Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyzxyz

PARANOJA????????????

Polecane posty

Gość xyzxyz

Przez pół roku byłam z żonatym facetem. Twierdził, że jego małżeńtwo już się skończyło, złożył pozew i wprowadził sie do mnie. Niestety po pierwszej sprawie rozwodowej wrócił do niej. Jego żona dowiedziała sie o mnie, mimo to przyjęła go. Naipierw wypisywała bardzo niemiłe maile do mnie, dzwoniła w środku nocy z wyzwiskami. Tydzień temu przeprosiła mnie i dziś mailujemy sobie jak dwie przyjaciółki. Ona pisze, że jest szczęśliwa teraz ze swoim mężem, a ja , że już go nie kocham( ambicja nie pozwala mi napisać, że jest inaczej) Kto tu zwariował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej Ty
chociaż i jej nic nie brakuje. Nie wyobrażam sobie nawet takiej "przyjaźni". Wiesz jest takie powiedzenie, że przyjaciół dobrze mieć blisko siebie, ale wrogów jeszcze bliżej. I może ona stosuje się do tego.Utrzymuje z Tobą kontakt, żeby być na bieżąco tego co się dzieje.Wiadomo, że jak będziesz jej "przyjaciółką" to mniejsze prawdopodobieństwo, że znów poderwiesz jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
A wiesz, że na to nie wpadłam? Dzięki. Ja chyba nie bede juz z nia pisać, bo choć udaję, że ze mną wszystko OK, jest mi przykro, jak ona opisuje jak im teraz wspaniale. Oczywiście pisze to między wierszami. Czy nia naprawde nie wstrząsnął romans męża?, bo tak twierdzi. O co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrząsnął i to bardzo..i jest przebiegła. tak jak poprzednik napisał..ma strategię.........:przyjaciółeczka\" przeciez nie poderwie jej męza.......woli miec ciebie na oku.uwazaj na nią.... a z drugiej strony.skoro on i ona są szczęsliwym małżeństwem.poco to im zakłócać?a niech sobie zyją ......poznasz moze innego .kawalera i tez bedziesz szczęsliwa. Nie ma sensu rozpamietywac juz i udawac ze cos jest inaczej. Wiem ze cięzko..ale dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
A wierzysz w to, ze są? Ja bym zdrady nie wybaczyła. Ale każdy jest inny. Z tego co ona teraz pisze z niego jest kawał palanta, ale ona boi się samotności, więc woli takego dupka.Tyle świństw na nia mi opowiadał, a teraz nagle kochany mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej Ty
To nie jest wszystko takie proste. Ale radziłabym trzymać się z daleka i od niej i od niego. Zdradę można wybaczyć, można żyć dalej razem. A gdyby to co mówił o niej było prawdą, to chyba nie wróciłby do niej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Masz rację, trzeba dać spokój z ta korepondencją. Bo tylko rozdrapuję niepotrzebnie rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej Ty
no właśnie. Daj się ranom zagoić.Oni niech sami dochodzą do porozumienia. Nie wierzę, że na jego żonie nie zrobiło to żadnego wrażenia (chodzi o wasz romans) ale nie dziwię się jej postawie. Co ma mówić? Gra przed Tobą i tyle. To bagno, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, skoro jesteście teraz takie dwie przyjaciółeczki i tak słodko do siebie mailujecie, to umów się z nią, zaproponuj, że możesz ich odwiedzić w domu, niech przyjażń rozwija się dalej! (oczywiście kiedy on będzie w domu), może urządzić razem jakąś imprezę? Z góry można przewidzieć jej reakcję na taką propozycję. Wtedy zobaczysz, ile warta jest jej rzekoma przyjażń i sympatia dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Czajka, chyba bym nie chciała ich widzieć razem. Mnie sie wydaje, że ona tak samo jak ja to OFIARA jego poczynań. Po części żal mi jej tak samo jak siebie, chociaż to ona wyrała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poco wałkowac ten temat. sprawa jest prosta. Koniec kontaktu z ta rodziną. czas pomysleć o swoim szczęściu w swojej rodzinie a nie wdeptywac ponownie w gówienko i niszczyc siebie i kogos związek. Gdyby doszło to spotkania we 3 to moze się okazac ze ona ta zona bedzie tak miła dla męza bedzie przytulała go przy tobie, mówił\"kochanie herbatki\", kochanie podaj te filizanki\", skarbie moze ciasteczko jeszcze?........szlak cię trafi wtedy.....ona bedzie grała i udowodniała ze wygrała i ze jest im super.......daj spokój z planami z nim..ocknij się juz...nie rozpamiętuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwikiwi
Witam Cię dla własnego dobra i spokoju ducha zaprzestań tych kontaktów. Powiedz,że chcesz być szczęśliwa , a kontaktując się z nią przypominaja się Tobie głupie i niemiłe epizody Twojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy28
xyzxyx--- ja nie rozumiem, twierdzisz , ze zdrady bys nie wybaczyla....a sama bralas w tym udzial??? nie kumam cie....a le szczerze wmowiac, facet jest totalnym palantem, skacze z kwiatka na kwiatek, daj sobie z nim spojoj, zone tez sobieodpusc-widac jedno warte jest drugiego, takie jest powiedzonko: gowna sie nie rozgrzebuje , bo tylko bardziej smierdzi! na co cio to? szkoda zachodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawinka
Jesli rzecywiscie cos do Niego jeszcze czujesz- to po co sie tak katować? Snuc domysly, czy Ona mowi prawde czy nie. Raczej napewno nie jest i nie bedzie szczera, to po co Ci ta znajomosc? Przerwij ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to mi chodziło, żebyś tam poszła, bo faktycznie byłoby bez sensu i nie radziłaby Ci nawet. Chodziło mi samą Twoją propozycję takich odwiedzin i jej reakcję na to, bo jaki ona ma cel w tej niby przyjaźni z Tobą? Żeby mieć Cię na oku? Bo to na to wygląda. Niech więc pomyśli co byłoby gdybyś była bliżej nie tylko jej, ale i jej męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
A może ona jest tak dobrym człowiekiem? Sama juz nie wiem. Dziś nie odpisałam jej na maila i chyba już nie odpiszę. Ja nie mogłabym pisać z kobietą która spała z moim mężem i jeszcze być dla niej miłą. Boże nic nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, nie zastanawiaj się nad tym wszystkim, zerwij konakty i staraj się zapomnieć:) Powodzenia w zapominaniu i zaprzestywaniu..... Nie dawaj się wciagać w ich grę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona gra......a ty ufasz jej? otwórz oczy..otóz to.......spałas z jej facetem i jest miła prawda?..czyz nie dziwne..gra..trzyma ciebie od męza zdaleka przyjażniąc się z tobą.........i pokazuje meile męzowi ze niemasz juz nic do jej męza.......nie zadawaj się z nią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
jego żona jest bardzo dobrym człowiekiem, jesli do tej pory nie powiedziała Ci co naprawdę o Tobie myśli, po tym co jej zrobiłaś. Może ona jest zbyt grzeczna żeby wypowiadać takie słowa pod Twoim adresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tu niewiele wie o zyciu ona szachuje i ciebie i jego, rozdaje karty wybywaj z atkiego głupiego układu, szczególnie,że twoje emocje są takie. a nie inne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nikt_istotny..
..hehs.. ..Ty zwariowałaś!!!.. ..piszesz maile z kobietą..która nota bene..od zawsze była Twoim zagrożeniem..? ..hmm.. chyba należy to leczyć.. ..nie gniewaj się..ale takie jest moje zdanie..:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
a co zrobiłam? jak go poznałm nie mieszkał z nią, nie spotykał się, złożył pozew. I zawsze mi powtarzał, że ja nie mam nic wspólnego z rozpadem ich małżeństwa. Nie uwazam się w niczym winna!!!!To, że ona teraz jest miła dla mnie zbił mnie z tropu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
nikt istotny ty naprawde jesteś nikt istotny. Uważasz że żona jest zagrożeniem dla kochanki? Jeśli juz to odwrotnie. Tylko że w tym przypadku kochanka żonie do pięt nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej Ty
a dlaczego on postanowił zostać z żoną? Rozwód "w drodze" a tu taka decyzja? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawinka
No to chyba przesada. Twoim zdaniem to ze strony zony akt milosierdzia wobec kochanki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nikt_istotny..
..do "kochanki"..hmm.. no nic nie zrobiłaś..wyraziłam tylko opinię..na temat tego..jak pisujecie sobie maile..jako przyjaciółki..to przecież chore.. ..i do wpisu teraz..który nazwał mnie.. po nicQsiu..ze stwierdzeniem faktu..ech.. wiesz co..?..nie ubliżam Tobie..więc jakim prawem oceniasz mnie?hmm?..to raz...a dwa... ..kto dał Tobie prawo..by oceniać..tę "kochankę"?..znasz Ją..?..że piszesz o tym..że żonie do pięt nie dorasta???..nie dorasta bo co???...bo była z facetem..któremu sypał się związek?..bo kochała frajera..który nagle wrócił do żonki?.. ..odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nikt_istotny..
dopisane: ..i jeszcze raz... do "to prawda" .. ..jestem kobietą.. żeby była jasność.. bo może..nie możnabyło wywnioskować kto pisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzxyz ----> nie trzymaj sie tego co było. tylko tego co jest teraz. a fakty sa takie : kochas wrocił do żony.czyli potrafi zadbać o swoj tyłek. najwyzsza pora zadbac o swoj. zerwij kontakty z ta rodzina.jakiekolwiek sa intencje tej zony, niech radza sobie sami. jak sama piszesz - rozdrapujesz swoje rany.wiec tym bardziej odetnij sie od nich. zacznij zyc swoim życiem i pracuj na swoje szczescie. z nim go na pewno nie zaznasz. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
oczywiście że odpiszę Do pięt jej nie dorasta swoim intelektem. Żona z nią pogrywa, a ona łyka jak młody pelikan. I łykała by nadal, gdyby jej kilka osób oczu nie otworzyło, a pierwsza zrobiła to "raczej Ty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×