Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

hej dziewczyny :) nie mogłam się wczoraj dostać na o2.pl nie otwierala mi się strona w ogóle 😠 chyba coś nei tka było z serwerem 😠 zła:) no i jak tam sięmiewasz? wszystko wróciło do normy???? uspokoiły się sprawy sercowe? kitka:) co Ty studiujesz, ze masz zajecia do rana do nocy i tyle nauki??? medycyne jakaś?? prawo????? rtd:) kochana Tobie to by sie jakis porządny urlop przydał, bo Cię zamęcza w pracy:) sfixujesz na maxa! kurcze ja tez bym chciała w koncu popracowac a nie siedzieć tylko w chacie jak pasożyt :( o matko ważenie, mierzenie i te badania brrrr....nigdy nie byłam najgrubsza ale nienawidziłam tego, wstdyliwa jestem, a tu sie kazali kurde do majtek rozbierac...bo kręgosłup badali, stopy czy nie ma płaskostopia...a wszyscy dookoła się patrzyli...zero intymności! w LO nas wazyli razem z facetami...ale pielęgniarka mówiła wagę na ucho i nikt nie wiedział ile kto wazył, więc luuzzz... :D ja sobie tak czytam i czytam o dietce niełaczenia i powoli ją wdrażam w życie:P czytam też Tombaka, bo dużo ciekawych info w jego książkach można znaleźć :) jak się tak poczyta o trawieniu i o tym co tam w naszym wnętrzu się dzieje, po zjedzeniu różnych mixowanych posiłków, to az słabo się robi brrrr :O Asia:) jak tam przygotowania do ślubu??? zaczynasz się juz stresowac??? ok, lejdiz spadam do lasku..... miłej niedzieli 🌻 pozdrawiam❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogladaj, oglądaj...oderwiesz sie na chwilke od rzeczywistosci :) ja juz obejrzałam 2 serie do 18 odcinka:) czekam az w koncu w usa wyświetla 19 i będzie można go dorwac na sieci:) fuck, w takim momencie sie skonczył 18, ze az mnie skręca z ciekawosci, co będzie w kolejnym odcinku....ale oni ludziom na nerwach graja hihihi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła:) moze te problemy u Ciebie wynikaja ze stresu przedmaturalnego??? ja bardzo źle wspominam ten czas....zmagania z brakiem nastroju, choroba, ciągłe kłotnie z matką...zero chęci do nauki....do tej pory nie wierzę, że mature zdałam:) no i jak Ci się podoba prison??? hehe ja myślałam, że ten piekniś to jakaś młoda dupa, a tu kolo ma 35 lat :D heheh dobrze się trzyma :P tak szczerze mówiąc, to on mi się bardziej spodobał w drugiej serii...no ale nie będę sie tu rozpisywała na jego temat, bo wyjdę na jakaś napaloną małolate hahahaha :D *lol*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogzilla
witam :) dołączam do Waszego forum i czuję, że stajecie się moją grupą wsparcia:) wzięłam się za siebie ostatnio bo zwały tłuszczu zwisające z każdego centymetra mojego ciała zaczęły wpędzac mnie w przygnębienie. razem z moim misiem,ktorego waga jest juz trzycyfrowa zaczęliśmy biega, cwiczyc 6 weidera, teraz mamy zamiar zaczac stosowac diete plaz poludniowych,która tak naprawdę jest zmianą stylu jedzenia.moja siostra cioteczna zrzuciła dzięki niej i cwiczeniom 27 kg,wygląda bosko.... a mnie motywuje wyobrażenie siebie w suknie ślubnej,bo jak na razie mierząc suknię koleżanki wyglądałam jak wielka biała beza :( ściągam też cwiczenia tamilee webb, czy macie jakies dowswiadczenia w tej kwestii? pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogzilla
a propos prison break... jestem na bieżąco z odcinkami w stanach, tam ukazują się w poniedziałki,a we wtorek raniutko już ściągam żeby dowiedziec się co się wydarzy, wszystkie odcinki są na stronie www.torrenty.org a ja z wyglądu wolę lincolna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Co się z Wami dzieje, coś rzadko bywacie:-( Wracajcie! Weekend minął dosyć szybko i czas powrócić do codziennej bieganiny i ćwiczeń. Wczoraj byliśmy na spacerku, co zostało upamiętnione i wylądowało na Waszych skrzynkach e-mail:-) hogzilla - witam Cię bardzo gorąco:-) dobrze, że postanowiłaś się przyłączyć i razem z nami zrzucać kg:-) W tej chwili czuję się jak słoń, jestem przed okresem i moje piersi są obolałe i duże. Boję się, że w dniu ślubu też tak będę wyglądać, bo wkrótce po, dopadnie mnie ta kobieca przypadłość:-(:-(:-( Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🖐️ hogzilla:) witamy🌻 zapraszamy do dyskusji i dzielenia się swoimi uwagami dotyczącymi odchudzania:) zła:) a leczysz depresje???? bo jak sie to tak wszystko w Tobie skumuluje, to może być groźnie:( na nerwice nic Ci nie pomaga???? Asia:) a nie mozesz sobie przesunąc??? ze stresu może Ci siealbo opóźnić albo wyskozyć wcześniej..i co wtedy?? będziesz sie na ślubie męczyła????...ech ale my to mamy przeje*** w życiu:P pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła:) nia gadaj głupot, bo kopa zarobisz! ja bym Ci radziła małą wizytę u irydologa! może gdzieś w twojej okoli znajdziesz takiego lekarza! skoro Ci normalne prochy nie pomagają, to może warto spróbowac gdzieś indziej. Jesteś za młoda na zmaganai sie z takimi choróbskami! a depresje się leczy, jak każdą inna chorobę. no chyba nie chcesz za kilak lat siedzieć w jakimś zakładzie zamkniętym??? to wcale nie jest śmieszne. martwie sie o Ciebie!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny miała któraś z Was do czynienia z batutą??chciałabym sobie taką kupic :) wydatek ok 150 zł ale podobno fajnie sie na nich chudnie:) lepsze takie podskoki niż bieganie:D hmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Aniseed - tego się właśnie obawiam w mojej pracy czyli, że sfiksuję. Znajmoma psycholog mowiła mi, że tacy ludzie (zniszczeni przez pracę) stanowią większość jej klientów i niestety bardzo często popełniają samobójstwa. Ja z checia odpoczęłabym od pracy. Mam niestety zadaniowy czas pracy, ale jakos chce odebrac nadgodziny. Ps: mam nadzieje, że ogladając ten PB ruszacie się trochę i nie tylko po pilota :) Zla - jedzenie może byc jednoczesnie przyjemnoscia, ale i zdrowiem :) Na swięta dostałam od tesciowej ksiazke z sałatkami teraz je testuje, jesli natrafie na jakąs smaczna i prostą to podzielę sie z Wami hogzilla ściskam Cię mocno i zapraszam do podjecia naszego wiosennego wyzwania do gubienia zimowego tłuszczyku ćwiczenia Tamilee sa ok, polecam też ćwiczenia ze stronki modeling.pl generalnie kazda forma ruchu jest ok - nie jestem tylko pewna czy przy trzycyfrowej otyłosci wskazane sa biegi - to może być niebezpieczne dla stawów, polecam raczej szybki marsz lub basen ja nagrałam sobie muzę z impezki radia eska i tańcze albo ćwicze sobie do tego Asia 2006 - muszę złożyć relamację, zdjęć jeszcze nie dostałam :) oki dziewczyny, to ja spadam, bo jutro jadę do pracy do centrali - pociągiem o 6:15!! w środku nocy!! przy dobrych wiatrach bede w domuciu o 21:30 - i pierwsze co zrobie to zajrzę do Was :) Ps: dzisiaj pierwszy dzień na diecie rozłącznej - i żyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uaaaa kurde gg mi sie zepsuło...wrrrr wyskakuje ramka z zapytaniem o hasło...fuck, a niech to!😠podaje hasło, to wyskakuje komunikat, ze ZŁE!! 😡😡 pewnie coś serwer gg nawalił 😡 hogzilla:) własnie biegania tez bym nie proponowała:) juz lepsze byłoby skakanie na batucie, jazda rowerem albo jak rtd mówi, szybkie marsze :) rtd:) no wlasnie jak oglądam, to sie nic nie ruszam, opusciłam troche ćwiczonka:( leze na łozku i sie wgapiam w monitor :P albo siedze na krzesle...i juz mnie plery od tego bolą wrrrrr, bo za bardzo sie wykrzywiam :( ła:) jak Ci z tym dobrze, to OK. najwyzej kiedys spotkamy się w psychiatryku :P....i zaplanujemy wielką ucieczkę:P Asia:) dzieki za fotki ale nie chciały mi sie dzisiaj otworzyć, cos wolniutki transfer miałam....sprawdzę później pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wczoraj był \"Dzień teściowej\", moja dopiero nią będzie, ale już mam jej dość:-( Odkąd zaczęłam się z W. spotykać, a póżniej zamieszkałam w tym domu, nabawiłam się chyba nerwicy właśnie, oczywiście przez tą kobietę. Zła, musimy o tym pogadać, bo u mnie nikt tego nie zdiagnozował:-( Przeraża mnie myśl, że po ślubie miałabym do niej powiedzieć mamo, nie przejdzie mi to przez usta!!!! Tyle łez przez nią wylałam:-( Wszystko musi być pod jej dyktando, w przypadku kiedy u mnie w domu delikatnie coś sugerują, tak jak to było ze ślubem kościelnym, to ONA codziennie znajduje coś z czym ciśnie, aż ja się sina z nerwów robię. Potem sie dziwi, że tak reaguję i krzyczę. Do niej nic nie dociera, nic!!! Właśnie w miniony piątek dowiedzieliśmy się, że ten ślub kościelny, to dzięki niej, tak mówi ciociom, no myślałam, że mnie coś trafi!!! Teraz jest problem, bo nie zaprosiliśmy W. kuzynki z osobą towarzyszącą, a ona kogoś tam ma, chyba od niedawna i nikt o nim nic nie wiedział. Moja kuzynka też ma faceta i też została sama zaproszona i nikt nie robi z tego powodu afery. W rodzinie W. to już jest powód do wielkiego szumu, jak w ulu, wszyscy wygłaszają swoje zdanie. A CO MNIE TO OBCHODZI! Nie jest tak prosto zaprosić kogoś z osobą towarzyszącą, bo wszyscy na ten ślub muszą jechać około 120 km. Potem są zagwarantowane noclegi, no ale właśnie....nie mogę skazywać osoby która jest \"święta\" (W. kuzynka, grubo po 30-stce, jest sama od zawsze, na pewno bycie blisko przed ślubem nie wchodzi w grę) na spanie w jednym pokoju z facetem którego zna krótko, a pokoje mamy zarezerwowane 2-3 os:-( . Jak nie popatrzę, to i tak my jesteśmy tymi złymi w rodzinie. Już mam dosyć wtrącania się w nasze życie, ta kobieta mnie wykończy, przysięgam😭 A Wy będziecie świadkami:-) Pozdrawiam🌻 Wczoraj (i tu pozytywny akcent) zaliczyłam orbitreka, zamówiliśmy obrączki i załatwiliśmy zaświadczenie z USC, że nie jesteśmy z kimś związani. Najgorsze jest to, że musiałam zadeklarować, jakie będę nosić nazwisko po ślubie. Zaskoczyła mnie kobieta, myślałam, że jest czas na takie decyzje😭. Powiedziałam, że takie jak W.😭 Trudno podjąć taką decyzję, po tylu latach zmieniać coś tak drastycznie😠. Znowu to kobiety mają gorzej, to niesprawiedliwe!!!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dawno mnie tu nie bylo:-) anised----dzięki sliczne za maila, za pamięć....kochana Jestes kobietka:-) 👄 reszta dziewczynek pewnie nie wiem o co chodzi. Juz mówię:-) będę mamą:-) dzis zrobiłąm test i okazalo sie ze jestem w ciąży. 2 grube krechy. bedziecie wiec wirtualnymi ciociami:-) pozdrawiam WAS wszystkie i bede wpadac czesciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ yasmin:) witamy po przerwie 🌻 no i jeszcze raz gratuluję!!! ❤️👄 trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło na normalny tor:) podczytywałam topik, na którym się wpisywałaś...ale tylko tak troche, więc do konca nie znam sytuacji. nie mniej trzeba wierzyć, ze sprawy się ułoza i będziecie znowu szczęsliwi:) Asia:) no to masz nizłe przejsca z tą kobieta! ale musisz byc silna i czasem zagryźć zęby, zeby nie palnąc czegoś w przypływie emocji, bo potem ta kobieta może to odwrócić przeciwko Tobie :) zeby tylko po ślubie si etak do Ciebie nie przyczepiała....grrrr....ja to bym nie wytrzymała i pewnie kłociła sięz nia dzień w dzień :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogzilla
Droga Yasmin, gratulacje!!!! to cudowne!! to największy cud natury!!chociaz jestem tu nowa, poczułam, że zostanę wirtualną ciocią:) wszystkiego dobrego!!! trzymam za Was kciuki!buziaki dziewczynki! moja waga NA SZCZĘŚCIE jest jeszcze dwucyfrowa :) to mój grubex koffany przekroczył tę magiczna granicę, przekazałam mu Wasze wątpliwości,ale nie chce zrezygnować z biegania; ale martwię się teraz, to zbytnie obciążenie stawów będzie objawiać się ich bólem? a co do moich postępów,to jestem pełna zapału,a mój w końcu nie do granic możliwości wypełniony żołądek pozwala mi wykonywać coraz więcej ćwiczeń :) pozdrawiam serdecznie Was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin, moje gratulacje :) jejku, to niesamowite uczucie mieć w sobie takiego małego człowieczka :) ja dziewczynki normalnie jestem dętka... ledwo żyję.. na szczęście jeść mi się nie chce... ale wczoraj i dziś miałam zajęcia od 8 do18- ciurkiem...porażka... i jeszcze każą myśleć... ech... cieżki żywot studenta... dobrze, ze jutro krócej i w pracy odpocznę :) kurcze, schudłam kilka kilo, ale za to w biuście mi przybyło...a i tak już mam 75 G... mam nadzieję, że to tylko chwilowe....bo inaczej żadnego stanika i bluzki na siebie nie dostanę :P buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, no niestety nie wróciłam do domciu, muszę jutro jeszcze zostać w centrali, ale na szczęście (lub nieszzęście) mam tutaj teściów, więc luz musialam sobie tylko bieliznę kupić :) Asia 2006 dzieki za zdjecia, jestes sliczna dziewczyna, bardzo kobieca - bo ja to wieszakiem nie chce być (chociaz moj maz pewnie by się ucieszył). Masz moje wymarzone włosy. Ja ich namiastke mam tylko jak śpie cała noc na wałkach :) Jesli chodzi o tesciowa to przy pierwszej mozliwej okazji postarajcie sie wyprowadzić, bo ona zawsze bedzie dzialac destruktywnie na Wasz związek. A jeszcze jak pojawia sie dzieci to w ogóle nimi zawładnie - znam ten typ. Podziwiam Cię, że jeszcze to wytzymujesz, ale rozumiem, że pewnie musisz... Ps; i nie musisz do niej mówic mamo po slubie. Mój mąz nie mówi i jakos wszyscy żyją. Ja miałam mniejsze opory, bo nie jestem mocno uprzedzona do teściów. Powiem Ci jednak ze 4 dni to jest max ile tu wytrzymuje. Potem muszę od nich odpocząć, bo są strasznie męczący, zagadają na smierć - oboje nauczyciele :( A po zmianie nazwiska to bedziesz miała sporo wydatków; nowy paszport, dowód, prawo jazdy, zmiana wzoru podpisu w banku, zmiana danych w funduszu emerytalnym (o tym zapomiałam, poprawiłam po 2 latach ;) a do 30 dni po slubie trzeba zgłościc zmiane w US - a Twój mążuś - nic ;) Yasmin - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze, ja (my) jestem na etapie że bardzo chce, ale jak to zazwyczaj jest im bardziej się chce tym gorzej wychodzi ;) Dzisiaj jak na złośc mam \"te\" dni i musze siedziec u teściów - no i znowu caly miesiąc trzeba czekac :) Hogzilla - moje sugestie nie były co do Twojej wagi :) zle mnie zinterpretowałaś. Jesli Ciebie luby nie posłucha to zasięgnij opinii jakiejś obiektywnej osoby: lekarza, znajomego, który uprawia sport. Jesli jest mocno uparty, to niech co jakis czas zje galaretkę - bedzie miał lepsze \"smarowanie\" stawów. Moja siostra musiała ja jeść, zeby nie \"strzykać\" kośćmi - samo słuchanie tego, az bolało :) A ja jestem drugi dzień na diecie rozłącznej - i kilogram mniej. Zauważyłam też jakby mi gazy z brzucha w końcu uleciały :) Więc mam nadzieje, że na święta będzie już widać różnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśku 85 - powiedz mi jaka to praca w której się odpoczywa, moze się przekwalifikuję Ja teraz wymyslam konkurs grillowy - niby po godzinach, ale ciągle w pracy Pomóżcie mi jak macie ochotę. Mam do przygotowania konkurs sms-owy. Jaki system preferujecie: - wygrywa ten kto najszybciej odesle odpowiedź na pytanie - wygrywa sms najbliżej pełnej godziny - wygrywa co np. 5 sms zarejestrowany w systemie (czyli niekoniecznie co 5 wasz) - nagroda gwarantowana np za 5 przesłanych kodów z opakowań - przesłanych oczywiście sms-em Czy jeszcze jakiś inny? Wolicie dużo małych nagród, czy jedną ale konkretną np samochód?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik:) 75G????oooo daj troche, bo ja to prawie nie mam nic:) Tobie idzie w biust?? a mi znowu w plecy i brzuchol!!! no i tyłek!!! a jak chudne to szybko leci z pleców, tyłka, a brzuch pomalutku, pomalutku....no ale ciagle nie jest to co chce osiągnąc:) Asia:) zapomniałam dodac, ze oglądnęłam foteczki dzisiaj i ślicznie na nich wyglądasz:) fotogeniczna jestes:) no i przyszla tesciowa sie nie przejmuj, zawsze możesz sie do niej zwracac na Ty, albo per pani :) ja tez bym nie mogla powiedzieć do obcej w sumie kobiety mamo. mame to sie ma jedna i koniec:) rtd:) fajna ta dietka nie?? ja tez sie trzymam! a jak wczoraj źle polaczylam produkty, to takich boleści dostałam....grrrr...myslałam ze padne:( ale oczyscilam wieczorkiem jelitka i luuuzik:) od razu sie lzejsza poczulam:) ja sie nie wazylam w trkacie tej diety ale myślę, że i tak nic nie schudłam:) hogzilla:) zalezy tez od tego po jakim terenie śmiga, bo jeśli po lesie to lepiej, niz jakby po betonie biegał:)ale i tak ja bym bieganai nie proponowała, na początek lepsza batuta, rowerek....tak jak pisałam wcześniej. zrzuci kilka kg i może zacząc biegac. w sumie to dla osob z duża wagą najlepszy jest BASEN!!!! bo sie nie obciąza zadnych stawów!! pełen luz i mozna pływać do woli:) moze jakis aquarobik:) sauna:) dziewczyny co planujecie na dzien kobiet??? ja sie wybieram z kolezankami na wycieczke, a potem do kina:) mam nadzieje, ze bedzie fajnie:) rtd:) nie gram w konkursam esemesowych:) ale zazwyczaj proponuja ten 1 wariant:) czasami zwycięzce losuje system:) a nagród moze byc duzo:) bedzie wiecej zadowolonych osób:P buźka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jello, aniseed - na dzień kobiet planuję .... urlop (za poprzednią sobotę) zrobie się na bóstwo, coś upichcę - jakąs kolejną sałatkę, szampan i takie tam... mam nadzieję, że mążuś wykarze sie minimalnym romantyzmem ja wiem, że faceci są prości, ale to trzeba tylko troche chęci - troche pomyśleć o kims innym niż własne ego - i może być tak miło to nie musi być zaden drogi prezent - tylko cokolwiek indywidualnego, cos z mysla o mnie Mam dla Was zagadkę : kiedys dostawałam zawsze czerwone róze - zawsze z ta sama czerwona kokardka (zapewne kupowane ciagle w tej samej kwiaciarni). Jak mu powiedziałam, że kiedys tam na początku naszej znajomości to jeszcze pamiętał, że ja lubie herbaciane róże, a teraz to jakby zapomniał, to zgadnijcie jaki był skutek...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - bardzo, bardzo, bardzo się cieszę i gratuluję! Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Jest coś takiego na tym świecie... życie za życie....nie ma Twojego taty.....będziesz miała dzidzię, która będzie dla Ciebie najważniejszą istotą na ziemi. Jesteś bardzo dojrzała i poukładana. Idealna mamusia:) Trzymam za Was kciuki.....chyba jesteście dla siebie stworzeni Ty i Twój M., i KTOŚ nad Wami czuwa:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina21
Gratuluje Ci.. Ja schudłam 34 kg :) ciężko uwierzyć ale prawda... od dziecka bylam okragła.. moja nawieksza waga 104 kg.. wzielam sie za siebie .. ciezko bylo spadalo 9 wrocilo 2 i tak jakos spadalo.. kiedy mialam 86 poszlam na aerobik.. :) 3 razy w tygodniu.. duzo owocow.. daje efekty :) dzis waze 70 kg :) chcialabym jeszcze tak 10... ale fajne uczucie kiedy ktos Cie nie poznaje.. dla niedowiarkow moge zdjecie wyslac i opowiedziec co nie co na email ;) pozdrawiam i nie poddawajcie sie :) / Ewelaaaa19@interia.pl buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina21
Gratuluje Ci.. Ja schudłam 34 kg :) ciężko uwierzyć ale prawda... od dziecka bylam okragła.. moja nawieksza waga 104 kg.. wzielam sie za siebie .. ciezko bylo spadalo 9 wrocilo 2 i tak jakos spadalo.. kiedy mialam 86 poszlam na aerobik.. :) 3 razy w tygodniu.. duzo owocow.. daje efekty :) dzis waze 70 kg :) chcialabym jeszcze tak 10... ale fajne uczucie kiedy ktos Cie nie poznaje.. dla niedowiarkow moge zdjecie wyslac i opowiedziec co nie co na email ;) pozdrawiam i nie poddawajcie sie :) / Ewelaaaa19@interia.pl buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzień kobiet nic nie planuję, jedziemy do mnie do domu, nie będzie żadnych fajerwerków, a w piątek urodziny W. Głupio ma z tymi urodzinami, najpierw musi się wykosztować w Dzień kobiet, a potem nie ma za co świętować swojego dnia:P aniseed - dziękuję za komplementy:-)Moja przyszła teściowa mnie nie lubi, chociaż ciągle powtarza, że jest inaczej. Nie cierpię takiego gadania. Wiem, że wg. niej W. robi tak jak ja chcę. Jeśli np. nie chcemy gdzieś jechać, to zawsze przyłazi i mówi, że jak ja będę chciała, to W. też. Tak to wygląda, co złego to JA!!! rtd - ja jestem za tym przesłaniem 5 kodów i nagroda gwarantowana:-) Chyba lepiej jak jest możliwość wygrania małych nagród, bo z samochodem, to małe prawdopodobieństwo, chyba że dużo małych samochodów:P Dziękuję za komlementy:-) ja chciałabym być wieszakiem, ale to nierealne:-( włosy mnie denerwują i używam prostownicy, chociaż wtedy nie prostowałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ja to się zajmuję trójką dzieciaków- ale są tak niesamowite, ze naprawdę przy nich odpoczywam :) a co do mojego biustu- chętnei się podzielę, żeby to było tylko łatwe :P fakt, faceci to lubią, ale naprawdę chyba więcej z tego problemów niż korzyści :P ja od jutra zaczynam dietkę New Mayo Clinic- znajoma wygląda po niej rewelacyjnie i 12 kg schudła..co prawda ona nie ćwiczyła, więc tu i ówdzie jej wisi co nieco, ale myślę, ze skoro ja sobie skaczę i zginam kręgosłup, to powinno być lepiej... słuchajcie, największym dla mnie szokiem jest to, ze nie czuję potrezby jedzenia słodyczy- o co się bardzo bałam... i to moja największa duma :)) a teraz zaczyna się cieplej robić, więc i rowerek trzeba wyciągnąć i zacząć pokonywać kilometry... ech.... naprawdę pierwszy raz mam motywację do działania dłużej niż 3 dni .... buziaczki i dobranoc.... jutro znowu na 8 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼Asia-----wiesz, jesli mam byc szczera wcale narazie nie umiem sie tym wszystkim cieszyc. Mysle caly czas o tym jakby to bylo cudownie gdyby moj Tata zył, oddałabym za to wszystko....nawet gdyby mi kazali nigdy nie miec dzieci! :-O poswięciłabym wszystko za to aby moj Tata mogl dalej zyc...ze mną, moją mamą, siostrą:-( co o tym pomysle to cały czas płaczę...nie wazne gdzie jestem, w pracy, w domu, w sklepie. Łzy same płyną:-( tak bardzo mi brakuje mojego Słoneczka a ten bol po prostu rozrywa mnie od srodka. A teraz, kiedy bede miała dzidzie...i nie moge sie tym z Tatą podzielic, ukochac Go, złapac za reke, ten bol kłuje jeszcze bardziej i bardziej!!! :( na dzien dzisiejszy---nie umiem cieszyc sie tą ciążą, po prostu nie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin:) mialas ostatnio starszne zawirowania w zyciu...teraz jeszcze ciąza:) mysle, ze na razie jestes wystarszona całą tą sytuacją ale potrzebujesz troche czasu, zeby sobie to wszystko jakoś poukładac, oswoić się z tym. ciesz się, tym co masz:) w zyciu nic nie dzieje się bez powodu :) Twoj tata na pewno bys się cieszył, jakby się dowiedział, ze znowu zostanie dzaidekiem:) zresztą, na pewno się jzu cieszy:) Głowa do góry! rtd:) powiedz mi czy na sniadanie jadasz bialłak, czy węgle??? bo ja przez ostatnie dwa dni jadłam białak, a dzisiaj zrobiłam węgle:) - owsianka i grzanki:) bo mi sie mioooooodu chciało:P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×