APEL DO SINGLI - zacznijcie wychodzic z domow!!!

wychodźcie

...inwigilacja? Uwaga, mogę być psychopatą!

= a ja psychopatka:P nawet moze jestem:o:D

..boję się :o

= czego?:o :D:D

...psychopatek! :o

aha:o ja juz rozpoczelam terapi i w ramach niej mam m.in. spacery:D to do potem:D

...Setunia chodzi glodna! Literki zjada! :D

najedzona jestem juz:)

...no to sie chyba nie mam czego bac! :D

gdyby byla jakas mila pani z poznania chetnie bym ja zaprosil na kawe. Tak poz podtekstow, po to by spedzic milo godzinke w milym towarzystwie. pogadac, posmiac sie, odrazu to nakreca do tego by w ciagu dnia byl lepszy humor! a wiadomo... facet czy kobieta z usmiechem wyglada na naprawde szczesliwa osobe!

= z dnia nadzien jest coraz lepiej, wiec naprawde nie masz czego sie obawiac:D:D Stefan ale Ty chyba jestes niemily :P z opisu tak jakos wynika;)

ja jstem ogolnie smialy. z opisu moze tak wynika:) bo jestem tutaj i wylacznie po to by robic sobie jaja a moje motto to z filmu:) a tak powaznie, na codzien w sumie jest ok, zerwalem po 5 latach i jest chwilami cholernie smutno. Dlatego robi wszystko by nie siedziec w domu, bo tutaj to mozna sie naprawde zalamac! a Ty sama, smutna? czy wesola i zadowolona?

do hannneczka , :) ja zdaje sobie podobne pytanie - "gdzie jesteście fajne dziewczyny " , ...wniosek nasuwa sie jeden ...my się po prostu mijamy , ale jak dotąd nik nie znalazł panaceum na to mijanie się :)

ze swoich ostatnich obserwacji...: nie ma dziewczyn fajnych otwartych w miare porzadnych normalnych ladnych itd.. tak by wszystko szlo w parze. No moze ja za duzo wymagam, ale wiadomo ze kazdy choc o czyms marzy... ostatnio sie duzo bawilem i naprawde nie spotkalem dziewczyny, z ktora by mozna normalnie pogadac , normalnie, milo , sympatycznie. Jak juz tylko kasa, samochod, imprezy... wiec troche znikome tematy wiem oczywiscie ze w druga strone tez to dziala, ze o faceta fajnego ciezko ale do czego dążę: gdzie was szukac? no przeciez nie w kosciele, katechezach itd :) lokale, dyski, kina, itd.. tutaj sa same takie jak opisalem wyzej... iprosze nie zaprzeczajcie

Stefan a wiec zbyt pochopnie Cie ocenilam:) o z tego co piszesz , to calkiem sympatyczny i zyciowy czlowiek jestes;) a z jakiego to filmu? :D Ja natomiast nie lubie rozmawiac o kasie i samochodach, a jeszcze bardzie wkurza mnie to jak aceci przy kobietach o tym rozmawiaja:o kiedys spotkalam sie z jednym takim, to cala droge do miejsca docelowego chwalil sie jakich to on samochodow nie mial:o i to bylo pierwsze i ostatnie spotkanie;)

no rozumiem o co chodzi... nie ze jestem porzadny czy cos, ale naprawde sa wazniejsze i ciekawsze rzeczy. W moich ostatnich podbojach bylem na trzech kolacjach (bez zobowiazan, poprostu takie ot tak: ) i w kazdej pannie cos mi przeszkadzalo. Jedna sztywna-powazna, druga tylko ile łązi na dyski i ze ze staruchem jakims mieszkala, trzecia ze jedzie na stale zagranice. Wiec nic z tego ciekawego nei wyszlo, same nudziary, mimo ze ogolnie gadalismy jak najeci, to brakowalo takiej normalnej zwyklej rozmowy.. choc moze jej nie ma na poczatku znajomosci...? w kazdym badz razie, reasumujac, sa jeszcze jakies fajne dziewczyny? jak tak to gdzie? bo nie chce lampucery:) ktora po 3/4 miesiacach powie dowidzenia bo spotkala kogos lepszego. jestem mlody bo mam 25 lat i niby chce byc sam ale to jest wlasnei tym spowodowane... tak mnie to wkur.. ze najchetniej w wieku 30 lat podbil bym do jakies laski tez po 30 i powiedzial jej odrazu mieszkasz ze mna albo dowidzenia:) bo taka 30stka juz wie co chce w zyciu a wszystkie mlode niezdecydowane, wybredne, gwiazdy itd. kurde tez napewno wybrzydzam i sobie wkrecam, fakt ze moja byla podniosla strasznie poprzeczke przez co w kazdej cos mi nie pasuje... jak to zmienic / naprawic/ moze jakies rady dostane? a... jeszcze jedno jak zaczne gadac normalnie, to chyba jestem poprostu nudny i malo atrakcyjny.. wiec to odpada. chyba najlepiej imprezy w domu, bo przynajmniej sa ludzie ktorych znasz i wiesz cos o nich, ale tutaj panny tez dziwne sie trafiaja zazwyczaj.. no ostatnio poznalem jedna wizualnei ideal nei do opisania, w srodku tez super, kumpel ja wogole dobrze zna i sie wypowiada tylko pozytywnie... no i co? jest z gosciem 9 lat i slubuje:) job ostatnia szara komorka.. czy jakos tak byl ten film.. troche ordynarno - nudny ale tekst dobry mial:) Setunia a Ty co o sobie powiesz? jakie masz problemy co wymagasZ?

Stefen po tym jak piszesz , to myslalam , ze masz wiecej lat;) ale mniejsza o to:) ja wlasnie tak jak piszesz o tych dziewczynach/ kobietach przed 30stka jestem niezdecdowana i nie wiem czego chce!! i mam doskonala tego swiadomosc!;) i mysle sobie podobnie jak Ty z tym wiekiem-30lat- ze wtedy chya sie dopiero ustatkuje :P ale jak naprawde bedzie to nie wiem;0 po prostu jeszcze nie trafilam na takiego faceta, ktory by mi odpowowiadal;) zawsze cos mi nie pasi no i jestem sama i na co dzien za bardzo mi to nie przeszkadza;)

Szybka Randka to przygoda i dobra zabawa dla osób, które chcą poznać nowych znajomych, bądź szukają kogoś z kim mogli by miło spędzać popołudnia i wieczory. • Zapraszamy ok. 15 pań i 15 panów. • Przed rozpoczęciem pierwszej rundy, każdy uczestnik otrzymuje specjalnie przez nas przygotowany formularz, w którym zaznaczał będzie osoby do których kontakt chciałby otrzymać. • Każda z pań zajmuje wyznaczony stolik. Do pani dosiada się pan i mają 5 min na rozmowę. • Po upływie czasu panowie przesiadają się o jeden stolik w prawo i następuje czas na rozmowę z kolejną panią. • Ostatnia runda następuje wówczas, gdy wszystkie osoby zapoznały się ze sobą... Więcej informacji na stronie: www.szybkarandka.com.pl

haha to myslimy podobnie wiesz, na codzien w sumie tez to nie rpzeszkadza, bo naprawde jest duzo rzeczy ktore zabieraja czas, do tego w wekendy szkola itd. czasem do kumpla pogadac, itd.. czyli jako tako leci ale nie mowie czasem sa dni, jak wczoraj ze załącza sie dolek i jest ciezko, nie chce sie z nikim widziec tylko mysle o tym, ze teraz jestem sam, ze chcialbym sie przytulic, pocalowac itd. coz.. moze jak na chlopaka dziwnie to brzmi ale tak mam. co do seksu, tez co mi za seks z laska ktora slabo znam, chce wlasnie seksu ale takiego bliskiego, laczacego, wiesz napewno o czym mowie, czyli o takiej więzi... no nic.. moze ja rzeczywiscie za duzo wymagam? ale poki co nie chce sie spieszyc, bo nic to nie da, bedzie wiosna, lata wieec pewnie nowe znajomosci itd. no.. szkoda jedynie tego bo wszyscy do okola znajda kogos i bede chyba na spacery lazil sam:) plusem osoby samotnej jest to, ze na wszystko i dla wszystkich masz czas, dlatego gdy ktos potrzebuje pomocy daje z siebie wszystko, choc znajac zycie w odwrotnej sytuacji by tak kolorowo nie bylo... ile masz latek? bo z tego rozumiem ze mniej niz 30 wiecej niz 25:) szczerze tutaj wiek nie jest najwazniejszy, ale to w jaki sposob odbierasz i rozumiesz te rzeczy. na twojej drodze pokazal sie ktos? czy raczej narazie tak jak u mnie? jestes po zwiazku czy caly czas sama?

Stefan dokladnie jest tak jak piszesz wszysciutko!!;) czas mam fakycznie zawsze dla wszystkich w przeciwienstwie do innych , ktorzy nie maja dla mnie czasu kiedy potrzebuje pogadaclub tak po prostu sie z kims spotkac;) bo paktycznie wszyscy ktorych znam maja kogos:) wiec spacry tez zazwyczaj samotne;) i raczej nie przewiduje zeby u mnie cos w tym kierunku na wiosne sie zmienilo;) mam 24lata nie mam nikogo na stale ktos tam nawet wyznaje mi milosc ale ja tego samego do tej osoby nie czuje;) a Ty masz kogos na oku?:)

hm czy mam na oku.. wlasnie ze nie, jedynie ten ideal:) co pisalem, jednak zakochany tak w tym swoim ze to juz jest chyba chore:) wlasnie najlepsze jest to,z e ja jestem osoba ktora ma niby tych znajomych i kolezanek kupe ale niestety to wszystko nie nadaje sie na zwiazek. No jedna fajna dziewczyne poznalem, fajna, dosc normalna, ktora niby zycie widac ze rozumie itd. jednak ma neicale 21 lat a tak szczerze powiem Tobie ze ten wiek dla mnie odpada, bo taka laska naprawde jeszcze uwazam ze duzo, bardzo duzo moze miec w tym swoim zyciu. oo, byla taka 27latka fajna, ale niestety juz zajeta konkretnie, no wew super wizualnie tez niezle, ale coz tego:) na dzien dzisiejszy siedze w chacie, jest nudno juz ktorys dzien z rzędu ogladam jakis beznadziejnie nudny film, ale coz.. wszyscy albo u swoich albo cos robia konkretnego i moje wpychanie nie ma sensu. a przeciez do kumpeli nei piwem: " wiesz slonce chce sie przytulic ot tak :) powie sobie ze mi lekko chyba psychika siada:) ten wekend pierwszy od dlugiego czasu bylem sam w domu i naprawde niezle sie wynudzilem, prawdopodobnie ten tez tak skoncze... wiec hm... rewelacji nei bedzie teraz mi sie przypomnialo, na silownie chodzi taka sliczna blondyneczka, i czasem widze katem oka ze sie patrzy i naprawde byl bym w stanie podejsc pogadac, zaprosic... ale...! wiem ze jej rodzice maja kupe kasy (wiec juz dla mnei troszke odpada, bo pewnie zycia nie rozumie i nie docenia, ja jestem osoba ktora zawsze sama pracowala na siebie i sama cos tam osiagnela i widzac takie laleczki to troszke mnie.. hm skreca.. pewnie dlatego ze nei szanuja pieniadza tylko wszystko rzojebac na glupoty) ... moze glupio mysle, ale coz tak juz mam! z tego co pisze wynika co chwile ze zwracam uwage na wyglad.. otoz: kazdy zwraca, wiadomo ze jesli ktos nei bedzie mi sie podobal to nie podbije. Niestety dziewczyny wyorzystuja to ze sa ladne:) jestes po zwiazku? doskwiera samotnosc? jakies swoje hobby masz przy ktorym nie myslisz o tym wszystkim? spotykalas facetow i co?

ogladalam wlasnie m jak m al juz sie skonczylo:D zaraz Stefan odpisze na TWoje pytania tylko szbybko skocze sie odswiezyc;) z.w

a co jakas randka sie szykuje:) no ja wlasnie tez ogladalem kolejny glupkowaty film:)

nie , nie szykuje sie zana randka;) juz bardzo dlugo z nikm sie nie spotykalam- ponad miesiac;) albo 2:D nie jestem po zadnym powaznym zwiazku, nigdy w sumie w takim nie bylam;) ale tez nie jestem stereotypowym singlem;) hobby.,,,hmmmmm:D moim glownym zajeciem ostatnio, od kilku miesiecy w sumie, jest szukanie pracy;) ale o tym nie chce mi sie pisac,,,,,,,;) poza tym wykonuje normalne, zwyczajne czynnosci, jakie robi sie w domu:P gotowanie, sprzatanie itp;) chodze na spacery zazwyczaj sama;0 czytam ksiazki - cociaz to najczesciej robie w autobusach;) i spoto czasu spedzam na tym forum niesamowitym a w weekendy tez mam szkole i jakos zlatuje m ten caas;) o tej swojej samotnosci mysle wtedy gdy mam kontakt z jakimis parami, dowiem sie ze ktos tam ze znajomych sie zareczyl, jakas kolezanka jest w ciazy albo spotkam sie z jakas kolezanka i opowiada co ona robila ze woim chlopakiem czy tam narzeczonym a tak to jest okej;)

czasami sa nawet fajne filmy w tv tak jak np teraz na tvp2 ;)

hej ;)

kumpel wlecial... odpisze po chwili... milego ogladania:)

Stefan Gitara... tak z ciekawości: a jaka to jest "normalna" kobieta?...i "normalna" rozmowa?...bo jakoś często tego pojęcia używasz ;) kilka refleksji: Wiedziałam że faceci nie kierują sie uczuciami a teraz myslę że oni tak zupełnie "na zimno" wybierają.... Najgorzej to stworzyć sobie ideał ( zwłaszcza taki na bazie byłego partnera) bo potem wasnie niekt nie "pasuje" bo sie szuka dziury w całym... np. byłes na 3 kolacjach i te trzy kobiety, zupełnie różne od siebie uznałeś za nudne....to ciekawe...moze Ty sie po prostu szybko nudzisz, bo potrzebujesz dużej ilosci bodźców... Np. ta poważna może była taka tylko na pierwszym spotkaniu, bo nie każdy potrafi się wyluzować przy dopiero co poznanej osobie...ale nie dostała szansy żebyś ją poznawał bo drugiego spotkania jak myśle nie było... Poza tym ja widze jednak sprzecznosci w preferowanych cechach...z jednej strony puste cie nie interesuja z drugiej takie , które myślą powaznie o zyciu też nie...jakos mi to niespójne jest... pozdrawiam

i jeszcze ...nie chcesz "lampucery" ktora po 3/4 miesiącach powie dowidzenia....a sam mówisz że zerwałeś po 5 latach.... Co do przytulenia sie do koleżanki , to ja nie widze przeciwskazań żeby poprosić koleżankę o takie zwykłe przytulenie, raczej myslę że nie spojrzałaby jak na głupka, ja tam poprosiłam kiedys kolege żeby mnie przytulił ot tak, jak było mi źle... gorzej mają kobiety z takim przytulaniem bo faceci nie są bezinteresowani w nim, natomiast facet może u koleżanki liczyć na bezinteresownośc bez podtekstów