Mam trzy miesiące na schudnięcie! Ważę 85 kg! POMOCY!

a i zaczęłam nową strone:)

zaba, ogolnie to my tutaj na 1000kcal jedziemy... ale niektorym to wychodzi bardziej a innym mniej (hehe :) ) ehhh.. moze to i racja, moze sobie skocze na solarium jutro... albo w poniedzialek.. :( dzisiaj to mi sie nawet z domu wychodzic nie chce.. a jak sobie pomysle, ze mam juz nic dziiaj nie jesc to mi sie wyc chce :( juz jestem glodna, chyba pujde zaraz spac :(:(:(:( i tak przez caly dzien chodzilam w pizamie... wypilam dzisiaj 4 herbaty i jedna kawe, postanowilam pic duzo plynow... calkiem niezle, prawda?? teraz moze sobie zaleje tak z dwie... aha, moja mama ostatnio zucila haslo \" zjedz ogorka, zero kalorii\" ... no i tak mysle, naprawde ogorki (malosolne) sa takie malo kaloryczne?? (no bo bez kalorii nie moga byc) .. no i tak sie zastanawiam, czy moge sobie jesc bezkanie salatke :pomodor, ogorek, cebula?? no bo to sama woda praktycznie... jutro upieke piernik... zbieram sie od tygodnia... ale jutro upieke :) aha, moi rodzice przywioza mi 8 litrow mleka z makro.. mam to wypic w 2tygodnie... to wychodzi 4 na tydzien... zobaczymy jak to bedzie... znikam, moze jakis film sobie obejze jeszcze i ide spac :( dobranoc i do \"napisania\"

brrr... pusto... ja sie dzis wylaniam z domu, ide z kumpela do tesco (:D) bo ona chce sobie jakies zeszyty kupic... ale mam odrosnieta grzywke, nic przez nia nie widze :/ no i kto mi ja podetnie??

Dzień dobry wszystkim! Nowy tydzień znów się zaczął.. a ja już myślę o kolejnym weekendzie... przyzwyczaiłam się do wolnych weekendów a niedługo szkoła .. uhh Dziś czeka mnie rozmowa z szefem na temat \"incydentu\" z poprzedniego tygodnia.. zobaczymy jak to będzie

Misia, to byl az tak powazny \'incydent\' ze musisz isc na \'dywanik\' do szefa :/ :/ ojej ... ja juz jestem w domu i sie klade, bo dostalam @ i zle sie czuje :( jem m&m\'sy... mama mi przywiozla.. grzech nie zlesc :P ale je sobie dozuje, wiec jem po kilka dziennie...jjak ja je uwielbiam (te z orzechem) .. ja w ogole mam takie niektore slodycze ktore UWIELBIAM... mniem :) ehhh... no to sie klade i bede czekac az bolace brzuszki sobie pujda...

.. i już po rozmowie.. incydent był nie tyle co poważny ale bardzo nieprzyjemny dla mojej osoby i dlatego byłam na rozmowie, a ta rozmowa polegała na przedstawieniu przeze mnie tej sytuacji bo to ta druga strona jest winna i zachowała nie bardzo brzydko podług mnie.. powinny być wyciągnięte konsekwence dla kolegi który mnie obraził i bardzo na mnie nakrzyczał bez mojej jakiejkolwiek winy.. ale chyba skończy się tylko na tym że szef z nim porozmawia i poleci mnie przeprosić .. bo trudno podjąć decyzje jakie konsekwencje byłyby prawidłowe do wyciągnięcia.. to tyle.. ale co przez niego przeżyłam to przeżyłam ..

uhh... pogoda robi się paskudna i przez to nic mi się nie chce i samopoczucjie jest nienajlepsze :( .. i chyba na lepsze nic się zmieni.. dzis może już nie ale jutro na pewno skoczę na solarium troszkę się \"wygrzać\". Pozdrowionka dla wszystkich papa

i stwierdzam że albo czarownica agata ma dysleksję albo jest analfabeta ortograficznym - w każdym razie namawiam do stałej kontroli wypowiedzi ze słownikiem ortograficznym - bo posty sa żenujące - kobieto wstyd !!!! lub moje wyrazy współczucia

tak, mam dysleksje... ale dysleksja nie swiadczy o bledach ortograficznych itp, dysleksja polega na problemie nieumiejetnosci czytania ze zrozumieniem tekstu czytanego na glos lub czytanego po cichu... poza tym ma sie problemy ze skupieniem uwagi. Ale mam tez dysortografie (dzieki czemu wszystkie moje bledy, za ktore sie wstydze, czesto zastanawiam sie jak cos sie pisze, ale niestety (dzieki dysleksji nie mam zakodowanego w glowie \'co lepiej wyglada\' i dla mnie to samo slowo z rz, ż, ó, u wyglada tak samoładnie ) im dluzej mysle, tym mniej jestem pewna czego kolwiek) ... zeby bylo weselej moge tez dodac ze mam tez dysgrefie ... tak wiec nie dosc ze wale takie bledy, ze mozna sie przewrocic, to jeszcze ciezko jest to przeczytac ... dziekuje za slowa wspolczucia, bo jest to naprawde uciazliwe i okropne i naprawde mi wstyd i glupio... jedyne plusy tegoto to, ze nie musialam czytac niczego na glos, wiecej czasu na pracach pisemnych no i jakies tam ulgi na maturze ... marne pocieszenie...

Cześć Kobietki Moje odchudzanie stoi w miejscu - zero efektów i zero diety -jedno wynika z drugiego :), ale od 1 września koniec \"obijania\" i postaram się \"zabrać\" za siebie. Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, koleżanka urodziła dzidziusia i staram się jej troszkę pomagać w codziennych obowiązkach, tym bardziej, że t.j. ja nie ma rodziny w miejscu zamieszkania a że to jej 1 dziecko - jest nieco przestraszona i zdezorienowana. Z tego co widzę i Wy nie macie wiele czasu, ale dobrze Was \"widzieć -czytać\", kiedy odwiedzam topic. Kejt - gdzie się podziewasz ???? Czarownica agatka - słówko do Ciebie : gratuluję rzeczowej i kulturalnej wypowiedzi - miło czytać, że ktoś na zaczepki potrafii udzielić konstruktywnej odpowiedzi - bravo Dziewczynko :). buziam

Dzień dobry! Miło, że Mg27 się odezwałaś.. bo cyba już się przyzwyczaiłam i tęskno mi kiedy kogoś przez jakiś czas nie ma.. Agatko jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi i na prawdę gratuluję! .. a takie docinki są przynajmniej nie na miejscu.. nie wspomnę już o tym że jeżeli komuś coś się nie podoba w \"naszych\" wypowiedziach to niech po prostu nie czyta bo chyba nikt nikogo tu do niczego nie zmuasza .. prawda?? Pozdrawiam i życzę miłego dnia

dzieki dziewczyny :) bardzo mi się miło zrobiło, jak mi tak napisałyście. bo ja się naprawde staram nie robić błędów, ylko że mi to nie wychodzi :( ja jak narazie jestem po śniadanku, zjadłam jedno jajko na pół miękko, i 2 kawałki chlebka razowego (3 dniowego, ale dało się go zjeść) ... chlebek z pasztetem sojowym i almette z chrzenem... teraz muszę się ogarnąć i jechać pozałatwiać troszkę spraw... ale mi się nie chce :(:( czu y was też jest taka paskudnie- beznadziejna pogoda?? :( u mnie od wczoraj pada... ehhh... a ja sobie kupiłam w sobote sandały.. łudziłam się, ze je założe jeszcze w tym sezonie, ale chyba się przeliczyłam :D:D

Boże jak mnie długo nie było!!!!!!!!! ale jestem i się cieszę okrutnie :D musze wszystko nadrobić czym prędzej ..... jak wszystko przeczytam to się znowu zamelduje byłam na wakacjach... nie mogę wrócic ,,na ziemię,, tyle roboty mnie czeka... pozdrawiam, pa pap pa:)

To chyba znaczy, że powoli wracamy do kompletu naszej załogi.. cieszę się bardzo.. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

.. a tak w ogóle to zauważyłam że agatce poprawił chyba sie troszeczkę nastrój.. Tak trzymać! .. a ja mam dziś na prawdę dobry humor.. jestem ciekawa co to znaczy... ;) .. a może to cisza przed burzą :( papa

dziewczyny jesteście wspaniałe.... talkie wyniki :D jestem w szoku i troche mi wstyd :( u mnie na liczniku 64 kg więc postanawiam wziąść się za siebie ostro nad polskim morzem było wspaniale, byłam we Władysławowie, zapomniałam prawie o dietach jadłam ryby, oczywiście....uwielbiam dużo bardzo spacerowałam, opalałam sie i jestem wypoczęta, mam nowe siły do walki z reszta sadełka... na razie wyglądam mięciutko :D chciałabym wziąść się za ćwiczenia i w końcu wyrzeźbić sylwetkę bo zapomniałam co to brzuszki i rowerek... wszystkich serdecznie pozdrawiam i podziwiam

ano, wlasnie jskos mi tak lepiej... chociaz dzis moj Piekny obudzil mnie malo optymistycznymi wiadomosciami... po pierwsze, ze nie zdal egzaminu na zakonczenie szkoly policealnej (na dodatek dobilo go to, ze jego dwaj koledzy, ktorzy ogolnie malo co sie uczyli a on siedzial w domu i robil jakies zadania, zdali... ) poza tym, on teraz pracuje w 2 miejscach... no i dzis ma taka sytuacje ze w jednej pracy jest od 11 do 22... a w drugiej pracy ma być na 19.30 :/ a te 2.5 godziny to ja nie wiem... sklonować się musi :( bosz... on tak ciężko pracuje.. i jest taki pracowity..i ciągle cos :(:( szkoda mi go.. teraz wielki problem ze srudiami :(:( wierze w niego... ale boje się że może sobie nie poradzić... w gre wchodzą tylko zaoczne ... z powodów finansowych... a jak on będzie pracować, to boję się że nie będzie miał kiedy się uczyć :(:( poza tym, z papierem za zdany egzamin, mógł by szukać pracy już gdzieś \'w zawodzie\' ... a tak to lipa :/ ehhhhh :(:(:(:( wszystko się wali :(:(:( brrr.... ja dziś zjadłam : danio truskawkowe (ochyba) =191.8 kcal kawa latte z mlekiem (taka kupna co np w kinie mozna kupic.. dal mi ja moj Piekny jak ostatnio bylismy w kinie.. no i musialam wypic, bo by sie przeterminowala,.. :P ) = 135.7 kcal razem = 327.5 kcal cholera, nie wiedzialam ze to zafajdane danio jest tak kaloryczne :/ musze sie przeżucić na coś innego :P

wiecie co???? ja mam naprawde dobry humor dzisiaj :):):) ale taki przepetarda :D tylko ze glodna jestem :/ cos bym zjadla... dzwonilam sie dowiedziec jak to wyglada z tymizajeciami salsy no i kobieta byla nic nie wiedzaca :/ ale mam zadzwonic w sobote, bo ona bedzie wiedziala.. bo jak narazie to z instruktorka gadal tylko jej maz... wrrr :[ no ale nic... niewiecie ile maja kcal paliszki z sezamem?? bo ja je uwielbiam :)

Agatka nie martw sie i uszy w góre napisze więcej jutro bo brak czasu

Ciesze się, że dziś piątek.. będzie weekend i może troszkę odpocznę od tego zgiełku w pracy.. :o Agatko nie martw się tak o Swojego M .. on na pewno da sobie radę i pogodzi to wszystko.. mogę Ciebie tylko pocieszyć że jednak pracuję i mam nienormowany czas pracy a poza tym studiuje zaocznie i jakoś daje radę (choć nie ukrywam, że niekiedy jest ciężko).. I to mnie jednak troszkę przeraża że już niedługo skończą się \"wolne weekendy\" i leniuchowanie.. ale pocieszam się że to już tylko został rok :D A poza tym agatko normaly Danio ma dość dużo kalorii natomiast jeżeli masz ochotkę niekiedy na coś słodszego to może Danio z 30% mniej kalorii?? Może nie dorównuje \"normalnemu\" Danio ale też może być.. a jeżeli chodzi o paluszki to ja też je uwielbiam i pamiętam do dziś kiedy jakieś kilka lat temu koleżanka mówiła mi że jeden paluszek to 8 kcal.. :o ale to chyba ten solony .. a ja nie mogę niekiedy się oprzeć

Musiałabym zmienić stopkę.. i pewnie to zrobię choć mój wynik to 56 kg .. chciałabym aby tak zostało.. to znaczy nie chcę aby na razie spadało ale oczywiście aby nie szło w górę.. tata nadal sądzi że przesadziłam.. bo ja to chyba po prostu mam \"ciężką\" budowę ciała i jeżeli jeszcze schudnę to będzie to po prostu źle wyglądało.. Staram się utrzymywać tę wagę.. i mam nadzieję że mi się uda.. Nie wiem dlaczego ale każdy patrzy i sądzi że ja nadal chudnę... Pozdrawiam

yhhh... glowa mnie boli dzisiaj :/ ide teraz do wanny ehhh.. moze to mi troche pomoze :/ xjsdlam dzis platki z melkiem na sniadanie i zastanawiam sie co zjescpozniej :/

witam kobialki :) mam troszke czasu...ciekawe kiedy będe miała go pod dostatkiem???? chyba na emeryturze hihihi jak dożyje.....czy WAM też tak brakuje doby???? cieszy mnie ogromnie że już prawie wszystkie jesteśmy w komplecie:D Agatka poolecam loda na ból głowy mi pomaga hihihihih kąpiel też dobry pomysł twój M napewno da rade :) Misia masz prawie to samo co(mimo że masz mniej o 10 kg.) ja znaczy chodzi mi o to że też mi mówią że chudne a to nieprawda myśle że to sie ciało modeluje też zauważyłam że będe źle wyglądala jak za dużo zgubie----- też jestem grubokoścista zaczęło mi widać kości mostka i wcale mi sie to nie podoba:( choć z zobaczenia żeber jestem zadowolona:D tak jak i reszta kobitek jestem dumna z TWOJEJ Agatko odpowiedzi na zaczepny post gratulacje moje starsze dziecko ma dysgrafie i dyslekcje tak jak i ty ma więcej czasu na testach i błędów jej nie liczą trzymajcie sie ciepło buziammusze pozwolić dziecku na pobuszowaniu w sieci pa

matko jedyna WAM kobiety kości widać... :D ??? upss, też mam dzisiaj humorek niezły ale czasu wiecznie brakuje... chciałabym zamieścić swoje zdjęcie ale i też zobaczyć Was jak wyglądacie ale w sumie nie mam odwagi... och bo jak usłyszałam o Waszych ..kościach :) i ćwiczę.... podoba mi się to narazie, dobranoc

Kejt ja nigdy przynajmniej jak pamietam nie widziałam swoich żeber:) tylko na prześwietleniu :D wyobraź sobie 160 cm. wzrostu i 96 kg. gdzie tu można by zobaczyć kości???? dobranoc jeszcze tylko zobacze kto wygrał sopot:)

jestem wkurzona :[ yh...... wszystkiego sie odechciewa.... ja kiedys widzialam zebra... teraz juz nie :/

buuu :( nikogo nie ma :(

i nadal pusto :( ehhhhhh.... ten weekend :P ja jade sobie dzisiaj, wiec mnie nie bedzie, nie wiem ile dokladnie, ale jak wroce, to wam o tym zakomunikuje :) na wadze dzis rano 53 kg... niby fajnie, bo zrzucilam to co przybralam, ale i tak mi smutno, bo moglo byc lepiej :( zapomnialam zadzwonic do studia zapytac o salse :( buuu... ciekawe ile przytyje jak tam pojade :/ buziaczki, 3mjsie sie :)

Dzień dobry koleżanki! Czy mi widać kości??? Pewnie tak.. ale nie sądzę, żeby wyglądało to brzydko.. tylko wiem że nie powinnam już chudnąć.. a jak ja staram się nie chudnąć to tyje .. i koło się zamyka :( Podjęłam decyzję, że przez ten tydzień będę bardzo racjonalnie i zdrowo się odrzywiała i zobaczę co będzie Miłego dnia koleżanki

Misia_23 patrzee na Twoje wyniki i jestem pod wrażeniem ja kiedy z 75 kg zeszłam do 62 było super wspaniale czułam się jakby urosły mi skrzydła, wprost cudownie i pomału przestawałam przestrzegac swoje zasady nie myślac nawet, że przytyje, miałam nadzieję.. Wybiłam się z rytmu, a tak szło bez wysiłku i dzieje się to o czym piszesz kiedy zawieszam diete bo chce utrzymac wagę zaraz grubnę nie widac tego przez 1 miesiac ale potem tak i dorobiłam sie 3,4 kg ale chyba samego tłuszczu bo bardzo mi to przeszkadza i ubrania juz tak fajnie nie leżą... ciągle ciągle musze być czujna... i pomału wracam na dietetyczną drogę nie mam wagi postaram sie kupic naprawdę porządną a póki co zważę się w ..:) aptece...? kiedyś wpadłam na taki pomysł... nie mam zielonego pojęcia ile ważę mam nadzieje,że 64 kg na tyle się czuję.. pozdrawiam mg 27 gdzie sie podziewasz??