Czy ktoś rodził w Wielkiej Brytani?

Witam! Czy któraś z Was dziewczyny rodziła w UK? Jak to tutaj wyglada?Chodzi mi o poród, tzn opieke podczas niego oraz jak jest z opieka już po?W UK jestem legalnie, mam national insurance number.Narazie przebywam w Polsce, ale 16 marca wyjeżdżam na Wyspy. Zastanawiam się czy rodzic tam czy jeździć na badania do Polski i rodzic tutaj? Proszę o opinie na ten temat :)

Też bym chciała wiedzieć :)

Kobietki Kochane nie rodźcie tam poród np w Londynie to jest masakra, moja ciotka rodziła tam 5 miesięcy temu, miała opłacony poród rodzinny i jest okropnie niezadowolona, tam po prostu każdy ma Cię w tyłku, wyobraźcie sobie że jak odeszły jej wody płodowe to kazali jej leżeć na sali i przez 8 godzin nikt do niej nie przyszedł, dziecko mogło się udusić a na dodatek tam po urodzeniu dziecko dostaje tylko jakąś witaminę K czy P nie wiem dokładnie i jak ona poszła później z nim do lekarza i po prosiła o witaminkę D3 to zrobili wielkie oczy bo nie wiedzieli co to jest a jak miał straszną wysypkę to jej powiedzieli że ma go czymś tam smarować a jak poszła po 6 tygodniach do kontroli po połogu to nikt jej nie zbadał tylko się jej zapytali czy robi siku i czy się wypróżnia a ona powiedziała że tak to jej odpowiedzieli \" to dobrze, to znaczy że jest pani zdrowa\" acha i jeszcze jedno uprzedzenie tam żeby dostać sie do jakiegoś specjalisty np ginekologa to jest cud tam ze wszystkim chodzi sie do tak zwanego lekarza rodzinnego bez względu na wiek! no a jak przyjechała do Polski ( bynajmniej chciała żeby w końcu zbadali małego i zrobili mu szczepienia) to okazało sie że dziecko ma silną anemie i na dodatek skazę białkową i musiała wykluczyć z diety nabiał, bardzo narzeka na tamtejszy poród mówi że fakt faktem mają super sprzęt ale nie potrafią z niego korzystać!