Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomasz W.

Niespełniona, nieodwzajemniona milość.

Polecane posty

Witaj jestem kobieta Dzieki za podsuniecie mi tej ksiazki,przeczytam ja,moze spojrze jakos inaczej na to wszystko.I tak ostatnio wlasnie uciekam w ksiazki bo nieradze sobie z tym wszystkim.Co do zaplodnienia in vitro,nie myslalm o tym.Nie wzielam teraz w obecnej chwili nic pod uwage bo ta wiadomosc mnie znog zwalila.Pruboje dac sobie rade z tym co mi los zafundowal i jednego dnia jest lepiej,drugiego gorzej a te wiesci mnie powalily.Poprostu to niesprawiedliwe i tyle.Biorac pod uwage ze mam teraz pozadny uraz do facetow ,nie spotykam sie znikim nie mam takiej ochoty,nie czuje takiej potrzeby i dlugo minie za nim komus zaufam,jesli wogole kiedys zaufam.To naprawde mam marne szanse na to by byc mama.Zycze ci pogodnej majowki,szczesliwych chwil podczas leniuchowania,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym by mnie ktos tak kochał jak Ty zone . Serce mi sciska ze to takie nie sprawiedliwe jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobietą
Do spajdermenki Do kogo Ty się zwracasz, bo jeśli do Tomka, to wiedz, że on kochał żonę, ale cudzą.A poza tym, już od dawna nie ma go na forum i nie wiemy co się z nim dzieje. Radzę przeczytaj sobie wszystkie strony, to bedziesz wiedziała o co chodzi. Gośka - dzięki za życzenia. Jakoś jednak nie mam ochoty na tę całą majówkę. Może dlatego, że jestem bez pracy więc w sumie nie należy mi się taki extra wypoczynek. Egoistoo i inne dziewczyny co z Wami?. Może już się Wam znudziło.? Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Jestem kobieta... nie nazawałabym tak tego.. zagladam.. jakos nie wiem co teraz mam pisac..:) Przykro mi, ze macie dziewczyny problemy.. kazdy ma jakies, jedni wieksze, drudzy mniejsze. W sumie nie wiele mozna zrobic.. zwłaszcza jak ktos pomocy nie chce.. a Ci co by chcieli taka przyjac.. to nie ma np dobrego rozwiazania.. a moze jest, tylko czy własnie takiego czegos oczekiwalismy od zycia.. Tak nawiazuje do problemu Gosi.. Ale mimo wszystko ... zawsze jest rozwiazanie.. kazdego problemu:) pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teletubisie
egoistoo - zgadzam się z Tobą, że rozwiązanie jest zawsze, z każdego problemu. Tylko, że te problemy czasami tak bardzo nas przerastają, że nie jesteśmy już w stanie sobie z nimi radzić. Poprostu niektórzy nie mają tyle siły w sobie i zaparcia aby walczyć z przeciwnościami. I właśnie niektórzy znajdują u siebie takie rozwiązanie żeby z sobą skończyć. Bo jedno jest pewne, jeśli się uda to problemy się skończą. Sama jestem dziś w takim dołku, że najlepiej i najłatwiej byłoby z sobą skończyć. Ale boję się ...... Hm, głupie ale naprawdę boję się 😭 Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
No zaraz Was opiernicze;)...Was czyli tych, ktorzy chcieliby 'uciekac' aby sie pozbyc problemu.. oczywiscie problemy przygniataja.. nie raz juz 'wyłam' w swoim zyciu, bo cos mnie tam załamywało.. ale przeciez nie wiemy, co moze nas spotkac nastepnego dnia.. moze ominęłoby nas cos pieknego, albo cos co chociaz dałoby nam siłe, by przetrwac ten najgorszy bol.... Nie jestem az taka starszna optymistka.. ale dlaczego zabierac sobie szanse.. wiadomo, ze w momencie kiedy boli.. nie widzimy nic poza tym, ale przeciez bol mija i.. jesli nie damy sobie szansy, to za pozno moze byc by sie o tym przekonac... Takze wszystkim załamanym zycze siły :)) na razie ja mam i dziele sie nia:) teletubisiu.. problemy samobojcy sie skoncza, ale zaczna sie problemy tych co zostana, tych dla ktorych jestesmy wazni.. i nie mozemy byc egoistami i myslec tylko o sobie.. o swoim bolu .. nie boj sie zyc:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i nie rozumiem
🌼 Witam "Jestem kobieta" - owszem, zagladam tu i nie znudzilo mi sie ... tylko jakos pisac nie mam co ... Ty sie nie zalamuj, wiem, ze cie nie pociesze, ale od dzis dolaczam do grona zalamanych ...trawa zielona juz nie cieszy... wprawdzie nie jest tragedia, ale mam problemy z dojsciem do ladu sama ze soba... do Gosi: tak naprawde nie wiem co przezywasz, moge sobie tylko probowac wyobrazic, .....ja na razie nie jestem swiadoma czy moge miec dzieci, czy nie... Dzis mowie, ze nie chce miec zadnych dzieci ...pewnie dlatego nie rozumiem zachwytu nad bobaskami ........ i pragnienia ich posiadania. Ale kto wie, co bedzie kiedys... Mam nadzieje, ze dzieckiem nie chcesz wypelnic luki po stracie kogos bliskiego... pozdrawiam cie oraz innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Troszke nas wiecej dzisiaj zawitało... a ja to juz hurtem;) Jestem kobieta.. odezwij sie do mnie na maila lub gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egoistoo specjalnie dla Ciebie założyłam sobie konto na tlenie, tak więc jak masz ochotę to do mnie napisz. Ja nie mam Twojego adresu, a do GG jakoś na razie nie mam przekonania - może jestem za stara. Napisz, jestem ciekawa, co chciałaś mi powiedzieć. Może inni też chca napisać? Dziewczyny dzięki za odzew, może jakoś damy sobie radę?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teletubisie
egoistoo wydaje mi się że w momencie kiedy człowiek popełni samobójstwo to jego problemy kończą się, a swoją drogą to co już ma obchodzić takiego samobójcę jego rodzina czy znajomi, skoro za życia i tak się nie bardzo utrzymuje z nimi kontakt, a znajomi wiadomo raz są raz odchodzą. I tak się nie denerwuj :P, bo nie wydaje mi się abym skończyła z sobą. Póki co jeszcze mnie interesuje co mnie spotka za tydzień, czy za miesiąc a może i dalej. Ale szczerze powiem, że tak zastanawiam się gdzie podziewa się Tomek. Nie wiem czy wypada mówić o tym co myślę głośno, ale jakoś stawiam na ten najgorszy scnariusz. Ale to tylko moje takie domysły. I naprawde byłabym szczęśliwa gdyby było inaczej. Chociaż z drugiej strony jeśli rzeczywiście przebywa w jakimś zakładzie to naprawdę mu współczuję, bo co to za życie, to raczej wegetacja. Owszem można się podleczyć ale rodzina zawsze będzie miała już na "oku" takiego delikwenta. W końcu to nie doszły samobójca. A wiele się o takich słyszy którym nie udało się za pierwszym razem, to i za m-c, dwa lub za rok spróbują znowu, bo to juz tkwi w psychice. Niestety trudno się tego pozbyć z chorej głowki. Dobrze to by było na tyle. Dziekuję za wsparcie 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagladam,jestem ... Pozdrawiam jestem kobieta,egoisto i reszte tu bywajacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Ja tez jestem.. i tez pozdrawiam :) J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i nie rozumiem
Skoro zagladacie, to znaczy ze wciaz sie interesujecie .... Powiem wam w takim razie, ze Tomek zyje, chociaz nie ma sie najlepiej niestety ... chyba to tyle madrego, co moge napisac, reszta nalezy do niego... pozdrawiam Ciebie i wszystkich zagladajacych 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zagladam i zawsze zta sama nadzieją że może sie pojawi,napisze da znać ze jest..... A skąd wiesz rozumiem i nierozumiem ze zyje ...? To pewne zrodlo twej informacje,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Przepraszam, ze tyle czasu sie tutaj nie pojawialem...ale chcialem sie wyciszyc(kiepsko jednak to wyszlo). U mnie w miare ok, mysli nie zniknely. Pojawiaja sie nadal i beda sie pojawiac. Sa 2 rozwiazania, zobaczymy ktore wybiore, albo wlasciwie ktore mnie czeka. Mam zal do siebie, ze sie spowiadalem i tutaj, i jeszcze gdzie indziej...zupelnie niepotrzebnie. Pozdrawiam: Egoistoo, Jestem kobieta, Gosie i wiele, wiele innych osob, ktore sie tutaj wpisywaly. Minelo tyle czasu i nic sie nie zmienilo. Niedlugo cos zrobie, a wtedy sie przekonamy, jak to wszystko naprawde wyglada. Zycze wszystkim milego wieczoru i nocy :). Do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Miło Cię znów widzieć.. Chyba wszyscy tutaj zaglądający na to czekali.. mimo, ze nie było nas widać :) Proponuję abyś wybrał to dobre rozwiązanie..:), bo między tymi dwoma rozwiązaniami, na pewno jedno jest całkowicie do przyjęcia... i wcale nie miej żalu do siebie..:) Bardzo serdecznie Ciebie pozdrawiam, a takze inne miłe osoby :) i bardzo się cieszę, ze mogę Cie znów czytac.. bardzo :) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie cieszę, że wróciłeś. Mam nadzieję, że sie na mnie nie wściekłeś. Chciałam dobrze. Chyba już nie będę się starać ingerować w Twoje życie. Zresztą też ostatnio jest mi nie najlepie, na co zresztą wskazuje moja stopka. Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egoistoo - Ciebie tez milo na powrot widziec :). Musze cie niestety zmartwic, bo dobrego rozwiazania sa \"negatywne\" dla mnie...nie widze niestety innych, bo ich nie ma. To poprostu musialo sie tak skonczyc...musialo sie skonczyc tym, ze zostane na koncu sam. Ja rowniez cie bardzo serdecznie pozdrawiam. Jestemkobietą - Witam! No wlasnie zdenerwowalem sie troszke na ciebie za to, co napisalas i co robilas(wiem, ze chcialas mi pomoc w jakis sposob). To byla jedna z przyczyn mojej nieobecnosci tutaj, bo kiedy przeczytalem ze do kogos tam napisalas, aby mnie znalazl...ojj, zagotowalo sie we mnie ;). Nie martw sie, juz mi przeszlo, nie mam ci za zle, ale na przyslosc tego nie rob ;). Co do twojej stopki, to zgadzam sie z tym, ze wszystko jest bezsensu...stwierdzilem to juz dawno temu. Ona nadawala sens mojemu zyciu, dla niej chcialo mi sie zyc...teraz widze pustke...nadal ja kocham, ale co z tego, skoro ja dla niej nie istnieje. Jestem w sytuacji bez wyjscia, taka jest prawda. Myslalem, a zeby wyjechac...wyjechac gdzies daleko, ale to niczego nie zmieni. W najblizszym czasie podejme strategiczne decyzje w sprawie mojego dalszego lub nie dalszego zycia. Pozdrawiam cie cieplo. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naucz się Tomaszu W.
raz na zawsze, że nikogo nie zmusisz do miłości, nikomu nie nakarzesz kochać siebie. życie ma mimo to sens i jest po coś Tobie dane. po co ?- musisz odkryć sam. być może musisz się nauczyć takiej niespełnionej miłości, tego uczucia, które odbite jak od ściany, wraca do Ciebie po to, byś być może dał je sobie lub komuś innemu. w ciągu życia zbieramy różne doświadczenia i one są po to by nas czegoś nauczyły. niechaj i Ciebie czegoś nauczą; stań się lepszym dla siebie i popatrz na to, co się stało z dystansem. zacznij znowu żyć i kochaj. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
'Ucichł' ten topik.. 'obudzę' go troche;) Jestemkobieta--- tak mi sie przypomniało apropo Twojej stopki.. moj syn kiedy był mały, powiedział, ze sens jest w kuchni :) takie dziecięce rozumowanie:). Mam nadziję, ze Twoj sens tez jest gdzies.. ja jestem przeciwan takiemu nastawieniu, ze wszystko jest bez sensu... W Twojej wypowiedzi Tomek.. dopatrzyłam sie aluzji czy mi sie wydaje... "to po prostu musiało sie tak skonczyc... musiało sie skonczyc tym, ze zostałem na koncu sam" hmmm mysle, ze słabo sie rozgladasz wokól siebie.. pozdrawiam wszystkich.. rozumiem i nie rozumiem.. mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naucz się Tomaszu W. - A czy ja kogos zmuszam do milosci? Prosze cie, przeczytaj wszystko jeszcze raz, ale tym razem uwazniej. Nie chcialbym nawet takiej milosci, w zadnym wypadku. W tej chwili problem tkwi jedynie we mnie...nie potrafie sie odkochac ot tak, bo wogole tego nie chce. Dla mnie zycie nie ma sensu, nie widzialem go od dawna, poki jej nie spotkalem. Inne kobiety mnie nie interesuja. A co niby to ma mnie nauczyc? Chyba wlasnie tego, ze nie powinienem juz nikomu nigdy ufac. Ja juz na przestrzeni tej calej naszej znajomosci stalem sie inny, stalem sie lepszy. Pozdrawiam rowniez :). egoistoo - Wogole sie rozgladam, bo inne kobiety mnie nie interesuja pod zadnym wzgledem. Pozdrawiam cie cieplo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Tomku... ja nie potrafie uwierzyc, ze nie interesują Ciebie inne kobiety... rozumiem, ze mozesz miec blokade, ale to nie moze trwac wiecznie...:) Zacznij zyc normalnie .. i nawet nie bedziesz wiedział kiedy nagle ktos stanie na Twojej drodze i odmieni Twoje zycie.. :) OTWORZ sie w koncu.. inne Cie na razie nie interesują, bo jestes zamkniety na inne, nowe osoby, poza tym aby samemu kogos soba zainteresowac, tez trzeba sie odblokowac:) Jesli ktos siebie samego lubi ( nie robi sobie krzywdy), to i inni go polubia:) ja tam sie lubię;)... mimo wad:) i kilku zalet;) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egoistoo napisałaś: \"Jesli ktos siebie samego lubi ( nie robi sobie krzywdy), to i inni go polubia\", chyba coś w tym jest, ja chyba mało siebie lubiłam, a teraz wręcz nienawdzę i zawsze brakowało mi przyjaźni i miłośći od innych. Zawsze byłam raczej lubiana, ale to nie to. Tomek, ciesze się jezcze raz, że jesteś i przestałeś być taki kategoryczny w słowach. Gośka jesteś tam gdzieś? Trzymajcie się wszyscy ciepło i niech Wam świeci słoneczki (bo u mnie dzisiaj prawie cały dzień leje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Jestemkobieta... probuje wszelkimi sposobamii tchnać w ten topik troche optymizmu.. U mnie tez cały dzień popaduje sobie.. niezbyt przyjemny dzien pod tym wzgeledm.. ale optymistycznym akcentem konczac, wiadmo ze w koncu przestanie, a nawet słonce zaswieci;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egoistoo - Mowie powaznie. Inne kobiety sa dla mnie aseksualne zupelnie. To nie jest zadna blokada...poprostu ja kocham i z nia chce byc, chce czuc jej bliskosc. A czy ja zyje nienormalnie? Zyje tak, jak zylem od zawsze. W tym rzecz, ze ja nie chce nikogo soba zainteresowac :). Nie szukam tez niczyjej przyjazni, chce tylko ja :). Z ciebie naprawde optymistka...z duzym poczuciem humoru(wielka zaleta! ;)). U mnie jesli chodzi o pogode, to w ostatnim czasie kropi miedzy 22 a 8 rano...a potem w ciagu dnia jest upalnie. Moje slonce tez moze w koncu zaswieci :). Pozdrawiam cie cieplo :). Jestemkobietą - fakt, troszke stonowalem z roznych powodow. A moze poprostu nie chce juz wywlekac tutaj swoich mysli? Panna Gosia pewnie sie przyglada, ale tez nie ma ochoty sie wpisywac ;). Dziekuje i nawzajem. Pozdrawiam :). Aa...jeszcze jedna mala uwaga...wczoraj zdalem sobie poraz kolejne uwage z tego, ze jestem kompletnie sam(doslownie), ale to malo istotne ;). To do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistoo
Tomek, powiedzmy, ze zrozumiałam.. chcesz byc tylko z nią lub z zadną. to juz na innych stronach zawsze mocno podkreslałes. Wszystko sie moze zdarzyc;) jednak.. Nie chcesz, nie szukasz przyjazni, ale nie rozumiem w takim razie Twojej uwagi.. ze wczoraj zdałes sobie sprawe z tego, ze jestes kompletnie sam.. no dla mnie troszke niekonsekwencja, bo to chyba znaczy, ze mimo wszystko chciałbys miec wokól siebie ludzi :) i to akurat dobrze. Ja absolutnie nie uwazam, ze zyjesz nienormalnie.. ja uwazam, ze jestes zbyt uparty :) I pamietaj, ze moje wypowiedzi nie maja złosliwego charakteru.. wrecz przeciwnie. pozdrawiam i spokojnych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja widze :D moim oczom ukazal sie wpis Tomka :D Nie bylo mnie tu jakis czas bo tak jakos wyszlo,nawal pracy no i humorek zmienny a pogoda dobijajaca.No ale dzisiaj to mi sie pyszczek usmiecha :D.Tomku bardzo sie ciesze ze jednak jestes z nami i ze sie odezwales.Zycie toczy sie dalej choc innym torem,tez kocham ale juz z ta osoba nie bede i wiesz co,pogodzialm sie z tym.Ze nasze drogi sie rozeszly mimo moej wielkiej milosci.juz sie nie ludze,staram sie zyc dalej choc jak pewnie czytales wcale latwiej nie jest,wrecz przeciwnie same zmartwienia.Ale od mometu kiedy sie sama z soba pogodzialm,przestaalm sie zameczac,zadreczac pytaniami czemu..dlaczego..itd jest ciut lepiej.Nie szarpie sie juz sama z soba,przynajmniej nie w takim stopniu jak przed tem.Nie chce spedzic reszty zycia na zastanawianiu sie i zadreczaniu siebie i innych.Podnosze glowe do gory i wierze ze bedzie kiedys dobrze.Kiedys bodajrze Ty lub ktos innym(juz nie pamietam dokladnie) polecal mi zmiane srodowiska,otoczenia jakis wyjazd wtedy twierdzialm ze to nic nie da,no ale teraz wlasnei szykuje sie do takiego wyjazdu i byc moze jesli bedzie wszystko dobrze juz nie wroce.Wiem i zdaje sobie sprawe ze jeszcze wiele pracy przede mna,na to by spojrzec na innego czlowieka(mezczyzne) tak bez urazy,by choc w jakims stopniu zaufac,by nie skreslac tak odrazu z gory itd.Ale mam jakas wewnetrzna nadzieje ze malymi kroczkami sie da.Dzisiaj tak jakos optymizm o demnie bije,mysle ze w pewnym stopniu za sprawa tego ze ty sie wkoncu odezwales za sprawa twojej skromnej osobki.Tomku glowa do gory dasz rade,kobieta plec slabsza a potrafi wiec ty tez poradzisz sobie.Buzka w czolko :P Jestem kobieta- witam cie serdecznie,zapewne ucieszyl cie \"widok\" Tomka tak samo jak i mnie a nawet pwenie jeszcze bardziej.Nie poddawaj sie,ja od zycia naprawde nie zle dostaje po dupie ostatnio,mialam zalamanie z powodu tej diagnozy.Ale jakos probuje wyjsc na prosta.Pomalu zamykam rozdzial zycia z nim i staram sie zaczynac nozwy.Nic wiecej nie moge zrobic jak tylko probowac przynajmiej probowac zyc.A jak wyjdzie to sie okaze,przesylam ci dzisiaj moc swego optymizmu i nadzieji na leprze jutro,zobaczyz i do nas wkoncu usmiechnie sie zycie,zaswieci nam slonce.Mocno ci sciskam i pozdrawiam. Pozdrawiam rowniez ciebie egoisto jak i innych stalych lub mniej stalych czytelnikow.Bede zagladac jak zawsze,do napisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Tomku wcale nie jestes sam,jestem ja ,jest egoista,jest jestem kobieta i pelno wkolo ciebie zyczliwych ci osob.Rozejrzyj sie wkolo a sam sie przekonasz,dopusc ta mysl do siebie a zobaczyz :D Nikt sam nie jest,poprostu to my czasami uciekamy od innych z takich czy innych powodow.Ale z pewnoscia sam ne jestes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×