Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Gość HOPE25
.......................................................................................................................................................................................... tyle można powiedzieć jak się poczyta te wypowiedzi....SZOK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia 1
Witajcie jestem po wizycie u lekarza. dzis jest 43 dzien cyklu i wyglada na to ze czekam dopiero na miesiaczke. Wychodzi na to ze ok 30dnia miałam owulacje stad to przesuniecie. Ale dzieki ze nie ma zadnego torbiela i innych takich tam. Jest czysciutko. A beta wyszła mi 0.100 ale w tej sutuacji to robiłam ja ok 11 dni po owulacji i pani doktor powiedziała ze to było za wczesnmie na nia.Mam poczekac 7 dni. Potem zrobic test i jak juz wtedy wyjdzie negatywny to wziac lek co mi przepisała na wywołanie miesiaczki. Wiec musze tylko czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Gosia - super, że to nic poważnego!Tak to już jest, że biologia płata nam różne figle:) Może jeszcze kwestia dzidziusia w tym cyklu nie jest przesądzona, więc uszy do góry! Hope - ignoruj, nie ma sensu! Ivlon- to nie rodzina będzie ewentualnie wychowywać Twoje dziecko i nie rodzina będzie się zamartwiać, że np. 5 lat po ślubie jeszcze go nie ma. Przeciwnie, będą pytać kiedy?????? Więc jeśli czujesz, że to jest ten czas , to po prostu zostań mamą. Teraz nie wyszło, ale nie rezygnuj. Powodzenia! Paula - co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witam was ponownie, jeju jesli @ spoznia ci sie dopiero 3 dni to naprawde nie ma co panikowac. czasami natura tak ma, ze albo owulacja, albo sam @ po prostu sie przesuwa z roznych powodow. sama moglas poczytac wypowiedz Gosi :) sama ok. roku temu mialam sytuacje, ze @ spozniala sie ponad 2 tygodnie i kiedy juz bylam przygotowana psychicznie, ze zostane mama to po prostu dostalam i tyle. No chyba, ze ty pragniesz tej dzidzi, to co innego - wtedy zycze ci z calego serca aby twoje zyczenie sie spelnilo. Gosiu, dobrze, ze to zadne powazne klopoty zdrowotne. Na dzidzie jeszcze przyjdzie czas :) To samo tyczy sie Ivlon - moze po prostu to jeszcze nie czas na zostanie rodzicami, ale nie rezygnujcie w przyszlosci. :) Co do biednych forumowiczek, ktorym sie dostalo to nie przejmujcie sie, na pewno jestescie wartosciowymi kobietami, madrymi i inteligentnymi :) Mija, jeszcze raz powodzenia z testem, choc moze rzeczywiscie nie spiesz sie zbytnio :) No to teraz ja czekam na swoja dawke dziw... ch... itp ;) Milego wieczoru, kolorowych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witam was ponownie, jeju jesli @ spoznia ci sie dopiero 3 dni to naprawde nie ma co panikowac. czasami natura tak ma, ze albo owulacja, albo sam @ po prostu sie przesuwa z roznych powodow. sama moglas poczytac wypowiedz Gosi :) sama ok. roku temu mialam sytuacje, ze @ spozniala sie ponad 2 tygodnie i kiedy juz bylam przygotowana psychicznie, ze zostane mama to po prostu dostalam i tyle. No chyba, ze ty pragniesz tej dzidzi, to co innego - wtedy zycze ci z calego serca aby twoje zyczenie sie spelnilo. Gosiu, dobrze, ze to zadne powazne klopoty zdrowotne. Na dzidzie jeszcze przyjdzie czas :) To samo tyczy sie Ivlon - moze po prostu to jeszcze nie czas na zostanie rodzicami, ale nie rezygnujcie w przyszlosci. :) Co do biednych forumowiczek, ktorym sie dostalo to nie przejmujcie sie, na pewno jestescie wartosciowymi kobietami, madrymi i inteligentnymi :) Mija, jeszcze raz powodzenia z testem, choc moze rzeczywiscie nie spiesz sie zbytnio :) No to teraz ja czekam na swoja dawke dziw... ch... itp ;) Milego wieczoru, kolorowych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
przepraszam mialam problem z polaczeniem internetowym i dlatego wyslalam 2 razy przez przypadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudynka1987
fadeintoyou: nie przez przypaded 2 razy nacisnelas tylko jestes glupia idiotka ktora nie widzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia 1
Dzieki dziewczyny za szczere słowa. Ale i tak juz nie wierze w siebie. Zbyt długo to trwa. Mam juz dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Poranek może nie nastraja jakoś specjalnie optymistycznie, ale mi i tak uśmiech z twarzy nie znika. Gosiu masz prawo do załamania, to forum jest między innymi po to abyś nie czuła się sama i mogła się wygadać. Będzie Ci lżej wiedząc, że są kobiety które czują podobnie. Odliczamy więc te siedem dni razem z Tobą. Cieszymy się, że to nic poważnego. Dużo pozytywnej energii życzę. Ivlon25 nie wiem co będzie z moim doktoratem, jak się dzidzia urodzi, ale na razie nie zamartwiam się tym. Napewno i twój czas przyjdzie i będzie wówczas bardzo szczęśliwa. Czas się zająć przygotowaniami do świąt :). annya takie rozbicie może czuć przez całą ciąże, a jak do tego dochodzi jeszcze przeziębienie to tym bardziej. Moja temperatura w ciąży poprzedniej zawsze była wyższa od 37, najczęściej 37,1 i to według wszystkich było bardzo normalne i wiele kobiet tak ma. To nie znaczy, że jesteś chora czy coś. Ja przeszłam przeziębienie już dwa razy w tej ciąży i gorączka była czasem nawet ok 38 stopni, lekarze zgodnie twierdzili, że dzidzi nic nie grozi i że nie mam brać żadnych leków przeciwgorączkowych i przeciwbólowych, najwyżej dostawałam Bioparox i L 52, więc spokojnie odpoczywaj i będzie dobrze. Co do wagi to super, że nie przybrałaś, zaczniesz w swoim czasie, ja w pierwszej ciąży też na początku nie przybrałam ani 1 kg a w 5/6 miesiącu to już bez problemu. Na pocieszenie jak jesteś szczupła to masz większe szanse już ok 18tygodnia wyczuć ruchy, więc głowa do góry, może będziesz miała niespodziankę na sylwestrową noc :), bardzo Ci tego życzę. Na ostatniej wizycie nie miałam robionego usg ,więc nie wiem ile dokładnie ma moja dzidzia, na pewno po sylwestrze Ci powiem, bo mam wtedy wizytę. Mój synek pierwszy jak się urodził to miał 56cm 3,4kg więc taki przeciętny. Mam pytanko jak tam twoje wyniki krwi? Jeżeli długo jeszcze będzie taka zmęczona i rozkojarzona to spróbuj je powtórzyć i sprawdź czy nie masz anemii ? Będzie dobrze, a teraz czas na świąteczne szaleństwo, normalnie uwielbiam dawać prezenty :) Buziaczki Fadeintoyou staram sie dbać jak tylko mogę, apropo kochanych świąt, może masz jakieś dobre rady na ciekawe prezenty, niekoniecznie zbyt drogie, bo chciałabym obdarować wszystkich? Szybkiego powrotu do zdrowia życzę i więcej uśmiechu :) Pozdrowionka :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Odwieczny dylemat co tu kupic na świeta. Najlepsze są prezenty oryginalne, które sa specjalne dla specjalnej osoby. Trzeba byc dobrym obserwatorem i wsłuchac sie w potrzeby najblizszych, A może po prostu zapytać, ja czasem tak robie. Dzisiejsza noc nie była dla mnie najprzyjemniejsza, całą noc bolał mnie brzuch, byłam jakaś niespokojna. No i ból czułam przez cały wczorajszy dzień. Taki ból podbrzusza jak na @. Czyżby małpa zbliżała sie nieubłaganie, wrrrr! Chyba przechodze PMS, bo wczoraj ogladajc film poryczałam sie jak głupia. Dziś natomiast mam bardzo zły humor bo była awaria tramwaju przez co spóźniłam sie do pracy. W dodatku jestem dzis na zmianie z osoba której nie cierpie. Rozmawiałam wczoraj z mężem i mówiłam mu ze prawdopodobie wkrótce dostane @, sam sie zdeklarował ze zrobi badanie nasienia. Boje sie jaki będa wyniki tych badań. Mąż choruje na cukrzyce wiec wyniki mogą być nienajlepsze. Kurcze ale mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mija30 czasem tak jest, że wszystko jakby sie sprzysięgło i nie działa jak trzeba. Proponuje głęboki wdech i uśmiech na twarz, oczywiście jak brzuszek już nie boli. Dopóki nie przyszła @ można mieć nadzieję i tego się trzymajmy, a potem jak będzie trzeba to kochany mąż zrobi badania. Pomyśl o czymś miłym i nie patrz na nie lubianą osóbkę, trzeba to jakoś przetrwać :). Jakbyś miała jakieś ciekawe pomysły na prezent to pisz ja chętnie poczytam, zawsze może mi coś takiego do głowy nie wpaść :) Bedę trzymać kciuki za badania lub brak @. W sumie to w mojej pierwszej ciąży też tak było pobolewał brzuch jak na @ i nawet były jakby początki @, nie spodziewałam się =, a tu synuś ma prawie 5 lat, moje szczęście. Jak powiedziało wielu lekarzy, każda kobieta jest inna, każda ciąża może przebiegać inaczej, można mieć nawet @ przez pierwsze 3 miesiące jak moja ciocia :), wszystkie dolegliwości to statystyka, a co z wyjątkami ;) Mi w wieku 21 lat powiedziano, że mam guz na jajniku, UFF nie był, który wycieli i czekałam 6 tygodni na wyniki, czy nie jest złośliwy, ostrzegali, że bedą problemy z ciążą, że są zrosty i nieregularne miesiączki robią swoje a tu druga dzidzia w drodze, nie łamiemy się :). Będzie dobrze :) Ps. Teraz odwracamy się i jak nie lubiana osóbka nie patrzy to jęzor wywalamy, minę robimy i się uśmiechamy :) Dziecinne ale pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie:) ja czuje sie juz lepiej i dzisiaj wzielam sie za porzadki swiateczne - na dzisiaj chyba mam dosc, nie bede sie przemeczac :) Mija duzo duzo usmiechu ci sle na poprawe humoru. Jak nie lubisz tej osoby to nie zaluj sobie - tak jak radzila asia z tym jezykiem ;) A kiedy ewentualnie powinnas dostac @???? zycze ci aby nie przyszla!! Co do prezentow to zawsze z tym sa problemy. ja moge napisac co my kupilismy rodzicom i babciom. Mojej mamie zestaw manicure i kosmetyki do pielegnacji paznokci, tesciowej zestaw spa pod prysznic i do relaksowania sie, tacie kupilismy taki atlas Europy z wszystkimi bajerami gdyz jest kierowca i zawsze mu sie przyda, a tesciowi kupilismy kalendarz ksiazkowy i kalendarz na sciane z parowozami gdyz jest fanem parowozow :) Mojej babci apaszke, a babci meza ksiazke do czytania. Jeszcze nam zostal synek kuzyna meza do obdarowania, ale jemu to nie wiem jaka zabawke kupimy. Jesli komus cos pomoglam z prezentami to bardzo sie ciesze. Ale jak dla mnie to najwazniejsze znac potrzeby danej osoby i jej zainteresowania i pod tym katem kupowac prezent. Pozdrawiam was serdecznie, i niech wreszcie spadnie snieg na swieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia 1
dzieki Asiek27 za slowa wsparcia. Tez sie ciesze ze to nie jakis tobiel. Ale byłam pewna ze to jednak on bo nigdy nie miałam tak jeszcze by w 30 dniu miec owulacje. No ale jak widac i tak bywa a juz pare latek na tym swiecie jestem. No ale życie. Dzieki ze jestescie i ze mam sie komu wyżalic Ale w styczniu juz mezowi nie odpuszcze i pojedziemy na badanie nasionek ale takie juz specjalistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_oslo
helooooooooo :) jak tam nastroje??bo mnie to chyba jakas dziwna depsesja dopadla :( zaczelam 8 tydzien ostatnio,i czuje sie po prostu fatalnie :( jestem zmeczona,wyczerpana,rano jak wstaje do pracy ledwo daje rade zwlec sie z lozka i to jeszcze w dodatku pod przymusem(musze isc do pracy ) mam nadzieje,ze to minie tak jak dziwnym trafem minely mi w zeszlym tygodniu mdlosci. martwie sie,nie sypiam po nocach,nic nie jem prawie a tyje :( ptzytylam juz 2 kg a ciaze zaczelam z waga 72 kg i obawiam sie,ze duzo przytyje:( nie jest to dla mnie takie wazne w sumie ale jakas tam czesc w moich myslach ta sprawa zajmuje :) wiem,ze im zdrowsza mamuska tym dzieciak zdrowszy,zastanawiam sie,co robic zeby nie tyc w tak szybkiem tepie??jesc musze,i dodam,ze staram sie jesc zdrowo. przestane sie martwic jak 23 grudnia pojde do normalnego lekarza ktory zrobi mi normalne badanie usg!!!to spedza mi sen z oczu.chce zobaczyc bijace serduszko,tata niewiedza dobija mnie normalnie.Moze to glupie ale kupilam ostatnio znowu test zeby sprawdzic,czy dzidzia dalej jest w moim brzuszku :( maz mi nie pomaga,mowi,ze przesadzam i fasolka ma sie dobrze,ale to w moim brzuchu ona jest a nie w jego :) jeszcze tylko nastepny tydzien w pracy i do domku :) swieta w gronie rodzinki,ciesze sie,szczegolnie ze nie mam ich tu na codzien :) buziaki dziewczynki! ps.przepraszam,ze sie nie udzielam w pomaganiu innym kobietkom,ale po prostu czasem nie znam odpowiedzi na pytania,albo juz ktos mnie uprzedzi,a jezeli chodzi o sluzenie dobrymi radami to tez w tym dobra nie jestem :( ale trzymam kciuki za kazda z Was zeby zobaczyla dwie kreseczki,a te zafasolkowane to zeby wszystko bylo ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manius30
witam was dziewczynki!!! tydzien mnie nie bylo ,a tak nie przyjemnie sie zrobilo tutaj,ale nalezy zignorowac takie osoby,pustaki jak clauduna.nieszczesliwa dziewczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manius30
fadeintoyou!!! rozumiem ze to czas na swiateczne porzadki ale uwazaj zebys sie nie przemaczyla i sobie nie zaszkodzila.ciesze sie ze i tutaj pojawila sie namiastka swiatecznego nastroju.uwielbiam Swieta Bozego Narodzenia!!!dziekuje za to Tobie i Asiek27,ze przypomnialyscie wszystkim ze to czas radosci ,milosci i zyczliwosci.Pamietajmy o tym!! zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manius30
Asiek27!!! doczytalam sie ze to juz twoj 16 tydzien ciazy.juz dzidzia napewno dala o osobie znac swiatu i pewno brzuszek sie pojawil!!!no i dzidzius juz kopie powoli!!!jakie to piekne uczucie. a jak sie czujesz? znasz juz plec swojego malenstwa? ja myslalm ze jestem w ciazy ale jednak @ przyszla wraz z wielkim rozczarowaniem.moze uda sie nastepnym razem.pocieszam sie tym ze to byl dopiero pierwszy cykl staran po poronieniu(3m-ce temu w 6 tyg),jestem dopiero na poczatku tej dlugiej drogi!!dodaje mi sily moja 3letnia corcia,gdy na nia patrze,widze jej piekny usmiech,ani przez chwilke nie watpie ze warto sie starac dalej,az do skutku.nastepne proby za niecale dwa tygodnie,bedziemy sie lepiej starac hehe zycze ci przede wszystkim zdrowka,dbaj o siebie i duzo odpoczywaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Dobry wieczór! Gosia - masz prawo czuć się źle i mieć podły nastrój! W końcu jesteś "tylko"człowiekiem a nie głazem bez uczuć. Złe dni po to są , żeby docenić te lepsze:) Teraz tylko musisz poczekać na te lepsze! Na kapitulację zawsze przyjdzie czas, więc się z tym nie śpiesz:)A z owulacją bywa różnie. Może np. stres spowodował, że Ci się zatrzymała na parę dni a potem ruszyła z opóźnieniem. Ja tak raz miałam, choć zawsze miałam regularne cykle. Stres i zmęczenia to naprawdę nasi wielcy wrogowie! Asiek - dzięki za odp. Ja właściwie to przed ciążą miałam nieco wyższą temperaturę niż każdy ( ok 36,8 - 37 nawet) a teraz tak się waha od normalnej rano ( 36,6 ) do 37,4 wieczorami. Ale przeziębienie trochę odpuszcza i czuję się zdecydowanie lepiej, więc mam nadzieję, że humor też mi się poprawi. Mija - PMS też jest dla ludzi:) Wiem, że to marne pocieszenie, ale po prostu musisz przeczekać. Może faktycznie parę dni wolnego dobrze by Ci zrobiło. Albo przynajmniej weź męża do kina albo na kolację ( weekend się zbliża:) ) , albo poszalej na zakupach. Koleżanką z prazy się nie przejmuj, zawsze mogło być gorzej, np. Claudynka mogła z Tobą pracować i musiałabyś ją słuchać i oglądać codziennie:) Co do badania nasienia męża, to bardzo dobry pomysł, jakiś krok na przód. Nic się nie martw, na pewno będzie w porządku. Fade- fajnie , że się lepiej już czujesz. Zwykłe przeziębienie potrafi zepsuć humor na długo, wiem coś o tym:) Teraz to tylko aby do wiosny! Fajnie masz , że już prawie wszystkie prezenty z głowy! Ja nawet nie zaczęłam się zastanawiać. Może dlatego, że święta mnie trochę przygnębiają. Jednak emigracja w takie dni daje ostro popalić. Już drugie święta będę spędzać z daleka od całej rodziny i to powoduje, że cała radość z przedświątecznego zamieszania znika. Co prawda oprócz mojego kochanego męża jest tu także mój brat, więc jakoś trochę raźniej, ale to jednak nie święta w domu. Nawet z głupim karpiem są problemy. No ale nic to , pocieszam się, że tak przecież nie będzie zawsze. Mam takie ciche plany, żeby na następne Boże Narodzenie przyjechać do Polski i to już z dzidzią. Zobaczymy! Paula- dla przypomnienia - jesteś w ciąży:)To zupełnie typowe objawy. Podobno zdarza się i tak, że kobieta nie ma siły wyjść z łóżka i żaden przymus czy obowiązek jej do tego nie zmusi. Ja też tak miałam ( może nie do tego stopnia )i w obecnej chwili tylko trochę mi przeszło. Tak jak już pisałam, lepiej sypiam dopiero od 2 tygodni, kiedy dowiedziałam się na badaniach, że wszystko z groszkiem ok. Ale do tej pory zdarza mi się nie przespać nocy. Jestem zmęczona i nic mi się nie chce. A co do tycia, to po prostu zdrowo się odżywiaj a na przyrost wagi i tak nie masz wpływu. Na pewno Ci się polepszy po przyjeździe do Polski i po badaniu. To naprawdę dużo daje jak się człowiek uspokoi i wie, że wszystko ok. I na pewno będzie wszystko ok! Manius - na pewno wszystko będzie dobrze i się uda. Zwłaszcza, że już masz jedno dziecko, a to znaczy , że masz większe szanse. Życzę wszystkiego dobrego! Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tak to już jest, że jak sie ma już dzieciątko (w marcu będzie miał 5 lat a ja wciąż dzieciątko :)) i jest się w ciąży to wieczorami nie mam już siły pisać, ale za to rano jestem jak nowo narodzona. paula_oslo twoje objawy są jak najbardziej typowe, to zmęczenie i wyczerpanie będzie Ci jeszcze trochę towarzyszyć. Jak wrócisz do Polski to zrobisz badania krwi i sprawdzisz sobie, czy czasem nie ma jakiejś anemii. Poproś męża żeby Ci nieco pomógł w domku lub po prostu zaniedbaj parę rzeczy. Jak musisz być w pracy to resztę czasu odpoczywaj ile się da. Niebawem święta więc napewno rodzinka pozwoli Ci odpocząć :). Jeśli martwisz sie, że dużo przytyjesz to spróbuj wprowadzić więcej błonnika do swojego jedzonka. Co do tycia to wierze Ci, że tyjesz jakby bez powodu, zmniejsza się szybkość twojej przemiany materii, ze wzgledu na to że jedzonko musi dłużej posiedzieć w jelitach przez co wchłania się więcej potrzebnych dziecku składników mineralnych i witamin. Ja przytyłam 4 kg, ale pierwsze 2kg właśnie w tym czasie jak ty. Może na pocieszenie powiem Ci że w poprzedniej ciąży przytyłam 30kg, a jak zaszłam miałam 50kg, nic nie mogłam poradzić po prostu musiałam jeść :). Po urodzeniu schudłam to wszystko w 3 miesiące i znów wróciłam do wagi sprzed ciąży. Najlepsze było to ze ja miałam mdłości do 12tego tygodnia i tak samo jak ty przytyłam 2 kg. Więc więcej radości kochana, zbędne kilogramy znikną po porodzie, dzidzia już o to zadba :), a ty odżywiaj sie zdrowo, jedz dużo warzyw, owoców, ryby morskie polecam łososia dla zdrowia maleństwa i czerwonego mięsa jak lubisz bo zawiera żelazo łatwo przyswajalne ( jak nie mięso to brokuły, fasola szparagowa itp.) Wytrzymaj ten tydzień i do domku na święta, odpoczywaj i spaceruj do woli :) Niczym się nie przejmuj te zbędne kilogramy to nie jest powód do zmartwień w twoim stanie :) Polecam książkę \'\'W oczekiwaniu na dziecko\'\' Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg ...ale nie wiem czy jest jeszcze dostępna gdzieś, bardzo mądra i fajna lektura. manius30 od jutra zaczynam 17ty tydzień, dzidzia daje znać o sobie, zdecydowanie lubi jogurty i serki na słodko, mamusia z resztą obecnie też :), z synkiem tak nie było. Oprócz bólu pleców wieczorkami to wszystko jest ok, odkąd biorę żelazo zdecydowanie lepiej się czuje. Płci jeszcze nie znam, poznam dopiero na początku stycznia bo mam wtedy usg zaplanowane, ale myślę pozytywnie Bardzo mi przykro z powodu twojego poronienia, jednak cieszę się, że sie nie załamujesz, napewno niebawem dowiemy sie o twojej nowej fasolce, jesteśmy z Tobą. Jakie to szczęście, że masz córeczkę, buziaczki dla niej i dużo pozytywnych fluidów dla Ciebie przesyłam :). annya już niebawem będziesz zdrowa, a taką temperaturą się nie przejmuj, humor Ci się poprawi jak tylko wyzdrowiejesz :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Cześć, cześc. No cóż ja juz wszystko wiem, niestety nie bedę tym razem mamusia :( Rano zrobiłam test negatywny, jedna , głupia krecha. Ale i tak już wiedziałam ze tak bedzie, czułam ze nie jestem w ciąży. Wiecie co może to dziwne, ale z chwilą pojawienia sie wyniku poczułam coś w rodzaju ulgi-dlaczego? może to dlatego ze znikła ta niepewnośc. Ostatnie dni były dla mnie jakieś koszmarne, niewiedza to nic fajnego, a cały czas kiedy sie myśli "a może jednak", życie w poczuciu nadziei ze tym razem to ciąża i. t. d. Pewnie myślicie ze za wcześnie zrobiłam ten test, możliwe, ale ja i tak nie chce sie łudzić. A jeśli nawet okazało by sie ze @ nie przyjdzie i że to jednak ciąża tym milsze bedzie zaskoczenie. Zadzwoniłam juz do naszej kliniki w celu badania nasionek, na 18 grudnia mamy przyjechac do zbadania.Po 30 minutach bedzie wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Witajcie :) Paula, Annya, Asiek - duzo duzo zdrowka i samych cudownych hwil spedzonych z waszymi fasolkami :) Paula posluchaj swoich doswiadczonych troszke bardziej kolezanek (mam na mysli asiek i annye) i po prostu przeczekaj zmeczenie. Jesli jest ono zbyt duze i ci przeszkadza w pracy to moze wspolpracownicy i szef pojda ci na reke i dadza ci jakies lekkie prace. Mija nie poddawaj sie, nawet jesli tym razem wam sie nie udalo to najwazniejsze ze zrobicie pierwszy krok w strone badan. A narazie pozwol sobie na odrobine szalenstwa i przyjemnosci. Porozpieszczaj siebie i meza. Ja dzisiaj swojego rozpieszczam - w Łodzi jest dzisiaj koncert Comy i moj maz jako ich fan bardzo chcial isc. Ja niestety mu nie bede towarzyszyc ze wzgledu na chorobe, ale kazalam mu isc z kolega. Niech ma tez cos z zycia :) Pozdrawiam was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Mój mąż tez własnie wyszedł na wigilie pracowniczą, zapowiada sie niezła uczta. Jednak tak na prawde wcale nie chciał iść tylko zostać ze mną bo widział w jaki dzis jestm w podłym nastroju. Poza tym on chodzi teraz na bardzo wczezne zmiany do pracy i chodzi jak nie przytomny. Ja z kolei rozchorowałam sie nieco, bo własnie chwyta mnie przeziębienia, gardło mi nawala i czuje sie rozbita.Co do korzystania z przyjemności to chyba nie da rady, weekend cały pracuje. Beznadziejny ten grudzień, nawet nie ma czasu kupic prezentów a co dopiero kosmetyczka i fryzjer. Obydwoje z mężem mamy cięzki miesiąc. Czy my wogóle kiedykolwiek bedziemy mieć dzieci? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Mija kochana nie dawaj sie zlym myslom - po prostu ci nie wolno i tyle. Ja takze mam dosyc czekania i czasami mam tak czarne mysli, ze moj maz az musi na mnie krzyczec zeby doprowadzic mnie do uzytecznosci, ale ja wiem ze on ma racje. Mija teraz najwazniejsze jest to, ze masz kochajacego meza, ktory sam jest gotow isc na badania. Nie zrozum mnie zle, dziecko tez jest bardzo wazna sprawa, ale nie kazda kobieta ma ten luksus, iz maz ja wspiera i jest gotow sprawdzac swoje plemniczki. dla nich to ogromny stres gdyby mieli dowiedziec sie ze cos z nimi nie tak. Takze doceniaj wsparcie meza i ciesz sie tym, ze przezywacie to razem. ja podziele sie z wami pewnym zlym i glupim przeczuciem, ktore mnie neka odkad dostalam ostatni @ - czuje ze my bedziemy musieli bardzo dlugo czekac na dzidzie. Nie wiem dlaczego tak mi sie wydaje, ale moja intuicja tak mi mowi. Nie smiejcie sie, bo to co napisalam jest pewnie glupie, ale mam takie przeczucie. Mimo wszystko nie poddaje sie i staram sie widziec to co jest dobre i doceniac to szczescie, ktore juz mnie spotkalo. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Dziewczyny!C się z wami dzieje? Szkoda, że nie mogę wam dać jakiegoś porządnego kopa:) Mija- to ciężki okres dla Ciebie, a jak się jeszcze przeziębiłaś, to samopoczucie może się pogarszać. Ale nie MOŻESZ TAK MYŚLEC!!!!!!Przypominam Ci, że my staraliśmy się o dzidzię 6 lat!Cholernie długich lat! Więc jak już osiągniesz ten wiek, to będziesz mogła się załamywać. Teraz zabraniam! Wyobraź sobie, że ja takich momentów jak wy miałam setki! Naprawdę! Już nawet myślałam w ten sposób, że może my nie powinniśmy mieć dzieci z jakiegoś powodu, skoro cały cza nie wychodzi. Potem, że bez dzieci to może być lepiej, wygodniej, myślisz tylko o sobie. Ale tak naprawdę to instynktu nie da się zagłuszyć. I ta nadzieja była we mnie zawsze. Poza tym pamiętaj, że jesteś jeszcze na początku drogi. Tak naprawdę to masz jeszcze dużo możliwości i dopiero jak one się wyczerpią, to można myśleć o innych rozwiązaniach. Póki co Fade ma rację - ciesz się, że masz dobrego, kochanego męża i póki masz na to czas, poświęcaj mu więcej uwagi i dbaj o niego. Wiem, że każda z nas chciałaby być w ciąży od razu, ale Ty masz jeszcze czas! Postaraj się myśleć pozytywnie. Może pójdź na drinka z koleżankami( póki możesz:) ). Fade - to nie jest śmieszne co piszesz. To tylko normalna faza w oczekiwaniu. W następnym cyklu będziesz miała inne przeczucia, gwarantuję! Jak ja bym miała wierzyć wszystkim moim przeczuciom z tego okresu to najpierw miałabym setkę dzieci a potem to byłabym bezpłodna, a na koniec to jakbym się starała adopcję, to też by nic z tego nie wyszło - po prostu zewsząd kłody pod nogi. Właściwie to mogłabym Ci napisać to samo co Miji. I Tobie też zabraniam takich głupich myśli. Dziewczyny, wszystko jeszcze przed wami! Takie myśli i samopoczucie są zupełnie normalne! Wszystko przejdzie! Jestem z wami!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Annya moge tylko podziekowac w swoim i Miji imieniu. Wiem, ze wszystko co mowisz to prawda i masz racje, ze nie wolno sie zalamywac. Tylko choc trudno w to uwierzyc ja naprawde sie nie zalamuje. Mam cudownego meza, wspierajaca rodzine, sprawdzonych przyjaciol, mam psa i kota a od zawsze marzylam o zwierzetach w domu. Co do przeczucia to naprawde gdzies w srodku tak czuje, a moje przeczucia z reguly sie sprawdzaja. rzadko je miewam, ale jesli juz jakies sie pojawi to z reguly sie sprawdza. Nie zalamuje sie, to nie sa zadne czarne mysli - sama ich zabronilam Miji :P Wiem, ze mialam duzo szczescia w zyciu i jestem za nie wdzieczna. a co do dzidzi to po prostu na nia poczekamy, moze troche zbyt dlugo jak dla mnie, ale bedziemy je bardzo kochac gdy sie pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Anya, Fade dzieki bardzo za solidnego kopa. Ałaj! Szczęscie ze jest takie forum, to lepsze niż psycholog. To fakt ze mam wspaniałego męża który mnie wspiera. Jakiś czas temu miałam wrażenie on sie tym wszystkim tak bardzo nie przejmuje ize jest myslami gdzie indziej-np. na kursie prawa jazdy, ale wczoraj było widać ze bardzo sie tym wszystkim przejął. Faceci nie chca myśleć o tego typu problemach, czuja sie wtedy niepełnowartościowymi męzczyznami i przezywaja to w sposób skryty.Wczoraj to ja musiałam go pocieszac. Bardzo sie jednak kochamy, jest dla mnie największym szczęściem jakie mnie w życiu spotkało. Gdybym wam powidziała jak wygladało moje życie jeszcze przed 2 laty nie uwierzyłybyście, bo można by o moich przezyciach film nakęcić, na prawde. Ale nie bede wam o tym pisać, bo to zbyt osobiste. Fade ja czasami tez mam takie przeczucie że na dzidzie bedziemy musieli sie sporo naczekać. Kiedyś jeszcze jak byłam w liceum zaplanowałam soebie że wyjde za mąż w wieku 24 lat a w wieku 26 urodze pierwsze dziecko. Co za banał, a tu sie okarze ze bede miała 40 lat jak zostanę mamą ,jeśli wogóle. :) Pisałam wam już na temat rzucania kostki do gry? Rzadko kiedy wypada szóstka za pierwszym razem, mnie wypadła dopiero za dziewiątym, może to coś znaczy :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magga29
Asiek27, napisałaś coś o łososiu, ja mam na niego taką wielką ochotę od kilku tygodni, ale czy mogę w ciąży? Jestem w 11 tygodniu, i myślałam że ryby wędzone i surowe odpadają. Poradźcie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Cześć wszystkim! Fade - jak masz kotka w domu, to zrób sobie test na toksoplazmozę, bo to bardzo niebezpieczna bestia dla płodu. A zarazki pochodzą od kotów właśnie. A osoby, które przebywają z kotami są bardziej narażone. Ale jak Ci wyjdzie, że już ją miałaś ( ma się ją praktycznie bezobjawowo ), to znaczy, że zyskałaś odporność i będziesz w ciąży spokojniejsza. Mija - faceci też wszystko przeżywają , tylko na swój sposób i nigdy nie chcą się do tego przyznać:) Marsjanie tak już mają:) Każdy ma swoje przeżycia ( ja też) i nie warto o nich wracać. Ważne , że teraz jesteśmy szczęśliwe i aby to się nigdy nie zmieniło. I fajnie , że na świecie są jeszcze tacy fajni faceci jak nasi:) Magga - nie powinnaś jeść suszi, i innych surowych ryb. Raczej też wystrzegaj się tych z zanieczyszczonych rzek. Natomiast te z hodowli powinny być ok. Na 100% możesz jeść łososia, śledzie, makrele, szprotki itp. Nie przesadzaj tylko z tuńczykiem ( ale to w dużych ilościach). Jak chcesz się upewnić, znajdź w googlach coś o jedzeniu ryb w ciąży. Wiecie co? Oglądałam dzisiaj wczorajsze wiadomości , w których była mowa o in vitro. I tak się zdenerwowałam, że się poryczałam i mój mąż nie mógł mnie uspokoić. Masakra! Dlaczego ludzie , którzy nie mają bladego pojęcia o sprawie , w ogóle zabierają głos!!!!Podają jakieś statystyki z kosmosu, brednie wyssane z palca i naginają fakty, a potem ludziom mącą w głowach, że to nieetyczne , niemoralne itp. Po prostu szlag mnie trafia jak to słyszę! No nic, nie będę się już dłużej wkurzać, bo to mi szkodzi:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula_oslo
hej dziewczyny :D ja jestem dzis z siebie niesamowicie dumna,bo nawet zabralam sie za porzadki,i umylam okna :D dobrze sie czulam wiec postanowilam skorzystac z okazji :D jutro przyjezdzaja szwagierki z tesciowa na obiad do nas,moj maz ma urodzinki no i spotykamy sie tak co roku na imprezce urodzinowo-swiatecznej(nie spedzamyz nimi swiat tylko z moja rodzinka w Polsce ) wiec bede musiala sie spiac i cos ugotowac:) planuje faszerowanego kurczaczka z ziolami i feta i lososia zapiekanego w piekarniku dla nielubiacych kurczaczka i ciezarnych:) czyli dla mnie :) do tego mus ziemniaczany z czosnkiem i bedzie git :D a co do in vitro to mam kolezanke ktora ma 32 lata i juz od jakiegos czasu probuja zajsc w ciaze metoda in vitro,bez rezultatow.Jedynym pocieszeniem jest to ze po przekroczeniu jakiejs tam sumy panstwo placi za kazda nastepna probe,wiec ona juz ma teraz za darmo.Ona byla kiedys w ciazy ale usunela,miala 18 lat chyba(zostala zgwalcona przez wlasnego kuzyna),a jej maz ma dziecko z inna z poprzedniego zwiazku ale razem ani metoda naturalna nie moga zajsc w ciaze,ani jak narazie in vitro.Probuja juz 4 lata,oboje zdrowi(wg badan) ale nie udaje im sie.Mam nadzieje ze tak jak te kobietki,ktore tutaj na forum staraja sie o dzidzie ona tez kiedys doswiadczy cudu bycia mama.Ona sie nie poddaje,ma czasami ciezkie dni,chwile zwatpienia,ale dziewczyny,wiara czyni cuda! takim oto filozoficznym stwierdzeniem zycze Wam dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr. Kornicki
W ciązy nie zalecam podawania jakichkolwiek ryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×