Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ILONKA 25

PODZIAŁ KASY W MAŁŻEŃSTWIE-----JAK TO JEST U WAS?

Polecane posty

Gość ILONKA 25

MAM PYTANKO... JAK DZIELICIE KASĘ W MAŁŻEŃSTWIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanik
my mamy metodę. nie spotkałem się z taka u nikogo do tej pory więc się pochwalę. Od stycznia do lipca ja trzymam kasę i załatwiam wszytsko od urlopu, przez prezenty po rachunki i codzienne zakupy. a potem moja połówka zajmuje się tym do grudnia. Mamy wspólne konto 1 kartę do bankomatu i system sprawdza się od kilku lat. Jak drugie potrzebuje pieniędzy to zgłasza potrzebę i mówi na co i jak jest mozliwość to się daje lub nie. Proste i skuteczne. 0 problemów w sprawie pieniążków. POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam męza ale mieszkamy razem od niedawna i tez rozmawialismy o tym........bede wypłacała jakąs część z konta i on ma mi tez dawac jakies pieniązki. Razem uzbiera się tego nieduzo ale i nie mało. Reszta na koncie bedzie. te co bedemiała swoja częśći część od niego ma być na opłaty jedzenie, bilety...itp......jak zabraknie powiem mu,a jak zostanie to - zostanie u mnie w portwelu..przeciez nie bedziemy się do grosza rozliczac. Pozatym jak idziemy na miasto to raz ja kupie jedzenie, raz on coś kupi.....zobaczymy jak to bedzie......czasmi mówię ze nie mam nic w portwelu i pyta mnie a gdzie wydałam.a ja mówię ze opłaciłam kredyt czynsz i bilet i juz nie starcza na gaz czy prąd:) i juz.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on zarabia
ja wydaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONKA 25
KANIK---->FAJNA METODA, ALE POWIEDZ CZY ZARABIACIE PO RÓWNO CZY KTOŚ ZARABIA MNIEJ A KTOŚ WIĘCEJ? JA WŁAŚNIE ZARABIAM DUŻO MNIEJ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeee
mamy wspólne konto 2 karty i po problemie. on zarabia wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak przed ślubem sa dwa konta kazdy ma swoje to po slubie co powinno się zmienić?...madal kazdy powinien mieć swoje konto czy załozyć jakies inne? wspólne?.....np. moje pobory ida na moje konto..jego na jego konto. jak załozymy współne wtedy pobory jego i moje powinny iśc na to wspólne konto a tamte powinno się zlikwidowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONKA 25
NO WŁAŚNIE, DOBRE PYTANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeee
tak by było logicznie bo poco płaći c prowizje za 2 konta - skoero faktycznie nie ma takiej potzreby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ślubie założyliśmy konto wspólne. Nad finansami w całości czuwa moja połówka. Płaci rachunki, decyduje o lokatach, opłaca karty kredytowe. Ja dostaję tylko informację jaki mam jeszcze limit. Żadne z nas nie nadużywa tego zaufania. Ja ufam, ze mąż opłaca wszelkie rachunki i czuwa nad stanem konta, on mi ufa że karty kredytowej używam z głową. Ja natomiast w całości czuwam nad stanem naszego mieszkania-domu. Wkurzałby mnie gdyby np. zaczął grzebać w szafkach, lodówce i robić listy zakupów. Każdy robi to co umie najlepiej. A nad stroną finansową zdecydowanie najlepiej czuwa moj mąż. Czasami zartuję że muszę sprawdząc konto - tak dla zasady;) bo on od razu wie gdzie i za co płacę kartą :P Przed ślubem konta były oddzielne, moje kochanie płaciło za wynajem mieszkania - ja opłacałam tzw. \"życie\". Zgrzytów brak. I wtedy i dzisiaj. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodelkaaaaa
A ja sie boję wspolnej kaski, bo wiem ze to predzej czy później konczy sie problemami. Moj facet postanowil, ze bedziemy miec wspolna kase i.t.d., ale jakoś źle się z tym czuję, moze dlatego, ze wiem, ze on z tej niby wspolnej kasy placi rachunki rodzicom, mimo, ze my sami oboje mamy niewiele... Nie wiem, ale dla mnie to jest problem... moze przesadzam, ale skoro nas nie stac na to, żeby zwiazać koniec z końcem to jak w tej sytuacji finansowac jeszcze kogoś? i bynajmniej nie chodiz tu o to, że ten ktos nie ma na chleb, bo to jest finansowanie telefonu, komorek i.t.d. i nie są to rachunki po 50 zlotych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanaaaaaaaaaaaa
wiec tak...po slubie zalozylam konto nawet 3:) wyplaty ida kazda na inne a na trzecie wyplacam to co zostanie i tylko ja o nim wiem. maz jesli na cos potrzebuje to mowi i dostaje zawsze wiecej niz prosi. wszystkie oplaty ja...decyduje o wszystkim....i mimo ze mezulek zarabial wiecej przez slubem to teraz majac wiecej gęb do wyrzywienia dorobil sie wszystiego...nie ma jak to darmowy dobry ksiegowy i finansista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze nie jesteśmy małżeństwem,a do tego żyjemy na odległość.Mam nadzieje,ze wkrótce to się zmienia. Ja nie zarabiam nawet 1000 złotych a mój kochany ponad 2000. I nie ukrywam,że często pomaga mi finansowo.Daje karte kredytową lub gotówkę.Nie wiem jak to będzie po ślubie,ale na pewno nie będziemy mieć problemów kto trzyma kasę.Ja niedługo odejdę z pracy i póki nie znajdę innej pewnie będę na jego utrzymaniu.Napewno nie będę trzymała całej jego pensji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że pieniądze powinny być wspólne. Nie rozumiem oddzielności w tej sferze. Zarabiamy z mężem mniej więcej podobnie, mamy wspólne konto, dwie karty i każdy dysponuje pieniedzmy jak chce, oczywiście o wiekszych wydatkach informując partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaa
Nie ma podziału...pieniądze mojego męża są moje,mam do nich dostęp i nie muszę się spowiadać na co je wydałam,to samo dotyczy moich pieniędzy.Ja zarabiam znacznie mniej niz mąż i mąż uważa,że nie powinnam się dokładać do opłacania czynszu,domu itp.tylko wydawać na siebie lub jeśli mam ochotę zapłacić jakiś rachunek,oprócz tego mogę wydawać na siebie pieniądze męża.Oczywiście nie przesadzam,no może czasami...jednak razem o wszystkim decydujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaa
Decydujemy razem o większych wydatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim małżeństwie to mąż trzyma kasę. On opłaca wszystko, on martwi się o rachunki pamięta o terminach to on jest głową finansową. Ja nie pracuję, mam też swoje konto na którym mam jakieś pieniądze ale to są na \"czarną godzinę\" ale mam dostęp do konta męża wtedy kiedy robię zakupy czy mam jakieś inne wydatki. O większych wydatkach oczywiście decydujemy razem. Kiedy pracowałam miałam pieniążki tylko dla siebie, wydawałam je na co chciałam jak miałam ochotę płaciłam jakiś rachunek albo robiłam zakupy kednak głownie korzystłam z konta męża. Taki podział nastąpił bardzo naturalnie, mąż bardzo wcześnie się usamodzielnił i nauczył się sam wszystkiego pilnować, ja zajmuje się całym domem i potrzebami z tym związanymi. Mam szczęście bo mam męża który nie jest skąpy i rozumie wszystkie moje potrzeby do tego jest też bardzo rozważny i ma kalkulator w głowie i wie kiedy możemy sobie pozwolić na przyjemności a kiedy trzeba troszkę przystopować. Jestem bardzo zadowolona z takiego układu. Ja lubie też być niezależna i zawsze mieć swoich pieniązków na wrazie czego, mąż nie ma nic przeciwko. Do kasy trzeba podchodzić z dystansem i zdrowo inaczej rodzą sie problemy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm m
Wzruszające te historie, a może teraz dla odmiany wypowiedziały by się panie które zarabiają wiecej od mężów i opisały jak to jest u nich z kasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę bardzo...
mamy wspólne konto. Jego i moje pobory tam trafiają. Oboje mamy karty. Rachunki płacę ja, bo... częściej siedzę przy komputerze :) Każde z nas kupuje drobiazgi dla siebie. Zakupy do domu robimy z reguły wspólnie, w niedzielę , w hipermarkecie. O większych zakupach decydujemy razem. Nie przeszkadza mi, że zarabiam prawie pięciokrotnie więcej niż mój Partner. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanaaaaaaaaaaaa
ja zarabiam wiecej od meza !!!!!!!!! przynajmniej teraz. i nie pozwole sobie odebrac przyjemnosci zarzadania budzetem domowym. a co moj maz na to? raz probowal...starczylo mu na 19 dni...pelno wyrzeczen i zabraklo ...a gdzie odlozyc?....od tej pory ja jako kochajaca zona dokladam na boku troche grosza bo i tak by nie uwierzyl ze jeszcze cos sie da odlozyc skoro mu nie starczylo a botow kupowac nie musial tylko rachunki i zycie :):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanaaaaaaaaaaaa
hmmmm to nie wzruszajace :):):):) ja ci z calego serca zycze zebys nie trafil na taka kobiete jak ja:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie...
jest odwrotnie.JA zarabiam a ON wydaje i nie obchodzi mnie na co.Mam za to pewność,że mnie nigdy nie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie...
swoją drogą panowie się ostatnio zrobili strasznie obojętni i są bez ambicji.Przecież to ON powinien utrzymać rodzinę a kobieta ma leżeć na kanapie i pachnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanaaaaaaaaa
o tak !!!! ja leze na kanapie a on utrzymuje...ale fakt ze zarabiam troszke wiecej powoduje ze nie odezwie sie " a ty nie masz innego zajecia ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Tamto
u mnie kazde ma oddzielne konto on placi rachunki wszystkie i kupuje jedzenie zwykle. ja czasami robie zakupy i wydaje na rozne pierdolki potrzebne do domu i oplacam szkole dzieciakowi. z zarobkami roznie raz on wiecej zarabia raz ja a jak nie mam to mowie daj mi i daje bez pytania po co i na co :) gorzej jak on mowi daj mi to wtedy troche musze pojeczec i powiedziec ze co najwyzej moge mu pozyczyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×