moje chlopaki jadą do Anglii, a w zasadzie już dojechały, bo już się przeprawili promem. Trochę odsapnęłam, bo wszystko w biegu i \"po schodach\", no i denerwowałam się tą długa podróżą. Tzn. synuś z kolegą trochę tam zostanie, a M wraca, pojechał jako \"zmiennik\" - kierowca, bo kolega nie ma prawa jazdy. Autko zostaje, jeśli znajdą pracę to trochę pobęda. Nerwówki trochę miałam, bo jak tak puscic chłopaków samych. Fizz jak tak przeczytałam to od razu mi się nasunęło to co starozytni mówili o jelitach, ze to korzenie naszego ciała, organizmu, ze wszystkie choroby biorą się z jelit. czyli wpływaja tez na psychike i odwrotnie. No i popatrzcie, że krowy mogą miec takie chimery( to wcale nie a`propos Fizz:) ), toż to jak kobiety, prawda Nadd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki... Teraz troche poczytam co nowego wydarzylo sie u Was bo narobilo mi sie zaleglosci ...oj narobilo.Ale jestem juz szczesliwa bo za dwa tygodnie Moje Szczescie bedzie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Anuśka, a juz myślałam , że o nas zapomniałaś 🌻 Fajnie, że w lepszym nastroju. No to faktycznie teraz rozumiemy Whisky, dlaczego siedzieliście nad mapami. Tzn.Ty teraz słomiana jesteś. A do krowy możesz mnie porównywać :D, skoro je lubisz, to nie jest tak źle, a i Nadd może by mnie wyleczyła:D Nie wiem, czy wszystkie choroby borą się z jelit, ale wiem, ze przy m.in nerwicach wegetatywnych są takie rzuty, raz na jelita, raz na żołądek, na serce, głowę... oj na głowę na pewno. Coś o tym wiem. A propos tego, co napisała Ania, wiecie, że za chwilę Święta, a ja tego nie czuję. Moje znowu nie będą fajne.... I ja dzisiaj w przeciwieństwie do Was nie sprzątałam, jestem leniwa do bólu.. przez ten ciężki tydzień /zawsze łatwo znaleźć wymówke/ Poza tym boję się nocy i jutrzejszego dnia, tych zapowiadanych wichur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizziaczku nie zapomnialam ...o nie .Mysle o Was i z dnia na dzien obiecuje sobie ze zajrze ale gdy siadam w nocy [bo tylko wtedy mam troszke czasu dla siebie ]to zazwyczaj rozmawiam z MM a pozniej to juz tylko spanie mi sie marzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka❤️.Bardzo się cieszę,że jesteś szczęśliwa.Mam nadzieje,że po świętach napiszesz jaką podjeliście decyzję-tu czy tam!No i koniecznie napisz nam,co porabiałas przez ten czas,co się wydarzyło,jak tam dzieciaki🌻 Whisky---już iedyś pisałyście,że krowy to piękne zwierzęta i mają cudne oczy.Więc Fizz chyba by się nie obraziła za takie porównanie:-) Monia---nie przeworsuj się tym sprzątaniem:-P pewne rejony domu zostaw innym:-D Twoi chorzy i rozrabiają.Ja już się martwię,jak przeżyję ten świąteczny czas kiedy będzie wolne w szkole:-(Względny spokój panuje jak M jest w domu,gdy go brak to tsunami to mały pikuś przy mojej czwórece:-D Mam teraz chwilkę wolnego,dzieciaki leżą pokotem na podłodze i oglądają Matrix,M w pracy na nadgodzinach. Acha,muszę się Wam pochwalic.Dzieciaki wrócily ze szkoły bardzo zadowolone bo wszyscy chwalili ich mamę za pyszne ciasto.Nawet pan dyrektor się załapał na kawałek:-D Powiem Wam szczerze,że trochę się bałam czy docenią moje dzieło.I to nie ze względu na mnie ale własnie na dzieci.One są tak bardzo wrażliwe na wszelką krytykę swojej czy rodziców osobe.No ale już ok.Wszystko wiadomo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, gratuluję pysznego ciasta i tego, że dzieci zadowolone :) A co to za ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kupiłam takiego gotowca w polskim sklepi-fale Dunaju.Tylko nie dostalam świerzych wiśni(wiadomo o tej porze roku)więc dałam konfitury wiśniowe.Za ciężkie jednak były i opadły na spód ciasta:-( No ale teraz już piekarnik mam przetestowany i jest super.Będę mogła sobie podogadzać:-DNie wiem tylko co na to moja dieta:-D:-D:-D Acha,Anka,jak doczytasz to może podasz jakąś stronkę na gotowane mięso.Bo mój M tyko takie może jadać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam tylko pomacham,bo jutro do pracki na 9.Idę odespać. Generalnie wczorajsze popołudnie i dzisiaj do południa do kitu.Potem lepiej. Na tescie z ang.80%:) Anusia🌻dobrze,że jesteś. 🌻🌻🌻🌻🌻 Dla Majówek. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×