Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Cześć kochane:)26 maja dostałam najpiękniejszy z możliwych prezent na Dzień Matki- urodziłam moją śliczną Zuzię :) Ważyła 3780 i 57 cm długa.Poród trwał 3,5 h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Dosiach Kochana moje gratulacje;) jak się czujecie?Super,że taki krótki porod:) ja czekam... 11.06 mam termin, nie mogę się doczekać aby zobaczyć swoją Kruszynke:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia mi sie na poczatku ciazy jesc nie chcialo wcale Dosiach gratulacje :) i jaki porod szybki Katarina Tobie zycze lekkiego rozwiazania :) Ja zaczelam dzis 6-ty miesiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia na razie grzeczna,budzi się co 3-4 h na jedzonko a tak prawie non stop śpi:) Ze mną też już coraz lepiej chociaż jeszcze trochę szwy ciągną bo niestety nie obeszło się bez nacinania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula15
Dosiach gratuluję wielkiego szczęścia !!!!! super prezent na dzień matki ci córcia sprawiła :) Katarina Powodzenia i trzymaj sie kochana :) Diana rzeczywiście masz już wszystko ... przygotowana będziesz na 100 % hehe :0))) ja już zaczęłam 33 tydzień czyli niby za dwa miesiące bedzie ze mną Kubuś :) tymczasem zakupiliśmy mebelki tapetę i łóżeczko i zaczynamy tworzyć pokoik :) Wybrałam meble i łóżeczko w kolorze białym:) a tapeta na dwóch sciankach biało-niebieska w paseczki a reszta ścian w kolorze jaśniutkiego beżu!!!! dzisiaj malowanie :) Jak na razie wyglada super :) Trzymajcie się kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta80101
czesc dziewczyny od kilku miesięcy staramy się z mężem o dziecko, lecz w moim przypadku trudno jest określić dzień owulacji ponieważ mam dość nieregularne miesiączki. Od stycznia kolejno pojawialy się 6,5,4,9 i teraz 11 dnia miesiąca. Zdaję sobie sprawę że stes związany ze staraniem też ma na to wpływ. Zatem teraz ostatnią miesiączkę dostałam 11 maja, a współżyliśmy z mężem wieczorem 25, 27 i 29 maja, czyli w dni okołoowulacyjne w których miałam najbardziej gęsty i rozciągliwy śluz. Wczoraj pod wieczór zaczęło mnie kłuć w podrzuszu a dokładnie po prawej stronie tak jak by na prawym jajniku. I od wczoraj ciągle mnie kłuje.. na pewien czas przestaje a potem znów. Nie jest to jakiś silny ból ale takie kłucie troche słabsze niż przy kolce. Strasznie czesto sikam srednio co godzine a nigdy tak nie sikalam moze 2 razy na dzien :| nie nakrecam sie bo nawet nie mysle tak o tym ale samo przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiula zrob fotki jak skonczycie i pochwal sie :) u nas tez bedzie niebiesko. 3 sciany na niebiesko i jedna biala. Mam komode juz i szafe tylko lozeczko dokupilismy. Przewijaka oddzielnego nie mam tylko taka nakladke na lozeczko. Dzis przywiezlismy wozek do domu i super jest. Taki leciutki i nowoczesny. I jasno niebieski kolorek nawet sie udalo. Stokke xplorer. Tyle tych rzeczy jest dla dzidzi ze boje sie ze sie nie pomieszcze w pokoju. Arleta zycze ci zeby to bylo to. Ja mialam cykle tez bardzo nieregularne i dlatego stosowalam testy owulacyjne. Bardzo pomogly bo wiadomo bylo kiedy sie starac. W pierwszym cyklu z testami mi sie udalo zajsc w ciaze. Co do objawow na pocztku to u mnie akurat bylo bezobjawowo. Wcale mnie brzuch nie bolal jak na @ i @ nie przyszla. W dniu spodziewanej zrobilam test o czulosci 10 i wyszla cieniutka druga kreseczka. Dosiach pisz co ci sie przydalo najlepiej z rzeczy co masz dla dzidzi a co zbedne to bede weryfikowac co kupic a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaaa
Dosiach GRATULACJE, super dzionek wybrała corcia:) Ma wyczucie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka nie kupuj do pępka octeniseptu,nie dość że cholerstwo drogie to jeszcze w ogóle nie goi,małej na początku przemywałam bo w szpitalu kazali ale musiałam kupić spirytus bo pępuszek nie sechł tylko się babrał :/ No i polecam pampersy Dada,używam od początku,są chłonne i zero odparzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosiaćh gratuluję:)Super że już po wszystkim:)JA ma tylko rzeczy i pościele i do łóżeczka baldachim smoczek butelkę chusteczki nawilżające ręczniki i rożki ale jeszcze dużo brakuję łóżeczko dopiero pod koniec czerwca przywiozę:)Fajnie się kompletuję wyprawkę ale już jak widzę tyle fajnych ubranek to nie mogę się doczekać:)Chciała bym już sierpień żeby nasza Alunia była już z nami.Porodem w ogóle się nie stresuję nie myślę o tym wcale:)U mnie leci 29tydzień DOPIERO!Co do jedzenia na początku ciąży to ja w ogóle nie miałam apetytu ciągle wymiotowałam ale każda kobieta ma inne objawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Hej Kobietki:) co tam u Was? Sabkaaa jak tam? Dosiach jak się czujecie? Ja z dnia na dzień czekam... I nie mogę się doczekać... Codziennie jak przychodzą skurcze przepowiadające to już chciałabym jechać do szpitala i wkońcu mieć Filipka ze sobą... Wszystko mam już gotowe, brakuje tylko pampersów... Aisha co u Ciebie? Pozdrawiam Was Kochane:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula15
Kaatarina87 fajnie masz, że już tak blisko do porodu.... ja juz tez czekam ale w moim przypadku jeszcze 7 tygodni... mimo to doczekać sie juz nie moge.... zaczęłam pomału przygotowania do porodu... nastawiam się mentalnie i psychicznie na to wydarzenie... ale nie obawiam się w ogóle i nie boję Jestem na etapie czytania i dowiadywania się o tzw. Łagodnym Porodzie. :) Słyszałyście może o tej metodzie eliminowania strachu przed bólami??? chodzi o wprowadzenie sie w stan pełnego relaksu i autohipnozy dzięki którym łagonie przejdziesz poród bez potrzeby ingerencji medycznej i znieczulaczy.... tylko jak w takim momencie odczuć relaks??? napiszcie co wy na to dziewczyny????? Aisha co u Ciebie ??? Jak tam sprawy???? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaatarina u nas w porządku chociaż z dwójką maluchów bywa ciężko,Oliwka kocha małą siostrzyczkę ale jest też zazdrosna.Mnie w końcu przestały ciągnąć szwy i jestem prawie na pełnych obrotach :D Moment zleci i będziecie miały swoje maleństwa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaaa
Hejka, Z tym relaksem przed porodem to średnio, jak skurcze nadchodzą to człowiek szuka tylko gdzie by się oprzeć:) Pamiętam jak w łazience przy kaloryferze odstawiałam przysiadopodobne figury:)) U mnie juz 7 tydzień z Dawidem:) Byliśmy dziś na kontroli, wszystko ok tylko ma straszną ciemieniuchę. Wyczytałam gdzieś na necie, ze to z powodu zaniedbania itp A to raczej nadmiar łoju się wydziela i nie mam na to wpływu. Przeciez robilam co tylko moglam, a i tak łuszczy mu się skóra i ma małe zółtawe strupki na główce, nawet na brwiach miał. Już w sumie przechodzi. Dziś jeszcze dostaliśmy dwa kremy na suchą skórę i mam nadzieję, że na dobre wszystko się skończy. Mały ma też lekkie kolki czy coś w tym stylu. Kręci się i wierci, stęka itp. Wypróbowaliśmy już Infakol (nie polecam), gripe water (więcej bąków szło, dzięki czemu i brzuszek mniej bolał) i ostatnio kupiliśmy Espumisan, co teraz reklamują dla dzidzi na kolki i to chyba jest strzał w 10, jakby Dawid się uspokoił. Aaaaa i co najważniejsze zaczął się juz świadomie usmiechać, jak stroi się miny albo macha zabawką przed oczkami:) Sama słodycz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Hej Kochane! Wczoraj na świat o godzinie 15.25 przyszedł Filipek:) ważył 3760 kg i mierzył 56 cm. Po ciężkim i wyczerpującym porodzie jest z nami... pozdrawiam i ściskam;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnedziecka
Dziewczyny! Cykle mam 28-29 dniowe. Dzisiaj jest 31 dzien cyklu. Owulacje miałam 23-24 maja. Miesiączki brak. Testy sikane negatywne, chociaz na 1 po czasie (po godzinie czy po pół godziny) pojawila sie druga kreseczka. Mam ból piersi, czasami kłucie jajników, jest mi duszno, chce mi się ciągle jeść, ale sama nie wiem na co mam ochotę. Wydaje mi się, że sutki mi lekko zbrązowialy - zawsze byly bardzo jasne. Czasami (przez minutę czy dwie) bóle jak na miesiączkę (od jakiegoś tygodnia). Seks był 10 dni pod rząd w okresie płodnym. Robić dalej testy czy bete? Ach, tempka dzisiaj 36,9, wczoraj 37,1, przedwczoraj 37. Ale nigdy wczesniej jej nie mierzylam, wiec pewnie nie jest wiarygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję dosiach i kaatarina :) Niech Wam dzieciaczki zdrowo rosną! Ja niestety w środę wróciłam ze szpitala i za jakieś dwa tygodnie znowu muszę tam wrócić.Lekarz ciągle jest zaniepokojony moją miękką szyjką i postanowił, że jednak dla bezpieczeństwa małej trzeba założyć szewek:/ Niestety z posiewu wyszły jakieś bakterie i najpierw muszę się ich pozbyć antybiotykiem, a potem powtórzyć badanie i jak wszystko będzie ok to dopiero wtedy zabieg. Denerwuję się trochę, chociaż czuję się dobrze i z małą też wszystko w porządku. Miała któraś z Was zakładany ten szewek?jak to wygląda? Do rozwiązania jeszcze 12 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to temat...
...wczesna ciąża - dolegliwości, więc prosze na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina gratuluje! Ciesze sie ze Twoje malenstwo jest juz z Toba Pragne dziecka ladnie wszystko u ciebie wyglada, ja bym robila jeszcze jeden test. Moglo byc za wczesnie. Zrob jutro rano. Trzymam kciuki. Karola nie pomoge nic z tym szewkiem ale najwazniejsze ze jestes caly czas pod kontrola. To temat jak masz jakies pytania apropo wczesnej ciazy to napisz a napewno pomozemy. Piszemy ze soba od dawna na tym forum i nie wiem czemu mamy to zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula15
kaatarina gratuluję :) super że masz już dzidziusia przy sobie ... jak dojdziesz do siebie koniecznie napisz coś o porodzie.... :) Karola 1408 ja od 21 tyg mam skróconą szyjkę (ale twardą i zamkniętą...) mnie też groził szew ale ponoć zakłada się go do 28 - 30 tyg ciaży bo wtedy większe ryzyko utraty ciązy później maleje (zdrowe wcześniaki raczej przeżyją) wiec szew az tak niepotrzebny.... ja już jestem w 34 tyg i od 21 tc szyjka bez zmian mialam przepisany odpoczynek zero wysiłku i magne B6 3x dziennie.... rzeczywiście żeby założyć szew nie moze być nfekcji wiec dobrze że musisz najpierw to wyleczyć (żeby w razie zakładania szwu infekcja nie przeszła do płodu).... zdaj się na lekarza bo widać ze podejmuje dobre decyzje i myśl pozytywnie :) pozdrawiam forumowiczki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że powinnam zdać się na lekarza, bo to jest naprawdę dobry specjalista, ale tak się zastanawiam, czy ten szewek naprawdę jest taki konieczny. Miękką szyjkę mam od 25 tygodnia, jutro zaczynam 29 i nic się nie zmieniło na gorsze, żadnego rozwarcia ani skrócenia szyjki, bo biorę luteinę i aspargin no i naprawdę się oszczędzam( pół dnia leżę w łóżku). Jutro kończę antybiotyk, w czwartek idę do lekarza żeby pobrał mi wymaz, a na wynik czeka się ok 4-5 dni, więc w sumie to zacznę 30 tydzień w momencie kiedy zapadnie decyzja o zabiegu. Szewek zdejmuje się w 37tc, bo wtedy ciąża jest donoszona, więc w sumie to na 7 tygodni mi go tylko założą. A kto wie w ogóle jaki będzie kolejny wynik wymazu, jeśli bakteria nie zniknęła to kolejny antybiotyk i kolejne 2 tygodnie czekania... Nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula15
Karola1408 Z tego co piszesz to wydaje mi sie ze mój lekarz nie podjąłby sie założenia szwu w tym okresie ciąży.... Zawsze mi powtarzał że jesli nic w ciągu 3 tygodni sie nie zmienia na gorsze (chodze na wizyty co 3 tyg) to nie ma potrzeby ingerencji w nature....tymbardziej ze szyjka sie nie rozwiera i jest długa ....dowiedz sie jakie mogą być skutki zakładania szwu (pamiętam ze mój lekarz wspomniał coś o mozliwosci naruszenia płodu czy łożyska jakoś tak....) a może konsultacja u innego ginekologa byłaby tu na miejscu? zobaczysz co powie inny lekarz i skonfrontujesz dwa zdania (bo co lekarz to inna diagnoza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Hej Kochane! Co tam u Was słychać? Ja również miałam miękką szyjkę prawie całą ciąże, ale nie było potrzeby zakładania szwu. z resztą mój lekarz też nie jest za ingerencja w nature... Jeżeli chodzi o poród to wzięło mnie w nocy. dostalam regularnych skurczy o 1 w nocy co 10 min, gdzieś o 4 zaczęłam krwawić i pojechałam z Meżem do szpitala. tam przyjeli i polozyli na porodówke. Do 12 szło kiepsko, tym bardziej że w moim szpitalu wymyslili przymus leżenia pod ktg caly poród... Jak po 12 lekarz przebił pęchęrz to poszło z górki. Miałam zielone wody od jakiejś infekcji, ale na szczęście Fifi był zdrowy dostal 10. Bóli partych mialam okolo 1 godz. glowa Malego zaklinowala sie w kanale i nie moglam urodzić... Szczerze to myslalam ze juz sie nie urodzi... Ale kiedy wyskoczyl wszystko stało sie wspomnieniem... Łożysko ok, i troche po porodzie mnie lekarz wymeczyl. Jak Maly sie zaklinowal to mocno musialam przec i zrobily mi sie krwiaki. Na żywca (bo znieczulenie jeszcze nie działało) musiał je usuwac i szyc. to byl gorszy ból niz poród... Mam teraz male klopoty z poruszaniem sie przez szwy. Jeszcze pęknięcie krocza też pozszywane także chodzę jak pingwin... najważniejsze, że Filipek jest z nami. Śpi teraz w łóżeczku, jest kochany:) A Mikoś jest zachwycony Braciszkiem...:) Pozdrawiam Was wszystkie;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki asiula za radę. Zastanawiałam się właśnie czy nie iść do innego lekarza, ale jak mój gin skierował mnie do szpitala, to akurat miał operacje, więc pierwsze badanie przeprowadził ordynator i stwierdził, że jeszcze porozmawia z moim lekarzem, ale on też skłaniałby się ku szewkowi... Pogadam z tym moim w czwartek i zapytam, czy to naprawdę takie konieczne. Rozumiem, że wszystko dla dobra maleństwa, ale skoro po 30 tygodniu szewków się raczej nie zakłada, to po co ryzykować innymi komplikacjami, a przecież leżąc i odpoczywając nie zrobię małej krzywdy. Na wizyty mogę chodzić co tydzień, więc w razie czego to chyba w każdej chwili mogą mnie położyć na oddział. No i tym bardziej, że od jakiegoś czasu brzuch nie napina mi się tak jak wcześniej, a to były pierwsze objawy, które zaniepokoiły mnie, a potem mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaatarina znam ten ból ja pierwszy tydzień po porodzie non stop na paracetamolu byłam bo tak mnie szwy ciągnęły i rana bolała ale teraz już jest ok.Dziś byłam z Zuzką u pediatry,waży już 4100:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Hej dziwczyny. Bylam dzis u lekarza i tak jak pokazal test-ciaza. Tyle ze lekarz powiedzial ze za niska czy cos w tym stylu ze w 8 tyg macica powinna byc wyzej. Miala ktoras tak?boje sie ze znow strace malenstwo.a na usg dopiero w poniedzilaek prywatnie ide bo na fundusz do konca miesiaca musialabym czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia18204 a nie dał Ci luteiny albo duphastonu? ja jestem w 14 tyg, mialam dwa razy krwawienie i dostalam duphaston tylko nie moglam go brac. moze zrob USG w jakiejs dobrej klinicie albo u dobrego lekarza i sprawdz czy wszystko z maluszkiem dobrze, czy trofoblast sie nie odkleja ja prowadze ciaze u dwoch dobrych lekarzy jednoczesnie, jednego prywatnie a drugiego w lux med zeby miec porownanie i pewnosc ze jest wszystko odbrze. zawsze to dwa razy wiecej badan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Nic mi nie zapisal nawet karty mi nie zalozyl. Wkurzylam sie tylko. Jeszcze pytal sie czy mam objawy ciazy takie jak mdlosci i wymioty to mowillam ze nie to juz mu tez cos nie pasowalo a przeciez nie kazdy tak ma.mam nadzieje ze usg wyjdzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×